- 1 Wandale niszczą "auta na minuty" (17 opinii)
- 2 Nie było ofert na przebudowę Świętojańskiej (214 opinii)
- 3 Nietypowy remont ulicy. Prace w nocy i weekendy (67 opinii)
- 4 Rowerzyści dostali drogę, której nie chcą (422 opinie)
- 5 Wrak nie do usunięcia przez biurokrację (218 opinii)
- 6 Wypadki TIR-ów i wojskowej ciężarówki (60 opinii)
Co z obowiązkową jazdą na suwak?
Miała być obowiązkowa, ale wciąż pozostaje kwestią uprzejmości kierowców. Mowa o jeździe na suwak, która w dalszym ciągu mocno kuleje na trójmiejskich drogach. Czy w końcu doczekamy się obowiązku jazdy na tzw. zakładkę?
- W Ministerstwie Infrastruktury prowadzone są prace nad kompleksowymi zmianami przepisów rozporządzeń w zakresie znaków i sygnałów drogowych, w tym dotyczących zasad jazdy na suwak. Analizowana jest także potrzeba wprowadzenia zasady ruchu jazdy na suwak do ustawy Prawo o ruchu drogowym. Na tym etapie prac jest za wcześnie na określenie terminu wprowadzenia w życie nowych rozwiązań - wyjaśnia Szymon Huptyś, rzecznik prasowy Ministerstwa Infrastruktury.
Mogłoby się wydawać, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby wprowadzić ten obowiązek. Przecież w kilku europejskich krajach od lat kierowcy stosują się do tego przepisu. Nieformalny znak D-56 miał zostać sformalizowany. Nie został i nadal zostaje wyłącznie sugestią dla kierowców.
Jazda na suwak wciąż kuleje
Niestety, przez ponad dwa lata niewiele się na trójmiejskich drogach zmieniło. Kultura jazdy wciąż pozostawia sporo do życzenia. Wielu kierowców nie wie, a może po prostu nie chce wiedzieć, czym jest tzw. jazda na suwak. Z kolei osoby stosujące się do tej metody uznawane są za drogowych cwaniaków.
Gdyby udało się wprowadzić nakaz jazdy na zakładkę, wówczas kierowcy byliby zobligowani do ustępowania pierwszeństwa pojazdom ze zwężającego się pasa. W świetle nowych przepisów obowiązywałaby prosta zasada: każdy wpuszcza jeden samochód.
Aktualnie prawo pierwszeństwa ma pojazd znajdujący się na niezwężonym pasie. Po wprowadzeniu nakazu jazdy na suwak to by się zmieniło.
Warto również wyraźnie zaznaczyć, że za "szeryfowanie" grozi mandat w wysokości od 50 do 500 zł.
W Trójmieście miejsc, w których powinna obowiązywać przymusowa jazda na suwak jest przynajmniej kilka. W Gdańsku to chociażby ul. Jana z Kolna (w kierunku centrum), al. Armii Krajowej (przed skrzyżowaniem z ul. Łostowicką) czy ul. Kartuska (zaraz za obwodnicą Trójmiasta, za skrzyżowaniem z ul. Kalinową). Z kolei w Gdyni taki znak przydałby się z pewnością na końcu Estakady Kwiatkowskiego w kierunku Pogórza.
Opinie (229) 3 zablokowane
-
2019-01-18 14:24
Ciekawe, jak taki przepis o suwaku miałby brzmieć...
- 0 0
-
2019-01-18 21:34
Nieprawda
Trochę się zmieniło. Kierowcy wypuszczają częściej tylko ci z lewego pasa panikują i zbyt wcześniej się ładują na prawy. Lub na odwrót...
To też powoduje większe korki...- 1 0
-
2019-01-18 21:47
no na Chwarznieńskiej w kierunku Witomina bywa różnie...
często pojawiają się sqrvole-szeryfowie
- 0 0
-
2019-01-18 22:37
Chciałem dzisiaj przy kasie w Tiesko zastosować suwak. Tłumaczyłem, że przez to kolejka będzie krótsza. Nie udało się, a inwektywy dotąd bolą...
- 1 1
-
2019-01-19 16:49
Cwaniaków nie wpuszczam
Stoją potem na wysepce
- 1 2
-
2019-01-20 20:01
Najgorsze jest to że ludzie traktują jadących lewym pasem jak
Jak cwaniaków.... A wszyscy powinni jechać do końca i później suwak... Tak najszybciej rozładują się korki
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.