Jeśli miałbym zdecydować się na zakup auta elektrycznego, to ten samochód musiałby oferować co najmniej 300 km zasięgu na jednym ładowaniu. Tak, żebym ładował go co 4-5 dni. Wówczas miałoby to jakikolwiek sens - napisał pan Michał. Czy zgadzacie się z opinią naszego czytelnika?
W tych salonach kupisz auta elektryczne
Dopłaty do używanych aut elektrycznych?
Hybryda ładowana z gniazdka - to powinna być przyszłość motoryzacji
2023-02-12 10:22
o tym ze w Gdyni są na uboczu ładowarki a w centrum jest postój dla elektryków ale nie ma ładowarek
oraz o tym że na zachodzie, co można sprwadzić na mapach googla, jest takich ładowarek tysiące
juz kompletnie wam na tym portalu odbija?
2023-02-13 15:31
Ja widze tamten wpis
2023-02-13 13:19
Te oczekiwane 300km zasięgu to latem czy zimą, bo jeśli latem 300km to zimą sporo mniej.
2023-02-13 11:42
U nas w dzielnicy Brzeźno są dwie stacje ładowania elektryków (nie licząc CPNu), po dwa stanowiska do ładowania. W ciągu dwóch lat widziałem tyko kilka samochodów ładowanych w tym okresie na jednej stacji, druga to stacja widmo. Ciekawe kto płaci za ich utrzymanie.
2023-02-13 10:17
Nie ma się co czarować, elektryki to jedna wielka ściema i element wyrzucenia ludzi z motoryzacji.
I albo to się tym bandytom którzy się spotykają w "Davos", to uda, albo w jakiś sposób przepcha się rozsądna technologia wodorowa.
2023-02-12 07:01
A może nawet i szybciej niż powoli.
2023-02-12 09:10
A wszystko to dzięki mumii EUropejskiej.
2023-02-13 10:02
Świat się po prostu zmienia.
2023-02-12 11:25
Precz z Unią Jewropejską
2023-02-12 07:48
Jak samochody zastępowały bryczki, to mówili, że konie wyginą
2023-02-12 09:31
Tylko ze wtedy, nikt im nie zabronił nadal jeździć na koniach.
2023-02-12 09:41
nawet jest do tego odpowiedni znak drogowy D-42, to samo będzie ze stalinówkami "zakaz wjazdu do centrum" na przykład
2023-02-12 11:35
Czy Ty wiesz kiedy zaczęli wprowadzać pierwsze samochody? My nie dyskutujemy co będzie w 2135 tylko co będzie w 2035.
2023-02-12 15:53
tabletki najwyraźniej zaszkodziły
2023-02-12 22:29
Chodzi o to ze nikt nie zakazywał jazdy na koniach w momencie kiedy pojawiły się pierwsze samochody. Czyli jakieś 100 lat temu.
2023-02-13 10:01
Poczytaj o zakazie wjazdu koni do Nowego Jorku w 1916 roku albo do Londynu (nie pamiętam kiedy).
2023-02-12 23:10
Ale przyszło lewactwo i teraz zakazy wprowadza się na poczekaniu.
2023-02-13 10:00
Dziennie miasto musiało wywozić 4000 ton końskich odchodów. Auto spalinowe, gdzie kupa ulatuje w powietrze było dla nich zbawieniem. Teraz będzie podobnie z elektrykami, czyli ta sama kupa będzie ulatywała, ale już za miastem, a miasto pozostanie czyste, chociaż liczba aut się nie zmieni.
2023-02-12 07:59
więc i tak może być z autami spalinowymi, nie bez przyczyny wybrane marki będą mogły produkować takie auta
2023-02-13 08:07
Się ciesz, bo to właśnie motoryzacja przyniosła ogrom chorób.
2023-02-13 09:49
Kupiłam elektryczny samochód świadomie, jako samochód miejski. To drugi samochód w rodzinie. Pierwszy to hybryda plug in. Mój ma zasięg ok.200km. W garażu mam zwykłe gniazdko 230V, 16A i jak wracam wieczorem to włączam ładowanie co ok.3 dni. Wprawdzie w ten sposób ładowanie trwa parę godzin, ale gdy śpię. Koszt przejazdu 100km to od 7 do 10zł na taryfie nocnej.
Autem jestem zachwycona. Jedyny problem to uzyskanie zgody wspólnoty na założenie w garażu gniazdka podłączonego do mojego licznika.
2023-02-13 09:26
Prawdziwą rewolucją będą samochody na wodór.
2023-02-13 09:17
Zapytałem znajomego o zasięg jego elektrycznego Citroena. Przyznał się , ze zimą to 130 km. Dziekuję za takie auto.
2023-02-13 09:08
Jak można się zachwycać autem które ma 300 km zasięgu? A jeszcze jeśli jest to auto dostawcze... które powinno przejechać 500 km dziennie żeby na siebie zarobić... to jest jakoś zart i robienie ludzi w balona...
2023-02-13 09:07
Bo trzeba założyć degradacje ogniw, jazdę w mrozie, większym załadunku i w ciężkich warunkach (gdzie zawsze zasięg spada). Jeżeli to ma mieć sens, to elektryk musi być lepszy od spalinówki. W elektrykach i zero emisyjności, nie chodzi o Planetę, nigdy nie chodziło - chodzi o to żeby podnieść standard cenowy aut z poszczególnych segmentów - jak 5 lat temu mogłeś z salonu kupić nowe auto za 65tys, tak teraz cokolwiek w tym standardzie kosztuje 100-115tys, a to samo wyposażenie i model w elektryku 150-160tys. Jak w 2035-40 już będą wybite spalinówki, to wizyta w salonie i próba kupna samochodu z segmentu A albo B, będzie się kończyła rachunkiem 200tys, a jak nie to używka 5 letnia za 100tys z całkowicie dobitymi ogniwami, które będą miały 60% zasięgu. Przecież oni nie wprowadzają elektryków, żeby ludzie oddychali czystym powietrzem XD
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Chademo to:
Filmy