- 1 Mieszkańcy Bojana naprawili drogę w Gdyni (159 opinii)
- 2 Nowy Ford Mustang już w Trójmieście (98 opinii)
- 3 Po ośmiu godzinach otwarto obwodnicę (377 opinii)
- 4 Hamowanie przed autem to bandyterka (172 opinie)
- 5 Nie będzie podatku od aut spalinowych (169 opinii)
- 6 Korytarz życia i... cwaniacy (95 opinii)
Mercedes GLE 350 de: hybryda z dieslem
Mercedes-Benz GLE 350 de to innowacyjna propozycja niemieckiego producenta. To nowoczesna hybryda typu plug-in z baterią o bardzo dużej pojemności, w której dość nietypowo silnik elektryczny wspomaga jednostka wysokoprężna. Poznajcie ten model bliżej.
Jakiś czas temu mieliśmy okazję sprawdzić możliwości Mercedesa-Benz GLE 350 e, czyli standardowej hybrydy typu plug-in z silnikiem benzynowym pod maską. Teraz przyszła kolej na innowacyjną alternatywę, czyli 350 de z jednostką wysokoprężną.
Jazda na prądzie w mieście, a na długie trasy oszczędny diesel - zdaje się, że takie było główne założenie inżynierów Mercedesa-Benz, gdy po raz pierwszy pomyśleli o tej hybrydzie typu plug-in. Prądu do miasta zabraknąć nie powinno, bo SUV dysponuje akumulatorami o pojemności 31,2 kWh. Według producenta zasięg GLE 350 de wyłącznie na prądzie wynosi nawet do 99 km. Oczywiście jak to z "elektrykami" czy hybrydami typu plug-in bywa - trzeba brać na ten wynik poprawkę, bo w rzeczywistości ciężko jest osiągnąć deklarowany przez producenta zasięg.
W tym artykule skupimy się wyłącznie na układzie napędowym, bo tak naprawdę o wyglądzie i wyposażeniu napisaliśmy przy okazji GLE 350 e.
Mercedes-Benz GLE 350 de napędzany jest dwulitrowym silnikiem diesla oraz jednostką elektryczną, co pozwala rozwinąć łączną moc 320 KM i 700 Nm momentu obrotowego. Do "setki" auto może rozpędzić się w 6,8 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi 210 km/h.
Dla porównania, pod maską GLE 350 e znajduje się silnik benzynowy o tej samej pojemności, który wespół z "elektrykiem" generuje moc systemową na poziomie 333 KM. Maksymalny moment obrotowy również wynosi 700 Nm. Benzynowy plug-in jest o 0,1 sekundy wolniejszy od swojego wysokoprężnego odpowiednika. Prędkość maksymalna jest identyczna.
W obu przypadkach jednostki zostały zestrojone z 9-stopniową skrzynią automatyczną (9G-TRONIC), natomiast moment obrotowy przekazywany jest na wszystkie koła (4MATIC).
Bateria o pojemności 31,2 kWh znajduje się pod podłogą bagażnika. Co ważne, bateria nie uszczupliła zbytnio przestrzeni bagażowej. Ile trwa ładowanie? Z gniazdka domowego długo, bo od 11 do nawet 16 godzin przy użyciu "małego prądu", natomiast przy wykorzystaniu wallboxa i większej mocy - nieco ponad 3 godziny. Jest jeszcze trzecia opcja - skorzystanie z szybkich ładowarek o mocy 60 kW. Jeśli podepniemy GLE pod taką maszynę, bateria od 10 do 80 proc. naładuje się w zaledwie pół godziny. Szkoda tylko, że takich ładowarek w zasadzie u nas nie ma.
