• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czytelnik: dlaczego w Polsce limit alkoholu dla kierowcy jest taki niski?

Jan
27 kwietnia 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (335)
Czy limit alkoholu dla kierowców w Polsce powinien być wyższy? Czy limit alkoholu dla kierowców w Polsce powinien być wyższy?

Zgłosił się do nas pan Jan, czytelnik Trojmiasto.pl, który poruszył kontrowersyjny temat. Zadał pytanie, dlaczego w Polsce limit alkoholu dla kierowcy nie może być taki, jak w niektórych europejskich krajach?



Ile powinien wynosić limit alkoholu dla kierowców w Polsce?

Poniżej prezentujemy treść listu pana Jana.

Wypicie piwa lub lampki wina to duże ryzyko



Aktualny limit alkoholu dla kierowcy w Polsce wynosi 0,2 promila. W przypadku kierowcy wypicie symbolicznej lampki wina czy jednego piwa do obiadu przy tak niskim limicie jest bardzo ryzykowne.

Należy przy tym odróżnić kierowcę, który "dla smaku" do posiłku napił się wina czy piwa od osoby, która ostro "tankowała" mocne trunki przez pół nocy, a następnie z rana, na sporym kacu wsiadła za "kółko". Dla tych drugich nie może być taryfy ulgowej.

Bądź zawsze pewny/a - kup sobie alkomat



W wielu krajach limit wynosi 0,5 promila



W wielu europejskich krajach limity alkoholu dla kierowców są wyższe niż w Polsce. Nasz kraj znajduje się pod średnią.

Przykładowo, w krajach takich, jak Belgia, Chorwacja, Cypr, Dania, Finlandia, Francja, Grecja, Hiszpania, Holandia, Luksemburg, Łotwa, Niemcy, Portugalia, Słowenia, Szwajcaria czy Włochy - limit wynosi 0,5 promila. Oczywiście tylko dla doświadczonych kierowców. Co kraj, to inne zasady. W dużym uproszczeniu - młodzi stażem kierowcy mają zdecydowanie niższe albo nawet zerowe limity.

Co ciekawe, jakiś czas temu będąc na urlopie we Włoszech widziałem kierowcę, który na stacji paliw kupił sobie butelkę alkoholowego piwa, następnie wsiadł do auta i odjechał. To raczej powszechne zachowanie u południowców.


W wielu europejskich krajach dopuszczalny limit alkoholu wynosi 0,5 promila. W wielu europejskich krajach dopuszczalny limit alkoholu wynosi 0,5 promila.

Są jeszcze wyższe limity i te równe zeru



W Europie najwyższe limity, bo aż 0,8 promila, spotkacie w Lichtensteinie, na Malcie i Wielkiej Brytanii (z wyjątkiem Szkocji - 0,5). To już naprawdę wysoko postawiona granica.

Oczywiście są też kraje, w których limit alkoholu dla kierowców wynosi 0. Takie przepisy obowiązują w Czechach, na Węgrzech, na Słowacji i w Rumunii, a także - co ciekawe - w Rosji.

Do limitu 0,2 promila - oprócz Polaków - muszą się stosować także m.in. Irlandczycy, Norwegowie i Szwedzi.

300 zł mandatu - tyle średnio płaciliśmy w 2022 roku 300 zł mandatu - tyle średnio płaciliśmy w 2022 roku

Czy limit w Polsce jest adekwatny?



Nie mam absolutnie żadnego problemu z alkoholem, piję tylko sporadycznie, właśnie do posiłków. Głównie wino. Dlatego uważam, że podniesienie limitu stężenia alkoholu do standardów obowiązujących w wielu europejskich krajów nie wpłynęłoby negatywnie na bezpieczeństwo na drogach. Jestem przekonany, że nie odnotowalibyśmy nagle skoku kolizji i wypadków spowodowanych przez kierowców z jakimś stężeniem alkoholu.

