• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Konserwacja podwozia niczym tarcza dla soli

Jakub Pajka
12 kwietnia 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (64)
Konserwacja podwozia to przepis na długowieczność naszego samochodu. Konserwacja podwozia to przepis na długowieczność naszego samochodu.

Konserwacja podwozia pozwala odizolować spód naszego auta od warunków atmosferycznych. Stwarza barierę dla soli i zanieczyszczeń, aby uchronić samochód przed korozją, która jest zmorą motoryzacji. Jeśli chcesz cieszyć się długowiecznością swojego pojazdu, warto zastanowić się nad tym.





Czy konserwowałe(a)ś kiedyś podwozie?

Większość samochodów zrobiona jest ze stali, która niestety jest podatna na utlenianie. Z czasem "ruda" dopadnie nawet najgrubszą blachę, więc warto zadbać o to zawczasu. Oryginalne zabezpieczenia antykorozyjne w autach są coraz gorszej jakości i starczają na krócej. Cienki lakier i blachy oraz sól na jezdni w żadnym stopniu nie pomagają w walce z rdzą. Co zrobić zatem, aby utrzymać pojazd w dobrej kondycji blacharskiej?

Po co konserwować podwozie?



Jeśli używamy naszego samochodu na co dzień, niezależnie od warunków i zależy nam na jego dobrym stanie, to powinniśmy rozważyć konserwację podwozia. Nawet jeśli dbamy o czystość wnętrza, mamy piękny, błyszczący lakier, to co nam z tego, jeśli pod spodem jest próchno? Nie ma to znaczenia, czy samochód ma kilkanaście lat, czy jest nowy - zdrowa blacha to podstawa. Lepiej zrobić to profilaktycznie, niż szukać później blacharza, który nam to wyklepie, bo o dobrych fachowców coraz trudniej.

Samochody nowe nie mają już tak dobrych zabezpieczeń, więc warto zaaplikować im dodatkową ochronę. Należy upewnić się wcześniej czy nie unieważni to gwarancji, lecz z reguły nie stanowi to problemu. Nawet jeśli mamy samochód starszej daty, który jakość konserwacji miał lepszą, to po kilku latach i tak blacharka nie będzie w życiowej formie. Dodatkowa ochrona i oczyszczenie z powstałych przez ten czas nalotów rdzy nikomu jeszcze nie zaszkodziły.

Zobacz, jak dbać o klimatyzację w aucie Zobacz, jak dbać o klimatyzację w aucie

Jak konserwuje się podwozie pojazdu?



- Konserwacja podwozia zaczyna się od demontażu nadkoli, elementów plastikowych, osłon termicznych czy nakładek na progi. Następnie wykonywany jest proces czyszczenia chemicznego oraz mechanicznego, czyli szlifowanie, zdzieranie, piaskowanie. W dalszym etapie nakładane są kolejne warstwy środków antykorozyjnych, takich jak inhibitor korozji, podkład antykorozyjny, powłoka bitumiczna. Niektóre firmy stosują też specjalny wosk do zabezpieczeń, zamiast podkładu i farby bitumicznej. Co do skuteczności, zdania są podzielone. Ostatnim etapem jest montaż osłon i nadkoli - tłumaczy Mariusz Ożóg, właściciel firmy SERWIS77 w Gdańsku.
Proces ten, jak widać, jest bardzo złożony i wymaga odpowiedniego sprzętu oraz miejsca. Największym problemem zdecydowanie będzie dokładne umycie podwozia i osuszenie go. Oddając auto w ręce fachowców, będziemy mieli pewność, że nasze auto zostało zabezpieczone poprawnie i szczegółowo. Często też takie zakłady dają swoim klientom gwarancję na wykonaną usługę.



Koszty, czas i trwałość



- Z reguły pełna konserwacja podwozia i profili zamkniętych trwa około 4-5 dni, jednak z uwagi na złożoność tego procesu i stan auta, może to potrwać do tygodnia. Może to i długo, ale dzięki temu mamy spokój na nawet cztery lata. Warto jednak co roku po zimie podjechać na kontrolę, aby być pewnym, że podwozie samochodu dalej jest w pełni chronione. Nasz zakład daje dwuletnią gwarancję na konserwację, a jeśli mowa o cenie, to kwota, na którą musimy być przygotowani, wynosi od 1,4 tys. zł do 2,5 tys. zł. Każdy samochód podlega indywidualnej wycenie - mówi Bartosz RynkiewiczFreshgarage w Gdańsku.
Zakłady z Trójmiasta, w których zakonserwujecie swoje podwozie, to między innymi: SERWIS77 w Gdańsku, Freshgarage w Gdańsku, Top-Car w Gdańsku, Salon Pielęgnacji Aut Waxoyl w Sopocie, Lema-Trans w Gdyni, Auto Dobrucki w Gdyni, Auto Szpak w Gdyni.
Jakub Pajka

Miejsca

Opinie (64) 1 zablokowana

Wszystkie opinie

  • podwozie było złe (1)

    a tory?

