• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kierowcy chcą szybciej jeździć obwodnicą przez Gdynię

Maciej Naskręt
13 maja 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Szansa na odcinkowy pomiar prędkości na obwodnicy
Gdyński odcinek Obwodnicy Trójmiasta. Gdyński odcinek Obwodnicy Trójmiasta.

Kierowcy chcą podwyższenia dopuszczalnej prędkości na obwodnicy w Gdyni z 100 do 120 km/h. Twierdzą, że wprowadzone w 2014 r. ograniczenie miało obowiązywać tylko w okresie zimowym. Drogowcy z gdańskiego oddziału GDDKiA czekają ze zmianą ograniczenia do czasu ukazania się raportu bezpieczeństwa ruchu drogowego. Na jego podstawie podejmą decyzję, co dalej z ograniczeniem.



Czy drogowcy powinni zmienić ograniczenie na obwodnicy w Gdyni?

Pod koniec listopada 2014 r. władze gdańskiego oddziału GDDKiA zdecydowały, że wprowadzą na gdyńskim odcinku obwodnicy ograniczenie prędkości z 120 do 100 km/h. Zmiany miały wpłynąć na poprawę bezpieczeństwa szczególnie w czasie zimy.

Ograniczenie prędkości miało przede wszystkim zmniejszyć skutki wypadków, których główną przyczyną były klasyczne najechania na tył auta poprzedzającego. Ponadto ciężarówki jadące prawym pasem obwodnicy poruszają się z prędkością 80-90 km/h. Natomiast auta na lewym pasie to samochody osobowe jadące najczęściej 120 km/h. Różnica prędkości również potęguje tam niebezpieczeństwo, szczególnie przy próbach wyprzedzania i zmiany pasa.

Czytaj też: Potrzeba 160 mln zł na Węzeł Szadółki

Tymczasem za oknami trwa wiosna. - Wydawało się, że drogowcy zdejmą ograniczenie po zimie. Niestety, nic się nie zmieniło. Ciekawe, dlaczego? - zastanawia się pan Tomasz, czytelnik portalu Trojmiasto.pl. - Zresztą ograniczenie prędkości było martwym prawem na drodze, wielu kierowców i tak jechało 120 km/h - nie dostrzegali zakazu - dodaje.

Postanowiliśmy sprawdzić, dlaczego drogowcy pozostawili oznakowanie. - Czekamy na doroczny "Raport bezpieczeństwa ruchu drogowego". Wnioski z tego dokumentu posłużą do podjęcia decyzji w sprawie ograniczenia prędkości na drodze ekspresowej S6 w Gdyni. Raport ma się pojawić w lipcu tego roku - mówi Piotr Michalski, rzecznik prasowy gdańskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Sprawdź aktualną pogodę na Obwodnicy Trójmiasta.

Przypomnijmy, że Obwodnica Trójmiasta jest u kresu przepustowości. Drogą porusza się każdej doby nawet 60 tys. samochodów na odcinku między Karczemkami a Matarnią i ok. 50 tys. na gdyńskim fragmencie. Trójmiejska ekspresówka jest w czołówce najbardziej obciążonych ruchem dróg w Polsce.

W połowie sierpnia pobity został rekord natężenia ruchu zarejestrowanego na Obwodnicy Trójmiasta - w obu kierunkach przejechało 95 226 pojazdów. Zanotowano go 14 sierpnia, dzień przed długim weekendem. Auta policzyła automatyczna stacja pomiarowa zainstalowana między węzłami Barniewice zobacz na mapie Gdańskai Wysoka zobacz na mapie Gdańska.

Zobacz także: Kamery m.in. na Obwodnicy Trójmiasta.

Miejsca

Opinie (281) 8 zablokowanych

  • Kierowcy chcą też jeździć z odstępem 3 metrów. (44)

    I nie zatrzymywać się na światłach.
    A jak to się kończy to wiadomo.
    Mało mnie obchodzi co chcą kierowcy, to ograniczenie nie wzięło się znikąd.
    Ludzie jeżdżą jak bezmyślni debile bez szacunku dla innych to trzeba na nich bezpieczne zachowanie wymusić i tyle.
    Tam powinien być jeszcze czytnik tablic rejestracyjnych i odcinkowy pomiar prędkości.

