• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

ProCeed: Kia, za którą się obejrzysz

Michał Jelionek
16 kwietnia 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
Tak wygląda pierwsze w historii Kii sportowe kombi. Tak wygląda pierwsze w historii Kii sportowe kombi.

Kia nie przestaje zadziwiać motoryzacyjnego świata. Po stworzeniu pierwszego GT w historii marki (czytaj: Stinger), teraz przyszła kolej na nadwozie shooting brake, czyli designersko wyglądające sportowe kombi. Poznajcie Kię ProCeed.



Czy podoba ci się nowa Kia ProCeed?

Kia to marka, która od kilku lat robi ogromne postępy. Koreańczycy w końcu zaczęli budować samochody pod europejskiego klienta. Ogromna w tym zasługa niemieckich projektantów, którzy doskonale znają gusta Europejczyków. Teraz, dzięki zaskarbionej sympatii i zaufaniu, Koreańczycy mogą sobie pozwolić na bardziej odważne ruchy. Pierwszym z nich było stworzenie Stingera, a drugim ProCeeda.

Kia ProCeed to po pierwsze: absolutna nowość w ofercie koreańskiego producenta. Nie mylić z pro_cee'dem, czyli trzydrzwiowym hatchbackiem drugiej generacji. To dwa zupełnie inne modele. A po drugie: to premierowy shooting brake w klasie kompaktowych aut popularnych. Sportowego kombi jeszcze w segmencie C nie było. Można zatem powiedzieć, że Kia za jednym zamachem otworzyła dwa rozdziały w historii swojej marki.

Salony samochodowe w Trójmieście


  • ProCeed jest o 5 cm dłuższy od standardowej wersji Ceed Kombi.
  • Nowa Kia ProCeed
  • Nowa Kia ProCeed
Okazuje się, że kombi wcale nie musi być nudne. Dlatego też ktoś kiedyś wymyślił shooting brake. Auta w tym nadwoziu mają dobrze wyglądać, być funkcjonalne jak typowe kombi, no i oczywiście dawać frajdę z jazdy. I właśnie takie jest ProCeed.

Projektanci Kii wykonali naprawdę świetną robotę i stworzyli gustownie prezentujące się kombi ze sportowym pazurem. ProCeed jest jednym z nielicznych modeli, przy którym zastanawiasz się, co jest ładniejsze: przód czy tył. Ja stawiam na tył z wyraźnie opadającą linią dachu, zgrabnymi obłościami i ciekawie poprowadzonymi światłami, które przypominają nieco te z Porsche Panamery. Dodatkowego smaczku, a raczej sportowego charakteru ProCeed, dodają czarne i czerwone wstawki.

  • Mówi się, że projektanci Kii nakreślając tył ProCeed inspirowali się Porsche Panamerą. Być może.
  • Nowa Kia ProCeed
  • Nowa Kia ProCeed
Zgarbiony dach ma swoje plusy i minusy. Dobrze wygląda, ale niestety zabiera przestrzeń bagażową. Dach ProCeeda opada dość wyraźnie. Jak podaje producent - szyba tylna pochylona jest pod kątem aż 64,2 stopnia. Dlatego też bagażnik jest w stanie pomieścić 595 litrów, a nie 625, jak w przypadku klasycznej wersji Ceeda Kombi.

Niemieckim projektantom udało się bardzo korzystnie wyważyć proporcje tego auta, a tym samym wycisnąć z nadwozia kombi sportowy charakter. ProCeed jest dość niski, ale za to szeroki. W porównaniu do standardowego Ceeda jest o 5 cm dłuższy i o 4,3 cm niższy. Mierzy 4605 mm długości, 1800 mm szerokości i 1442 mm wysokości. Rozstaw osi ma 2650 mm.

Czytaj także: Kia Ceed - jest coraz lepiej

  • Nowa Kia ProCeed
  • Nowa Kia ProCeed
  • Nowa Kia ProCeed
  • Nowa Kia ProCeed
A jak te wymiary przekładają się na przestronność kabiny? Trzeba przyznać - nie jest źle. Osoby zasiadające zarówno w pierwszym, jak i w drugim rzędzie (pomimo mocno opadającego dachu) nie powinny narzekać na brak wolnej przestrzeni.

Samo wnętrze niczym szczególnym nie zaskakuje. Jest przyzwoicie skrojone z całkiem dobrych materiałów. Klienci mają do wyboru dwie wersje wyposażenia: GT i GT Line.

