- 1 Od soboty spore utrudnienia na A1 (80 opinii)
- 2 Mamy najdłuższą estakadę w Polsce (74 opinie)
- 3 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (266 opinii)
- 4 Apel policji do kierowców aut i motocykli (81 opinii)
- 5 Będzie łatwiej zaparkować na Świętojańskiej (360 opinii)
- 6 16-latek miał 1,5 promila i jechał rowerem... obwodnicą (38 opinii)
Kierowcy wciąż mylą się na bramkach autostrady A1
Blisko dwa lata temu operator autostrady A1 poprawił oznaczenia nad bramkami. Zmiany miały wyeliminować omyłkowe blokowanie bramek przeznaczonych dla posiadaczy aplikacji z płatnościami online przez kierowców, którzy takowej aplikacji nie posiadają. Czy sytuacja się poprawiła? Wygląda na to, że tak, choć pomyłki zdarzają się w dalszym ciągu.
Prawdopodobnie nasz artykuł dał do myślenia operatorowi autostrady, który postanowił coś w oznaczeniach zmienić. Po kilku miesiącach od naszej publikacji pojawiły się nowe oznakowania (dokładnie te, które wyświetlanie są aktualnie). Nad bramkami dla użytkowników aplikacji mobilnej na białym tle wyświetla się grafika kamery i napis "tylko", zaś na czarnym tle - zielona strzałka i napis "AmberGo".
Pomyłki wciąż się zdarzają
Czy zmiany poprawiły sytuację pomyłek? I tak, i nie.
Dość często podróżuję autostradą A1. Posiadam aplikację AmberGo, więc korzystam ze specjalnie oznakowanych bramek. Wciąż, co jakiś czas, trafiam na kierowcę nieposiadającego aplikacji, który pakuje się właśnie w taką bramkę dla użytkowników AmberGo. A wiadomo, jak już wjedzie, to szlaban się nie podniesie i musi wycofać. Nie ma problemu jeśli nikt jeszcze za samochodem się nie ustawił. Nerwowo zaczyna robić się, gdy za takim autem stoi już sznur aut, i każdy musi cofać - wyjaśnia pan Paweł, czytelnik Trojmiasto.pl.
Gdy kierowca pomyłkowo wjedzie w bramkę przeznaczoną wyłącznie dla posiadaczy aplikacji AmberGo - szlaban się nie podniesie, a nad bramką pojawi się "czerwony X". Dokładnie taką sytuację widzimy na powyższym zdjęciu.
Ceny paliw w Trójmieście
W okresie letnim, gdy na bramkach obsługiwanych jest więcej aut, tego typu sytuacje potrafią irytować i wprowadzać nerwową atmosferę. Dlatego mamy kolejną sugestię dla operatora autostrady A1. Może warto zamiast grafiki z kamerą wyświetlać napis "abonament" albo "płatność online" (naprzemiennie w językach polskim i angielskim). Zdajemy sobie sprawę, że płatność za pomocą aplikacji nie jest abonamentem, ale każdy posiadacz AmberGo raczej wiedziałby o co chodzi, natomiast osoby niepodpięte pod płatność online - zapewne omijałyby te bramki szerokim łukiem.
Dwie nowe bramki na A1 w Rusocinie. Prace w wakacje
Na bramkach A1 kierowcy korzystający z aplikacji mobilnej mogą przejechać przez każdą otwartą bramkę, a dodatkowo przysługuje im bramka przeznaczona wyłącznie dla nich. I o ile sam system to świetne rozwiązanie i duże ułatwienie dla kierowców, to już samo oznaczenie tejże bramki dla niektórych osób bywa mylące. Stąd też często dochodzi do pomyłek kierowców nieposiadających "abonamentu".
Problemem nie tylko bramka AmberGo
Kierowcy omyłkowo wjeżdżający w bramki przeznaczone dla posiadaczy aplikacji to jedno, ale niektóre osoby - szczególnie te, które na autostradę wjeżdżają bardzo rzadko - mają ogólny problem z oznaczeniami.