    • 509 285

    • (5)

      Dokładnie. To nie jest cywilizowany kraj, żeby wystarczył sam przepis.

      • 82 34

      • nie znam cywilizowanego kraju, w którym wystarcza sam przepis (4)

        odcinkowy pomiar prędkości jest stosowany właśnie w cywilizowanych krajach

        • 37 14

        • W cywilizowanym kraju odszczepieńcy łamiący przepisy to margines

          nawet kiedy nie ma bata w postaci pomiaru prędkości nad głową. W Polsce w takiej sytuacji marginesem są kierowcy przestrzegający przepisów. Taka jest różnica

          • 38 7

        • Zapraszam do Szwajcarii (2)

          Zobaczysz, jak wygląda przestrzeganie przepisów u nas. Od dwóch lat pracuję w Zurychu i dużo jeżdżę po kraju - tu jedynie łamiący przepisy to cudzoziemcy i to najczęściej z literką D na tablicy rejestracyjnej. Raz zapłaciłem 1000CHF za 15km więcej i już wiem, jak to boli.
          Pozdrowienia dla rodzinnego miasta

          • 15 4

          • I tak i nie (1)

            masz rację, że przekraczane w CH boli bardziej, ale tutaj nie chodzi o wysokość mandatów i dostosowanie się do ograniczeń tylko o debilne ograniczenia wprowadzane u nas.

            • 6 9

            • No taaaaak, bo jakby ograniczenia były "mądre" to Janusz z Seba by się do nich stosowali...zobacz kiedyś np. auto na słowackich, czeskich, albo macedońskich blachach - jakoś jak jadą przez Polskę, TP umieją się stosować do tych "durnych ograniczeń", a Pōlaczki ich wyprzedzają, aż furczy.

              • 10 5

    • Nie do konca (11)

      Zdrowego rozsadku nie da sie narzucic administracyjnie. Ograniczenie jest fikcja i nie jest potrzebne. Idioci i tak beda jechac 160 km/h z odstepem 2 m. Ograniczenie wpisuje sie w niezbyt rozsadny trend ograniczenia wszystkiego. Niedlugo wstawia 80 km/h, pozniej 60 i tak dalej

      • 63 21

      • (7)

        Ograniczenia trzeba stawiać razem z fotoradarami, bydło reaguję tylko jak otrzymuje karę chłosty.

        • 53 34

        • Zamiast bezmyślnych,agresywnych komentarzy włącz lepiej myślenie (Ty i anonim -autor posta z 6:03) (6)

          I opieraj swoje posty na znajomości LOKALNEJ sytuacji,faktycznego stanu przeczepności kół itd,a nie ślepej nienawiści do tych,którzy mają komfort lub konieczność korzystania z transportu indywidualnego. Bo nie każdy kierowca siedzi drugiemu na zderzaku czy pruje 160 km/h, co nie znaczy że nie da się tam bezpiecznie jechać 110-120 km/h.

          • 58 41

          • analityk, he he (5)

            i co - zyskasz 10s? Honor Twój będzie większy?

            • 46 35

            • skróci czas przejazdu o 20% (4)

              i to będzie więcej niż Twoje wyssane z palca 10s.

              • 19 26

              • 20% od ilu minut?

                • 18 4

              • Na 1 kilometrze zyskasz 6 sekund, rewelacja

                • 20 2

              • skróci o 17%

                Taki matematyczny podstęp

                • 9 0

              • Zysk nieprawdopodobny, po prostu muszą znieść te ograniczenie po twoim wywodzie

                Od węzła Osowa do końca obwodowej jest 13 km, czas przejazdu z dozwolona prędkością to 9 minut. Ograniczenie jest na węźle Wiczlino, to jest mniej więcej w połowie trasy, czyli zostaje jakieś 6,5 km. Jadąc 130km/h potrzebujemy 3 minuty na ten odcinek, a jadąc 100km/h - ok. 4 minut.
                Ci, co jadą 160km/h i tak nie patrzą na żadne ograniczenia, więc twój argument jest od czapy.