To nam się spodobało:
- duży zasięg na prądzie, oczywiście przy niskich temperaturach komputer pokaże mniej kilometrów możliwych do przejechania na prądzie, a sam zasięg będzie "uciekał" szybciej;
- stado koni mechanicznych, dających dużo frajdy podczas jazdy;
- bardzo przydatne i dobrze opracowane wykresy mocy, spalania, momentu obrotowego (uwagi poniżej);
- GLE 350 de to samouk - uczy się nawyków kierowcy podczas oszczędnej jazdy z napędem hybrydowym;
- oszczędność w porównaniu z jednostką benzynową - przy autostradowych prędkościach średnie spalanie oscylowało w granicach 11 litrów paliwa na 100 km/h;
- nie czuć masy SUV-a (waży ponad 2,5 tony);
- napęd na cztery koła w trybie elektrycznym.
To byśmy zmienili:
- brak możliwości "hamowania" łopatkami i odzyskiwania energii w innym trybie niż elektryczny;
- mało intuicyjne przełączanie trybów jazdy;
- brak możliwości porównania na jednym ekranie zużycia energii elektrycznej i spalania paliwa;
- wyciszenie kabiny poprawne, ale przy większych prędkościach lusterka dają znać o sobie, robi się głośniej;
- pochwaliliśmy wykresy, które mają jednak jeden minus - informacje przesuwają się od prawej do lewej strony, co nie jest do końca czytelne;
- nie do końca zrozumiała różnica między trybem komfortowym a ekonomicznym.
Cennik Mercedesa-Benz GLE 350 de (diesel) startuje od kwoty 360 200 zł. Wersja 350 e (benzyna) jest tańsza. Kosztuje 325 300 zł.
Samochód do jazd testowych użyczyła firma Mercedes-Benz Witman.
Miejsca
Opinie (56) 1 zablokowana
-
2021-04-16 09:05
ekologia (7)
na poziomie 11litrów to śmiech. Po co w dobie szukania jak najmniejszych szkodliwości produktów wszelakich produkować auto z takim spalaniem? po prostu marka musi mieć limit minimum w elektryce lub wodorze aby mogła sprzedawać auta tradycyjne.Uważam że popyt będzie słaby co najwyżej floty firmowe zakupią takie auto aby się chwalić swoją zielonością.
- 12 8
-
2021-04-16 09:48
(6)
bez układu hybrydowego spalanie byłoby na poziomie 16 l/100km, więc oszczędność na poziomie 30-40% jest sporą oszczędnością
- 3 2
-
2021-04-16 12:36
jeśli stać kogoś na auto za 400 tys (4)
to raczej zwisa mu czy pali 12 czy 16 litrów na 100, bo pewnie w garażu stoją jeszcze 2 inne auta + prius dla żony....
- 6 0
-
2021-04-17 00:25
(2)
Potwierdzam, na spalanie nie patrzę. Przy czym u mnie autem za 400tys. zł jeździ żona i jest to najtańszy pojazd w garażu.
- 2 0
-
2021-04-23 19:01
Widzisz. Nie mam aut za tyle kasy ale mam zasady. U mnie lepszym, droższym, większym i bezpieczniejszym autem jeździ żona bo chcę żeby była bezpieczna.
- 0 0
-
2021-04-18 14:05
u mnie autami za 400 tys. jeżdżą pracownicy
i wożą nimi towar
- 0 0
-
2021-04-16 16:22
Coś ci nie pasuje prius?
Prius jest nie tylko dla głupiej baby!
- 0 1
-
2021-04-16 12:03
Bzdura. Mam podobnej wielkości auto (Honda Pilot), benzyna wolnossąca 3.5 l poj., spalanie średnie 9,5l !
- 1 1
-
2021-04-17 16:39
Drobne (1)
Ile kosztuje taki w Berlinie?
- 0 0
-
2021-04-18 22:00
75095 ojro za golasa
- 0 0
-
2021-04-15 20:12
a wszystko po to aby obniżyć smrody z rury (4)
zakazać diesli i po temacie
- 2 11
-
2021-04-15 21:28
taaa, a te wszystkie ciężarówki i dieslowskie lokomotywy sam będziesz pchał (3)
bo ta konwersja w twoich tabelkach realna jest z dnia na dzień
- 4 0
-
2021-04-17 01:17
a bo poza tym skansenem coraz wincyj jest elektryków ciężarowych a pociągi też są na sztrum od stu lat (2)
- 0 0
-
2021-04-18 14:09
wśród dziesiątek milionów ciężarówek na świecie elektryki to nawet nie promil (1)
żeby to zmienić potrzeba kilkudziesięciu lat
- 1 0
-
2021-04-18 21:53
ale parowozy to odwrotnie
- 0 0
-
2021-04-18 01:11
Mercedesa teraz kupi ten kto jest naprawdę gupi.
