- 1 Mapa pożarów aut w Trójmieście (86 opinii)
- 2 Auto wjechało w pieszych i w budynek (305 opinii)
- 3 "Podatek od aut spalinowych i tak będzie" (132 opinie)
- 4 Mieszkańcy Bojana naprawili drogę w Gdyni (202 opinie)
- 5 Nowy Ford Mustang już w Trójmieście (113 opinii)
- 6 Po ośmiu godzinach otwarto obwodnicę (378 opinii)
Sprawdź, jakim jesteś typem kierowcy
Jak zachowujemy się w czasie jazdy samochodem? Psychologowie przyjrzeli się kierującym właśnie pod tym kątem. Wyodrębnili pięć typów kierowców, jakich najczęściej można spotkać na naszych drogach. Czy pasujemy do któregoś z nich?
Dwie instytucje, Stowarzyszenie Psychologów Transportu oraz Instytut Transportu Samochodowego przeprowadzały badania nad przyczynami wypadków samochodowych. Za 90 proc. z nich odpowiadają ludzie. Badania psychologów wykazały, że istnieje bardzo silny związek niektórych cech psychologicznych stwierdzanych u kierowców z powodowaniem przez nich wypadków drogowych. Według nich pośrednie przyczyny wypadków i kolizji to agresja lub lęk wśród kierujących, brak podzielności lub koncentracji uwagi, niska sprawność intelektualna oraz lekceważenie norm społecznych i moralnych.
Wynikiem badań psychologów było też stworzenie klasyfikacji kierowców i podzielenie ich na kilka podstawowych typów:
Kierowca z syndromem Mad Maxa. Nie ma bardziej dominującego, pewnego i zapatrzonego w siebie kierowcy. Swoim zachowaniem chce podporządkować innych kierujących. Jego reakcji nie ograniczają przepisy, a swoim postępowaniem wywołuje u innych kierowców gniew, irytację i frustrację. Jeśli na drodze trafi na podobny typ kierowcy, efektem może być mniej lub bardziej kontrolowana agresja. Taki kierowca jest egoistyczny, emocjonalnie i społecznie niedojrzały.
Kierowca z syndromem wychowawcy. To"nauczyciel" za kółkiem. Pouczanie innych uczestników ruchu drogowego jest dla niego sposobem na budowanie swojej wartości. Uważa, że dzięki temu, iż zna zasady i przestrzega ich, może pouczać innych. "Jestem lepszy, Tobie też pokażę, jak masz się zachowywać" - taki styl zachowania na drodze może wywołać u innych uczestników nieufność i agresję. Takim zachowaniem podnosi też swoją zaniżoną samoocenę.
Kierowca z syndromem słodkiej idiotki. Typ kierowcy mocno skoncentrowany na sobie. Interesuje go jego własny interes. Na drodze nie zauważa innych uczestników, wymusza na innych zachowania, które poprawiają jego drogową sytuację. Sam natomiast nie jest skłonny do społecznych zachowań np. wpuszczenia, przepuszczenia innego uczestnika ruchu. Egoista.
Kierowca odreagowujący lęki. Wśród kierowców są tacy, którzy nie potrafią na drodze zachowywać się neutralnie. Ich styl jazdy jest albo agresywny albo defensywny, a to co zrobią na drodze jest trudne do przewidzenia. Często ich reakcjami rządzi chęć poczucia społecznej akceptacji swoich zachowań. Na drodze mogą się zachowywać wbrew przepisom, ponieważ ich pewność siebie jest słabsza, a odważne zachowania innych kierowców mogą spowodować wycofanie. Kierowcy ci wywołują nieufność i lekceważenie. Są traktowani z góry i często padają ofiarami drogowej agresji oraz wymuszania na nich nieprawidłowych zachowań.
Czy wśród tych negatywnych typów kierowców można też znaleźć kogoś, kto na drodze świeci przykładem? To kierowca asertywny. Można określić go mianem dojrzałego. Doskonale porusza się na drodze, dąży do określonego celu. Nie poddaje się emocjom. Na drodze zachowuje się życzliwie, zauważa innych uczestników ruchu drogowego, wyzwala pozytywne emocje oraz świeci przykładem i życzliwością.