                • 9 3

      • Rozsądne zachowania można wesprzeć działaniami edukacyjnymi i administracyjnymi (1)

        nie udawaj, że nie jesteś idiotą, jeśli piszesz, że trend ograniczania prędkości wynika wyłącznie z zaostrzania ograniczeń administracyjnych: wzrost liczby pojazdów i kierowców nie wyobrażających sobie innego sposobu poruszania się jak tylko samochodem także ogranicza przeciętną prędkość, a korki sięgają horyzontu. Budżet USA nie wyrabia z pokrywaniem kosztów utrzymania ISTNIEJĄCEJ tam infrastruktury dróg pseudoszybkiego ruchu i rosnących kosztów leczenia ofiar siedzącego trybu życia.

        • 13 6

        • Pawel do Lewep

          Zgadzam sie z Toba. Rozsadne rozwiazania nalezy wspierac edukacja. Co do dzialan administracyjnych jestem bardziej ostrozny. Bedac administratorem danego odcinka drogi zawsze najlatwiej wstawic znak ograniczenia predkosci. Wtedy ewentualny wypadek mozna wytlumaczyc przekroczeniem predkosci.
          Co do ograniczen i kar to raczej nie uwazam aby potrzebne bylo ograniczenie predkosci w tym miejscu. Natomiast jesli chodzi o kary to uwazam, ze powinny byc one drakonskie gdy dochodzi do sytuacji razacego naruszenia przepisow i narazenia innych uczestnikow ruchu drogowego i pieszych w poblizu. Mowie tu o bezwzglednej, natychmiastowej karze w wysokosci kilku tysiecy zlotych.
          Co do USA, coz, to specyficzny kraj jesli chodzi o uzytkowanie samochodu jak i gabaryty zamieszkujacych tam ludzi i nie powinnismy sie do nich porownywac, choc oczywiscie powinnismy uvzyc sie na ich bledach.
          Pozdrawiam

          • 18 0

      • Nie przesadzaj.

        • 0 3

    • Bezpieczniej (6)

      To ja proponuje w takim razie wprowadzić ograniczenie do 50km/h i przed każdym zjazdem zainstalować garby - wtedy na pewno będzie bezpieczniej!!!

      • 41 17

      • zieew, przeginanie już się opatrzyło

        naprawdę nie czujesz, że jesteś nudny?

        • 22 21

      • (1)

        Nie koniecznie garby, ale wystarczy jak w innych krajach zwęzić do jednego pasa przed zjazdem i już nie ma sytuacji gdzie jakiś debil śmignie z lewego na pas zjazdowy wszystkim przed nosem.

        • 7 12

        • No to wtedy ilość dzwonów wzrośnie o 300% - nie łapiesz tego?

          Pomijając już płynność ruchu.

          • 5 4

      • (2)

        Bezpieczniej było by jak by dobudowali 3 pas i pobocze. A tak auta które maja awarie lub jak raz ktoś wstawił filmik (na siusiu) lub wypadku blokują pas i samochody ciężarowe zmuszone sa do zmiany pasa tworząc korek . Dlaczego na odcinku miedzy Ikea a Auchan nie ma korków? Tam są 3 pasy i to by spokojnie rozwiązało problem bezpieczeństwa na około 15 lat . Samochody ciężarowe i maruderzy na prawym pasie do 90 km/h , środkowym 120 km/h dla normalnych , oraz dla mistrzów prostej lewy od 120 - max km/h ....

        • 15 9

        • są tam korki i to często

          • 2 0

        • Takkkkkk fobrze gada! A ten trzeci pas dla pow 120 km/ h niech będzie pasem dla psychopatów i dawców. Chociaż pewnie z takiego dawcy po 120 km/ h nie ma co pobierac...

          • 5 3

    • Nie każdy jeździ Skodą. (5)

      Więc nie mierz wszystkich swoją miarą zawalidrogo.

      • 19 52

      • (1)

        Tylko ćwierćwieczna bejca z przebiegiem 120 tys. km.

