- 1 Mieszkańcy Bojana naprawili drogę w Gdyni (124 opinie)
- 2 Nowy Ford Mustang już w Trójmieście (98 opinii)
- 3 Hamowanie przed autem to bandyterka (171 opinii)
- 4 Po ośmiu godzinach otwarto obwodnicę (369 opinii)
- 5 Nie będzie podatku od aut spalinowych (167 opinii)
- 6 Rondo w Kowalach i niezrozumiały wyjazd (46 opinii)
Nowy Mercedes GLA i 22 lata BMG Goworowski
Do salonu BMG Goworowski wjechała kolejna nowość spod znaku trójramiennej gwiazdy. To druga generacja Mercedesa-Benz GLA. Jej cennik startuje od kwoty 153 500 zł. Warto również dodać, że 9 kwietnia dealer świętował 22. rocznicę przyznania autoryzacji przez Mercedes-Benz Polska.
Projektanci Mercedesa sukcesywnie, od dwóch lat, odświeżają gamę modelową spod literki "A". Najpierw zaprezentowano Klasę A w wersjach hatchback i sedan, następnie usportowione CLA Coupe i CLA Shooting Brake, a teraz przyszła pora na "uterenowione" GLA.
Co więcej, nowy GLA był także brakującym ogniwem w pełni zmodernizowanej gamie SUV-ów Mercedesa.
Pora na konkrety, zacznijmy od stylistyki. Moim skromnym zdaniem premierowa generacja zbyt mocno przypominała swojego mniejszego brata - Klasę A. Była trochę jakby pozbawiona charakteru. Dostrzegli to projektanci Mercedesa, bo przy drugiej odsłonie GLA jest już zupełnie inaczej. Nie ma możliwości pomylenia na ulicy obu tych modeli. Nowemu GLA zdecydowanie bliżej do większych braci - GLB czy GLC aniżeli do Klasy A.
Druga generacja kompaktowego SUV-a jest bardziej misiowata. To chyba dobre określenie. W porównaniu do poprzednika zyskała masywności i obłości. Co widać już na pierwszy rzut oka - zmieniły się także proporcje. Nowy GLA jest aż o 10 cm wyższy i o 3 cm szerszy. O dziwo, stracił 1,5 cm na długości, ale mimo to udało się wygospodarować więcej miejsca na nogi dla pasażerów drugiego rzędu. Co zresztą było niemałą bolączką premierowej odsłony GLA.
O 4 cm zwiększyły się rozstawy kół, a dzięki powiększonym nadkolom można pod nimi wyeksponować koła z większymi felgami (od 17 do 20 cali). Dzięki nowej platformie MFA2 udało się także powiększyć o 14 litrów przestrzeń bagażową. Teraz użytkownicy GLA mają do dyspozycji 435 litrów.
Trójmiejskie salony samochodowe
Wnętrze kompaktowego SUV-a zostało unowocześnione. Projektanci sięgnęli oczywiście po bardzo dobrze znany projekt wykorzystywany w innych modelach Mercedesa, m.in. w Klasie A. Solidna kierownica, szeroki na ponad pół kokpitu panel z dwoma, 10-calowymi ekranami, ambientowe oświetlenie oraz charakterystyczna kolumna środkowa z podręcznym centrum dowodzenia - to wszystko już znamy i zresztą bardzo lubimy, bo to po prostu wnętrze skrojone na miarę. Do tego trzeba dodać oczywiście najnowszy i bardzo intuicyjny system multimedialny MBUX oraz szereg asystentów bezpieczeństwa, jak chociażby: system aktywnego wspomagania hamowania, asystent skrętu, system ostrzegania przy wysiadaniu z auta i ostrzegania o pieszych.
W zupełnie nowej kabinie GLA siedzimy teraz wyżej, dzięki czemu widzimy więcej. To pozycja typowa dla SUV-ów. Poprawiona została także widoczność przez pozostałe szyby - zoptymalizowano linie słupków dachowych, które przysłaniają mniejszy obszar.
Salony samochodowe oferują usługę door-to-door
Dodatkowo, egzemplarze wyposażone w napęd na wszystkie koła 4MATIC standardowo otrzymają pakiet off-roadowy. W jego skład wchodzą m.in. specjalna funkcja oświetlenia terenowego z reflektorami Multi-Beam LED, regulacja prędkości zjazdu w zakresie 2-18 km/h, dodatkowy tryb jazdy (off-road), a także wyświetlane na centralnym ekranie animacje parametrów terenowych.
W trybie off-roadowym moment obrotowy rozdzielany jest w stosunku 50:50 (przód:tył). Inaczej jest w przypadku pozostałych trybów jazdy - sport (70:30), natomiast ekonomiczny i komfortowy (80:20).
GLB - absolutna nowość od Mercedesa
Testowany przez nas egzemplarz został wyposażony w dynamiczną, dwulitrową jednostkę benzynową generującą moc 224 KM (350 Nm maksymalnego momentu obrotowego). Jednostka napędowa została zestrojona z ośmiobiegową automatyczną skrzynią, a moment obrotowy przekazywany jest na wszystkie koła.
Ważący 1600 kg SUV do "setki" rozpędza się w 6,7 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi 240 km/h. Podczas jazd testowych, przy dość "ciężkiej stopie", średnie spalanie w cyklu mieszanym oscylowało w granicach 11 litrów benzyny na 100 km. To sporo, niestety.