Obsługa multimediów na 7-calowym bądź opcjonalnie, 8-calowym ekranie dotykowym jest dość intuicyjna i działa bez zarzutów. Niestety, nie idzie to w parze z jakością wyświetlacza. Obraz z kamery cofania - mówiąc delikatnie - nie powala. Na przyszłość, wypadałoby to poprawić.

Czarna podsufitka, spłaszczona u dołu kierownica, metalizowane listwy na progach, łopatki przy kierownicy, dobrze "trzymające" fotele, no i czerwone szwy na tapicerce - to elementy stylistyki wnętrza, które nie pozwolą zapomnieć o sportowym charakterze tego auta.

Czytaj także: Stinger - tak, to naprawdę Kia

  • Nowa Kia ProCeed
  • Nowa Kia ProCeed
  • Nowa Kia ProCeed
  • Nowa Kia ProCeed
Dwa słowa o silniku. Pod maską demonstracyjnego egzemplarza pracuje najmocniejszy z dostępnych silników, czyli "benzyniak" o pojemności 1,6 litra i mocy 204 KM (265 Nm maksymalnego momentu obrotowego). Jednostka została zestrojona z dwusprzęgłowym, 7-biegowym automatem. Auto do "setki" przyspiesza w 7,5 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi 225 km/h.

To naprawdę bardzo przyjemna i żwawa jednostka, która na pewno da sporo przyjemności z jazdy przyszłym właścicielom. Mało tego, w GT zastosowano nieźle brzmiący wydech z aktywnym tłumikiem. Dzięki czemu ProCeed delikatnymi pomrukami daje o sobie znać na drodze.

W zależności od stylu jazdy i częstotliwości używania trybu "sport", średnie spalanie powinno oscylować w granicach 9 litrów paliwa na 100 km.

Kia ProCeed dobrze wygląda, nieźle jeździ i co istotne, cena nie jest z kosmosu. Cennik bazowej wersji z litrowym silnikiem o mocy 120 KM otwiera kwota 94 990 zł. Z kolei ceny topowej wersji GT startują od 109 990 zł (z manualną skrzynią). Dopłata za automat wynosi 5 tys. zł. Demonstracyjny egzemplarz został wyceniony na niespełna 125 tys. zł.

Auto do testów użyczyła firma JD Kulej.

Kabina Kii ProCeed Kabina Kii ProCeed

Miejsca

Opinie (105)

  • KIA-głupio się nazywa,ale to dobre samochody jakościowo i każdy model KII mi sie podoba . Nie ma wg mnie brzydkich KII (6)

    • 46 8

    • nie ma brzydkich Kii?;) (2)

      a na przykład Sportage 2 genarcji?:> albo taka kia Shuma...

      • 10 4

      • Kolega pewnie pisał o nowych a nie jakiejś średniowiecznej szumie (1)

        • 21 1

        • Późne Rokokoko to było, a nie średniowiecze.

          • 13 0

    • (1)

      Kia Shuma jest piękna

      • 2 4

      • Jak klozet o świcie...

        • 1 0

    • Kia Soul.....

      Faktycznie poszli do przodu z designem - ostatnie generacje MZ.bardzo udane.

      • 2 0

  • Prawda jest taka (21)

    Kia i Hundai wg. Mnie sa lepszymi autami od VW . Przede wszystkim kupmy hundaia w silniku 1,4 Turbo 140 kuce a VW golfa w 1,4 TSI. Hundai ma 5 lat gwarancji a silniki są po prostu bezawaryjne w VW to można było by napisać referat o silnikach z gamy TSI

    • 61 9

    • To przytocz główne punkty tego referatu (9)

      • 5 8

      • (5)

        W sumie, to nie ma gorszych silników od FSI. No chyba że, 2.0 tdi pd, ale to diesel.

        • 8 2

        • (2)

          Mocne 1.6L, benzyna, to zadziwia rozsądkiem. Jakiś ewenement! Przy tym sylwetka aerodynamicznie poprawna, krótki przedni nawis i podwinięcie kupra! Ta cała kombinacja to już orgia logiki!

          • 1 3

          • Poza tym 1.6, przy tej masie przydałoby się 2.0 ze Stingera (1)

            • 1 6

            • Dlaczego minusy?

              • 1 1

        • 2.0 tdi (1)

          ten zlom z zacierajacym sie paskiem rozrzadu i pekajacymi glowicami?

          mowisz o tym sygfie gdzie typowe usterki to wydaterk rzedu 4 tys zlotych
          dziekuje wole juz francuza bo sie psuje taniej

          • 3 2

          • Nie mów o swoim z 1995 roku fantasto. Passat b7 oddałem z 221 000 km (naprawiana klima) , obecnie b8 123 000 zero tylko ropa 2.0!! Podobno ziemia jest płaska znawco KIA za 125 000 zł. Następny model pewnie będzie kosztował 175000 zł bo znawcy codziennie będą piać nad Ceed po lifcie !!!