- 0 0
-
2021-04-17 18:44
wygląda jak każdy inny suv :D
- 0 0
-
2021-04-15 15:40
(1)
Szkaradny ten mercedes, typowe dla tej marki.
- 17 7
-
2021-04-17 14:08
Polonez tylko Polonez , a moze stara Syrena
- 0 0
-
2021-04-17 11:24
Ładne wnętrze i przód, ale buda ma złe proporcje
No i 11l/100km to wynik dla dostawczaka a nie osobówki.
- 0 1
-
2021-04-17 00:23
Diesel dzisiaj to trochę śmiech na sali. Wstyd nawet do takiego smroda wsiadać. Nawet, jeśli to hybryda.
- 0 4
-
2021-04-15 17:40
inowacyjna ? hahaha hybryda z dieslem to byla w 2011 roku w Peugeote 3008! (4)
- 12 2
-
2021-04-15 21:24
albo Prius z 1997 czy Honda Insight z 1996 (2)
tam co prawda były benzyniaki ale w kwestii połączenia elektryka ze spalinowym to żadna różnica czy to benzyniak czy diesel
- 1 2
-
2021-04-16 07:31
prius diesel ? (1)
- 1 1
-
2021-04-17 00:07
a co dalej napisałem? czytasz tylko nagłówki gamoniu?
jakie znaczenie ma sposób zapłonu przy połączeniu silnika spalinowego z elektrycznym, przekładnią?
- 0 0
-
2021-04-15 18:12
I citroen ds5 2011
- 5 1
-
2021-04-15 14:04
(9)
Dlaczego hybrydy mają o wiele niższą prędkość max od swoich spalinowych odpowiedników?
- 10 0
-
2021-04-16 19:49
(1)
Nie kupuj tego auta bez leasingum To kilka fikuśnie wygiętych metalowych części i tona plastiku różnej gęstości. Uderzysz w coś i auto nadaje sie na złom.
- 0 1
-
2021-04-17 00:06
chłopie, pojęcia nie masz o motoryzacji
- 0 0
-
2021-04-16 10:32
Serio? 10km różnicy w rav4 wynosi. Poza tym i tak na naszych drogach nie pojedziesz więcej niż 140km.
- 0 1
-
2021-04-16 00:02
2.5 tony, wysoki kloc
i silnik 2-litrowy, to ile ma jechać max?
V max jest "bez prądu", nie starczyłoby go na 10 minut takiej jazdy.- 2 0
-
2021-04-15 21:20
a mają?
patrze właśnie i Prius ma 180 km/h, jak na tak wysokie auto i niespecjalnie mocne to normalne. Ten Merc ma 210, a zwykła dieslowska wersja o mocy 275 koni ma 220km/h. To różnice marginalne. Jak się jeszcze weźmie pod uwagę w jakich warunkach pracuje silnik elektryczny i że hybryda jest cięższa to mamy odpowiedź. Niemniej to nie są duże różnice.
- 0 0
-
2021-04-15 14:24
Bo ratują się krótkimi skrzyniami m. in. (3)
by ratować gorsze osiągi z powodu zwiększonej masy
- 4 2
-
2021-04-15 15:45
ta krótkie skrzynie...
Lexus GS 450h miał 2000 obrotów przy 190 km/h
- 0 0
-
2021-04-15 15:09
Przecież mają potężne momenty więc po co krotkie skrzynie?
- 0 0
-
2021-04-15 14:58
Zwiększona masa, ale większa moc (0-100km elektryk vs benzyna bez porównania), np topowy model w.porsche Cayenne lub Panamera z hybryda (turbo S) są szybsze niż turbo, ale jednocześnie ważą pół tony więcej tj na oko pewnie 20%
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.