• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Właściciel auta wskaże kierowcę albo zapłaci wyższą karę niż potencjalny mandat

Krzysztof Koprowski
3 lutego 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Prace nad nowymi regulacjami są prowadzone głównie z myślą o fotoradarach, ale znacznie ułatwiłyby też prace strażnikom miejskim. Prace nad nowymi regulacjami są prowadzone głównie z myślą o fotoradarach, ale znacznie ułatwiłyby też prace strażnikom miejskim.

Ministerstwo Infrastruktury przymierza się do wprowadzenia zmian w zakresie wskazywania sprawcy wykroczenia drogowego. Nowelizacja przepisów ma przyspieszyć procedurę wystawiania mandatów i ograniczyć plagę fikcyjnych kierowców. Na razie przepisy mają dotyczyć tylko fotoradarów, ale ich rozszerzenie na straż miejską znacznie ułatwiłoby egzekucję kar np. za nieprawidłowe parkowanie.



Czy wiesz zawsze, kto prowadzi twój samochód?

W styczniu "Dziennik Gazeta Prawna" poinformowała o pomyśle Inspekcji Transportu Drogowego, który ma przyspieszyć wystawianie mandatów na podstawie zdjęć z fotoradarów.

Obecnie to właściciel auta ma wskazać, kto popełnił wykroczenie.

To oczywiście daje ogromne pole do nadużyć, szczególnie gdy zdjęcie jest niewyraźne, bo właściciele pojazdów próbują m.in.:
  • wskazywać jako kierowcę osoby zmarłe (ale żyjące w momencie popełnienia wykroczenia),
  • przekonywać o podróży w aucie kilku osób uprawnionych do jego prowadzenia (nie wiadomo, kto ostatecznie siedział za "kółkiem" w momencie wykroczenia),
  • przerzucić odpowiedzialność na cudzoziemców (ich weryfikacja bywa nieraz bardzo utrudniona i czasochłonna),
  • wszczynać procedurę podstawiania kolejnych rzekomych kierowców, tj. pierwszy wskazany kierowca nie przyznaje się do popełnionego czynu i wskazuje następnego kierowcę, który także odmawia przyjęcia mandatu, wskazując jeszcze inną osobę, która wskazuje kolejną itd.

Kierowca niemożliwy do ustalenia oznacza wyższą karę



Nowy pomysł ITD, który zyskał już wstępne poparcie Ministerstwa Infrastruktury, zakłada znaczne uproszczenie całej procedury.

Właściciel pojazdu nadal będzie odpowiedzialny za wskazanie kierowcy, przy czym jeżeli jego ustalenie będzie niemożliwe lub znacznie utrudnione, właściciel pojazdu - bez wszczynania żmudnej procedury administracyjno-sądowej - zapłaci karę administracyjną wyższą niż kwota mandatu.

- Obecnie prowadzona jest szeroka analiza dotycząca trybu odpowiedzialności za naruszenia związane z przekraczaniem dozwolonej prędkości oraz niestosowaniem się do sygnałów świetlnych ujawnionych przy użyciu urządzeń rejestrujących. Prowadzone działania mają na celu wypracowanie skutecznych rozwiązań prawnych wpływających na poprawę efektywności w zakresie egzekucji naruszeń przepisów ruchu drogowego - zapowiada Szymon Huptyś, rzecznik prasowy Ministerstwa Infrastruktury.
Obecnie strażnicy, wystawiając mandat np. za nieprawidłowe parkowanie pod nieobecność sprawcy, muszą liczyć się z czasochłonnym postępowaniem. Obecnie strażnicy, wystawiając mandat np. za nieprawidłowe parkowanie pod nieobecność sprawcy, muszą liczyć się z czasochłonnym postępowaniem.

Koniec unikania mandatów od straży miejskiej?



Nowe rozwiązanie prawne znacznie przyspieszyłoby i ułatwiłoby pracę również straży miejskiej - o ile oczywiście Ministerstwo Infrastruktury nie ograniczy nowych przepisów wyłącznie do fotoradarów.

Straż miejska boryka się często z identycznymi sytuacjami jak ITD, przy czym weryfikacja kierującego pojazdem jest znacznie bardziej utrudniona. Mandaty przez SM są na ogół wystawione przy nieobecności właściciela lub/i kierowcy pojazdu, bez wcześniejszej rejestracji popełnienia czynu np. podczas kontroli przestrzegania zasad parkowania na terenie pozbawionym monitoringu, pozwalającego na jednoznaczne wskazanie kierowcy.

Tylko w Gdańsku w 2019 r. do sądu skierowano aż 778 wniosków wynikających z niewskazania sprawcy wykroczenia przez właściciela pojazdu. Jednocześnie udało się rozliczyć tylko 184 mandaty za unikanie tego obowiązku.