            • 0 1

      • Punkty poniżej (2)

        1. Rekord przebiegu silnika należy do Hyundaia Elantra
        2. Silniki TSI, pękające głowice, w pierwszych wersjach łańcuch wymiana po 30 tyś, pobór oleju to norma.
        3. Awaria sprzęgła
        4. Pękające tłoki
        5. Układ wtryskowy problemy
        PS. . Jedyna pozytywna rzecz to skrzynia DSG VW

        Mógłbym pisać tak i pisać. To co zrobił Hundai np z i30 to jest majstersztyk

        • 5 3

        • Hyundai i 40 użytkowany przez 5 miesięcy i nigdy więcej tej marki ,chyba że miałbym wybór Dacia ,Hyundai lub Hyundai. To gniot ładnie zapakowany dla awansujących z Daci!!

          • 0 2

        • Ale co Ty porównujesz pierwsze lata produkcji TSI do dzisiejszych silników od Hundaia. Gdy na rynku były pierwsze silniki z bezpośrednim wtryskiem TSI, to inni producenci nawet nie zaczęli myśleć o takich silnikach, oferując paliwożerne, duże pojemności o małej mocy. Porównuj dzisiejsze, bezawaryjne TSI do dzisiejszych silników konkurencji, a nie ponad dziesięcioletnie silniki TSI.

          • 0 0

    • VW (4)

      Jeszcze z 5-6 lat może tak, ale wtedy Kia nie była tak dobra jakościowo jeszcze. Teraz silniki z gamy TSI VW są ulepszone. Mimo, że jest downsizing opierają się silnikom 1.0, co niestety już jest w Hondach czy Fordach; mają również największą game silników do wyboru z samochodów klasy średniej tzw. popularnej.

      • 4 8

      • Opierają się silnikom 1.0? (3)

        Pod jakim kamieniem mieszkasz?
        To że wprowadzili ostatnio 1.5 zamiast felernych 1.4 to jeszcze nie jest opieranie się downsizingowi.
        1.0 żyje i ma się w VW dobrze.

        • 5 2

        • Ta. Chyba mpi z Lupo.

          • 6 0

        • Segment D (1)

          Mówię o segmencie D, czyli Passat, Ford Mondeo itd. Jak w segmencie D może być 1.0 ?

          • 6 0

          • W D nie, w D jest 1.5, 1.6 - potwory pojemności ;)

            • 1 2

    • (2)

      Co to za brednie... Mój passat B5 1.9 TDI bezawaryjny

      • 6 1

      • (1)

        Janusz to Ty?

        • 3 0

        • Ja mam passata b8 za 200 koła I te wszystkie nie mogą mu wiecie co...

          • 0 6

    • "Kupmy hundaia w silniku 1,4" - co to za składnia?

      Automatyczny translator z wietnamskiego?

      • 8 0

    • Kja, Hjundaj?

      Koreanskie badziewia...

      • 2 8

    • przedew wszystkim lepszymi od mersedesa

      • 1 0

  • trabia o ekologii... (6)

    a sprobujcie kupic auto z fabrycznym gazem...jeszcze 2 lata temu kazda szanujaca sie marka miala je w ofercie....dzis jedynie dacia taka dla nastolatek na zakupy a jesli nie chodzi o srodowisko to o co?

    • 11 8

    • z gazem Tipo jest ... (2)

      • 7 0

      • typowy odpis leminga który bogaty jest i myśli, że to kwestia pieniędzy (1)

        To kwestia myślenia nieskażony tym głupku. Jeździłbym na gaz każdym autem - jeśli instalacja jest porządna - to po co płacić drugie tyle za paliwo którego połowa ceny to podatki a przy tym jest grubo mniej ekologiczne przy spalaniu. Pomyśl czy mógłbyś benzyną grzać pod garami w kuchni i czy byś się nie zatruł przy tym europejski czopie kałowy. To jest prawdziwa ekologia - ale w pupę nie da się wydymać na hajc przy tym nikogo więc jest to wyśmiewane przez takich opłacanych czopków jak ty.

