• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Między Godzillą a kwiatem wiśni. Lexus RX 350

Marcin Tymiński
23 kwietnia 2009 (artykuł sprzed 15 lat) 
Trzecie wcielenie japońskiego SUV-a - luksusowy RX 350. W kolejce na premierę czeka również wersja hybrydowa. Trzecie wcielenie japońskiego SUV-a - luksusowy RX 350. W kolejce na premierę czeka również wersja hybrydowa.

Japonia dała światu mangę, sushi, cywilny poligon nuklearny, Godzillę, drzewka bonzai, pilotów kamikadze i kilka poważnych ikon motoryzacji. Jedną z nich są niewątpliwe samochody z logiem "L" na masce. Oto kolejny z nich - crossover klasy premium, czyli RX.




Firma zdecydowała się na agresywny design pojazdu. Firma zdecydowała się na agresywny design pojazdu.
Stylistyka wnętrza wyróżnia RX spośród innych pojazdów tej klasy. Stylistyka wnętrza wyróżnia RX spośród innych pojazdów tej klasy.
Miły dodatek, audio Mark Levinson. Miły dodatek, audio Mark Levinson.
Niebieskie podświetlenie zegarów rodem z futurystycznej mangi. Niebieskie podświetlenie zegarów rodem z futurystycznej mangi.
Z zewnątrz i wewnątrz

W cesarskich ogrodach panuje pełna harmonia. Spokoju namaszczonego przez bogów władcy Imperium Wschodzącego Słońca nic nie może zakłócić. Nie popadając już w dalszy patos, dodamy tylko, że za kierownicą RXa można poczuć się faktycznie jak cesarz. Idealnie wyprofilowane fotele, doskonałe trzymanie, podgrzewanie, wentylowanie, czarna skóra. Rozstaw przycisków na ostro poprowadzonej w stronę pasażera desce jedynie wygląda na chaotyczne. Nie wymaga przyzwyczajenia, a obsługa po kilku chwilach robi się prosta i intuicyjna. Całością można sterować za pomocą umieszczonego przy podłokietniku, delikatnego jak kwiat wiśni, dżojstika. Lexus na szczęście nie wpadł w pułapkę, w jaką wpadli europejscy producenci i maksymalnie uprościł sterowanie poszczególnymi funkcjami samochodu.

W trosce o bezpieczeństwo nawet w obrazie kamery cofania pojawia się komunikat przypominający o upewnieniu się czy można bezpiecznie wykonać manewr. Paris Hilton byłaby zachwycona, reszta kierujących może się poczuć potraktowana nieco nadopiekuńczo.

Ewolucja zewnętrznego designu Lexusa prowadzona jest w sposób przemyślany. To nadal RX, który swoją stylistyką znalazł sobie grono wiernych klientów. Jednak następca zyskał na drapieżności - ma m.in. ostro mocno poprowadzone linie. Agresywne? Tak, ale to agresja jak najbardziej harmonijna.

Silnik i skrzynia biegów

Moc jednostki napędowej RX 350 z napędem 4X4 godna jest Godzilli w szczytowej formie. 3,5 litrowy V6 z podwójnymi, zmiennymi fazami rozrządu krzesze 277KM (przy 6200 obr./min). Moc przenoszona na przednie koła rozpędza prawie dwutonowego SUV-a w niecałe 8 sekund do setki. W razie potrzeby dołączany moment obrotowy (346 Nm przy 4700 obr./min), może zostać przekazany na koła tylne poprzez elektronicznie sterowane sprzęgło lepkościowe.

Przy przyspieszaniu wrażenie jest piorunujące. Można poczuć się jak Tetsuo z kultowej mangi "Akira". Polecamy wyłącznie fanom (bardzo) szybkiej jazdy. Z silnikiem współpracuje automatyczna, sześciobiegowa skrzynia najnowszej generacji. Człowiek zawsze będzie szybszy, ale tu opóźnienie np. przy "kickdownie" jest prawie niewyczuwalne. Kolejny wielki punkt dla Lexusa.

Zużycie paliwa? To tak jakby pytać, ile kawałków ryby zużyto do przygotowania porcji sushi. Podawane przez producenta średnie zużycie w granicach 10 litrów jest jednak wartością nieco zaniżoną.