    • 9 3

    • Też były złe

      • 2 0

  • Baju, baju, ogniska korozji występują najczęściej tam, gdzie i tak nie ma dostępu

    • 35 3

  • Opinia wyróżniona

    (7)

    Konserwacja ma sens tylko w nowych autach gdzie korozja jeszcze nie występuje, inne przypadki to malowanie trupa. Nie wszystko się wyczyści do zera więc ruda będzie szła dalej lecz pod pokrywą farby jak cichy zabójca.

    • 71 7

    • (5)

      Ale słyszałeś o podkładach reaktywnych? Gdyby tak było jak piszesz, to wszystkie statki, mosty i samoloty rozpadałyby się od korozji

      • 17 7

      • Takie rzeczy jak okręty czy mosty już na wstępie są bardzo dokładnie konserwowane a producenci samochodów zabezpieczają podwozie tylko na te (uśredniając) 5 lat. Lepiej po wyjeździe z salonu zrobić to dokładnie tak jak to się robi z mostami ;)

        • 12 0

      • Nie porównuj kadłubów statków albo kratownic mostów mających po 15-20 mm grubśoci (3)

        z blachą cienką jak papier, którą jak ruda weźmie to tylko skrzypi i przeżera na wylot.

        • 13 0

        • Rdza owszem, będzie pod farbą

          Ale będzie żarła dłużej nim zeżre... Warto robić konserwację. Najlepiej nowego, oczywiście. P

          • 3 1

        • (1)

          A myślisz że kadłub statku jest jakiś gruby, nie też jest cienki

          • 1 8

          • Zmien statek

            • 11 0

    • ha ha od 1,4 do 2,5 tys

      Wysokie kwoty i rozbieranie auta na drobne części prze przypadkowe osoby , nie dziękuję

      • 16 1

  • Lema trans

    Naprawdę polecacie tą firmę,zart

    • 15 0

  • Widac ze pisal to id... bo"nowe samochody niemaja juz takiego zabezpieczenia"a co moze merc 210 z 98r mial?buahaaaa (4)

    • 5 11

    • to była pierwsza próba na klientach auta ekologicznego

      które po paru latach rozpadało się. Miałem nowego z salonu z silnikiem 2,9 T 130 koni, auto niezawodne pod względem mechanicznym, prawie 440 tys km w pięć lat na trasach Gdańsk - Genua. Ale co z tego skoro on po pięciu latach od spodu i w nadkolach wyglądał na bardziej skorodowanego niż polonez.

      • 9 0

    • Volvo, lata 90' lub 00'.... tylke te prawdziwe, nie Volvo Podobne S/V 40, S/V 50 (2)

      Porównajce z Fordami, Skodami, bmw, vw, mercedesem z podobnego okresu :)

      • 1 1

      • Tylko audi mialo i ma najjlepsze blachy ktore nie gnoją bo ocynkowame (1)

        • 0 2

        • gnoją, gnoją

          • 2 0

  • Rozwieję wasze wątpliwości (2)

    Konserwacja podwozia nie ma sensu z kilku powodów:
    - jeśli kupujesz nowe auto to znaczy, że cię stać i nie kupujesz go na 10 lat, a nawet nie na 5. Do tego czasu konserwacja fabryczna wystarczy, a potem niech się martwi inny
    - kupujesz złoma to i tak masz wszystko gdzieś. Grunt, że nogi nie wystają przez podłogę
    - kupujesz średniaka to i tak szukasz tańszego, bo wiesz, że będziesz musiał tak czy inaczej włożyć 5-10 tys na remont, w tym pousuwanie rdzy i zapaćkanie szuwaksem
    Wnioski - konserwacja podwozia nigdy się nie zwróci. Jest jeden wyjątek. Kupujesz spalinowca w 2034 roku, ostatniego z dostępnych. Nie chcesz elektryka. Więc konserwujesz, pieścisz i dmuchasz, bo wiesz, że jesteś na niego skazany do śmierci :)

    • 41 16

    • (1)

      Kupiłam nowy, długo zbierałam kasę i chce nim jeździć jak najdłużej. Ma 8 lat ale na kolejny salonowy trzeba znowu sporo zebrać kasy wiec nie jest to tak, ze jak stać mnie raz na nowy to go wymienię za kilka lat na kolejny

      • 5 4

      • to typowe u blondynek kupiła auto na które ja nie stac i jeszce musiała sie głupota pochwalic nowe juz po mdoebraniu traci 10%

        wiec przeplacilas.Nowe auta kupuja ci co ich na nie stac a nie biedacy!!