A jak GLA zachowuje się podczas jazdy? Auto - choć producent wyraźnie zaznaczył, że druga generacja jest bardziej komfortowa od pierwszej - jest dość sztywno zestrojone, nawet w komfortowym trybie. Są tego plusy, bo SUV świetnie spisuje się przy żwawej jeździe, w ciasnych zakrętach.
Cennik podstawowej wersji Mercedesa GLA startuje od kwoty 153 500 zł (180 d, 2.0 i 116 KM). Testowany przez nas egzemplarz demonstracyjny (wersja silnikowa 250), użyczony przez firmę BMG Goworowski, kosztuje 238 tys. zł.
Prawdopodobnie w drugiej połowie roku w ofercie GLA pojawi się limitowana wersja Business Edition, której ceny będą rozpoczyna się od 141 200 zł.
22 lata Mercedes-Benz BMG Goworowski
porównać
- Przygoda firmy BMG Goworowski z marką Mercedes-Benz trwa już ponad dwie dekady. Owocne 22 lata. Jestem dummy z tego, co udało nam się przez ten czas zbudować. Dziś zapewne, gdyby nie aktualna sytuacja, świętowalibyśmy z państwem otwarcie naszego nowego salonu przy ul. Łużyckiej w Gdyni. Niestety wspólne świętowanie musimy nieco odroczyć - mówi Bogdan Goworowski, właściciel firmy BMG Goworowski.
Miejsca
Opinie (89) 8 zablokowanych
-
2020-04-11 19:42
Co myślicie o wyświetlaczach LCD zamiast zegarów wskazówkowych? (3)
Bo jak dla mnie wygląda to jakoś kiczowato, tanio i odpustowo
- 5 1
-
2020-04-11 20:03
(1)
Te dwa sklejone ze sobą tablety, to jedno. Ale podświetlenie wnętrza "wieś tańczy i śpiewa", to już przegięcie. Nie wiem czy jest to we wszystkich wersjach i czy trzeba dopłacać, żeby tego nie było. Straszne. :)
- 2 0
-
2020-04-12 14:40
Ambientowe podświetlenie :D
- 1 0
-
2020-04-13 08:06
kolejny raz piszesz te swoje wypociny, podać twoje ip?
jeżeli albo się nie znasz albo zwyczajnie jesteś dziadem, który nawet w leasingu nie będzie mógł na takie auto pozwolić to pozostaje tylko internet.
- 0 2
-
2020-04-11 20:00
Salonu w Gdyni nie polecam, w Gdańsku nie byłem. (2)
Wpadliśmy z żoną z bomby (w sobotę) obejrzeć auto (używane za 150k). Kręcenie nosem, bo nie umówieni. Samochód wystawiony w necie, a na żywo brudny, nie umyty i z padniętym aku. Przedstawiciel salonu wzruszył ramionami i stwierdził, że nawet nie ma komu go uruchomić. Umówiliśmy się na czwartek. Samochód nadal w takim samym stanie. Ten sam pracownik przyszedł z prostownikiem pod pachą i uruchomił auto...
Podejście do klienta jak do piątego koła u wozu widać było w 3 na 5 salonów, jakie odwiedziłem. Wyjątki, to Witman w Gdańsku i Garcarek w Kaliszu (tam kupiliśmy finalnie auto).- 6 1
-
2020-04-13 08:09
boże, ty jesteś upośledzony (1)
jeżeli stoi ci 100 aut, to co, odpalasz i przejeżdżasz co tydzień pare km żeby aku nie padło? nie. ładuje się akumulatory w salonach!!!!!!!!!!!!! surprise. a kto ma to teraz robić jak wszędzie wszystko stoi, a z większości salonów zwolniono 80% ludzi? wypier*alaj do tej wiochy kalisza i tam siedź.
- 0 0
-
2020-04-14 09:11
uuuuuuuu kolego....
merola już nie kupię...
- 0 0
-
2020-04-13 10:04
Kto pamięta i kto jak swojo przygode z motoryzacjo i z Mercedesem zaczynał kol.Boguś Goworowski ? (1)
- 1 0
-
2020-04-14 19:32
Nie wiem
Ale z chęcią się dowiem ;)
- 0 0
-
2020-04-13 15:00
Plastiki trzeszcza jak we wszystkich Mercedesach?
- 2 0
-
2020-04-14 09:15
dawna przepaś z lat 70tych i 80tych między
mercedesem a np. peugeotem została już dawno zasypana, chciałoby się powiedzieć, że taka marka jak peugeot dogoniła mercedesa, ale niestety jest odwrotnie, to mercedes (dawna legenda wytrwałości i jakości) cofnął się do poziomu peugeota... nie ma nic, czego nie może miec inny samochó za połowę ceny, a jakość i gwarancja jest na takim samuyn poziomie jak wszystkie inne samochody (no może po za japończykami ale tymi produkowanymi w japonii)
tak więc dzisiaj mercedes ginie w tłumie innych szrotów i niczym sie nie wyróżnia, stylistyka, parametry i jakość wykonania ta sama co zwykły francuz... na temat ceny się nie wypowiadam, bo każdy sam decyduje ile che prznzanczyć na furmankę, ale nikt mi nie wmówi, że dzisiejsze zabaweczki z gwiazdą mją coś czego nie ma inny zaprojektowany na szybkie starzenie się szrot- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.