Jakie zachowania innych kierowców doprowadzają nas do szału? Lista jest bardzo długa, wybraliśmy raptem kilka z nich.
raczej tak, dość często
33%
raczej nie, sporadycznie, ktoś musi mnie naprawdę zdenerwować
27%
nie, jestem spokojnym kierowcą
5%
Niezrozumiałe, agresywne, głupie, cwaniackie, brawurowe, nieobliczalne, bezczelne i niebezpieczne zachowania innych kierowców mogą doprowadzić nawet najbardziej spokojne osoby do szału "za kółkiem". Poniżej prezentujemy - naszym zdaniem - listę najbardziej irytujących zachowań innych kierujących na drodze.
"Na cwaniaka"
Wyobraźmy sobie klasyczną sytuację na drodze: sznur aut czekających do skrętu w prawo na skrzyżowaniu. Stojąc w tej kolejce, pogodziliśmy się ze stratą dobrych kilkunastu, może kilkudziesięciu minut.
Wtedy zawsze znajdzie się ten jeden kierowca, któremu czekać się nie chce (choć zazwyczaj grupa zniecierpliwionych jest większa). Więc dojeżdża sąsiednim pasem do samego końca, do skrętu w prawo, i na siłę wpycha się w korek. Dwóch-trzech kierowców nie zrobi mu miejsca, ale ten kolejny już tak. A wtedy w większości aut wybrzmiewa to magiczne:
patrz, jaki cwaniak. Nie znosimy takiego zachowania, ale je akceptujemy.
Zaleganie na lewym pasie
Nie lubimy także, gdy na lewym pasie zalega wolniej jadący samochód. Załóżmy, że podróżujemy autostradą A1. Jedziemy nieco szybciej niż pozostali, ale wciąż mieścimy się w dozwolonej prędkości. Większość czasu spędzamy, wyprzedzając inne pojazdy na lewym pasie. I w końcu natrafiamy na kierowcę, który
jedzie znacznie wolniej od nas, ale za nic nie chce opuścić lewego pasa, choć prawy jest pusty. Jak wytłumaczyć takie zachowanie? Albo taki kierowca w ogóle nie spogląda w lusterka, albo blokuje pas celowo, albo jest święcie przekonany, że nikt przecież nie może jechać szybciej od niego, bo on już jedzie bardzo szybko.
Czytelnik: jak można wjechać pod prąd na ekspresówce?
Brak kierunkowskazów
Zapewne wielokrotnie słyszeliście uszczypliwe teksty rzucane w kierunku właścicieli samochodów marki BMW o braku kierunkowskazów. Żarty żartami, ale ten problem dotyka wielu kierowców. Zapominają o używaniu kierunkowskazów nie tylko na rondzie, choć to prawdziwa plaga. Irtyuje nas, gdy ktoś nagle skręca i nie raczy zasygnalizować swojego manewru. To naprawdę nic skomplikowanego.
Jazda na zderzaku
Niezrozumiałe zaleganie na lewym pasie bywa denerwujące, podobnie jak... jazda na zderzaku. Szczególnie gdy jedziemy Obwodnicą Trójmiasta w godzinach szczytu. Ruch jest gęsty, a my podróżujemy lewym pasem "gęsiego". Nawet w takich sytuacjach zdarzają się zniecierpliwieni kierowcy, którzy dojeżdżają do samego zderzaka naszego auta, wymuszając zjechanie na równie "wypchany" prawy pas. Pytanie tylko po co? Skoro przed nami jedzie sznur aut i nie ma możliwości ich wyprzedzenia.
Wyprzedzanie się ciężarówek
Od 1 lipca 2023 r. obowiązuje zakaz wyprzedzania przez ciężarówki na autostradach i drogach szybkiego ruchu w Polsce. I rzeczywiście, po wprowadzeniu zakazu sytuacja na naszych drogach się poprawiła. Mało który kierowca tira decyduje się na wyprzedzanie. Mniej obserwujemy
tzw. wyścigów słoni, które tak bardzo denerwują kierowców aut osobowych, bo zazwyczaj taki manewr trwa wieczność. Poza tym wyprzedzanie się ciężarówek bywa bardzo niebezpieczne dla "osobówek", w szczególności w momencie zmiany pasa ruchu przez tira i wyhamowania jadących na lewym pasie.
Ale nie tylko wyprzedzanie się tirów budzi w kierowcach zdenerwowanie. Irytuje nas także, gdy niezbyt pewni kierowcy decydują się na ten manewr. Z reguły robią to mało dynamicznie, zjeżdżają na lewy pas, źle oceniając prędkość nadjeżdżających aut, a i samo wyprzedzanie jest bardzo wolne. Takie zachowanie również stwarza spore niebezpieczeństwo.
Bezsensowne hamowanie
Wielu niedoświadczonych kierowców jeździ "ze stopą na hamulcu". A to sprawia, że co chwilę w aucie takiego kierowcy zapalają się światła stopu. Dla jadących z tyłu bywa to bardzo irytujące.
Jak postrzegamy kiepskich kierowców? "Baba za kierownicą" to już przeszłość?
Nadgorliwa uprzejmość
Denerwujemy się także, gdy na drodze spotkamy nadgorliwego kierowcę. Podamy dobrze znany każdemu przykład: jedziemy za nadgorliwym kierowcą w mieście, za nami pusto, nikt nie jedzie. Nadgorliwy kierowca wyhamuje nas niemal do zera, stwarzając przy tym zupełnie bezmyślnie niebezpieczeństwo, aby zaprezentować swoją uprzejmość i wpuścić przed siebie auto z drogi podporządkowanej. Nic by się nie stało, gdyby oczekujący kierowca poczekał jeszcze kilka sekund. Wjechałby swobodnie, bez stresu, na drogę główną.
Parkowanie
Denerwuje nas, gdy inny kierowca parkuje niechlujnie, krzywo, na dwóch miejscach, samolubnie albo wpycha się na "żyletki", nie zostawiając nam prawie w ogóle miejsca na dostanie się do samochodu.
Ślimacze tempo
Nie lubimy także, gdy ktoś jedzie naprawdę wolno, a my nie mamy możliwości go wyprzedzić. Naprawdę wolno oznacza jazdę dużo poniżej dozwolonej prędkości, także w mieście.
Spóźnialscy
Dziś wielu kierowców stojąc na czerwonym świetle korzysta z chwili, aby zajrzeć do smartfona. Z reguły to właśnie ci kierowcy są najbardziej spóźnieni na światłach. Ruszają ze sporym opóźnieniem, co może denerwować w szczególności na krótkiej zmianie świateł.
A was co najbardziej irytuje w kierowcach?
Czytelnik: jak można wjechać pod prąd na ekspresówce?
Jak postrzegamy kiepskich kierowców? "Baba za kierownicą" to już przeszłość?
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy