• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kontroler parkowania: nie lubię cwaniaków

Michał Sielski
11 września 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Parking przy biurowcach i SKM bez opłat
Po podniesieniu kwoty mandatów zmniejszyła się liczba osób niepłacących za parkowanie w Gdyni. Po podniesieniu kwoty mandatów zmniejszyła się liczba osób niepłacących za parkowanie w Gdyni.

O pracy kontrolera Strefy Płatnego Parkowania, kierowcach udających zagranicznych turystów i innych pomysłach na niepłacenie za postój w SPP rozmawiamy z jednym z gdyńskich kontrolerów. - W tej pracy trzeba mieć stalowe nerwy - mówi nasz rozmówca.



Zdarza ci się nie płacić za parkowanie w SPP?

Michał Sielski: Po podniesieniu kwot mandatów, czyli formalnie opłaty dodatkowej za nieopłacone parkowanie, pana praca stała się chyba nudna?

Kontroler SPP (dane do wiadomości redakcji): Widzę, że pan w nastroju do żartów...

A nie jest tak, że teraz wszyscy płacą, bo boją się, że w razie wpadki będą musieli wydać 200 zł?

- Fakt, poprawiło się znacznie, ale to nie znaczy, że jest nudno. Czasem mam wrażenie, że kontrola SPP to połączenie pracy psychologa, przedszkolanki i ochroniarza. Nie ma tu miejsca na nudę praktycznie żadnego dnia.

To zacznijmy po kolei: psychologa?

- Tak. Ludzie czasem traktują mnie, jakbym to ja był prezydentem Gdyni i wprowadzał opłaty [formalnie o wysokości opłat za parkowanie decyduje Rada Miasta - dop. red.]. Muszą mi się wyżalić, przy okazji opowiedzieć, że podrożało też wszystko w sklepach, pensje nie rosną, a kredyty płacić trzeba...

Niektórzy po prostu potrzebują ciepłego słowa, nie wiem: może nie mają z kim o tym pogadać? Czasem są to zwykłe pogawędki, ale często pretensje czy wręcz agresywne zachowania i nie dociera do takich, że to nie ja ustaliłem stawki, ja tylko sprawdzam, czy są one opłacone.

Muszę gasić te emocje i zachować zimną krew, bo niektóre słowa nie nadają się do cytowania.

Zobacz także: Dostała mandat za opłacone parkowanie

Zdarzają się przepychanki czy bójki?

- Bójki nie, ale chętni do bójki zadziwiająco często. Kończy się jednak na prowokacjach i to często absurdalnych lub głupich. Np. ostatnio pewien pan zaczął mówić, że porysowałem mu lakier, choć stałem pół metra od jego auta i sprawdzałem, czy zapłacił za parkowanie. Zaczął się rzucać, przeklinać, wygrażać.

Uspokoił się jednak dopiero, gdy powiedziałem, że wezwę policję, żeby sprawę wyjaśniła. Wtedy wsiadł do auta i pojechał.

W poprzedniej pracy też takie osoby spotykałem, więc jestem przyzwyczajony. W tej pracy trzeba mieć stalowe nerwy.

Za parkowanie nie zapłacił?

Znam angielski, więc tym razem po angielsku odpowiadam, żeby przestały się wygłupiać. Numer na "zagraniczną turystkę" skończył się z ich strony staropolskim: a weź sp...laj
- Właśnie najciekawsze jest to, że zapłacił. Może musiał się wyładować.

Ale i tak daleko mu do cwaniaków, których mam na czele rankingu. Ostatnio widzę parkujące panie: wysiadają z auta z gdyńską rejestracją i naklejką "Gdynia, moje miasto", głośno rozmawiają. Zaparkowały tuż obok parkomatu. Usiadły w ogródku restauracyjnym, zamówiły coś, siedzą i rozmawiają dość głośno. Po polsku - to ma znaczenie dla dalszej części tej historii.

Po dłuższej chwili podchodzę więc do auta i sprawdzam, czy nie opłaciły postoju przez aplikację. Nie opłaciły, ale po chwili są już obok mnie i zaczynają coś dukać łamaną angielszczyzną. Odpowiadam po polsku, że przecież przed chwilą rozmawiały w naszym języku. One dalej w zaparte, próbują tłumaczyć po angielsku, że nie wiedziały, że tu trzeba płacić, i chcą zapłacić u mnie.

Pech, bo znam angielski, więc tym razem po angielsku odpowiadam, żeby przestały się wygłupiać. Numer na "zagraniczną turystkę" skończył się z ich strony staropolskim: "a weź sp...laj". No to poszedłem, kwit wypisany. To właśnie jest to przedszkole.

Często ludzie kombinują, by nie płacić?

- Rzadko, ale przy masie sprawdzanych przez nas aut zdarza się to praktycznie codziennie. Najczęściej ci, którzy stają na chwilę i są przekonani, że na chwilę można. Jeden kolega parę lat temu odpowiadał w takich przypadkach, że może on też na chwilę złapie czyjąś żonę za nogę, bo przecież na chwilę można? Ale musiał przestać, bo oburzony klient doniósł do urzędu.

I co robią, żeby nie płacić?

- Czają się jak fretka. Parkują np. tuż przed piekarnią i wychodzą z telefonem w ręce. Stają tak w kolejce i gapią się przez okno. Palec pewnie na enterze, żeby zapłacić za parkowanie, gdy pojawi się kontroler. Gdy podchodzę, wybiegają i zaczyna się kabaret. "Przecież ja właśnie płaciłam, co pan taki nadgorliwy" i tak dalej... Gdy tłumaczę spokojnie, że parkowanie trzeba opłacić w aplikacji przed wyjściem z auta, to udają, że nie wiedzą. A przepisy są jasne - właśnie po to, by nie dopuszczać do takiego cwaniakowania.

I kolejny mandat?

Czasem ktoś jest miły, wręcz przeprasza, bo zwyczajnie jest mu głupio. Wtedy też można pozaregulaminowo machnąć ręką i pogrozić mu palcem
- Nie zawsze. Często odpuszczam, bo potem się odwołują, trzeba wszystko wyjaśniać i tracić czas. Czasem ktoś jest miły, wręcz przeprasza, bo zwyczajnie jest mu głupio. Wtedy też można pozaregulaminowo machnąć ręką i pogrozić mu palcem.

Ale gdy widzę jakiegoś cwaniaka po raz kolejny, to nie ma już szans na moje dobre serce. No nie lubię cwaniaków...

Ale pracę pan lubi?

- Tak, bo trochę wyszło, że narzekam, tymczasem pewnie 95 proc. ludzi po prostu płaci za parkowanie. Nie wnikam, czy z radością, czy nie, ale nie robią nikomu problemów, nie mają pretensji do kogoś, kto wykonuje swoją pracę, i potrafią się zachować. Tylu znajomych, ilu spotykam w pracy, to nie widziałem na żadnej imprezie. Często są to osoby, z którymi nie mam kontaktu od szkoły średniej czy nawet podstawowej. Dla takich chwil warto pospacerować po centrum Gdyni i nawet czasem poużerać się z osobami, z którymi wcale nie chciałbym się spotkać.

Miejsca

Opinie (711) ponad 50 zablokowanych

  • kontroler (3)

    ciekawe który to z moich kolegów kontrolerów tego wywiadu udzielił
    bo styl wypowiedzi nie pasuje do nikogo jest ładnie ubarwiony hymmmm

    • 34 7

    • Feik dyrekcji

      • 9 2

    • Bo ten kontroler nie istnieje

      • 0 0

    • Prawdziwy kontoler

      Przestań podszywać się pod kogoś innego.. są 3 osoby w Zdiz które śmiało mogły udzielić takiego wywiadu.

      • 0 0

  • Nie, płacenie w aplikacji po opuszczeniu pojazdu (22)

    To nie jest cwaniactwo, to normalne zachowanie. Wysiadam i po drodze wyklikuję co trzeba.

    • 34 23

    • To jest cwaniactwo, regulamin mówi jasno- (17)

      płatność trzeba dokonać przed opuszczeniem pojazdu.

      • 13 13

      • Po pierwsze (11)

        Mało kto zna ten regulamin i jest calkowicie oczywiste, że obywatel nie musi znać zyliona regulaminów każdej pipidówy, po drugie regulamin nie powinien być wbrew naturalnym zachowaniom.

        Efekt jest taki, że płacacego za parking, uczciwego kierowcę oskarżasz o cwaniakowanie, bo gdzieś jakiś regulaminotwórca poczuł się do roli demiurga.

        • 21 9

        • ignoratia iuris nocet (9)

          w momencie opuszczenia pojazdu już zaczynasz korzystać z usługi, za którą nie zapłaciłeś

          • 9 15

          • (4)

            Czyli dopóki nie wysiądę z pojazdu to płacić za parkowanie nie muszę?

            • 9 2

            • Nie (2)

              Ale od auta do parkonetru tez parkujesz nielegalnie i mofa wystawic mandat. Cwicz bieg na 100m

              • 9 1

              • Żebyś się zdziwił! (1)

                Wracałem z parkometru i kontroler już wypisał mandat! I "trudno,już wypisałem". Na reklamacji powiedziano: trzeba płacić niezwłocznie...i nie uznali

                • 7 1

              • Gdynia to miasto nie dla ludzi, tylko kontrolerzy w nim się dobrze czują

                Dokładnie ten sam przypadek miałem w Gdyni. Wysiadam z auta, idę do parkometru, chwile czekam na jego dostępność, potem na opłacenie karta i wydruk biletu. Całość ok 3min. W czasie opłacania widzę kontrolera, biorę bilet i wracam do auta. Proszę o niewystawianie upomnienia. W odpowiedzi słyszę: ze po rozpoczęciu kontroli nie można jej przerwać. Dostaje radę aby się odwołać bo na pewno będzie rozpatrzona pozytywnie. Opłacam opłatę dodatkowa i składam reklamacje. Po blisko miesiącu przychodzi odpowiedz negatywna. W uzasadnieniu brak mojej osoby na zdjęciu przy parkometrze. No trudno byłoby być na tym zdjęciu gdy robione było w momencie gdy stałem obok kontrolerki

                • 3 0

            • Znacz mozna siedzieć i czytać?

              • 0 0

          • Mylisz się. Przepisy polskiego prawa wymuszają na dostawcy usługi, w tym przypadku władzach Gdyni, umieszczenie regulaminu i cennika w widocznym miejscu. Tego nie ma w Gdyni.

            • 6 1

          • czy wkładając do koszyka kartofle biegnę od razu do kasy? A jeśli but mi sie rozwiązał? (1)

            • 3 0

            • Burak

              Burak buraka tutaj pogania.
              Po prostu jeden cham z drugim mnie okrada i próbuje mi wmówić że mu wolno.
              Wszystkich was wyłapie po kolei i choćbyście mirabelki wpie*rzali będziecie beczeć i płacić

              • 0 0

          • tak? jak idę do parkometru też?

            wybacz, ale gdyby to było prawo, a nie miejscowy regulamin, to ową sentencję o jego nieznajomości można byłoby stosować. Bez tego to jest to zwyczajne da mihi factum, dabo tibi ius

            • 0 0

        • nie chce ci się czytać regulaminu to nie korzystaj z parkingu, nieznajomość prawa nie zwalnia z jego przestrzegania

          • 10 11

      • Czyli wg Ciebie, siedząc w pojeździe, nie należy płacić?
        Siedzieć w pojeździe musi osoba na miejscu kierowcy, czy na którymkolwiek innym?

        • 3 1

      • (1)

        Najlepiej w pelnym sloncu przy +30 uzerac sie z aplikacja w aucie.

        • 5 4

        • To się nie użeraj i zapłać w parkomacie, mazgaju

          • 1 3

      • To absurd!

        Czasami podjeżdżamy pod szpital z chorą osobą, a pod szpitalem nie ma parkingu, nawet pod tą nowo wybudowaną częścią, kręcimy się jak g...w przeręblu, chory ojciec zaczyna tracić przytomność, więc chcemy jak najszybciej odprowadzić go na SOR. I mamy koncentrować się na płaceniu w samochodzie. Dziwię się tej niehumanitarnej bezwzględności człowieka, który mając w rodzinie lekarza, zrobił gdynianom taki "prezent". Kazał zlikwidować parkingi i podwyższyć opłaty o 90%.I tak centrum Gdyni wraz zopustoszałą, brudną Świętojańską nie przypomina centrum sprzed lat. Infobox (wizualna tragedia przyczepiona do zabytkowej kaminicy) niebawem ma zastąpić wielkie domiszcze.5 - 7 milionów poszło w błoto. Pomnik na Skwerze za 3? miliony wygląda strasznie i nie ma nic wspólnego z Polską morska. Delfiny - koszmarki niesłużące niczemu i nikomu. Jaką mają pełnić funkcję? Jeśli tylko estetyczną, według poczucia smaku pomysłodawcy, to równie dobrze można było postawić niemieckie krasnale ogrodowe. Tak samo urodziwe. Żadne, nawet największe łodeczki z najwyższymi kwaiatami w karminie nie odwrócą uwagi od zapyziałych murów. Gdynię zaprojektowano ze smakiem. I ktoś to zdewastował.

        • 10 6

      • Ok ale są różne strefy parkowania z innymi opłatami. Jak siedząc w aucie kierowca ma wiedzieć w jakiej jest strefie?

        • 5 1

    • dDzbanie obywatel ma obowiazek znac regulamin bo jego nieznajomosc nie zwalnia od opowiedzialnosci (2)

      wiec ty inteligencie będziesz za swoja głupotę płacił mandaty a jeszcze sie tym chwalisz

      • 2 12

      • Wulgaryzm na wulgaryzmie

        • 2 2

      • nie, nie ma obowiązku znać regulaminu

        • 0 0

    • zebraleś więcej minusów niż plusów - jestem w szoku ilu ludzi chce kłaść kłody pod nogi innym

      • 0 0

  • chamskie opłaty za nic, to i prostackie reakcje

    • 35 14

  • W Gdyni tylko echo po turystach, pustki.. wszystko pada. (3)

    • 47 16

    • Zajmij się lepiej swoim Wolnym Miastem (1)

      • 2 4

      • W Wolnym nic nie pada. Wolne ma się dobrze.

        • 2 1

    • Chłopki roztropki podmiejskie + elyty z WSI odwiedzają .

      • 0 0

  • Ka

    Fajna praca taka "prestiżowa" w sumie praca jak praca żadna nie hańbi chociaż ja wolałbym tej nie wykonywać

    • 21 9

  • Potwierdzam, same cwaniaki. Ja pracowalem kiedys jako kontroler oplat na parkingu. (3)

    Od 20 lat jestem teraz kontrolerem Renomy, o gapowiczach moglbym napisac ksiazkę, też śmieszne typy. Mam na nich wiele sposobow i uwielbiam wypisywac mandaty, jestem zawsze w czołówce i dostaję premie.

    Zbyszek

    • 23 27

    • dlatego omijam komunikację jak mogę

      • 3 0

    • 20 lat mowisz..

      to pewnie dlatego sie teraz mscisz na gapowiczach, tyle razy Ci ucieklismy w skmce :D , nawet nie wiedziales ze jedziemy tym samym skladem. zamotani jak gumbasy w mario bros.

      • 1 0

    • Renoma? To ci co biją i oszukują pasażerów?

      • 1 1

  • Porządny pracownik, o którego teraz naprawdę trudno.