Jakiś czas temu na bramkach A1 w Rusocinie byłem świadkiem sytuacji, w której bodaj z 10 bramek otwartych było 7, a może nawet 8 (w tym dwie AmberGo). Zauważyłem, że do trzech standardowych bramek, zlokalizowanych w środku, ustawiają się spore kolumny aut, podczas gdy dwie bramki (te najbliżej przeciwległych pasów ruchu) były wolne, nikt się do nich nie ustawił. Dziwne zjawisko.
Problem może stanowić rozpoznawanie oznaczeń nad bramkami. Wspomniane wyżej osoby, które rzadko mają styczność z autostradami i opłatami za przejazdy, gdy już dotrą pod same bramki, w obawie przed pomyłką, po prostu wybierają tę, do której ustawia się tłum.
Opinie (278) ponad 10 zablokowanych
-
2022-07-03 14:10
AmberGo to nie Google, który zna cały sświat. Czy tak trudno dać piktogram z komórką. Może tyż "only" dodatkowo. (1)
"specjaliści" żyją w swoim światku.
- 5 3
-
2022-07-04 06:44
Przecież tam jest piktogram z komórką
- 0 0
-
2022-07-03 14:34
Piktogram OK ale nie ma go w zadnym zbiorze znaków
Kierowca równie dobrze może go zrozumieć jako "obiekt monitorowany".
Napis "tylko amber GO" jest tak czytelny, że ktoś z dobrym wzrokiem przeczyta go z 40-50m ale ktoś kto ma słabszy wzrok przeczyta go dopiero jak już ma linie ciągłą pomiędzy bramkami.
Rowzwiązanie jest jedno i najlepsze - na wszystkich bramkach powinien być inkasent i wtedy nie będzie problemu.- 7 2
-
2022-07-03 14:52
Wiadomo od dawna że chodzi o słabe oznakowanie
- 3 2
-
2022-07-03 15:06
Zamiast ,alosnych piktogramow powinien dekle byc:nad bramka tradycyjną napis"only cash"a nad bramka z aplikacją napis"viatol"
- 3 0
-
2022-07-03 15:10
Hm... (1)
W sumie mam na to wylane. Nie jeżdżę płatnymi drogami.
- 2 1
-
2022-07-04 09:47
Bo jestem golas w autobusie,na gape
- 0 1
-
2022-07-03 15:16
My jesteśmy mistrzami w nielogiczności (wszelkiej) (1)
W przypadku autostrad, to nie tylko oznaczenia na bramkach, ale też mnogość sposobów opłat (co autostrada to inaczej, nawet różne odcinki na tej samej autostradzie - A4). Nazwy węzłów, nazwy zjazdów, oznakowanie zjazdów - mistrzostwo świata.
- 9 0
-
2022-07-04 18:32
My? Tzn. kto? Utożsamiasz się z tą grupą de'bil-i? Bo ja nie.
- 0 0
-
2022-07-03 15:19
taka już jest ludzka natura żeby się mylić, operator powinien wymyślić jakieś lepsze rozwiązanie. Niektórzy mają okazję jechać autostradą tylko raz w roku w czasie sezonu urlopowego.
- 6 0
-
2022-07-03 15:21
Wejdźcie na stronę
Autostrady i powiedzcie ile czasu zajęło wam znalezienie informacji o oznaczeniach i pobieraniu opłat na bramkach (nie mylić z cennikiem)...
- 4 1
-
2022-07-03 15:22
Niech zatrudnią UX/UI i może wtedy bedzie dobrze! (1)
- 1 0
-
2022-07-03 16:01
Po co to komu
Można przyciąć koszty, a wymyśli "kerownik"
- 1 1
-
2022-07-03 15:27
To żałosne że nadal ludzie nie umieją czytać ze zrozumieniem. W bramkę wjeżdża z piskiem opon, więc nie zdąży ogarnąć gdzie wjechał.
- 4 7
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.