Zmiana tych przepisów zapewne w Polsce nie nastąpi, jak już to pewnie w drugą stronę.
Jan

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (335) 10 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Limit jest taki niski bo Polacy są niestety alkoholikami .. (7)

    Oraz nie są wychowani w duchu poszanowania prawa , dlatego nic sobie nie robią i jeżdzą po pijaku .

    • 79 87

    • "Polacy", powiadasz? (2)

      Wszyscy inni, poza tobą?
      A moze jesteś innej narodowości? Jakiej? I czy wśród "twoich" nie ma np. alkoholików?

      • 16 3

      • Jestem abstynentem nie piję alkoholu .. (1)

        Nie palę fajek kolego więc się da .

        • 3 3

        • Czyli Polakiem tez nie jesteś tak?

          • 1 0

    • Bzdura (2)

      A nawet jeśli to jaki to ma związek? Alkoholicy nie walą jednego piwka, tylko by poczuć fazę a to oznacza - w przypadku jakiejś znanej aktorki - litr wódy dziennie.
      Ten przepis jest z tych samych powodów, dla których jest ograniczenie 50 poza miastem bo jest przystanek na którym dwa razy na dobę zatrzymuje się autobus.
      Te przepisy są by nas doić z kasy, przepisy nie są dla nas lecz przeciwko nam - trzeba sobie to uświadomić i walczyć o ich zmianę.

      • 13 5

      • Jak zwykle, ZiOm, masz rację. Ale kto ma walczyc, jeśli mamy (podobno) demokrację?
        Większość społeczeństwa ma zlewaczone mózgi i łyka wszystko, co im propaganda wciska. Da sobie wmówić dowolną bzdurę, jesli jest ona ładnie zapakowanae np. w "troskę o bezpieczeństwo"

        • 6 5

      • Masz błędne przekonanie na temat alkoholizmu. Nie trzeba upijać się do nieprzytomności czy chociaż do sfazowania, żeby być alkoholikiem. Piwko dziennie codziennie to już alkoholizm. Upijanie się w trupa w każdy weekend i trzeźwość w tygodniu to też alkoholizm. Jestem DDA - napatrzyłam się na różne sytuacje.

        • 2 5

    • dokladnie

      • 0 2

  • No ale wtedy o czym by pisały gazety (3)

    Zamiast w weekend zatrzymano 1000 kierowców na podwójnym gazie byłoby pewnie w weekend zatrzymano 50 kierowców na podwójnym gazie. Jednym prostym trickiem pozbylibyśmy się pijanych kierowców z dróg.

    • 76 20

    • (1)

      za to wiecej byloby wypadków i o tym by pisały

      • 5 9

      • Doprawdy?

        Pokaż mi korelację, pomiędzy ilością wypadków na milion mieszkańców a dopuszczalną przez prawo danego kraju zawartością alko we krwi kierowcy.
        Bez tego, walisz gołosłowiem, które wynika jedynie z twoich (a raczej: cudzych) domniemań.

        • 13 4

    • ilosc trzezwych niezdolnych do kierowania pojazdem mechanicznym jest o wiele wieksza

      • 7 1

  • Opinia wyróżniona

    (32)

    Z jednej strony rozumiem argumenty tego pana i zgadzam się z nimi. Z drugiej- niestety, pozwalanie Polakom na więcej nie może skończyć się dobrze. Powiedziałbym, że owe pół promila miałoby arytmetyczne przełożenie na wzrost przypadkowych ofiar pijaków, którzy nagle mogliby więcej. Mamy problem z alkoholem w tym kraju- zróbmy coś z tym, a potem można zwiększyć limity. Bo do większego limitu trzeba odpowiedzialnego społeczeństwa.

    • 282 158

    • Traktowanie Polaków jak głupie istoty drugiej kategorii mocno mnie irytuje. (13)

      • 40 50

      • (3)

        Prawda boli?

        • 39 28

        • (2)

          prawda id..to jest taka że więcej jest wypadków po alkoholu na zachodzie gadki o tym jak to tam umieją pić jak są kulturalni za kółkiem to żałosne mrzonki

          • 3 2

          • Czyli mają za wysokie limity (1)

            Temat zamknięty
            Kurtyna

            • 2 3

            • Chciałbyś...
              Są jeszcze ci powyżej limitu.
              I o nich tu się wspomina.

