- 1 Rondo w Kowalach i niezrozumiały wyjazd (5 opinii)
- 2 Tak organizowano Rajd Monte Carlo w Gdańsku (25 opinii)
- 3 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (317 opinii)
- 4 Pod prąd uciekał przed policją (280 opinii)
- 5 Spore zainteresowanie Pomorskimi Targami Autokosmetyki (28 opinii)
- 6 Stacje tankowania wodoru w Trójmieście (141 opinii)
Toyota ProAce - zresztą jak większość dostępnych vanów - jest trochę jak transformers. Ta wielozadaniowa furgonetka może być zwykłym dostawczakiem, mobilnym biurem, radiowozem, jeżdżącą chłodnią, ale również komfortowym busem do transportu - jak podkreślają pracownicy Toyoty - znamienitych gości. My sprawdziliśmy jak ProAce Verso radzi sobie w ostatniej roli.
ProAce - zapewne wielu z was po raz pierwszy spotyka się z tą nazwą. Wcale nas to nie dziwi, bo przecież van Toyoty jest stosunkowo świeżym produktem na rynku. I choć produkowany jest od 2013 roku, to już doczekał się swojej drugiej generacji. Pierwsza przemknęła jakby niezauważalnie, gubiąc się gdzieś w gąszczu doświadczonej konkurencji. Od 2016 roku Toyota produkuje ProAce II, który okazał się zdecydowanie celniejszym strzałem od swojego poprzednika.
Japoński van to tak naprawdę owoc romansu Toyoty z francuską grupą PSA. Zatem Citroen Jumpy i Peugeot Expert to bliźniacze modele ProAce. W tym związku Francuzi dali od siebie przede wszystkim doświadczenie, do którego dorzucili silniki, a także wykończenie wnętrza, natomiast Japończycy opracowali m.in. podwozie.
Toyota oferuje swój model w wariancie osobowym (Verso) oraz dostawczym (Van). My skupiamy się na tej pierwszej, bo mieliśmy przyjemność przetestować najbogatszą i najdłuższą wersję Verso VIP Long.
Zatem do rzeczy, bo w tych wszystkich dostępnych konfiguracjach, których jest cała masa, można się najzwyczajniej pogubić. Zacznijmy od tego, że ProAce Verso oferowany jest w trzech opcjach długości nadwozia: od 4,6-metrowego Compactu, przez blisko 5-metrowe Medium, aż po 5,3-metrowy Long. Samo nadwozie można modyfikować w sumie aż na jedenaście sposobów. Oprócz długości konfigurowanego egzemplarza, należy także zdecydować się na jeden z czterech wariantów wyposażenia: Kombi (dla 8-9 osób), Verso Business (8-9 osób), Verso Family (8 osób) i Verso VIP (6-7 osób).
Do tego dochodzą liczne konfiguracje drzwi tylnych i bocznych, trzy miejsca z przodu, pakiety wykończenia przestrzeni bagażowej czy zaczepy do mocowania ładunku. W zależności od opcji i długości, auto może przewozić od 6 do 9 osób, a przestrzeń bagażowa wynosi od 1978 do 4554 litrów.
Pora na krótkie zwiedzanie ProAce Verso VIP. Bezdotykowo, przy użyciu stopy, otwieramy przesuwne drzwi (dla zwiększenia komfortu wysiadania takowe drzwi zamontowano po obu stronach), a naszym oczom ukazują się cztery fotele (dwa z nich dzięki specjalnym szynom można odwrócić o 180 stopni), dwa rozkładane stoliki i sporej wielkości dach panoramiczny. Oczywiście nie mogło tu zabraknąć praktycznych rozwiązań, jak chociażby gniazd elektrycznych, uchwytów na kubki, schowków czy rolet przeciwsłonecznych. Samo wykończenie wnętrza jest na naprawdę zadowalającym poziomie.
