• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Volkswagen e-Golf: 100 km trasy za 10 zł

Michał Jelionek
27 kwietnia 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 

Całkowicie elektryczny VW e-Golf


O hybrydowym Volkswagenie Golfie GTE już pisaliśmy. Pora zatem wziąć pod lupę niemiecki kompakt zasilany wyłącznie energią elektryczną. Poznajcie Golfa na prąd.



Cisza, niewyobrażalna cisza - to pierwsze, o czym pomyślicie po przejechaniu kilku kilometrów cichobieżnym e-Golfem. Rusza żwawo, dynamicznie, a sama jazda to czysta przyjemność dla kierowcy. Problem w tym, że tej przyjemności na jednym ładowaniu nie ma zbyt wiele. Niemniej jednak niemiecki "elektryk" to w pełni funkcjonalne auto, które nie odstaje od tradycyjnych kompaktów.

Zasięg - według niemieckiego producenta - wynosi nawet 190 km. Tę informację można jednak włożyć między bajki, bo przecież to wynik testów przeprowadzonych w warunkach laboratoryjnych, przy minimalnym obciążeniu baterii i bardzo ekonomicznej jeździe. Realny zasięg - przy stosunkowo oszczędnym użytkowaniu e-Golfa - to około 100-110 km.

Jeżeli macie "cięższą stopę" to jedno jest pewne - auto na prąd nie jest dla was. Samochód więcej czasu spędzi przy gniazdku, na ładowaniu, niż na drodze.

VW e-Golfa zasila bateria litowo-jonowa wbudowana w stabilizującą ramę w podłodze, pod siedzeniami i tunelem środkowym. Waży 318 kg. Montaż baterii nieco odchudził powierzchnię bagażnika - z 380 do 341 litrów. Bateria o pojemności 24,2 kWh składa się w sumie z 264 ogniw, połączonych w 27 modułów.

Volkswagen daje 8 lat gwarancji na baterię - w tym czasie nie powinno stać się z nią nic złego.

  • VW e-Golfa można naładować korzystając z ogólnodostępnych terminali. Jeden z nich znajduje się przy ul. Nowe Ogrody w Gdańsku.
Pełne naładowanie baterii e-Golfa przy wykorzystaniu tradycyjnego gniazda 230 V (moc 2,3 kW) trwa aż 13 godzin. Inwestując w przydomowy terminal ładujący Wallbox skrócimy czas ładowania do 8 godzin (moc 3,6 kW). Pojazd jest również przystosowany do szybkiego ładowania prądem stałym (Combined Charging System) z mocą aż 40 kW (naładowanie 80 proc. baterii trwa zaledwie 30 minut).

Auto ładuje się przy pomocy kabla z wtyczką typu 2 - Mennekes. Samo ładowanie jest już dziecinnie proste, tak naprawdę wystarczy podłączyć kabel do gniazda.

Czytaj także: Gdzie w Trójmieście "zatankujesz" auto na prąd

Silnik elektryczny e-Golfa. Silnik elektryczny e-Golfa.
Niemiecki kompakt został wyposażony w silnik elektryczny o mocy 115 KM (85 kW), który współpracuje z 1-stopniową automatyczną skrzynią biegów. Silnik - jak już wspomniałem - pozwala na całkiem dynamiczną jazdę. Auto przyspiesza od 0 do 60 km/h w 4,2 sekundy, a "setkę" na zegarze osiąga w 10,4 sek. Prędkość maksymalna wynosi 145 km/h (w trybie ekonomicznym nie pojedziemy szybciej niż 120 km/h). Zaznaczmy jednak, że podróżowanie z prędkością przekraczającą 100 km/h drastycznie ogranicza zasięg pojazdu.

Kierowca do dyspozycji ma trzy tryby jazdy: normalny, ekonomiczny i ekonomiczny plus. Przy dwóch ostatnich trybach odczujemy słabsze osiągi i niższy komfort podróżowania, ale coś za coś. Według producenta średnie zużycie energii e-Golfa wynosi 12,7 kWh/100 km. Nasz wynik - przy normalnej jeździe - wyniósł około 18 kWh/100 km. A to w przeliczeniu na złotówki oznacza, że każde 100 przejechanych kilometrów będzie nas kosztowało około 11 zł (przy założeniu, że średnia cena 1 kWh to 60 gr). I to chyba największy plus VW e-Golfa.