- Taka zmiana na pewno usprawniłaby naszą pracę. Należy jednak zwrócić uwagę na to, że nadal pozostaje pole do nadużyć przy podawaniu danych osoby, która używała pojazd, gdy zostało popełnione wykroczenie, np. wskazując cudzoziemców - ocenia Marta Drzewiecka, rzecznik Straży Miejskiej w Gdańsku.
- Taka zmiana szczególnie skróciłaby czas realizacji zgłoszeń. Rozwiązanie tego typu jest już stosowane z powodzeniem w innych krajach - mówi Leonard Wawrzyniak, rzecznik Straży Miejskiej w Gdyni. - Właściciele aut w różny sposób unikają podawania danych osobowych kierujących, którzy popełnili wykroczenia. Głównie dotyczy to firm, które mają więcej niż jeden pojazd, użytkowany przez kilka osób. Tłumaczą to często brakiem prowadzenia ewidencji w tym zakresie. Osoby prywatne zazwyczaj podają sprawców lub przyjmują karę na siebie.

Zaostrzenie przepisów to priorytet rządu



Przypomnijmy, że zwiększenie bezpieczeństwa na polskich drogach m.in. poprzez podniesienie wysokości mandatów oraz zwiększenie odpowiedzialności karnej za łamanie zasad ruchu było jednym ze sztandarowych haseł expose premiera Mateusza Morawieckiego.

- Dziś za piratów drogowych wszyscy słono płacimy, w najgorszych przypadkach zdrowiem lub życiem. W najlepszych przypadkach wyższymi stawkami ubezpieczenia OC. Wprowadzimy rozwiązania, które sprawią, że to piraci drogowi poniosą finansowe konsekwencje łamania przepisów - zapowiedział premier podczas wystąpienia w Sejmie w listopadzie 2019 r., ubiegając się o wotum zaufania dla swojego rządu.

Dzień z patrolem gdyńskiej Straży Miejskiej. Materiał z 2017 r.



Miejsca

Opinie (124) 2 zablokowane

  • Oczywiście na świecie odpowiedzialność właściciela już dawno funkcjonuje, ale w Polsce właśnie wymyślają koło! (1)

    Chwilowo ma postać trójkąta równobocznego, ale prace idą pełną parą, za rok będzie kwadrat, potem może ośmiokąt, koło - za 100 lat. Tak to mniej więcej wygląda z przepisami w Polsce. W Niemczech nie ma problemu egzekucji kar - także na cudzoziemcach, a jak skłamiesz (że prowadziła zmarła babcia albo jej kot) to idziesz siedzieć, bo poświadczenie nieprawdy to przestępstwo. W "ten kraju" omijając prawo zaskarbiasz sobie szacunek "wolnych" sądów.

    • 4 4

    • Tak samo jak jazda na czyimś ubezpieczeniu.

      3 świat. W pewnym europejskim państwie w którym mieszkam jest tak że kupując samochód, czyli spisując umowę w specjalnych odpowiednich prywatnych biurach, już musisz mieć swoje ubezpieczenie jak chcesz jechać. Oczywiście możesz spisać umowę nabycia ale odjechać nie możesz bez ubezpieczenia. Zero kolejek bo biur jest pełno, zero problemu bo na umowie jest data i podpis a dokument zostaje też w biurze. Biuro przesyła to do urzędu motoryzacyjnego i w ciągu (nie chce kłamać bo nie pamiętam) ale chyba do miesiąca albo dwóch miesięcy przychodzi ci dowód rejestracyjny. Proste i nieskomplikowane.

      • 1 0

  • Przepraszam.... (1)

    byłem z pieskiem , czy bez pieska ? a o tym kto prowadził moje auto 10 dni temu nie mam pojęcia , nie pamiętam, nie wiem, nie orientuję się , zarobiony jestem .

    • 13 4

    • Nie pamięta pan?

      Ok! No problem! X2 i po temacie. Dowidzenia.

      • 4 3

  • Do pseudo obroncow domniemania niewinnosci (1)

    Dobry zwyczaj, nie pożyczaj!

    • 41 18

    • A najlepszy

      Nie oddawaj

      • 2 2

  • juz dawno tak powinno być

    jedyne wytłumaczenie (unikniecie kary) to zgłoszenie kradzieży pojazdu

    czy teraz tablica rejestracyjna jest przypisana do pojazdu czy właściciela?

    • 7 2

  • A jaki to problem, by niewyraźne zdjęcia

    od razu kasować, a resztę traktować z całą surowością: nie umiesz rozpoznać na zdjęciu siebie albo kogoś z rodziny, zapłać x2

    • 20 29

  • Śmieszne (1)

    Straż wiejska do usunięcia :)

    • 38 27

    • Dziękuję za Twoją opinię!

      Dzięki Ci za tę niezwykle merytoryczną opinię, która wnosi tak wiele do dyskusji! Bóg Intelektu!

      • 6 6

  • Wracają,,,,,

    Stare wypróbowane zasady, jak nie "" podklapiesz"" to zobaczysz co my Ci zrobimy.

    • 35 18

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Premiera MINI Cooper F66

Premiera MINI Cooper F66

Sprawdź się

Sprawdź się

Q30, Q50, Q60 - to modele aut którego producenta?

 

Najczęściej czytane