- 1 15-latek autem na minuty uciekał policji (94 opinie)
- 2 OMT: bajpas nie dla ciężarówek (34 opinie)
- 3 W trakcie jazdy odpadło mu koło (59 opinii)
- 4 Dziki parking taksówek przy stacji PKM (128 opinii)
- 5 16-latek miał 1,5 promila i jechał rowerem... obwodnicą (30 opinii)
- 6 Nowe zatoki na styku dwóch gmin (63 opinie)
Samochód Karola Wojtyły odwiedził Gdańsk
Warszawa Karola Wojtyły odwiedziła Gdańsk.
Oryginalny samochód Warszawa M 20, którym przez 19 lat jeździł kardynał Karol Wojtyła, jest w Gdańsku. Jego właściciel - kolekcjoner z Niemiec polskiego pochodzenia - zatrzymał się tu w drodze do Rzymu. - To moja pielgrzymka - mówi Marek Schramm, właściciel auta.
- Szukałem na aukcjach samochodu. U handlarza z Niemiec zobaczyłem starą Warszawę, był podpis, że to samochód Karola Wojtyły - mówi Marek Schramm, który dziś mieszka w Ilmenau w Turyngii. - Na początku nie wierzyłem, ale w dokumentach samochodu rzeczywiście widnieje podpis człowieka, który potem stał się papieżem.
O cenie auta Schramm mówi niechętnie, inaczej jest w przypadku remontu zabytkowego auta.
- Gdy go kupiłem, jedne drzwi się nie otwierały, a drugie opadały na 5 cm. Do tego po usunięciu dywaniku wszystko było przerdzewiałe - wspomina właściciel. - 2,5 tys. godzin - tyle czasu zajęło nam doprowadzenie go do takiego stanu, w jakim jest dziś. Pracowało przy nim 16 osób.
Choć po aucie wciąż widać upływający czas, był to celowy zabieg. Powstała w 1958 roku, przyszły papież jeździł nią - jako pasażer - przez 19 lat. Zawsze jako pasażer, bo nie miał prawa jazdy.
- Można było auto odmalować i odlakierować, ale ja tego nie chciałem. Nie o to mi chodziło. Samochód jest sprawny, o czym najlepiej świadczy to, że pokonałem nim ponad 800 km do Gdańska - mówi Schramm. - Jedyne, czego nie naprawiłem, to zegar. Ustawiłem go tak, by pokazywał godzinę śmierci papieża. Traktuję to symbolicznie, choć Karol Wojtyła już nie żyje, jego auto jeździ dalej.
- Moi rodzice studiowali w Gdańsku. Tata jest Niemcem, mama Polką. Wakacje spędzałem często właśnie tu, u babci - mówi Schramm. - Potem jako dorosły człowiek szmuglowałem do Niemiec znaczki Solidarności, co było zabronione. Jestem bardzo związany z tym miastem.
Opinie (143) 9 zablokowanych
-
2014-04-16 10:36
Coś mi to przypomina z Biblii
przypowieść o "złotym cielcu"czekam na Mojżesza który wykona jakiś czyn względem tego wózka
- 5 1
-
2014-04-16 10:21
W wadowickiej cukierni kremówki stały się relikwiami
Teraz miasto przygotowuje się do wizyty samochodu.
Kierowca zostanie obdarowany bukietem kremówek.
Szał trwa.- 7 1
-
2014-04-16 10:13
Jak wystawię na ulicy nocnik JP II to ludzie też będą się przy nim modlić, palić
znicze i składać kwiaty? Wybór Polaka na papieża to największa katastrofa jaka spotkała Polskę. Ten człowiek oraz jego ludzie (księża) wyprali mózgi milionom Polaków, czyniąc z Polski kraj zacofany mentalnie.
- 7 2
-
2014-04-16 09:23
Pomysł na dziurę budżetową!
Zeszlifować kątówką , każdy wiór zapakować do gustownej kopertki z obrazkiem jp2 i sprzedawać za symboliczne 100 zeta jako relikwie. Znając ciemnotę będą zapisy do kolejki organizować ( vide wyprzedaż monet z wizerunkiem vatykańskiego obrońcy przestępców również vatykanskich ).
- 3 1
-
2014-04-16 08:14
samochód na ołtarze
hasło na Wielki Tydzień
- 5 1
-
2014-04-16 07:40
Gruby Stacho zrobił by z tego 1/2 mln relikwi
I kilka milionów baksów!
- 6 0
-
2014-04-15 21:14
Z ostatniej chwili!!!!!! (2)
Kard. Dziwisz posiada fiolki z benzyną, która napędzała błogosławioną Warszawę gdy podróżował nią człowiek, który został papieżem.
- 12 4
-
2014-04-15 21:44
(1)
podobno na jednej fiolce można ponad 100 km przejechać
- 3 1
-
2014-04-16 07:20
Koktajle Mołotowa
Byłyby z tego koktajle Mołotowa o dużym rażeniu!!!!!!!!
- 0 0
-
2014-04-16 07:06
Mam Astrę kombi w gazie, którą Wojtyła jeździł w 2010 na działkę pod Rzym, gdy chciał być incognito.
Ktoś chętny?- 6 0
-
2014-04-16 01:06
Mafia watykańska (1)
zawsze na grzbietach ciemnoty rozbijała się super furami w imię pana buka !!!
- 7 1
-
2014-04-16 07:03
Z super furą to bym nie przesadzał. Na taksówce przeważnie takie Warszawy wtedy jeździły.
- 0 0
-
2014-04-15 12:40
Mentalność Polaka-cebulaka (3)
Święty dywan - bo szedł po nim papież.
Święty samochód - bo jechał nim papież.
...
...
...
...
Żal d..ę ściska.- 23 5
-
2014-04-16 07:00
To suknie nieboszczki Monroe albo okulary Lenona też kupują na aukcjach same Polaki-cebulaki?
- 1 0
-
2014-04-15 23:18
(1)
Hmm czy ja wiem? Dla mnie to takie auto - "ciekawostka". Lubię staruszki Warszawy. Jeździła nimi masa ludzi, również papież. O co chcesz się oburzać? Ale skoro dla ciebie taka to trauma to ok. Zapisz sobie, kto jeździ teraz Maibachem, za 30 lat jak znalazł, będziesz miał kogo krytykować.
- 1 0
-
2014-04-15 23:31
Chyba nie zrozumiałeś kolego
Co innego lubić, co innego bić pokłony dla auta bo jeździł nim papież. To jest faktycznie cebulowo-polskie.
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.