              • 2 1

      • Trzeba było się nie rodzić w Polsce

        • 4 19

      • To są potomkowie kapo

        Oni zawsze nas traktowali niczym uciekinierów z zoo. Polakowi dasz palec to rękę urwie, to nie święte cesarstwo, tu jest dzicz i homo erectus. Zawsze takie samo p*********e

        • 9 18

      • (2)

        Niestety ale mamy historię społeczną jaką mamy. Lata komunizmu i zaborów niestety zrobiły swoje. Społeczeństwa Europy zachodniej miały kilka razy więcej czasu na dojście tam gdzie są teraz w obecnym modelu społecznym.

        • 19 15

        • A przed zaborami to niby lepiej było? Tradycja upijania chłopów przez szlachtę, tudzież picia na umór wśród samej szlachty jest długa i obfitująca w spektakularne osiągnięcia.

          • 1 0

        • Czyli w upadku

          • 0 0

      • (1)

        niestety ale duzo osob trzeba tak traktowac.

        • 8 5

        • Ale nie Ciebie?

          • 2 2

      • większość ludzi bez względu na narodowość jest głupkami

        • 5 1

      • Taka prawda

        • 0 1

    • (5)

      Należy podnieść limit do 0.5 promila ale jednocześnie jeszcze bardziej zaostrzyć kary powyżej tych 0.5. Np. o każde 0.1 powyżej już kary większe w tysiącach plus jakieś dni z automatu ograniczenia wolności.

      • 20 5

      • Wyższe kary nie zlikwidują szkód, nie wyleczą rannych i nie ożywią zmarłych.

        • 26 10

      • Ależ areszt to jest najlepsza kara (3)

        Nieważne bogaty czy biedny, obu obraz trzech dni w areszcie odstrasza podobnie. A kara finansowa, to wystarczy żeby pokryli koszt pobytu w tym hiltonie.

        • 15 1

        • (2)

          Bardzo wątpię, wychodzi taki z pierdla i dalej pije i jedzie, dla Polaka najlepszą karą jest kara pieniężna, zrobic taką żebytt jednemu czy drugiemu nie opłacało sie tego więcej robić a z imprezy pojedzie taksówką, Polak dla pieniędzy dałby się nawet upodlić

          • 4 5

          • tak, staliśmy sie narodem handełesów :-(

            ale forsa jest relatywna: dla jednego duźo to milion, dla drugiego tysiąc
            kary powinny byc procentem dochodów, to tendencja, coraz więcej krajów
            akceptuje, że ludzie są różnie bogaci i wyciąga z tego wnioski

            • 2 2

          • Daje się, przykład idzie z góry.

            • 1 0

    • (1)

      A ty nie Polak jesteś?

      • 5 2

      • Powiedział co wiedział

        • 1 3

    • (1)

      Ta odpowiedzialność jest np. wymuszana tym, że powodując wypadek/kolizję pod wpływem płacisz z własnej kieszeni. Dlatego Angole mogą mieć 0,8. Bo po piwie jadą 30 km/h

      • 13 2

      • Jak byłam w Londynie w latach 90 poprzedniego wieku, gdy u nas były czasy pokomunikstyczne, byłam zdziwiona, że Anglik wychodząc z pubu wraca do domu taxi a własny samochód zostawia pod knajpa

        • 3 3

    • Ale przypominam ci, że pijakiem czy innym "umoczonym" w różne sprawy steruje się łatwiej niz trzeźwym i uczciwym

      • 9 0

    • Mam serdecznie dość tekstów jak to Polaków trzeba krótko trzymać, jakbyśmy byli jakimiś niewolnikami, a nie wolnymi ludźmi.

      • 14 7

    • Z tą ojkofobią to udaj się do specjalisty, a nie wylewasz żale na forum... Albo idź podpisać volkslistę. (1)

      • 1 6

      • Przecież jestem Polakiem, żyję tu prawie 40 lat i widzę jak jest. Umiem wskazać problemy naszego narodu. U ciebie widać za to jakiś kompleks.

