- 1 Od soboty spore utrudnienia na A1 (74 opinie)
- 2 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (265 opinii)
- 3 Mamy najdłuższą estakadę w Polsce (72 opinie)
- 4 Apel policji do kierowców aut i motocykli (80 opinii)
- 5 Będzie łatwiej zaparkować na Świętojańskiej (360 opinii)
- 6 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (207 opinii)
Pomysł na korki na Armii Krajowej. Drogowcy są za, policja ma wątpliwości
Tzw. sztuczne pasy ruchu mają rozładować popołudniowe korki na Armii Krajowej przed skrzyżowaniem z Łostowicką i al. Havla. Pomysł gdańskich drogowców jest niemal bezkosztowy i stanowi dobrą alternatywę dla drogiej budowy estakady na istniejących już nasypach. Wątpliwości mają tylko opiniujący go policjanci.
Długa kolejka kierowców zamierzających skręcić w lewo w al. Havla wylewa się poza lewoskręt, blokując w ten sposób pas do jazdy na wprost.
Przez to spada przepustowość skrzyżowania, a sznur aut jadących w kierunku obwodnicy sięga często wyjazdu z Chełmu.
Na początku 2020 r. opisaliśmy pomysły naszych czytelników dopytujących o możliwość budowy w tym miejscu planowanych w latach 90. estakad, pod które w czasie budowy Trasy W-Z powstały nasypy z fundamentami pod przyczółki wiaduktów.
Te ostatnie nigdy nie powstały, bo najpierw na przeszkodzie stanęła znikoma wówczas gęstość zaludnienia na południu Gdańska, a w późniejszych latach - brak środków. Wraz z nowymi osiedlami na południu rosły też korki na trasie W-Z. Drogowcy reagowali jak mogli, m.in. wydłużając w maksymalnym stopniu istniejący lewoskręt tak, by nie naruszał wkopanych w nasyp fundamentów.
A korki jak rosły, tak rosną nadal. Rozwiązań jest kilka.
- Pierwsze to kosztowna budowa estakad. Na to nie ma ani woli wśród osób decyzyjnych w mieście, ani środków w budżecie miasta.
- Drugie to fizyczna ingerencja w nasypy, ich częściowa lub całkowita likwidacja i budowa w ich miejscu dłuższego lewoskrętu. Urzędnicy mówią jednak wprost - pomysł jest równie kosztowny, co krótkowzroczny, bo rozbiórka gotowej niemal infrastruktury uniemożliwi w przyszłości ewentualną budowę estakady.
- I w końcu trzecie rozwiązanie - zmiana oznakowania poziomego i utworzenie przed skrzyżowaniem tzw. sztucznych pasów ruchu (analogiczne rozwiązanie wskazywał w 2020 r. jeden z naszych czytelników)
Na czym miałoby ono polegać?
- Podobny pomysł zastosowaliśmy na skrzyżowaniu Kołobrzeskiej z al. Grunwaldzką i tam sprawdza się znakomicie - przyznaje Mieczysław Kotłowski, dyrektor Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni. - Koncepcja zakłada takie poprowadzenie ruchu, by kierowcy mogli ominąć wylewający się korek na lewoskręcie prawym i środkowym pasem. Przy czym jadąc w kierunku obwodnicy, chwilowo musieliby zjechać na prawoskręt. Tuż przed skrzyżowaniem, w miejscu, gdzie nie stałyby już auta na lewoskręcie, kierowca jadący środkowym pasem wracałby na lewy, a ten z prawego - na środkowy. Pozostali kierowcy jadący w kierunku Łostowickiej kontynuowaliby jazdę prawoskrętem.
Jak przekonują drogowcy, to pomysł małoinwazyjny i w zasadzie bezkosztowy. W znaczącym stopniu miałby także wpłynąć na redukcję popołudniowych korków na trasie W-Z.
Ale jest jedno "ale".