        • 3 5

        • masz coś z głową, albo nerwice ...

          jedynie jest stwierdzenie, że jest Tipo z gazem fabrycznym do kupienia w salonie. Były też astry z gazem i chyba skoda fabia. Takie alternatywy do powyższego komentarza, że niby nie można kupić auta nowego z fabrycznym gazem, a Ty popuściłeś w gacie przez jeden komentarzyk. Ahhh te polakówowanie, idź odebrać lepiej 500 + . :)

          • 7 0

    • słusznie, gaz jest dużo bardziej ekologiczny (1)

      przejście na gaz a jeszcze lepiej spalanie alkoholu rozwiązałoby wszystkie problemy z euro sreuro na 50 lat wprzód. Tu nie chodzi o ekologię.

      • 8 1

      • Z tym alkoholem to przesada - takie marnotrawstwo.

        • 3 0

    • bo to "ekologia" dla euro-d**ili którzy nie mają pojęcia o silnikach

      • 2 0

  • (3)

    Dobra buda

    • 18 1

    • (2)

      z boku zupełnie jak panamera

      • 1 1

      • (1)

        No a Skoda to prawie Ferrari , 500+ odebrane???

        • 0 4

        • skoda dacia to są tanie marki co widać po użytych materiałach, a ty juz od rana na pełniej ku..wie ? diler nie odbierał ? czy w kręgosłupie łupie ?

          • 0 0

  • może i ładna (1)

    ale żeby pięciodrzwiowego fastbacka nazywać kombi to przesada.

    • 4 14

    • To tak jak nazwać 40 metrową klitkę w wieżowcu

      Apartamentem w "wieży mieszkalnej", a zwykły blok apartamentowcem.

      Marketing to dział zawijania produktów w Złotka słów.

      • 4 1

  • ładne auto pakowne prawie jak kombi

    • 8 2

  • Kia to najwyzej moze byc kosiarka (14)

    A nie samochod... Korenacem mam jezdzic? Made in china? Od 25 lat uzytkuje samochody z grupy VAG: VW oraz Audi czasem Skoda szwagra. Sa to auta bezawaryjne, doslownie nic sie z nimi nie dzieje. Trzeba tylko pilnowac wymian filtrow i plynow i podstawowych czesci. W mojej B5 mam przejechane juz 850 tys km (sprowadzilem z DE w 2003 wersje przedliftowa z 97) - 1.9 tdi, autko jest u mnie juz 13 rok i nie planuje zmiany dopoki sie nie rozleci. Gdy widze jak sasiedzi i znajomi kupuja nowsze auta, ktore psuja sie po 200 tys. km to dziekuje ale wole swojego Passka. Klima jest, radio z nawigacja dolozylem takze mozna smigac :) Pozdrawiam wszystkich myslacych!

    • 20 92

    • dojeżdzasz wypierdziane, przepłacony szmelcwageny od turka i zadowolony. no ale masz 20 letnią marke premium

      • 20 4

    • Oby to był żart...

      • 18 2

    • W nowych "Niemcach" tylko podstawowe części:

      silnik
      skrzynia biegów

      I płyny:
      Olej 1l/1000 km

      • 18 0

    • Niemiecki syf (1)

      Tt

      • 5 2

      • jak tam zardzewiała już czy dopiero zaczyna

        • 4 2

    • nie wiesz co piszesz !! (4)

      kijankami śmigam od 2005 roku...na początku OK, nie było do końca spoko, ale po 2005 roku to już inna bajka, a po 2010 to nie ma o czym gadać, tera proceed 2014, 1,6 GDi, ZERO problemów, wszystko śmiga, miał być golf VI, ale padło na kijanke i super wybór !!

      • 5 2

      • jeżdziłem służbowo (3)

        Tak jasne, tak samo bezawaryjne jak cała reszta. Zapychający się filtr w dieslu, po 12-15 tys. przebiegu we wszystkich autach w firmie. Każde tankowane na innej stacji. A może świetny wolnossący silnik benzynowy 1,6? Który spala 10-12 litrów w mieście? I na dodatek nie jedzie... większa optima tak wrażliwa na boczny wiatr, że pow. 120 jechać się nie da... potrafi się przesunąć o pół metra w bok... Ale żeby nie było że tylko KIA ma problemy, to teraz w Fordach czy VW wcale nie jest lepiej. Co chwilę coś i do serwisu... Dobrze, że teraz wszystko w wynajmie i problem jest po stronie CFM-u.