        • 10 2

    • Popieram w 100%

      Takie rozwiązania nie są dobre w narodzie który ma.problem z alkoholem.

      • 4 2

    • Mózg już wyprany

      • 0 0

    • Jeżeli w kraju występuje problem z alkoholem to należy znaleźć problem, który powoduje ten problem. A odpowiedź jest prosta. Brak poczucia bezpieczeństwa ekonomicznego, stabilizacji, brak mieszkań.

      • 3 0

    • Pozwalanie?!!

      A kim ty jesteś by drugiemu czegokolwiek zabraniać lub mu na cokolwiek pozwalać?!

      • 0 0

  • W Polsce limity są niskie, bo Polacy nie umieją się w nich trzymać (5)

    na 50 pojadą 70, na 70 pojadą 90, a na 90 pojadą 115 km/h. Tak samo nie potrafią przestać dawać w gardziel przed jazdą, póki są w stanie bezpiecznie prowadzić, bo co to, "ja nie pojadę"? Na zachodzie ludzie po alko nie jadą, tylko biora taxi, a jeśli jadą, to ostrożnie, przepisowo. A Polacy na 50 pojadą 70, na 70 pojadą 90, na 90 pojadą 115 km/h, a na drodze ekspresowej, ile fabryka dała...

    • 63 72

    • Taaa... jasne...

      Jak jest limit 0,20, to Polacy masowo jeżdzą z 0,25... :D

      • 7 2

    • Wiadomo

      Polacy to zwierzęta, tak jak Moskale. Nie to co Europejczycy. Ah ludzie renesansu, Niemcy, Włosi, Francuzi czy elity muzułmańskie z Syrii. Tam jest życie, przypadkowi ludzie rozmawiają w metrze o filozofii. Policja jest potrzebna tylko do łapania polacken, bo gdyby nie oni, to samochody możnaby zostawiać otwarte.

      • 10 5

    • Tak, racjonalizujcie sobie zamordyzm i prawne absurdy (1)

      Musi być 50 bo tam jest przystanek na którym dwa razy dziennie zatrzymuje się autobus.
      I sam sobie przeczysz, bo po co przestrzegać prawa wtedy? Żeby być ukaranym kolejnym, jeszcze ostrzejszym prawem? Jeździliśmy 70 w tunelu to zrobili 50, gdybyśmy jeździli 50 toby zrobili 30 - to już jest ok, co nie?

      • 11 3

      • W tunelu to i dzisiaj duża liczba kierowców jedzie 70-80 , codziennie jadę do pracy i widzę jak szybko mnie (50) mijają

        • 3 2

    • To, że Ty taki jesteś

      To nie znaczy, że reszta też. Mów za siebie.

      • 1 1

  • Opinia wyróżniona

    A w Czechach jest 0% (13)

    Na własnym przykładzie jadę do pracy po piciu do późnego wieczora czuje się rano bardzo źle dmucham przed wejściem do pracy 0,0. Kolejnym razem piję podobną ilość tyle że ze rano czuje się bardzo dobrze dmucham i 0,6. I co z tego że miałem 0,0 jak nie powinienem kierować tak się źle czułem. To czy ty masz 0,2 to tylko liczby. Czujesz się źle, zataczasz się masz gorączkę nie jedz. Tyle.

    • 203 40

    • Dasz palec weźmie cała rękę. Pozwolisz na 0,4 to wypije więcej bo może. Pozwolisz na jedną aborcję bo ma za małe mieszkanie to zaraz będą chcieli aborcję na receptę. Tak to wygląda

      • 3 12

    • (4)

      > czuje się rano bardzo źle dmucham przed wejściem do pracy 0,0.

      Masz 0.0, bo organizm przerobił już alkohol na aldehyd octowy, który jest trucizną. W takim stanie z pewnością jesteś o wiele gorszym kierowcą, niz mając nawet 0,5 alko we krwi. Ale mozesz jechać zgodnie z prawem. I tu jest niestety słabość sztywnego ustalania limitów. Służą one głównie policyjnym statystykom i dochodom skarbu państwa.

