• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Hyundai i10. Bez zbędnych wyrzeczeń

Bawo,Mart,Ps
11 marca 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 

Hyundai i10. Tanie auto też może być dobre.



Mało palą i potrafią wszędzie się wcisnąć - to główne zalety niewielkich samochodów, które powstają z myślą o poruszaniu się po mieście. Czy jednak taki maluch potrafi wykrzesać u kierowcy prawdziwą frajdę z jazdy? Sprawdziliśmy to na przykładzie Hyundaia i10.



Najmniejszy z Hyundaiów wygląda niepozornie. Nie rzuca się w oczy i nie stara się specjalnie wyróżnić. Czy to wada? Absolutnie. Zwłaszcza, że eksperymenty stylistycznie czasem odbijają się np. na widoczności z wnętrza. A ta jest w małym Koreańczyku wręcz wzorowa.

Zapominamy więc o nijakiej stylistyce malucha i cieszymy się z naprawdę przestronnego wnętrza. Nawet z tyłu wysoki pasażer nie poczuje, że siedzi tam za karę. Bagażnik o niskim progu załadunku zmieści przepisowe, miejskie 225 litrów ładunku. Praktycznie oznacza to, że do i10 można upchać pełen w 3/4 wózek zakupów z hipermarketu. W razie czego możemy złożyć siedzenia, jednak podłoga nie będzie wtedy zupełnie płaska.

Wybaczyliśmy i10 brak zamka na pilota, chociaż to przesadna oszczędność, a kierowca zamykający auto kluczykiem wygląda dziś dziwnie - jakby auto było nie jego. Humor na szczęście poprawił nam wygląd wnętrza. Żadnej gołej blachy, tylko wszędzie bardzo porządnie spasowane plastiki. O ile te na desce rozdzielczej czy schowku pasażera nie sprawiają wcale wrażenia tanich, to tworzywo, z którego wykonano kierownicę i dźwignię skrzyni biegów nadaje się do natychmiastowej wymiany. Jest po prostu nieprzyjemne w dotyku.

To jednak szczegół, bo całość wnętrza wypada mocno na plus. Siedzi się dość wysoko, ale wygodnie. Manualna klimatyzacja działa szybko i wydajnie.

  • Hyundai i10
  • Hyundai i10
  • Hyundai i10
  • Hyundai i10
  • Hyundai i10
  • Hyundai i10
  • Hyundai i10
  • Hyundai i10
  • Hyundai i10
  • Hyundai i10
  • Hyundai i10
  • Hyundai i10


Jednolitrowy silniczek o mocy 69 KM po przekręceniu kluczyka budzi się do życia z radosnym zgrzytem. Ponad 15 sekund do setki wydaje się dziś wiecznością, jednak Hyundai i10 to autko miejskie, a nie zawodnik na 1/4 mili. W mieście radzi sobie całkiem nieźle, dzięki temu, że chociażby ciasno zestopniowana skrzynia całkiem naturalnie wymusza jazdę na wysokich obrotach. O tym, że zbliżamy się do czerwonego pola na obrotomierzu, silnik daje znać w sposób kulturalny i nienachalny.

Największy atut i10 na drodze? Zawieszenie. Jest komfortowe, dość ciche i dzielnie znosi przedwiosenny stan naszych ulic. Dzięki temu i10 zapewnia naprawdę przyzwoity komfort podróżowania. Nie burzy go nawet mało precyzyjny i niespecjalnie bezpośredni układ kierowniczy. Hyundai i10 prowadzi się nawet z przyjemnością, pod warunkiem, że nie próbujemy bardzo gwałtownie wchodzić w zakręt, bo na małych i cienkich oponach łatwo wywołać podsterowność. Na szczęście równie łatwo ją opanować. Poza tym na łukach mały i10 lubi się pobujać, a każde wyprzedzanie na trasie lepiej wspomagać modłami do św. Krzysztofa, patrona kierowców.

Hyundai i10 potwierdza swoją miejską naturę. Najlepiej czuje się sprawnie manewrując po miejskich ulicach, w przepisowym tempie. Wynagrodzi to niewielkim zużyciem paliwa (średnio niewiele ponad 5 litrów na setkę) i miejmy nadzieję bezawaryjną eksploatacją, dzięki prostej i już sprawdzonej w praktyce konstrukcji.

Znamy samochody z segmentu A, które jeżdżą lepiej od i10. Ten ma jednak kilka niezaprzeczalnych atutów, którymi może chwalić się przed konkurencją. Należy do nich przestronne wnętrze, dość wysoki komfort jazdy i wysoka użyteczność w codziennej, miejskiej eksploatacji. A przecież o to chodzi. Czy i10 równie przyjaźnie spogląda na kierowcę w najmniej lubianej rubryczce firmowego katalogu czyli cenniku?

Cena "golasa" z silnikiem 1.0 w bazowej wersji, czyli właśnie base, to 31 990 zł. Cennik kończy się na 48 490 zł za topowy model w wersji premium. O wiele lepiej wyglądają promocje na modele z rocznika 2012. Te zaczynają się już od 25 190 zł. Jak na np. drugie auto w rodzinie wygląda to całkiem nieźle. 37 690 zł musimy zapłacić za wersję style, wyposażoną już m.in. w elektryczne szyby czy lusterka oraz półautomatyczną klimę.

Samochód do testów użyczony przez Margo, przedstawiciela marki Hyundai w Trójmieście


Szukasz Hyundaia? Odwiedź salony Hyundaia w Trójmieście
Bawo,Mart,Ps

Miejsca

Opinie (67) 4 zablokowane

  • (2)

    nie chciałbym siedzieć na tylnej kanapie przy uderzeniu z tyłu...

    • 2 5

    • co do bezpieczeństwa to jest ogólnie wiadomo, że im większy samochód tym bezpieczeństwo kierowcy i pasażerów większe (1)

      • 1 5

      • to widac malo wiesz

        czasy volvo z grubą blachą dawno minely

        • 6 2

  • Popieram....

    zdanie, że Suzuki dużo lepsze, ale i10 to nie i20, to przepaść w technologi i wielkości a kasa podobna.
    No i ceny w Wejherowie mają niższe.

    • 6 2

  • lepsze to niz jakis 6 letni audi a6, a4 czy nie mowiac o passacie

    taki złom powinien byc dodatkowo opodatkowany

    • 20 9

  • Hyundai (1)

    Są pojemne i mają dobre zawieszenie.Sporo ich widziałem w płn Indiach na kamienistych dziurawych drogach Kaszmiru a to najlepsza rekomendacja bo delikatne auta nie mają tam żadnych szans

    • 7 1

    • Kultura pracy silnika

      polecam, miło posłuchac

      • 2 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC

30 zł
zawody / wyścigi

Distinguished Gentleman's Ride (1 opinia)

(1 opinia)
w plenerze, zlot, imprezy i akcje charytatywne

Event w Audi City Gdańsk

warsztaty, dni otwarte

Sprawdź się

Sprawdź się

Kierowca ma obowiązek wożenia w aucie:

 

Najczęściej czytane