- 1 Po ośmiu godzinach otwarto obwodnicę (329 opinii)
- 2 Korytarz życia i... cwaniacy (85 opinii)
- 3 Nie będzie podatku od aut spalinowych (72 opinie)
- 4 Rondo w Kowalach i niezrozumiały wyjazd (44 opinie)
- 5 Kredkami w kierowców przy przejściu (107 opinii)
- 6 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (318 opinii)
Coraz więcej mandatów za komórkę przy uchu
6910 - tyle mandatów wystawili w naszym województwie policjanci za korzystanie z telefonów komórkowych w czasie jazdy. W sumie policjanci 118 tysięcy razy nakładali mandaty lub kierowali wnioski o ukaranie do sądu. To nieco więcej niż w roku 2014 i blisko 25 procent więcej niż w 2013. Państwowa kasa dzięki gadułom wzbogaciła się o ponad 23 miliony złotych.
Mimo tak precyzyjnego zapisu z roku na rok rośnie liczba sporządzonych wniosków o ukaranie do sądu i nałożonych mandatów za to właśnie wykroczenie. W 2012 r. to 27 589 ukaranych za korzystanie z telefonu podczas jazdy. Rok później liczba kierowców wzrosła do 89 143. A w roku 2015 było to już ponad 118 tysięcy. Podane liczby to mandaty i wnioski o ukaranie skierowane do sądu. Zestawienie nie ujmuje pouczeń stosowanych przez policję.
Czytaj także: Co druga osoba oblewa egzamin teoretyczny na prawo jazdy
Jak przekonują eksperci, w ciągu pierwszych sekund rozmowy telefonicznej prawdopodobieństwo spowodowania wypadku wzrasta nawet sześciokrotnie. A samo odbieranie połączenia rozprasza kierowcę na około pięć sekund.
- W tym czasie, przy prędkości 100 km na godzinę, samochód może pokonać nawet 140 metrów - mówi Maciej Dreszer, kierowca wyścigowy. - W ciągu 12 sekund, a tyle średnio zajmuje prowadzącemu sprawne napisanie krótkiego sms-a, auto jadące 100 km na godzinę, przejeżdża aż 330 metrów. W tym czasie niemal nie zwracamy uwagi na to, co dzieje się na drodze.
Ponadto w trakcie rozmowy przez komórkę zdecydowanie zawęża się pole widzenia, wydłuża się czas reakcji, a tor jazdy staje się nierówny. Potwierdzają to badania przeprowadzone przez Millward Brown SMG/KRC. Przedstawione wyniki pokazują, że kierowca rozmawiający przez telefon czy piszący sms-y może reagować w czasie prowadzenia auta tak samo, jak osoba, która ma prawie promil alkoholu we krwi. Ze sporządzonego raportu wynika również, że ponad połowa polskich kierowców rozmawia przez telefon komórkowy w czasie jazdy samochodem, z czego 67 proc. robi to trzymając telefon przy uchu.
Czytaj także: Ostatni dzwonek na odzyskanie 425 zł nadpłaty za kartę pojazdu
Jednak telefon służy kierowcom nie tylko do rozmawiania - 27 proc. respondentów czyta wyświetlane na ekranie komórki treści, 18 proc. pisze sms-y i e-maile, a 7 proc. badanych korzysta z nawigacji w swoim telefonie.
Województwo pomorskie jest siódme pod względem liczby mandatów za rozmowy przez telefon, które "zarobili" kierowcy w 2015 roku. Najwięcej mandatów dostali kierowcy z województwa mazowieckiego - 26159, małopolskiego - 14798 i wielkopolskiego - 10351, a najmniej z opolskiego - 1945.