        (to była okazja, drugie auto w rodzinie niemieckiego emeryta, jeżdżone nieczęsto i garażowane od nowości... Lały się łzy pod Monachium oj lały...)

        • 38 5

        • "ćwierćwieczna bejca" - mejd maj dej! Dzięki! ;)

          • 16 3

      • odpisalbym ci kierowco bmw ale juz pewnie dawno na drzewie sie rozwaliles

        • 13 4

      • Skody to bardzo dobre samochody :)

        • 8 7

      • jedzie "Beta"

        dudni bass, a w zderzaku wlew na gaz

        • 21 2

    • ...i SS z psami, na transporterach opancerzonych ...Edukacja kmiocie, nie restrykcje..!! (1)

      ...

      • 4 12

      • jedno drugiego nie wyklucza

        • 7 3

    • Jazda z prędkością 120km/h

      Pozwala zaoszczędzić 2-3min podczas przejazdu obwodnicą wobec jazdy z prędkością 100km/h. Rzeczywiście jest to tak ogromna ilość czasu, która uzasadnia podniesienie dopuszczalnej prędkości (sarkazm).

      • 24 5

    • Nie kierowcy ale piraci drogow i chca!!

      • 5 1

    • Ma dotyczyć wszystkich

      Radiowozy oznakowane i nie oznakowane również.

      • 3 0

    • Banał (3)

      Jak ktoś nie umie jeżdzić niech nie wieżdza na obwodnice ja mam 300 koni nie będę się telepał lewym pasem 90 km za lalunią w mikrze po prostej drodze w słoneczny dzień nie mam szacunku dla tak bezmyślnych kierowców 150 to norm na obwodnicy jeżdżę codziennie i nikt mnie jeszcze nie zatrzymał za to. A dziadki i niekompetentni kierowcy niech miastem jadą 50 km/h

      • 6 30

      • Np właśnie powinny być kamery, żebyś dostał mandatów odpowiednią ilość i musiał sprzedać 220 koni na kabanosy ;)

        • 19 2

      • no to zrobiles zly zakup.
        Ale nikogo twoje "problemy nie interesuja".
        Pojezdzij na jakims torze wyscigowym.

        • 7 2

      • Bolo jeśli to nie prowokacja

        to jesteś zwykłym osłem!

        • 1 0

    • podzielam główną opinie. Normalni ludzie wsiadają do samochodu i odbija im szajba (1)

      nie wiem czym to jest spowodowane ale chamstwo w każdej sytuacji. Co komu szkodzi, że dojedzie do domu 5 minut później, co za problem wpuścić kogoś z podporządkowane, co za problem zatrzymać się przed przejsciem dla pieszych. Czemu tatuś ładnie odpicowany z dzieckiem na tylnim siedzeniu ładnie prostuje środkowy paluszek. Nie mam pojęcia z czego się bierze taka nerwowość i buractwo ale wiem jedno- czasu nie uratujecie takim zachowaniem, a przybędzie wam więcej siwych włosów. I tradycyjnie jak doskonale wiadomo karma wraca z podwójną siłą, dlatego szanujcie innych tak jak sami chcecie być szanowani. Miejskie ulice, obwodnica to nie autostrada, tutaj trzeba się namęczyć, nikt nie ma abonamentu na mistrza kierownicy

      • 18 1

      • Powiem dlaczego - bo w samochodzie masz poczucie wladzy i anonimowosci a wiadomo, ze wladza powoduje w psychice ludzi spustoszenie.
        Tym bardziej anonimowosc i brak konsekwencji.

        Jak idziesz po chodniku - kazdy widzi twarz i latwo dogonic, wiec nikt juz takim chojrak nie jest

        • 9 0

    • bez znaczenia, i tak jezdze na tym odcinku 120

      • 4 6

    • 222

      a dla ciebie debilu kaftan bezpieczenstwa i izolatka

      • 3 0

  • (11)

    Na autostradzie różnica prędkości pomiędzy ciężarówkami a osobówkami jest jeszcze większa i nikt z tego powodu nie robi ograniczeń i utrudnień. Co to za argument. Idąc dalej tym tokiem rozumowania, zróbmy ogólnopolskie ograniczenie do 40!!