Opinie (141) 1 zablokowana
-
2014-08-12 10:17
A jaki to jest kierowca
aserytwny? Na bani nie umiejący się wysłowić ?
- 1 3
-
2014-08-12 10:46
Podstawowy problem jest taki,
że na ulicach 9czyt. przede wszystkim na obwodnicy i autostradzie) jeździ dużo GNIOTÓW, którzy uważają, że jeżżą bezpiecznie, a tak naprawdę stwarzają zagrożenie dla ruchu drogowego.
- 10 2
-
2014-08-12 10:50
Zrobiono też kiedyś badanie, sprawdzający styl jazdy w zależności od typu samochodu. (1)
Okazało się, że kierowcy drogich samochodów byli bardziej egoistyczni i bezwzględni.
- 14 4
-
2014-08-12 11:29
Mam ekskluzywne auto - lecze kompleksy
- 8 0
-
2014-08-12 11:08
Ja dodałbym kategorię totalnych chamów
Chamem się urodził i chamem umrze - po drodze płodząc takich samych chamów i to byłoby na tyle
- 10 0
-
2014-08-12 11:19
to moj maż jest kierowca sasertywnym
- 1 0
-
2014-08-12 11:33
41% dla asertywnego, a na drogach widać samych mad maxów i odreagowujących lęki
- 9 1
-
2014-08-12 11:44
a NIEPOCZYTALNY gdzie?? (1)
zabraklo jednego typu...
- 11 0
-
2014-08-12 12:15
w Sopocie...
- 1 0
-
2014-08-12 12:32
A gdzie kierowca typu PIZ*A ?
- 9 1
-
2014-08-12 12:39
mój typ określiłbym tak: (2)
Moich reakcji nie ograniczają przepisy, które stosuję wedle uznania tak, by nie wywoływać u innych kierowców gniewu, irytacji i frustracji. Przepisy stosuję w sytuacjach spornych, czyli wtedy gdy należy jednoznacznie rozstrzygnąć porządek względem innych uczestników ruchu. Gdy nie jest to konieczne, jadę tak jak jest wygodniej.
Ten styl jest kosztowny, bo za łamanie przepisów trzeba płacić, ale póki mnie na to stać wolę jeździć tak jak sprawia mi to przyjemność, a nie tak jak bym z innymi pojazdami był przypięty do lokomotywy.
Podejrzewam że taki typ najczęściej określany jest z negatywnym zabarwieniem jako "cwaniak", co ja określam jako "kierowca który jedzie tak jak się da, a nie tak jak 'trzeba'".
Mój styl jazdy mieści się gdzieś pomiędzy niemieckim ordnungiem a indyjskim rojem, bliżej włoskiego niż czeskiego.- 4 6
-
2014-08-12 14:12
(1)
to jest właśnie Mad Max, jedzie jak się da, wyprzedza na trzeciego, zajeżdża drogę innym na grubość lakieru, bez kierunkowskazu bo to bzdura, żeby zaraz skręcić albo zatrzymać się na światłach.. da się, pewnie że tak, ale za którymś razem źle ocenisz odległość i spowodujesz wypadek.
- 3 2
-
2014-08-12 15:31
to nie jest Mad Max, wyraźnie napisałem:
"Moich reakcji nie ograniczają przepisy, które stosuję wedle uznania tak, BY NIE WYWOŁYWAĆ U INNYCH KIEROWCÓW GNIEWU, IRYTACJI I FRUSTRACJI".
Mam nadzieję że teraz jest to bardziej widoczne. Proszę czytać ze zrozumieniem.
Nigdy nie wyprzedzam na trzeciego ani nigdy nie zajeżdżam drogi innym, bo jest to skrajnie niebezpieczne i/lub niegrzeczne.
Źle ocenić odległość można zawsze i jest to niezależne od jakichkolwiek przepisów.- 1 0
-
2014-08-12 13:14
Ciekawe skąd to się w Polsce bierze? Wystarczy wyjechać np za południową granicę i już na drogach spokój, wszyscy jadą spokojnie, nikt nie trąbi itd. Czasami tylko przemknie jakiś idiota i to oczywiście na polskich tablicach.
- 8 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.