Opinie (90)
-
2016-03-29 10:26
to ciekawe - dotychczasowe wpisy cieszą
bo sa jednoznacznie przeciw tym niebywale niebezpiecznym pomysłom (kiedys byłem swiadkiem jak taki rozmówca o mało co nie rozjechał 2 małych dzieci i to jadąc z szybkoscia 'spacerową')
zastanawia mnie zatem kto rozmawia trzymajac telefon przy uchu i kierując samochodem... bo jak każdy widzi, to jest to 90% kierowców (skoro widzimy aż 50% z wszystkich jadących tak się zachowujących)- 14 1
-
2016-03-29 10:31
To jest głupi przepis wystarczy popatrzeć na kurierów i handlowców za kierownica (2)
jeszcze głupszy przepis to obowiazek jazdy na światłach przez cały rok
- 3 30
-
2016-03-29 11:18
i tak część idiotów jezdzi na dziennych po zmroku, w deszczu czy mgle!
więc się nie pultaj
- 5 0
-
2016-03-29 13:11
Oj światła wbrew pozorom to nie taki głupi przepis
- 4 0
-
2016-03-29 10:34
(1)
Od biedy możesz włączyć w telefonie tryb głośnomówiący i trzymac telefon nie przy uchu lecz w rekau na kierownicy
- 3 7
-
2016-03-29 14:02
To też jest wykroczeniem.
- 0 1
-
2016-03-29 11:05
Hipokryci.
Drogi Redaktorze, dlaczego w raporcie zamieszczacie wiadomości od internautów wraz ze zdjęciami które ewidentnie widać że zostały zrobione przez kierującego?
Takie zachowanie należy tępić.- 5 7
-
2016-03-29 11:17
słuchawka bluetooth do ucha-koszt ok. 40 zł.
a debile i tak muszą mieć rękę przy uchu, często jadąc LEWYM PASEM
- 6 1
-
2016-03-29 11:43
gorsze od tego sa tylko (1)
osoby slepo zapatrzone w nawigacje i mamusie jadace do przedszkola/szkoly, ktore nie wiem jakim cudem zdaly prawko
- 7 1
-
2016-03-29 12:18
wyobraź sobie, że ja mam kuzyna, który rozkładał mapę (tak ze niczego nie widział)
i jechał... oczywiście nawigację tez miał, ale to nie oznacza, że pomimo tego nie zjeżdżał gdzie nie potrzeba
jakimś cudem udało mi się z nim dojechać... :)))- 1 2
-
2016-03-29 11:43
A jakie ustawodawca przewidzi kary za palenie w samochodzie, picie napojow czy konsumpcje?
Przeciez w ten sposob tez mozna spowodowac wypadek, trzymajac w rece papierosa, kubek czy kanapke...
- 3 5
-
2016-03-29 11:52
najgorszy sort (1)
baba + GWE + 'oryginalny' samochód + komórka przy uchu
- 12 8
-
2016-03-29 14:48
W zasadzie można się ograniczyć do GWE...i wszystko staje się jasne.
- 2 3
-
2016-03-29 11:57
..do wszystkich wskazujacych na latwosc i dostepnosc systemow typu bluetooth itp - niedawne badania wykazaly, ze korzystanie z nich w czasie jazdy nie polepsza bezpieczenstwa!!! jest tak samo niebezpiecznie rozmawiac ze sluchawka przy uchu jak i w jakikolwiek inny sposob w czasie jazdy..
- 1 10
-
2016-03-29 12:01
ja gadam na głośnomówiącym
Dzwoni, zazwyczaj jakaś pała z durnymi produktami/usługami, na siedzeniu pasażera leży telefon (nie smartfon)
dzwoni, ruch paluchem x2 i zdziwko łapie dzwoniącego
co tak głośno ?
może pan rozmawiać ?
odpowiedzi mam różne - zbywające
- mogę ale nie chcę
- głośno bo mam grata
- zadzwonię jak dojadę
- oddzwonię jak dojadę i nie zapomnę
a ha :) zawsze mam włączone radio, nie za cicho i nie głośno
to też przeszkadza
na obwodnicy i a1 i w korkach nigdy nie odbieram
nie mam czasu na d*perele
muszę się skupić na jeździe- 3 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.