    • 229 101

    • (1)

      Porównaj jeszcze szerokość pasów i, przede wszystkim, natężenie ruchu.

      • 26 10

      • + ukształtowanie terenu na odcinku gdyńskim obwodnicy

        • 10 1

    • ehh.... (6)

      Na ktorej autostradzie masz takie wzniesienia (podjazdy) jak na obwodnicy? Na ktorej autostradzie masz tak często rozmieszczone węzły z tak krótkimi pasami do włączania sie do ruchu? Na której autostradzie masz takie natężenie ruchu? Byłaby to autostrada śmierci bo 140 na obwodnicy dawałoby śmierć w takiej skali że nie nadążyliby lawetami szczątek zwozić.

      ALE przyznam ze ten argument o roznicy predkosci miedzy ciezarowkami a lewym pasem uzyty w artykule jest SŁABY! pozatym ostatnio na super przerobionym wjezdzie z estakady kwiatkowskiego na obwodnice jechalem pod gore 20kmh za ciezarowka ktora chcac nie chcac wyladowala na lewym pasie, wszystkie osobowki ciely przez linie ciagle i 100kmh prawym, gosciu nie mial jak zmienic pasa nawet... buractwo, a na buractwo nic nie pomoze, no i to genialne rozwiazanie tego wezla, ze tam jeszcze nikt nie zginal...

      • 19 14

      • (5)

        Jedź do np. Włoch. Tam zobaczysz, co to znaczy wzniesienia, zakręty i krótkie pasy rozbiegowe na autostradzie. I nikt nie płacze, że trzeba ograniczenia wstawić.

        • 22 5

        • tutaj potrzeb kilku kilometrów pasów rozbiegowych.

          bo te ćmoki nie potrafią nacisnąć na pedał gazu.

          • 15 5

        • Włosi budowali te drogi przez Apeniny (Padwa-Flrncja) jako Superstrada

          Autostrady natomiast w latach 30-tych na północnych nizinach (Mediolan - Bolonia). Superstrada ma zakręty jak na Kaszubach i wiele ograniczeń do 80 km/h.

          • 3 0

        • uwielbiam takiego cwoka co napisze cos z dpy i dumny... i co tam tez jest takie natezenie ruchu jak na obwodowej? w usa masz 90kmh na autostradach i wszyscy zyja i jezdza...

          • 0 0

        • (1)

          no panciu, wygooglalem sobie ze w tych twoich wloszech co to je tylko widziales na mapie w podstawowce to limit jest 110km/h na drogach typu obwodnica, tylko na typowych autostradowych odcinkach jest 130km/h... pozdro bajarzu

          • 2 0

          • On miał na myśli,że nikt nie płacze, bo już dawno są ograniczenia :)

            • 0 0

    • Z tym ograniczeniem to masz rację

      Byłby swięty spokój z takimi debilami na drodze jak ty...

      • 1 2

    • Mnie ten argument o zbyt dużej (30!) różnicy prędkości przy wyprzedzaniu całkowicie wyjaśnił, że nie ma nawet co zaczynać dyskusji. Dwa różne matrixy. Oni widocznie lubią i chcą np. wjeżdżać na obwodnicę 50 na godz., dziwić się potem, że nie mają jak wjechać i stać bezradnie na końcu pasa prosząc o zablokowanie dla nich prawego. Sami zaś- prawym przez całą obwodnicę, nie ważne, że ktoś chce właśnie wjechać, a oni mogą zjechać na lewy.
      Mamy strasznie dużo samolubnych ludzi: jedni chcą samolubnie szybko inni wolno- "normalnie". A ja bym chciał abyśmy poruszali się po drogach przewidywalnie dla innych, patrząc co się dzieje i BĘDZIE DZIAŁO ZA CHWILĘ, płynnie, czytelnie. wtedy każdy dojedzie tak, jak będzie chciał.

      • 7 0

  • Kierowcy chcą parkować za darmo w centrum, kierowcy chcą likwidacji przejść dla pieszych itd. (22)

    Kierowcy panowie życia i śmierci.