      • 48 18

      • Właśnie , powinno się jeszcze wykrywać aldehyd octowy i też pozbawiać prawka jak ktoś jedzie na kacu

        • 10 10

      • (2)

        dlatego wiele krajów nie testuje poziomu alkohou tylko testuje sprawność

        no. w Texas kierowca jest uprzejmie (bo może mieć broń) proszony o przejście pięciu kroków z zamkniętymi oczami
        nie trzeba alkomatów i homologacji, nie trzeba obwąchiwać. chodzi prosto, może jechać.

        • 7 3

        • nie w ogole nie testuja XD

          Robia badania normalnie, robia te smieszne chodzenie po linii rowniez

          • 1 0

        • W życiu w Texasie nie był ale się wypowiedział

          • 0 4

    • Czysty to czysty. Powinno być 0.00% (2)

      • 9 15

      • czyli myć już uważasz, że się nie musisz? (1)

        brawo czyściochu! :)

        • 3 2

        • Spróbuj po polsku. Może będzie zrozumiałe.

          • 2 1

    • Mam dokladnie to samo (1)

      I bardziej nieodpowiedzialnie się zachowuję, mając 0% ale prowadzę, a bardzo źle się czuję, niż gdy mam 0,5 ale czuję się super.

      • 7 5

      • brawo, gratulacje

        dzięki za przyznanie się do prowadzenia przy 0,5 promila. Podaj jeszcze swój nr rejestracyjny i datę kiedy następnym razem będziesz jechał na bani.

        • 3 6

    • Kto normalny chleje alkohol wieczorem idąc rano do pracy? Chyba tylko alkoholicy ...

      • 5 5

    • Musisz pić zgloś się na terapię.

      • 3 2

  • (9)

    Ale czy ktoś panu każe pić to wino do obiadu a później jeździć po nim samochodem? Teraz zróbmy wyjątek dla jednej lampki wina a zaraz pojawi się ktoś kto by chciał wypić sobie dwa drinki dla smaku, a później po nich jechać bo przecież on wcale nie ma opóźnionej reakcji przy 0,3 promila

    • 67 84

    • Polska (1)

      Naród szeryfów
      Mentalność wschodu

      • 18 6

      • Mówisz chyba o sobie.

        • 0 7

    • albo picie albo jazda

      • 7 6

    • (1)

      jak masz opóźnioną reakcję mając 0.3 to lepiej nie wychodź z domu w ogóle. Zdrowy człowiek mając 0.5 reaguje tak samo szybko jak trzeźwy

      • 13 12

      • A nawet lepiej. Sprawdzone.

        • 4 4

    • Polak pijaczek? (1)

      W policji robisz i mało zarobisz?

      • 1 4

      • Odezwał się prawdziwy Polak który bez browara nie przeżyje dnia

        • 4 1

    • Czuyaj ze zrozumieniem pieniaczu (1)

      nikt nie każe ale zabrania

      • 0 2

      • Mordować tez się zabrania

        • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    limit nie jest po to by kombinowac ile wypic (19)

    alkoholu, tylko uwzglednia roznice w pozbywaniu sie go z organizmu. Zasada pozostaje: piles/pijesz- NIE jedz!

    • 331 175

    • (1)

      Ale że nigdy już?

      • 13 6

      • Nigdy

        • 6 1

    • Co to u ciebie znaczy piłeś? Pól litra wódy, czy kufelek piwa? (1)

      • 14 7

      • Co to jest nic? Pół litra na dwóch.

        Czyli picie niczego nie może być piciem.

        • 5 4

    • Prawda jest taka, że (6)

      limity, kary, odbieranie prawka, wysokie kary finansowe jak na razie niewiele pomagają w walce z prawdziwymi pijakami za kierownicą.
      Prawda jest taka, że na ogół łapani są ci, którzy wypili 2 lampki wina lub dwa piwa do obiadu i mieli pecha, że trafili akurat na kontrolę drogówki.