Właściwości jezdne

Tak jak zawodnicy sumo nigdy nie widzieli warzyw, tak kierujący Lexusem nie wyczuwa, że o trakcję pojazdu, bezpieczeństwo i komfort dbają liczne systemy bezpieczeństwa i to takie, które konkurencję wyprzedzają o dobrych parę długości. Jeśli dodać do tego pneumatyczne zawieszenie z regulowanym prześwitem to mamy łagodność Godzilli po cysternie waleriany. Samochodu nic nie jest w stanie wyprowadzić z równowagi. Prowadzi się idealnie neutralnie, a nawet na gorszych, wiejskich i bezasfaltowych drożynkach pełnych dziur i wybojów nie wpada w kołysanie.

Podsumowanie

Czy się to komuś podoba czy nie, Lexus najnowszym RXem pokazuje siłę japońskiej technologii nastawionej na luksus i bezpieczeństwo użytkownika. Bezwzględna jak oficer cesarskiej armii prawda jest jednak taka, że na własne podróże tak zaawansowaną technicznie maszyną (uwodzącą użytkownika niczym gejsza podczas rytualnie podawanej herbaty) mogą pozwolić sobie tylko nieliczni. W Polsce rynek aut luksusowych jest nadal wąski, choć systematycznie rośnie. W tej grupie klientów Lexus wypracował już sobie pozycję, a nowym SUV-em ma szansę tylko ją wzmocnić. Dla reszty motoryzacyjnej braci pozostanie np. obiektem fascynacji. Chyba, że ktoś owładnięty żądzą posiadania zdecyduje się na karoshi - japońską śmierć z przepracowania. Takiego poświęcenia jednak nawet Lexus nie jest warty.

Auto do testów użyczył diler marki, Lexus Gdynia.

Opinie (45) 9 zablokowanych

  • to rzeczywiście wygląda jak KIA (3)

    z odrobiną sosu z Lanosu i Subaru...

    • 3 1

    • o widze ze mamy te same skojarzenia.gdyby nie L-ka to bym pomyslał ze to daewoo (1)

      jak wyzej.

      • 1 1

      • taaa z lanosu- hahaha analfabeci

        • 0 0

    • motor yamacha

      Jedze na motorze bach na glebe przybiegaja koledzy krzycza na mnie rozwaliłes motor i droga lampe i staraja się naprawic i wyciagaja srubokret.a jana to pull serwis na miejscu.

      • 0 0

  • takie auta w usa to standart automat,skorzane siedzenia to obowiazek a w pl wielkie hallo haha

    • 3 0

  • Ja nie. (1)

    Lexusy, to marki znane z szyku i klasy. NIekoniecznie dla BOGATYCH , jak można zauważyc, te samochody dostępne są na rynku w wielu wersjak Classic, Prestige, te wersje są dostępne dla wszystkich. Mają różne ceny, tylko trzeba umiec szukac. Nie jestem bogata, a jednak wierzę, że kiedyś zasiądę za kierownicą tego samochodu (polecany dla fanów bardzo szybkiej jazdy), ale ja też taką lubie. Więc można podsumowac, że samochód ten dla wszystkich zawiera w sobie coś odpowiedniego. A nie wszyscy jeżdżą nimi "na pokaz" i wiem o tym, bo jestem w trakcie jego zakupu. I nie robię tego na pokaz, a jedynie dla własnej przyjemności. I jeszcze jedno dla tych, co nie bardzo rozumieją co mówią, nie wiem co jest tego powodem. MIESZKAM NA WSI, NIE ZAMIENIŁABYM JEJ NA MIASTO, A TEN SAMOCHÓD NA WSI (I NIGDZIE Z RESZTĄ ) NIE JEST TAKIM BOGIEM, ABY SIĘ ZA NIM OGLĄDALI. WIDUJEMY TU LEPSZE A ICH KIEROWCY NIE WYSTAJE SŁOMA Z BUTÓW. Samochód ten, jest wart powyższego artykułu. I nie wam oceniac, skoro go na oczy nie widzieliście w realu, juz nie mówiąc o jeździe nim. Żal mi tych ludzi, bo jazda tym samochodem, może byc najlepszym przeżyciem. Przekonamy się? nie wiem.
    Pozdrawiam.:)

    • 1 0

    • charade

      Mój auto zdeptał godzila co mam zrobić zeby go naprawić.szukam serwis w sony suzuki w trójmieście.

      • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Premiera Volvo EX90

dni otwarte

Premiera Volvo EX90 (1 opinia)

(1 opinia)
dni otwarte

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Sprawdź się

Sprawdź się

Chiptuning to:

 

Najczęściej czytane