        • 2 0

        • (2)

          To znaczy, że masz w pracy jakiś wybitnych kierowców. Ja przejechałem pierwszym CEED 200 tys km. Później miałem drugą generacje. Auto służbowe, nie oszczędzane. Jedyne awarie przez 5 lat to zawór EGR, czujnik temperatury(zaśniedziała wiązka) i przełącznik wycieraczek. Serwisowany co 30 tys km.
          W firmie mieliśmy 150 szt tych Kia i z żadną nie było większych problemów. Rekordzista w firmie przez 5 lat zrobił prawie 400 tys km.

          • 1 1

          • (1)

            No widzisz czyli jak trafisz , u mnie w firmie zawsze VAG raz prezes stwierdził że czas KIA spróbować i 64 sztuki się pojawiły ale pierwszy i ostatni raz. Mamy jako pracownicy prawo pierwokupu i zawsze Skody lub VW były w większości kupowane a KIA 7 sztuk. Nie chcesz powiedzieć że użytkownicy kilkadziesiąt osób celowo nie chcieli kupić aut które użytkowali.

            • 0 0

            • przecież zmiennych może być więcej

              choćby stosunek ceny do wartości rynkowej i silniki. Kijanki mogły być mniej atrakcyjnie wystawione pod tym względem co nie znaczy że bardziej awaryjne. U mnie też firma wystawiła auta którymi jeździliśmy i nawet te z małymi przebiegami nie poszły bo za dużo krzyknęli.

              • 0 0

    • Ta fura od szwagra ta to idzie3

      • 1 0

    • Korea, a Chiny to zupelnie rozne miejsca

      • 0 0

    • "Od 25 lat uzytkuje samochody z grupy VAG"

      nie nie nie ty od 25 lat uzytkujesz jedno auto z grupy vag i to akurat dosc udany 1.9 tdi

      jak cie sie rozleci i kupisz sobie inne vw od turka to juz tak rozowo nie bedzie
      kupisz sobie jak to przystalo na janusza 2.0 tdi a potem zrobisz wielkie oczy jak ci mietek mechanik powie ze naprawa glowicy i rozrzadu to 6 tys zlotych i ze ten silnik tak ma

      • 4 0

    • Kia ma megafabrykę na Słowacji, VW wiele części produkuje w Chinach. Utknąłeś mentalnie w ubiegłym wieku.

      • 2 0

  • Może to i dobre auto, ale nazwa i logo są tragiczne.

    Aż oczy bolą

    • 19 18

  • Jeździełem i fajne autko.. (1)

    Proceed nie dość, że jest ciekawe i nie nudne jak VW to daje dreszczyk w wersji 204 KM Gt.
    Wykończenie dobre, nie wiem czy nie lepiej niż w nowej Insigni- bardziej miękkie dolne plastiki. Wersja GT bardzo bogato wyposażona, zadziwiająco dobrze się prowadzi, fajnie śmiga, że można się pobawić. Ciekawi mnie tylko ręczna skrzynia. Minus to słaba widoczność do tyłu w lusterku i mało miejsca z tyłu na nogi przy wzroście 190 cm. Za kierownicą bardzo pewnie i wygodnie. Niektórym może być troche twarde zawieszenie i głośno przez pomruk, ale to juz kto co lubi.
    Honda Civic z wnętrzem i benzyną 182 KM się może schować. Pozdrowionka :)

    • 16 4

    • dreszczyk to daje strefa 30

      • 0 1

  • (6)

    obejrze sie za porsche, a nie za kia xd.
    204km? aha

    • 4 31

    • W wieku gimnazjalnym to norma

      • 21 0

    • Ja się oglądam tylko za starociami 30+, Fiatami Multipla i Nissanami Cube. (3)

      • 6 0

      • Andrzej Gołota

        • 3 0

      • Ja też oglądam się za multiplą (1)

        Bo chcę się upewnić, że nikt nie podrzuca mi jej właśnie do garażu.

        • 6 1

        • Śmiechu, chichy

          Nie zdziwię się jeśli zostanie klasykiem - takim youngtimerem za 20 lat.

          Syndrom buldoga francuskiego - tak brzydki, że się podoba budząc litość.

          • 2 0

    • niektórzy uważają że skoda to luksusowe auto - ile razy do niej wsiadam to nie mogę dopatrzeć się luksusu w tym zwykłym wole roboczym, materiały rodem z poloneza albo tarpana - chyba odzysk z butelek plastikowych

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pomorskie Targi Autokosmetyki 2024

10 - 25 zł
Kup bilet
targi

Dni testowe w promotocykle chwaszczyno

dni otwarte

Pomorska Giełda Modeli Samochodów

kiermasz

Sprawdź się

Sprawdź się

W którym roku w Polsce wprowadzono białe tablice rejestracyjne?

 

Najczęściej czytane