      • 12 11

      • (1)

        Nałogowemu pijakowi jak zabiorą prawko i zabronią sądownie jeździć, to będzie jeździł bez prawka. Ot i całe te limity, kary i zakazy.

        • 11 3

        • dokladnie jak Zawisza

          • 4 0

      • (3)

        Jak mam gdzieś jechać to nie pije ani do obiadu ani w ogóle. Zasada jest prosta. Piles to nie kierujesz. A jak się zatroskanemu czytelnikowi nie podoba limit to niech się przeprowadzi

        • 23 8

        • Śmiechu warte te zapewnienia o nie piciu

          Każdy pisze, że jak ma gdzieś jechać to nie pije, a w corocznej Akcji Znicz policja wyłapuje pijaków za kołkiem setkami, a kontrolują tylko wyrywkowo.

          • 8 6

        • 60% ludzi uczestniczących w ankiecie opowiedziało się za zwiększeniem limitu, więc kto ma się wyprowadzić ?

          • 11 1

        • Piękny pomysł

          Jasne. Ideologia Putina. Nie po drodze tobie z nami, to zmienimy ci kraj...

          • 8 2

    • Polskie bydło nie potrafi pić

      Dlatego jedynym słusznym limitem dla nadwiślańskiego plemienia jest 0.

      • 15 19

    • piłes - nie jedz, nie piłeś - zjedz!

      • 6 7

    • Nie nadążam... (1)

      Autorowi nie chodziło o Twoją wykładnię przepisu. Pytanie było proste- dlaczego gdzie indziej są wyższe limity. Czy w tych krajach ludzie pozbywają się szybciej alkoholu z krwiobiegu?

      • 4 1

      • Nie, może statystycznie rzadziej łamią prawo. U nas łamanie prawa to sport narodowy.

        • 1 1

    • Dlaczego mam nie jeść, gdy piłem?

      • 1 0

    • Nie piłeś? Wypij.

      • 0 1

    • Najlepsze jest to że w krajach z dopuszczalnym 0,8 promila

      jest mniej wypadków i ofiar niż w Polsce.

      • 3 0

    • lub piłaś/pijesz

      bądźmy konsekwentni

      • 0 0

  • (2)

    Zapewne ten limit byłby większy, gdybyśmy mieli bardziej ucywilizowanych kierowców. Niestety, wystarczy wyjechać na obwodnicę czy na część lokalnych dróg by przekonać się jak wielu kierowców nie używa w ogóle mózgu, ilu powoduje agresję na drodze itd. Smutna rzeczywistość polskich dróg. Agresorzy narkomani w za dobrych samochodach, które przeważają inteligencją nad swoim właścicielem.

    • 71 69

    • (1)

      zwiekszyc limit alkoholu i dac powszechny dostep do broni

      • 4 4

      • Jestem za, z modyfikacją....

        ...taką, że każdy ma prawo odstrzelić bezkarnie jedną osobę rocznie. Np. pieszego albo kierowcę, choć niekoniecznie..
        Jestem pewien, że kulura wzajemnych stosunków w społeczeństwie (w tym równiez kultura jazdy) wzrosłaby niepomiernie.

        • 2 5

  • dla jednej osoby 0,2 to będzie nic a dla drugiej to już będzie ilośc po której będzie sie zataczać (15)

    jestem zwolennikiem tego żeby nie było w ogóle limitów jak chcesz to możesz sobie po pijaku jeździć ale jak spowodujesz kraksę to idziesz do pierdla

    ale wiem, że w naszym postsowieckim społeczeństwie takie postulaty to jak wieści kopernikowskie więc limit powinien być 0, nie pije i nigdy nie wsiadłbym za kółko nawet po jednym piwku czy lampce, jeśli tego nie rozumiesz to oddaj prawo jazdy

    • 24 61

    • Ofiary śmiertelne wypadków drogowych doceniają wsadzanie sprawców do pjerdla! (3)

      A on "przecież nie chciał!"