    • 10 9

  • (1)

    Cwanaiakowanie to także domena kontrolerów, ja dostałam mandat za brak opłaty za parkowanie mimo że miałam opłatę i bilet położony na desce rozdzielczej auta. Nie pomogły telefony do firmy, musiałam pojechać do biura do wrzeszcza składać pisemną reklamację i udowadniac że miałam zrobioną opłatę! To jakaś kpina żebym musiała marnować czas i pieniądze na wyjaśnianie tego, nie usłyszałam nawet słowa przepraszam!

    • 40 7

    • Wiesz ile można wyciągnąć z niepełnośprawności , Mopsu itp socjali ?

      • 0 0

  • Ha ha , władcy lyzingu co nie mają 3 zł na parking (3)

    O innych rzeczach jak wymiana oleju za 300 zł nie wspominam.

    • 23 20

    • Geniuszu (1)

      W leasingu wymiana oleju jest za darmo

      • 2 1

      • ciekawe w jakim

        daj mi namiary na taką lizingownie, która pokrywa koszty eksploatacji.

        • 3 2

    • 3zl? Gdzie jest tak tanio

      • 0 0

  • Motorniczy-sytuacja podobna: (3)

    Zaczynam zmianę ,widzi to wsiadający pasażer a ja jego ,jedzie przez pół miasta nie odzywając się słowem(ja mam co robić patrząc przed siebie a nie odwracać głowę czym mogę służyć bo to nie sklep a o wypadek nie trudno,to jest moment).Wsiadają kontrolerzy ,pan z awantura(dobrze ubrany drogie ciuchy,zegarek),że kierowca "nie chciał otworzyć mu okienka".Ja niestety nie jestem jasnowidzem ,bo zarabialbym inaczej ,otworze okienko jak ktoś poprosi o bilet a samo stanie i patrzenie się nie jest z tym rownoznaczne-duzo osób stoi z przodu i patrzy w przednia szybę,to nie jest zabronione jak mi nie zasłania widoczności w lusterku. Typ cwaniaka zamiast wziąć na klatę jak facet to kombinuję byle parę zł nie zapłacić i taki najczęściej się kłócą z kontrolerami a inni okradani przez nich pasażerowie jeszcze im wtórują.Chcesz jechać - plac,jakoś na stacji benzynowej większość jednak nie odjeżdża bez płacenia...

    • 30 3

    • (1)

      Patrzysz zawistny człowieku niby na przyrządy ale na to zeby ocenić ze szczegółami status majątkowy człowieka to już masz czas? Weź sie lepiej za swoją robotę w której tez masz jako obowiązek sprzedaż biletów.

      • 2 12

      • Stoimy razem na przystanku to się robi

        obcinke dorobkiewiczów takich jak ty co na byle auto nie stać tylko kombinują z biletami w zbiorkomie a że przyjeżdżają tu za pracą z jakiś prowincji to już nie potrafią kulturalnie bądź nawet nie poprosić o bilet-zakupy też pewnie tylko robisz w kasach samoobsługowych bo odezwanie się do ekspedientki już by cię przerosło"" yyyy chciałem no ten 2kg cebuli jo"""

        • 1 3

    • Medal ma dwie strony

      Szczególnie w Gdańsku kierowcy to panowie i władcy, lordowie, którym jak cokolwiek nie podpasuje to rozpoczynają swoje tyrady albo utrudniają życie, oczywiście na kulturę też nie ma co liczyć. Mnie to na szczęście rzadko dotyczy, ale wiedziałem wiele sytuacji, które pozostawiały niesmak. Na szczęście czasy się zmieniają, ludzie mają telefony i panów łaskawców moga nagrać, to powoli to chamstwo znika.

      • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Premiera MINI Cooper F66

Premiera MINI Cooper F66

Sprawdź się

Sprawdź się

W którym roku zadebiutowały trolejbusy Solaris Trollino 18?

 

Najczęściej czytane