        • 4 6

  • Popierając poprzedników

    Dodam tylko, że za tzw. moich czasów przysłowiowy pan Józek robił mi konserwację Bitexem i ani nie było to tak długotrwałe ani tak koszmarnie drogie jak w tym artykule (sponsorowanym?).
    Z drugiej strony auta miały prostszą konstrukcję.
    Z trzeciej strony nie wiem, czy bym chciał, by mi fabrycznie złożoną w Japonii Mazdę rozbierał i składał ten fachowiec, co się wypowiada. Z całą pewnością nie jest fachowcem od rozbierania i składania wszystkich marek, modeli i typów

    • 38 1

  • Opinia wyróżniona

    Temat rzeka (6)

    Cywilizowane samochody są całe w ocynku i nie rdzewieją. Natomiast nie ma rzeczy niezniszczalnych i trzeba zimą myć samochód, także od dołu, a więc na niekoszernej myjni automatycznej. Jak się poszło w egzotykę i kupilo autko z japonii, to trzeba konserwowac, bo zgnije w 3 lata. Ale konserwacja konserwacji nie równa, i osmarkanie woskiem, albo barankiem na podnośniku za 1500 to nie jest żadne zabezpieczenie.

    • 42 18

    • ocynk działa do pierwszego wgniotka (3)

      • 5 3

      • (1)

        W starej Megane z 2000 roku lewarek zjechał mi z progu, tak ze zdarł lakier i zrobił wgniotkę. Zero rdzy. :)

        • 2 1

        • moje poprzednie auto - Volvo V40 z 2000 roku - dalej jeździ bez kropki rdzy

          • 1 4

      • dawno temu, moje stare audi 80

        oberwało od cofającego busa prosto w klapę, lakier odpadł , został goły ocynk, zero rdzy przez rok

        • 2 0

    • Co z tym językiem (1)

      Osmarkanie? Ma Pan trudności z pisaniem?

      • 2 6

      • Po zimie kazde zaczyna rdzewiec.

        Nie mylmy w tym watku rdzy pojawiajacej sie na nadwoziu z rdza podwozia. Najszybciej z reguly auto zaczyna gnic w nadkolach. Potem progi w miejscach uderzen kamieni podnoszonych przez opone i od niewlasciwego lewarowania w serwisach (warsztatach). Wneka kola zapasowego i miejsca w poblizu ukladu wydechowego. Kazde niezadbane auto bedzie tam gnic. Wlasciciele nie maja swiadomosci ze ten proces sie zaczyna bardzo szybko po opuszczeniu pojazdu z fabryki. Pozatym artukul pisany jest przez amatora lub jest sponsorowany przez wymienione warsztaty. Wosk obecnie stosuje sie w profilach zamknietych. Blachy podwozia sa zabezpieczone 30mikrometrowa warstwa powloki nanoszonej metoda elektroferezy. Niestety ze wzgledu na obnizenie kosztow produkcj nowych pojazdow, zabezpieczenia antykorozyjne sa coraz slabsze (polityka finansowa producentow aut kaze im robic auta w taki sposob by za gora 10 lat uzytkowania w np polskich warunkach wlasciciel doszed do wniosku ze samochod nie nadaje sie do dalszej bezpiecznej eksploatacji.
        Ja wykonuje konserwacje i daje gwarancje na 25 lat. Koszt takiej uslugi to ulamek ceny noego samochodu . 2500zl niejednokrotnie to cena tylko materialow. Czas uslugi trwa sredno dwa-trzy tygodnie (nie mowie tu o zgnitych wrakach).

        • 0 0

  • Jest jeszcze system KROWN a nie tylko baranek :)

    • 1 1

  • " zdrowa blacha to podstawa. Lepiej zrobić to profilaktycznie, niż szukać później blacharza, który nam to wyklepie"

    Korozja... pan Janusz wyklepie... no chyba ze była posmarowana , to nie trzeba

    • 4 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Premiera MINI Cooper F66

Premiera MINI Cooper F66

Sprawdź się

Sprawdź się

Liftback to:

 

Najczęściej czytane