      • 9 6

      • prawo w żaden sposób nie chorni przyszłych ofiar wypadków spowodowanych przez pijanych (2)

        nie ma znaczenia limit promili, pijany wsiądzie pojedzie i zabije niezależnie od ustanowionego limitu

        problemem nie są pijani kierowcy tylko dostęp do alkoholu i jego promocja (zbliża się majówka i w każdej gazecie promocje na piwo), a zyski z sprzedaży alkoholu pobiera państwo które potem samo "zwalcza" problem

        • 9 3

        • a ofiary sa chronione przed wypadkami powodowanymi przez trzezwych? (1)

          • 5 1

          • trzeźwy nie ma limitów poruszania się pojazdem

            • 2 0

    • "jak chcesz to możesz sobie po pijaku jeździć ale jak spowodujesz kraksę to idziesz do pierdla"

      No... nie. Jak sobie sam pracujesz na gazie z piłą łańcuchową we własnym warsztacie to sobie pracuj. Jak poruszasz się kupą żelastwa po drodze wśród innych to stanowisz realne zagrożenie dla i n n y c h.

      • 11 3

    • Twoje IQ jest chyba bliskie procentowi alkoholu który w siebie tankujesz (6)

      "jestem zwolennikiem tego żeby nie było w ogóle limitów jak chcesz to możesz sobie po pijaku jeździć ale jak spowodujesz kraksę to idziesz do pierdla" - jak duży brak wyobraźni trzeba mieć żeby napisać coś takiego? A co z ludźmi zabitymi przez takiego kierowce? Będą leżeć uśmiechnięci w trumnie bo umrą z poczuciem ze przynajmniej kierowca dostał surową kare? No brak słów...

      • 6 5

      • argumentujesz ze swojego poziomu? (1)

        • 2 2

        • A potrafisz czytać czy z tym też masz problem?

          Masz argument podany jak na tacy, możesz sam go sobie ocenić i najlepiej się do niego odnieść.

          • 3 1

      • wolisz zaangażować cały aparat palantowy żeby łapał kierowców na gazie (3)

        a i tak ich wszystkich nie wyłapiesz i wypadek się stanie, możesz sobie w prawie wpisać co chcesz, papier wszystko przyjmie, mój komentarz opiera się na racjonalnym spojrzeniu na sytuacje, wolę żeby policja szukała skradzionych samochodów, rowerów, ścigała złodziei i bandytów niż żeby robili tzw. rękawy i sprawdzali wszystkich alkomatem cały dzień

        • 5 1

        • od tego sa właśnie przepisy prawa - witamy w prawdziwym świecie (2)

          nie wyeliminujesz wszystkich przestepstw ale większość jednak trzyma się kupy. Ciekawe jakby wyglądała twoja wypowiedź jakby pijak za kierownica zabił kogoś Tobie bliskiego. Np. wjechał na plac zabaw albo przystanek. Nie miałby go kto skontrolowac i zatrzymac bo policja akurat szukała twojego skradzionego roweru.

          • 0 3

          • jesli kierowca wjechałby na plac zabaw to popełniłby przynajmniej wykorczenie (1)

            wtedy policja ma interes w zatrzymaniu takiego kierowcy i wyjaśnienia sprawy, a podejrzewanie każdego za kierownicą, że jest pod wypływem to paranoja.

            • 0 1

            • No tak, jedni wolą zapobiegać, inni leczyć...

              • 0 0

    • chyba zostałeś ostatni z tej grupy postsowieckich obywateli , ja widzę trochę inne społeczeństwo niż to o którym piszesz .

      • 0 0

    • A co z ich ofiarami, które nie pójdą do pierdla tylko na cmentarz? (1)

      • 1 0

      • a kto by się nimi przejmował?

        ważne że sebixy mogłyby sie swobodnie nawalić...

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Premiera MINI Cooper F66

Premiera MINI Cooper F66

Sprawdź się

Sprawdź się

Kierowca ma obowiązek wożenia w aucie:

 

Najczęściej czytane