- Sceptyczna jest opiniująca ten pomysł policja, wskazująca, że takie przeploty pasów na trasie, gdzie można jechać nieco szybciej niż np. na wskazanym odcinku Kołobrzeskiej, mogłyby powodować zagubienie kierowców i niebezpieczne sytuacje na drodze - dodaje Kotłowski. - Spróbujemy przekonać funkcjonariuszy do naszego pomysłu, bo trudno mówić o większych prędkościach w sytuacji, gdy na trasie jest korek. A jeśli go nie będzie, to oznakowanie jest czytelne. Nawet gdy ktoś będzie jechał tam pierwszy raz, to patrząc na znaki, na pewno sobie poradzi.
Jednym z argumentów, który może przekonać policjantów, może być np. wprowadzone ograniczenie prędkości na odcinku ok. 200 m przed skrzyżowaniem tak, by kierowcy mogli wolniej, ale płynniej pokonać skrzyżowanie.
Ostateczną decyzję o zmianie oznakowania poziomego ma podjąć Agata Lewandowska, miejski inżynier ruchu.
Korek na Armii Krajowej (7 opinii)
Opinie (455) ponad 10 zablokowanych
-
2022-06-28 07:56
Tam po prostu trzeba zwęzić ruch do jednego pasu na wprost (2)
lub wprowadzić buspas
i skończą się korki
rozwiązanie wielokrotnie sprawdzone w innych częściach miasta- 8 13
-
2022-06-28 13:01
ale władze miasta niechcą buspasów tylko toryu tramwajiowe
- 1 0
-
2022-06-28 19:01
????
Jaki buspass? A jaki tam autobus jeździ?
- 1 0
-
2022-06-28 08:01
kombinuja jak
qnie pod góre... tylko budowa estakad. Przeciez to takie proste a kasa na to z różnych manifestacji i pochodów
- 15 2
-
2022-06-28 08:02
Co ta policja ma wątpliwości. Taka przeplotka
jest przy Zieleniaku gdzie prawy pas przechodzi w buspas.
- 2 3
-
2022-06-28 08:03
a policja tylko by robila ograniczenie predkosci, bo dobrze im sie tam łapie i łapaliby jeszcze wiecej
gdyby chodziło im o bezpieczenstwo to by nie chowali sie po krzakach z radarem tylko byli tam, gdzie serio ludzie jezdzą jak barany. czy ktos np. zainteresuje sie skrzyzowaniem grunwaldzka/pomorska i powstrzyma rajd wpychających się z lewego pasa?
- 4 7
-
2022-06-28 08:04
policja ma watpliwosci (1)
i my tez w stosunku do policji
- 13 8
-
2022-06-28 09:32
Zrobiłeś/aś mi dzień :D
- 0 1
-
2022-06-28 08:05
Dulkiewicz zrób coś dla miasta i estakadę! Czekamy na nią tyle lat, wystarczy tego!
- 13 3
-
2022-06-28 08:08
tyle miejsca na estakade
widocznienikt z urzedu tam nie mieszka, w Gdyni to na witomino zrobia nawet obwodnice...bo mieszka ktos wazny niz inni
- 9 0
-
2022-06-28 08:10
Paradoks Downsa-Thomsona (9)
Obserwuje się, że wzrastająca przepustowość dróg nie zawsze prowadzi do wzrostu płynności ruchu, a może prowadzić do znacznego spowolnienia. Zjawisko występuje, gdy podróżujący rezygnują z transportu publicznego na rzecz prywatnego, co może skutkować pogorszeniem częstotliwości kursowania transportu publicznego. W efekcie stymuluje to dalsze decyzje o rezygnacji z transportu zbiorowego aż do osiągnięcia nowego stanu równowagi, w którym tempo podróży jest gorsze od wyjściowego.
Podobnym zjawiskiem jest paradoks Braessa, opisujący negatywne skutki budowy nowych dróg w postaci pogorszenia czasu podróży- 11 28
-
2022-06-28 08:22
(2)
Zawsze urzeka mnie to cytowanie jawnie ideologicznych prac jakby to prawo powszechnego ciążenia było.
- 6 4
-
2022-06-28 10:25
Mnie urzeka jak ktoś neguje fakty (1)
Autorzy to matematyk i ekonomista, którzy byli wnikliwymi obserwatorami. Ich prace nie są "jawnie ideologiczne" bo zostały opublikowane pół wieku temu kiedy jeszcze nikt nie łączył roweru ze "hipsterskim stylem życia".
