- 1 Od soboty spore utrudnienia na A1 (56 opinii)
- 2 Mamy najdłuższą estakadę w Polsce (72 opinie)
- 3 W sobotę półmaraton, zmiany od piątku (203 opinie)
- 4 Apel policji do kierowców aut i motocykli (54 opinie)
- 5 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (255 opinii)
- 6 Będzie łatwiej zaparkować na Świętojańskiej (357 opinii)
Nawet pięć lat więzienia za cofanie licznika
Ministerstwo Sprawiedliwości zapowiedziało dobrą zmianę dla kierowców. Resort przedstawił projekt ustawy, który daje zielone światło na karanie osób cofających liczniki w samochodach. Za takie przestępstwo będzie groziła odpowiedzialność karna do pięciu lat pozbawienia wolności.
- Wprowadzamy nowy typ przestępstwa, nieznany dotychczas polskiemu prawu. Za sam fakt sfałszowania licznika, cofnięcia licznika, bądź wymiany licznika na inny będzie grozić odpowiedzialność karna od trzech miesięcy do lat pięciu - powiedział podczas konferencji prasowej minister sprawiedliwości.
W myśl nowych przepisów, odpowiedzialność karna za przekręcenie licznika będzie groziła zarówno osobie zlecającej oszustwo, jak i wykonawcy (np. mechanikowi).
Czytaj także: Panie, Niemiec płakał jak sprzedawał
Cofanie licznika to powszechnie stosowany zabieg nieuczciwych handlarzy, którzy "odmładzając" przygotowywany do sprzedaży samochód, mogą pozwolić sobie na podniesienie jego wartości - a tym samym własnego zarobku - nawet o kilkanaście tysięcy złotych.
Przypomnijmy, że od jakiegoś czasu stacje kontroli pojazdów mają obowiązek przekazywania do systemu Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców stany liczników badanych samochodów. Po zmianie przepisów pracownicy stacji diagnostycznych będą musieli przekazywać do CEPiKu także informację o wymianie licznika oraz jego przebiegu w chwili odczytu przez diagnostę.
Stany liczników spisywane będą także podczas każdej kontroli policji, straży granicznej, ITD, żandarmerii wojskowej i służby celnej.
Czytaj także: Handlarze aut oszukują coraz mniej?
Opinie (161) 5 zablokowanych
-
2017-11-17 10:44
(2)
Pomysł doskonały, choć jak znam życie, znajdą się tacy, którzy i tak będą cofać liczniki. Niestety, ale taki mamy rynek. Każdy Mirek i Janusz chcą kupić dziesięcioletni samochód z przebiegiem w porywach 150 tys. km. Nawet nie wiedzą (albo sami się oszukują), że 99,99% sprowadzanych z zachodu samochodów (zwłaszcza diesli) przynajmniej tyle, a często i więcej, ma po 3 latach jazdy. No to ile może mieć 10-letni wrak? Każdy może łatwo policzyć. Pora przestać wierzyć w bajeczki o Niemcu, który nie ma co robić z kasą i za darmo oddaje swoje igły, perełki i inne takie. Nie ma okazji, dobre samochody o niskim przebiegu kosztują sporo więcej niż zajeżdżone padliny po niemieckim Turku. Czas najwyższy to zrozumieć. Najwyższa pora zrozumieć również, że zamiast kupować 10-letniego paździerza, może warto obniżyć oczekiwania i pójść do salonu po nowy samochód niższej klasy? A jak kogoś nie stać to może lepiej przesiąść się do autobusu. Będzie i bezpieczniej na drogach i zdrowiej, bo powietrze będzie mniej zanieczyszczone. Aha, jeszcze jedno. Wnętrze BMW przy przebiegu 150-200 tys. km nadal wygląda jak nowe. Sami zatem pomyślcie jaki przelot mają wasze "igiełki", których szukacie, a które mają wypierdzianą, pogniecioną, poprzecieraną, skórę, kierownicę, podrapane plastiki itp. itd. Sami się ośmieszacie nieznajomością tematu wierząc, że tak zużyte samochody mogą mieć poniżej 400 tys. km przebiegu.
- 21 3
-
2017-11-17 15:05
Samo
Samo sedno sprawy,allelluja bracie
- 7 2
-
2017-11-17 14:28
nick dobry taki pajacykowy ,osmieszajacy sie
- 4 5
-
2017-11-17 12:47
200 tys. boli więc cofają (3)
Realnie motoryzacja obecnie nie jest taka zła się wbija do głowy ludzią
Samochody robią po 400-600 tys. km do remontu kapitalnego (a nawet i więcej)
Osprzęt (zawory egr, turbiny) sprzęgła, siadają przy ok. 200-250 tys. km -
Kiedyś remont kapitalny 125p. przechodził przy 80 tys. km - więc ja wolę wymienić koło dwumasowe niż robić kapitalę w silniku.
