- 1 Od soboty spore utrudnienia na A1 (56 opinii)
- 2 Mamy najdłuższą estakadę w Polsce (72 opinie)
- 3 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (203 opinie)
- 4 Apel policji do kierowców aut i motocykli (53 opinie)
- 5 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (255 opinii)
- 6 Będzie łatwiej zaparkować na Świętojańskiej (357 opinii)
Czytelniczka: miałam stłuczkę, a sprawca mnie oszukał
W piątek w raporcie drogowym pojawił się wpis naszej czytelniczki, obok którego nie mogliśmy przejść obojętnie. Z jej dość chaotycznej relacji wynika, że została oszukana przez sprawcę kolizji, w której uczestniczyła. Na domiar złego ucierpiało jej zdrowie. Do feralnego zdarzenia doszło w środę, 15 stycznia, tuż przed godz. 9 w miejscowości Łężyce, niedaleko Gdyni.
Mimo to postanowiliśmy opublikować ten artykuł, aby pokazać, jak łatwo w dzisiejszych czasach jest namierzyć poszukiwaną osobę. Poniżej prezentujemy relację poszkodowanej kobiety.
***
Zdarzenie wyglądało następująco: sprawca kolizji w niebieskim audi nie zachował bezpiecznej odległości i wjechał w tył mojego samochodu (czarne BMW). Z uwagi na poranny pośpiech i czekające obowiązki chciałam się po ludzku dogadać ze sprawcą, bez wzywania policji na miejsce kolizji. I to był błąd.
Przyznam szczerze, że całe to zdarzenie trochę mnie przerosło, byłam w szoku, zestresowana. Sprawca najwyraźniej to wykorzystał, bo - jak się później okazało - podał mi do siebie zmyślony numer telefonu. Poprosiłam go o przesłanie zdjęć dowodu rejestracyjnego oraz prawa jazdy, ja natomiast wykonałam zdjęcia obu samochodów. Na moje nieszczęście mężczyzna wychylił się "z pomocą" pójścia po tablice rejestracyjne, które spadły z aut podczas uderzenia. Niestety, ale z tego całego zamieszania umknęło mi najważniejsze - zanotowanie albo sfotografowanie numerów. Nie spisaliśmy również oświadczenia o kolizji.
Po pracy próbowałam się skontaktować ze sprawcą, ale pod podanym numerem zastałam zupełnie inną osobę. Kolejne godziny spędziłam na komisariacie policji, gdzie zgłaszałam zawiadomienie. Po policyjnych oględzinach mojego auta stwierdzono, że ma uszkodzony jedynie tylny zderzak. Dlatego sprawa prawdopodobnie zostanie umorzona. Po późniejszych oględzinach w warsztacie samochodowym okazało się, że uszkodzona jest także belka i tłumik.
Czytaj także: Kolizja drogowa. Jak dochodzić swoich praw?
Dzień później, 16 stycznia, wstając z łóżka, poczułam bardzo silny ból szyi. Po południu udałam się na SOR, na którym spędziłam cały wieczór. Diagnoza: skręcenie kręgosłupa szyjnego. Według zaleceń lekarzy mam przez dwa dni leżeć, a za tydzień udać się do ortopedy. Zdrowotnie czuję się fatalnie.
Jestem zażenowana tym, że człowiek może coś takiego zrobić drugiemu człowiekowi. Od dwóch dni nie jestem w pracy, zawodzę moich klientów, a dodatkowo muszę się przemieszczać uszkodzonym samochodem i ponoszę wszelkie zobowiązania.
Ta cała sytuacja sprawiła, że od dwóch dni jestem wrakiem człowieka. Środowa stłuczka zrodziła masę problemów, z którymi teraz się borykam. Liczę, że siła internetu pomoże mi uzyskać jakiekolwiek informacje na temat sprawcy bądź jego niebieskiego audi. Mężczyzna jechał za mną przez całe Łężyce, prawdopodobnie musiał także podążać za mną od samej Rumi, skąd jechałam. Mam nadzieję, że uda się go jakkolwiek zlokalizować.
Czytaj także: Kolizje drogowe z udziałem kierowcy bez prawa jazdy
Czytaj także: Czym się różni kolizja od wypadku?
Czytaj także: Miałeś stłuczkę? Skorzystaj z aplikacji
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (235) 9 zablokowanych
-
2020-01-17 15:45
Polak polakowi polakiem (2)
Zawsze wszystko nagrywaj, spisuj i konsultuj się zawsze z prawnikiem. Inaczej będziesz ruch...ny w tym kraju.
- 118 4
-
2020-01-17 21:15
(1)
katolicki kraj
- 9 1
-
2020-01-17 23:13
Serio? Jak udało ci się to połączyć z katolickim krajem? Co ma piernik do wiatraka.