- 5 3
-
2022-06-28 22:47
Mnie też
Na przykład taki, że autorzy tej teorii badali ruch na pojedynczych ulicach. A nie całe układy komunikacyjne. Więc ta teoria nijak ma się do miast, zwłaszcza dużych.
- 0 0
-
2022-06-28 08:43
(2)
Kierofczyki potrafią tylko analizować na chłopski rozum. To zbyt skomplikowane. Nawet rozrycie Wrzeszcza autostradą Słowackiego i budowa autostrady przy Urzędzie Wojewódzkim niczego nie nauczyły. Musimy jeszcze ze 100 miliardów wydać i całe miasto zdewastować.
- 8 8
-
2022-06-28 10:55
Dlaczego rowerofczyki mówią na wszystkie większe ulice autostrady? Może dlatego, że nigdy autostrady nie widzieli, bo nie można tam wjeżdżać rowerem.
- 5 0
-
2022-06-28 22:01
Słowackiego super, czego się czepiasz, pamietasz jak było wcześniej ? Korek zaczynał się o 6 rano
- 0 0
-
2022-06-28 09:49
(1)
Akurat tutaj wnioski z paradoksu Braessa są argumentem ZA budową estakady. Obecnie korki na AK są tak długie, że dosięgają do zjazdu na Chełm, przez co część kierowców próbuje ominąć korki na AK przez Witosa, Dragana, Wilanowską, i tak z 1 węzła kolizyjnego robi się 6 węzłów kolizyjnych, przez co korki są jeszcze większe i również cały Chełm stoi.
Natomiast jedynym rozwiązaniem paradoksu Downsa-Thomsona bez spadku jakości życia mieszkańców jest budowa PKM Południe z częstymi kursami (co kilka minut), bo PKM jest alternatywą dla samochodu, a tramwaj zatrzymujący się co 300 metrów jest co najwyżej alternatywą dla spaceru.- 6 1
-
2022-07-03 05:27
Dokladnie
Bez szybkiej kolei miasto nigdy nie będzie wydolne komunikacyjnie.
- 0 0
-
2022-06-28 10:16
Brednie ideologów komunistycznych a nie paradoks
Korki mają związek z rozbudową miasta i tworzeniem nowych dzielnic które obsługiwane są siecią komunikacyjną niedostosowaną do liczby mieszkańców, z faktem że na stacji Gdańsk główny kończy się SKM zamiast jeździć do Pruszcza oraz z kumulacją funkcji biurokratycznych w źle nieskomunikowanym starym śródmieściu. Np. ulica świętokrzyska ma takie same parametry jak w czasach Wilhelmów w XIX, kiedy powstała jako szosa (chausse) i jeździły nią furmanki z kartoflami z wiosek podgdańskich zamieszkałych przez max kilkaset osób. Podobnie jest z tym węzłem, który gdy powstawał za Gierka miał obsługiwać kilkutysięczne osiedla a nie milionową aglomerację. A miasto (dzięki Bogu!) się rozbudowuje bo nowe pokolenia musza gdzieś mieszkać a w latach 1990 -2010 nowego budownictwa na dolnym tarasie nie było. Metodą na korki jest budowa wydolnej sieci komunikacyjnej z pierwszeństwem dla samochodów osobowych i rozproszenie funkcji po całym terenie miasta a nie zmuszanie ludzi do rowerów czy śmierdzących, zatłoczonych skmek i autobusów.
- 5 1
-
2022-06-28 08:10
Tylko wiadukt coś zmieni. (1)
- 13 1
-
2022-06-28 08:58
taa. przesunie korek kilka metrów dalej
- 1 3
-
2022-06-28 08:16
niech mi ktoś powie, tylko szczerze
Policja jest sceptyczna bo takie rozwiązanie mogłoby prowadzić do niebezpiecznych sytuacji. Jednocześnie na całej AK można w dowolnym momencie zaobserować znaczne przekraczenia dozwolonej prędkości - z tym nasza dzielna policja nie ma problemu? Chyba mniej bym się zdziwił gdyby policja powiedziała "luz, co nas to tak właściwie".
- 7 9
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.