Gniazdo typu 2 - Mennekes. Gniazdo typu 2 - Mennekes.
Z całą pewnością wiele osób widząc na drodze e-Golfa nie będzie potrafiło odróżnić nadwozia elektrycznego kompaktu od klasycznego, benzynowego Golfa. Nie ma się czemu dziwić, bo tak naprawdę różnice są nieznaczne. Golf na prąd został wyposażony m.in. w specjalne felgi oraz opony zmniejszające opory toczenia. Nieco przestylizowano przedni zderzak, a w wyglądzie "elektryka" pojawiło się kilka niebieskich wstawek, np. poprzeczna listwa osłony chłodnicy. Nowością są również diodowe reflektory, przez które również przechodzi wspomniana listwa, oraz światła dzienne w kształcie litery "C".

Czytaj także: Auta elektryczne - bierzmy przykład z innych

Summa summarum, e-Golf to z pewnością wciąż melodia przyszłości. I choć autem podróżuje się naprawdę bardzo przyjemnie, cicho i bezszelestnie, a sam samochód może pochwalić się bardzo dobrymi osiągami - to na tym etapie pojawia się sporo wątpliwości. To przede wszystkim długie i częste ładowania, krótki zasięg i... bardzo wysoka cena. E-Golf kosztuje 157 190 zł.

Elektryczny Golf to idealne rozwiązanie dla osób mieszkających w domu poza miastem, które codziennie pokonują po kilkadziesiąt kilometrów. W przypadku dalszych wyjazdów warto pomyśleć o pojeździe napędzanym paliwem płynnym.

Volkswagena e-Golfa do testów udostępnił VW Plichta.

  • Ciekawie wyglądające "zegary". Zamiast obrotomierza mamy wskaźnik obciążenia oraz rekuperacji energii z hamowania.

Opinie (141) 5 zablokowanych

  • Elektryczny GOLF (1)

    Takie rzeczy tylko w GWE

    • 20 3

    • Boli, co?

      • 3 5

  • Realny zasięg? a co z obnizoną sprawnośćią akumulatorów w niskiej temperaturze ? (5)

    • 10 0

    • Przy na prawdę mocnym mrozie..

      ... samochód ma ujemny zasięg - wtedy można jechać ale tylko tyłem :)

      • 4 0

    • Norwegów zapytaj. (3)

      Tam auta elektryczne są bardziej popularne od spalinowych, a kraj ten nie należy do najgorętszych na świecie :)

      • 1 4

      • ... (2)

        a co mają norwegowie do artykułu na temat e-golfa w którym podawany jest realny zasięg 100-110km.

        Więc może sprecyzuję moje pytanie.

        Czy w temperaturze -10 również przejadę te 100km ?

        • 3 0

        • poniżej 10 stopni zasięg spada o połowę
          a na mrozie ...

          :D :D

          • 3 1

        • Norwegowie mają Teslę

          • 1 1

  • Co, bojamy się elektryków? (1)

    • 4 2

    • melexów i stoczniowych bułgarów, nie

      • 0 0

  • to tylko golf

    i dalej pozostanie golfem, autem którym jara sie cała polska wieś. nic specjalnego

    • 6 1

  • (1)

    Za tą kasę to można mieć Golfa GTI i paliwa za prawie 40tysięcy.
    Zresztą gdzie to ładować?

    • 12 1

    • u Mietka pod płotem

      • 1 0

  • Nie no znowu golf, już pawie puszczam

    Wszystko i na temat:

    "długie i częste ładowania, krótki zasięg i... bardzo wysoka cena"

    • 4 0

  • To jest samochód dla ludzi mieszkającym w mieście i jeżdzących w mieście a nie po za miastem.

    • 4 0

  • dziś takie auta to ciekawostka

    fajnie, że powoli pojawiają się na drogach. dziś jeszcze nieopłacalne i sensowne tylko w mieście (o ile samochód w mieście jest sensowny - na pewno nie na co dzień).

    Za 20-30 lat pewnie duży procent nowych aut będzie elektrycznych.

    • 5 1

  • Ekologia to ściema, a hybrydy to auta dla lansiarzy (1)

    Zupełnie nie rozumiem, po co wywalać dodatkowe 70 tyś, żeby później mieć jakieś groszowe oszczędności ?

    • 7 5

    • Mylisz się.

      Tak może było 10 lat temu. Od tego czasu sprawności akumulatorów znacznie wzrosła i wielu krajach w ciągu 20 lat, nasycenie e-autami znacznie wzrośnie. Napęd elektryczny ma jednak wiele zalet. A technologia cały czas się polepsza.

      • 2 2

  • nieźle

    mam 20 letnie bmw w gazie, pali mi średnio 8l/100km.
    Litr gazu 1.56 co daje 12.50PLN / 100km
    kurcze strasznie przepłacam w porównaniu do prądu :/

    • 18 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Premiera Volvo EX90 (1 opinia)

(1 opinia)
dni otwarte

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Premiera MINI Cooper F66

Sprawdź się

Sprawdź się

Która firma wyprodukowała autobus przedstawiony na zdjęciu?

 

Najczęściej czytane