Toyota chwali się bardzo dobrym wygłuszeniem kabiny. Musimy uwierzyć na słowo, gdyż w testowanym egzemplarzu ktoś źle dobrał ogumienie, które skutecznie zaburzyło tę zachwalaną przez producenta ciszę.
Nie zmienia to jednak faktu, że Verso VIP kompletnie odcina się od roboczego charakteru ProAce i oferuje swoim klientom bardzo przyzwoity standard podróżowania.
Przesiadamy się do kapitańskiego rzędu. Gołym okiem widać, że w jego urządzeniu swoje palce maczali Francuzi. W ProAce planowano stworzyć centrum rozrywki z prawdziwego zdarzenia, a wyszło tak sobie. Zacznijmy od 7-calowego ekranu w konsoli centralnej, który już sam w sobie jest średniej jakości, a do tego pracuje dość ślamazarnie. Jakością nie grzeszą także: nawigacja, audio i obraz z kamery cofania.
Na liście plusów dopisujemy fotele z masażem, wyświetlacz Head-up Display oraz Toyota Safety Sense, czyli szereg układów dbających o bezpieczeństwo (m.in. system ostrzegania o niezamierzonej zmianie pasa ruchu, aktywny tempomat, rozpoznawanie znaków drogowych, przywracanie uwagi kierowcy, automatyczne hamowanie i ostrzeganie przed kolizją).
Testowany egzemplarz został wyposażony w 2-litrowy diesel generujący moc 180 KM (400 Nm maksymalnego momentu obrotowego). To najmocniejszy oferowany silnik dla tego modelu. Jesteśmy naprawdę mile zaskoczeni pracą tej jednostki napędowej, która bardzo efektywnie współpracuje z 6-biegowym automatem i napędem na przód.
Auto, które mieliśmy okazję sprawdzić, w zasadzie od kół po sam dach zostało wyposażone w to, co najlepsze do zaoferowania ma ProAce. To taka pokazowa wersja. Dlatego też cena jest... pokazowa. Tak skonfigurowany egzemplarz kosztuje bagatela 246 900 zł.
Reasumując, do zalet ProAce Verso VIP Long z pewnością należy zaliczyć jego przestronność, komfort podróżowania i dynamikę silnika. Wadą jest przede wszystkim niezbyt dopracowany system multimedialny.
Miejsca
Opinie (31)
-
2017-11-06 18:32
Toyota i VIPs???
VIPs jezdza Mercedesami albo BMW 7 mkami jak na lotnisku we Frankfurcie.
Toyota nigdy nie bedzie dla VIPow.
Nawet w Japonii VIPs jezdza Merolami. W Tokio w Chiba jest firma dla VIPs i ma tylko Merole.
Toyota moze robic burze z mozgow bidocie nie VIps.
Toyota zazwyczaj jezdzili na zachodzie i usa imigranci i czarni , nie bo byla taka super ale bo byla TANIA- 3 5
-
2017-11-06 21:03
dobre rodzinne auto
jakas lodowka mikrofala i mozna z dziecmi fajnie jezdzic.
- 6 0
-
2017-11-06 22:07
Chyba martwych VIPów jako karawan...
- 6 1
-
2017-11-07 06:27
koszmar
ale śmieć
- 1 2
-
2017-11-07 13:14
gdyby nie beznadziejny wygląd to niewiele można zarzucić toyocie. Użytkuję Avensisa i Aurisa Hybrydę i mogę o nich powiedzieć że to niezawodne brzydale
- 2 1
-
2017-11-07 14:48
Tylko żeby się tak nie psuła
Mimo reklam że jest niezawodna, znajomym popsuła się po dwóch dniach.
- 1 0
-
2017-11-07 19:35
do "wożenia" vip-ów to jest Eurocopter EC155....
-a nie jakas plastikowa toyota .
- 1 0
-
2017-11-09 10:00
Za ten hajs to już lepiej kupić mercedesa viano w średniej wersji a i tak będzie z lepszym wyposażeniem i wyglada lepiej
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.