Tylko że prawda jest taka
MIT 200 tys. km zepsuł rynek i każdy chce mieć auto z przebiegiem wg PN (Polskiej Normy) PN:175.000
Nie ważne ile ma naprawdę 300-500-700
Bo kalkulują to tak:
Na nowy -> nie stać
Na leasing/kredyt -> nie stać
Na używkę -> stać - tylko na jaką? Mam 30 tys. szukam auta o wartości 50 tys. pln
O tu Janusz znajduje w Gnieźnie super furę wg PN175.000 oraz ISO: Niemiec+Kościół za 29.999 (do opłat) Bierzemy
W aucie psuje się zawór EGR - trzeba wybulić 1500 zł - DRAMAT RODZINNY bo wszystką kasę wydaliśmy - I JAKIE TE AUTA TERAZ ZŁE NIE DOBRE bo się tak psują.
Mam w firmie kilka aut osobowych z przebiegami 300-400 tys. km jeżdzą super, nie wymagają napraw innych niż zużycie eksploatacyjne
AHA niektórzy mistrzowie motoryzacji nie wiedzą ze jest coś takiego jak zużycie eksploatacyjne i naprawy z tego tytułu.
Później gdzy przyjdzie czas je sprzedaje, czasami kupują sami pracownicy ... i nadal nimi jeżdzą i chwalą i wcale nerki nie muszą sprzedać aby je naprawiać.
Pewnie część na wolnym rynku poszło do handlarzy którzy dostosowali ich do normy PN nakładając do tego sowitą marżę - i to BOLI - Boli oszukiwanie ludzi i jest to niedopuszczalne ale okazuje się ze za cichym przyzwoleniem wszystkich.
Boli nabijanie sobie z tego tytułu grubej kasy kosztem tym którzy powinni właśnie wiedzieć ze auto ma 300 tys. i trzeba wkalkulować sobie także w koszt zakupu ew. koszty napraw
Zanim kupimy auto i będziemy narzekać pomyślmy i przeanalizujmy na co właściwie nas stać kupując auto- 16 4
-
2017-11-17 13:28
(1)
całkowicie się zgadzam ale jak to Polacy kupują rzeczy których nie potrzebują za pieniądze których nie mają aby się pochwalić przed ludźmi których nie znają.
- 6 1
-
2017-11-17 14:39
dostałeś minus...wiesz za co? za bezczelne użycie cytatu z książki Palahniuka (oraz z filmu na podstawie tejże - czyli Fight Club) i połaczenie go z Polakami...w orginale była mowa o wszystkich ludziach a Ty zawęziłes to do naszego narodu...odpowiedz mi tak szczerze i uczciwie: czemu?
- 1 1
-
2017-11-17 12:57
święta prawda
zgoda w 100%
- 3 0
-
2017-11-17 14:33
Słynny Paweł!!!
Pewnie dostanie potrójne dożywocie :)
- 3 0
-
2017-11-17 14:31
nofkuncu !
- 1 1
-
2017-11-17 14:29
Auta działają do 200 tys km później już złom
- 1 5
-
2017-11-17 14:17
Nareszcie 20 lat za murzynem. a co z autami w wypadkowymi co mają zakaz rejestracji i jazdy w normalnym kraju europejskim?
- 3 0
-
2017-11-17 09:16
(7)
Typowy handlarzyna z Radomia, Starogardu czy Gniezna. Ubrany w sweterek w serek, opalony na solarium, na szyi złoty łańcuch niskiej próby, mokasyny ze szpicem jak sindbad. Zawsze mam polewkę z tych wiejskich kmiotów i cieszę się, że ktoś ich w końcu złapie ostro za te ich złodziejskie cwaniackie łby :)
- 118 3
-
2017-11-17 09:18
o (2)
Tak wiejsko "mokasyny ze szpicem" to jeszcze przedstawiciele handlowi.(-:
- 27 0
-
2017-11-17 14:06
I wyborcy jedynej słusznej partii :) (1)
- 8 1
-
2017-11-17 14:12
samoobrony? bo jakos tak tylko z nimi mi się to kojarzy...szczególnie z Maksymiukiem :)
- 4 1
-
2017-11-17 09:21
Wysoka kara, a wykrywalność (3)
to niestety 2 różne rzeczy
- 7 2
-
2017-11-17 09:32
(2)
z podludźmi zwanymi handlarzami trzeba krótko i na temat. W każdej sprawie powinno być domniemanie winy, należy ich gnębić, prześladować, nasyłać kontrole, nie dać im żyć jednym słowem.
- 14 10
-
2017-11-17 11:54
ale ty głupi jesteś
- 2 2
-
2017-11-17 11:14
dostałeś minusa
za domniemanie winy, to takie typowo polskie
- 7 3
-
2017-11-17 09:42
Zakaz (1)
Powinien być dożywotni zakaz handlu autami za takie coś , szybko by się porządek zrobił
- 44 2
-
2017-11-17 14:11
Jo tam, jo. Obejdzim przepisy :)
- 4 2
-
2017-11-17 14:09
Handlarz przepusci auto przez kilkanascie podmiotow i nikt niemudowodni kto przekrecil licznik
- 5 3
-
2017-11-17 13:58
W końcu
Handlarze pewnie coś sobie wymyślą ale pozornie uczciwe do tej pory komisy i statystyczny Janusz już nie cofnie.
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.