- 2 5
-
2020-01-17 23:03
Do poszkodowanej.
Skoro wystąpił u Pani ból pokolizyjny i zalecono wizytę u ortopedy, to powinna się Pani zapisać zarówno do ortopedy, jak i do... neurologa. Ortopeda powinien zalecić czasowe noszenie kołnierza ortopedycznego (może np. zalecić noszenie w porach nocnych- w trakcie snu, by nie uciskać kręgów, lub podczas jazdy, itp. - momenty, kiedy ciało się porusza/następuje ucisk). To pomoże się szybciej zregenerować i pozwala w miarę normalnie funkcjonować. Neurolog zaś będzie w stanie sprawdzić, czy nie ma uszkodzeń neurologicznych, jak mikropęknięcia. Ortopeda tego nie zobaczy, bo najczęściej zleca rtg, usg lub tk. Neurolog zaś może zlecić mri, które jest dokładniejsze i lepiej wykazuje faktyczny uszczerbek. W razie drobnych uszkodzeń zleca się podanie leków regenerujących organizm (neurologiczne, stąd neurolog wskazany). Jest to ważne i każdy po kolizji powinien o to zadbać, bo po latach każde uszkodzenie się odzywa i często doskwierają nam bóle "z przeszłości". Szybko podjęte i sprawnie przeprowadzone leczenie chroni nasze portfele i wydłuża życie :)
- 1 5
-
2020-01-17 22:17
Tiaaa
Od razu kręgosłup. I skręcony :) wkurza mnie to. Kiedyśdawało się kasęi jazda. T÷az doją z oc aż miło a potem marudzą na ceny oc. Znam te wraki po wypadkach... I to najczęściej kobiety
- 3 0
-
2020-01-17 22:09
Miałem 2 podobne sytuacje, w pierwszej moje auto nie miało lekko wgiętego zderzaka... (1)
a rozwaloną dokumentnie klapę, lampy tylne, gródź, przesunięty układ wydechowy i podłogę bagażnika na 30 cm... Szkoda całkowita. Nie miałem (i nie mam do dziś) żadnego problemu z szyja, głową, itp. W drugiej - szkody mniejsze niż wwyżej, ale straty gorsze niż w tym bmw. I też nic ani mi ani żonie. Po mojemu ktoś tu mocno przesadza...
- 3 3
-
2020-01-17 22:11
No i ten tekst: "od dwóch dni jestem wrakiem człowieka"... w pierwszej sytuacji wyżej, byłem takim wrakiem, że po spisaniu oświadczenia pojechałem do pracy, a z pracy - do ubezpieczalni sprawcy, bez kwękania i robienia z siebie ofiary. A w drugiej - z żoną przejechalismy pół Polski wracając do Trójmiasta. Byliśmy normalnie rozbici emocjonalnie w mak i wrakami ludzi... (szydera, jakby ktoś nie zauważył). Nie wykluczam, że pani coś jest, ale niech ktoś to zweryfikuje, bo z punktu widzenia kogoś, kto przeżył gorsze dzwony niż ta pani - coś tu jest nie halo...
- 3 2
-
2020-01-17 22:01
Przy obecnych sądach - szczególnie w Gdańsku i Wejherowie , werdykt może byc bardzo różny.
Z treści opisu tej pani , widać , że dobrze już ją "poszprycował" jakiś sędzia lub adwokat. Z kierowcy z Audi tez lepszy kuba. Rumia i wokół to tez patologia. Mam szczególne uczulenie na posiadczy specjalnych marek czyli BMW ( Bedziesz Miał Wypadek ) potwierdziło się.
- 4 2
-
2020-01-17 21:40
Szczerze nie wiem co ta kobieta chce uzyskać
Nie ufaj nikomu to podstawa ludzi i przeżycia od początku istnienia życia
- 2 4
-
2020-01-17 21:22
Panna coś napisze to od razu białorycerze się rzucili żeby jej pomóc
Pana zwyzywali, znaleźli, policja już działa, ludzie już wyrok wydali. Na szczęście jeszcze sądy w tym kraju jakoś działają.
Dobrze że pani nie wrzuciła swojego zdjęcia. Gdyby się przypadkiem okazało że nieładna, to by nikt pewnie nie pomógł.- 9 3
-
2020-01-17 21:19
Ehh tak trudno było pstryknąć fotkę
rejestracji...z tyłu mu nie spadła... co za kobita...no i co to jest u licha "skręcenie kręgosłupa"?
- 5 1
-
2020-01-17 21:15
A szyby boczne przednie nie za ciemne ?
hmm
- 6 0
-
2020-01-17 21:15
Wrak
czlowieka - tym mnie rozwalila. Kobita na 99% probuje wyciagnac kasiorke. No a zachowanie Audisty to bez komentarza, ale czuje, ze sa siebie warci.
- 18 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.