- 1 Tak organizowano Rajd Monte Carlo w Gdańsku (11 opinii)
- 2 Pod prąd uciekał przed policją (276 opinii)
- 3 Za rok pojedziemy Obw. Metropolitalną (314 opinii)
- 4 Stacje tankowania wodoru w Trójmieście (133 opinie)
- 5 Wyścigi zdalnie sterowanych modeli (15 opinii)
- 6 Pomorskie Targi Autokosmetyki po raz drugi (34 opinie)
Głośny motocykl: bezpieczny czy uciążliwy?
Wielu mieszkańców Trójmiasta na co dzień styka się z rykiem motocykli. Zdarzają się motocykliści, którzy argumentują, że głośny motocykl to bezpieczny motocykl, bo... nie sposób go przegapić. Policja ma urządzenia do walki z tego typu zjawiskiem, ale przyznaje, że badanie hałasu jest praktycznie niewykonalne w mieście.
Przejazd maszyny pod naszymi oknami może wystraszyć nie tylko nas - ludzi, ale także zwierzęta żyjące w naszych domach. Warto nadmienić, że hałas od 85 do 120 dB może uszkodzić słuch, powoduje m.in. zaburzenia układu krążenia.
Policja: trudno zbadać poziom hałasu
Policja w Trójmieście dysponuje sonometrami - przyrządami służącymi do pomiaru poziomu głośności dźwięku na podstawie pomiaru poziomu ciśnienia akustycznego. W Gdańsku i Gdyni jest po jednym tego typu urządzeniu. Sopocka policja takiego urządzenia nie ma, ale od czasu do czasu wypożycza go od kolegów z drogówki w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.
Czytaj także: Jak rozpocząć przygodę z motocyklem?
Ktoś może powie, że to kropla w morzu potrzeb, a sonometry powinny być w każdym radiowozie. Sęk w tym, że choć cena tych urządzeń nie jest wysoka - kosztują od 500 do 2 tys. zł - to badanie sonometrem jest trudne do przeprowadzenia.
- Warunki pomiaru tym urządzeniem są obostrzone i ze względów technicznych dokonanie tego jest bardzo trudne. Aby wykonać pomiar rzetelnie, do czujnika urządzenia nie mogą docierać inne sygnały z zewnątrz, co w warunkach miejskich i przy tak dużym ruchu komunikacyjnym jest niemożliwe - tłumaczy kom. Magdalena Michalewska z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Wygląda więc na to, że sonometry powinny być wykorzystywana wyłącznie w laboratoriach, a nie na ruchliwych ulicach. Jaki w tym sens?
Co grozi właścicielom zbyt głośnych motocykli
Policjant na podstawie art. 132 ustawy prawo o ruchu drogowym zatrzymuje dowód rejestracyjny pojazdu w razie stwierdzenia lub uzasadnionego przypuszczenia, że pojazd zagraża porządkowi ruchu i narusza wymagania ochrony środowiska (w tym emituje nadmierny poziom hałasu).
- Zdarzyło się, że policjanci ruchu drogowego na podstawie tego przepisu zatrzymywali dowody rejestracyjne, w tym kierującym motocyklem, z uwagi na uzasadnione przypuszczenie przekroczenia dopuszczalnego poziomu hałasu przez dany pojazd - mówi Michalewska.
Ponadto kierujący pojazdem może zostać ukarany mandatem w wysokości 300 zł z tytułu używania pojazdu na obszarze zabudowanym w sposób powodujący uciążliwości związane z nadmierną emisją spalin do środowiska lub nadmiernym hałasem.
Po co w ogóle hałasować motocyklem?
Sami motocykliści przyznają, że zjawisko używania na naszych drogach zbyt głośnych motocykli jest marginalne.
- Montaż głośnych tłumików, czy też tłumików bez wypełnienia, a nawet ich całkowity demontaż to po prostu chęć zaistnienia na ulicy lub zyskania nieco mocy. Na szczęście coraz więcej kierujących motocyklami odchodzi od takich rozwiązań i pozostaje przy seryjnych tłumikach - mówi Szymon Lasek z Trójmiejskiego Stowarzyszenia Motocyklowego.
- Jest też grupa kierowców, którzy głośny motocykl tłumaczą tym, że słuchać ich, gdy się zbliżają, przez co poprawia się bezpieczeństwo na drodze, trudno wskazać, czy tak faktycznie jest - dodaje Lasek.
Póki co, można raczej jednak dostać zawału serca.
Opinie (175) 3 zablokowane
-
2017-08-05 18:38
Marginalne , chyba padnę ze śmiechu !! (1)
Mieszkam przy krajowej 6 w Wejherowie, dzień i noc wyją jak nienormalni.
Jazda na jednym kole to norma !!
Policji tu nie było od lat !!
Jak policja z tym czegoś nie zrobi to wyjdę na ulicę z drągiem i pozwalam kilku idiotów na tych blachosmrodach to odechce im się wycia , szczególnie w nocy !!!- 2 0
-
2018-10-16 21:54
Policja to lenie!!!!
- 0 0
-
2018-08-20 16:31
loud pipes save lives (1)
taką dewizę od lat wyznaję i do miasta do choppera, bobbera , cruisera tylko głośny.... przelotowy , pusty , wypruty bez różnicy , poezja dla uszu , bulgot V-twina.....
- 1 1
-
2018-10-16 21:53
Psychiatryka na ciebie czeka!!!!
- 0 0
-
2018-12-29 00:23
Dobra zmiana?
Jak to jest, że auto przewożące np. 100 osób ( autobus) , musi robić mniejszy hałas, niż motor wiozący jednego gościa?
- 2 1
-
2019-06-08 20:02
Warsztat naprawy motocykli
U mnie za płotem od niedawna gość otworzył warsztat naprawy motocykli. No i mamy go już tak dość, że zastanawiamy się wspólnie z sasiadami co możemy zrobić, aby ryk motocyklu nie budził nas o 8:00 rano... Niektóre są tak głośne, jakby w ogóle nie miały tlumika. Czołgi bywają cichrze. Gdyby właściciela takiego dziecko spało za ścianą, to chyba spod domu pchałby go z 500 m, zanim by go odpalił... Obcymi sie nie przejmuje.
- 2 1
-
2020-05-17 16:13
Glosny to bezpieczny?
No chyba nie. Co ta glupoty. Przeciez nawet "cichy" motocykl słuchać całkiem głośno, a jak jest głośny i wyprzedza (zazwyczaj na ciągłej) z dużą prędkością, to bardziej można się przestraszyć i spowodować wypadek.
- 0 0
-
2020-08-01 02:04
Motobłazny
Zakazać motobałwanów w godz 22-6 i po problemie
- 0 0
-
2020-08-07 23:10
Grunwaldzka Wrzeszcz
Jak było w miarę spokojnie (szum od samochodów) to od kilku miesięcy jest bardzo głośno za sprawą motocyklistów. Cały dzień do późnej nocy. Mieszkanie przy Grunwaldzkiej to koszmar teraz.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.