    • 182 169

    • (13)

      Nie rozumiesz.
      Przecież oni jadą Samochodem.
      Symbolem wolności i statusu.
      To oczywiste, że takim osobom się wszystko należy, nie wiem jak w ogóle można to kwestionować.
      Bluźnisz przeciwko Świętej Przepustowości.

      • 42 25

      • (4)

        Przenajświętszy Samochód nie jest żadnym symbolem, herezję symbolizmu należy wypalić kwasem z Akumulatorów i zalać zużytym Olejem Silnikowym!
        Przenajświętszy Samochód jest bóstwem. Jemu chwała i pierwszeństwo przejazdu po wszystkie kilometry kilometrów!

        • 27 8

        • (3)

          Ale rowerzysci już przybili swoje tezy na drzwiach świątyni św. Bryki i reformacja idzie pełną parą. Oczywiście nie obędzie się bez stosów.

          • 17 1

          • Stosów rozj aut po karambolu, bo musieli jechać jeden z drugim "na zderzaku".

            • 4 3

          • Jestem zwolennikiem ekumenizmu. (1)

            Czy nie można się modlić do przenajświętszej przerzutki i jednocześnie składać ofiarę na stacji benzynowej? Mam w domu dwa ołtarzyki i każde z bóstw mi pomaga. Tylko kilka dni temu, widać bluźniłem przeciw świętemu bmw, bo mnie trącił w czasie odmawiania łańcuchańca na ddr. Ale wiary nie tracę.

            • 4 0

            • Nie, nie. Z kautolami dialogu być nie może bo są sterowani zza granicy a poza tym obowiązuje ich apostolstwo świec.

              • 0 1

      • mylisz się (7)

        Teraz bóstwem jest rower i rowerzyści. Masz nieaktualne informacje.

        • 21 17

        • (1)

          haha sami cykliści których ściska brak samochodu oraz brak perspektyw na jego posiadanie w przyszłości, boli? ma boleć dwu kołowi bandyci

          • 8 18

          • Szanowny "bogaczu bmw", czy przyszło Ci do głowy, że są ludzie, którzy nie mają samochodu, bo NIE CHCĄ go mieć, a nie dlatego, że ich nie stać?

            • 10 4

        • a tak (4)

          rowerzyści przestrzegają przepisów
          https://www.youtube.com/watch?v=a1Bqg07L8QM

          • 8 4

          • (3)

            a kiedy zrozumiesz, ze nawet jak glupi rowerzysta wjedzie na chodniki to nie zabije 5osobowej rodziny a samochod tak?

            • 12 11

            • tego nie można porównywać

              Powinniśmy pamiętać o tym, że wszyscy (!) uczestnicy ruchu drogowego muszą stosować obowiązujące przepisy. TYLKO i AŻ tyle.

              • 9 7

            • (1)

              ale jeśli przejedzie na czerwonym, co robi nagminnie, to zginie sam (jego pies sr*ł, bardzo dobrze, jednego debila mniej), ale wpadnie przez szybę i zabije kierowców, pasażerów... albo przynajmniej poturbuje. o stratach finansowych i psychologicznych nawet nie wspomnę (nie każdy ma ochotę zajmować się zabijaniem debili, nawet jeśli to szczytny cel.)

              • 12 8

              • Ty chyba zartujesz, wpadnie przez szybe i zabije pasazerow hahaha. To niemal jak mgla smolenska.
                No niestety warto zrozumiec, ze zagrozenie powodowane przez kierowcow jest nieporownywalne. Nawet samoloty tak nie morduja jak my sie nawzajem na drogach.

                • 5 11

    • (2)

      A czemu to cię dziwi? Rowerzyści chcą np. ścieżek, piesi chodników, chorzy szpitali itd. To takie dziwne?

      • 6 3

      • znam rowerzystów poruszających się pieszo i domagających się prawa do bezpiecznego poruszania się po drodze (1)

        wszystkich uczestników ruchu. Niestety znam również wielu kierowców, którzy nie widzą różnicy między domaganiem się prawa rowerzystów do bezpiecznego poruszania się po jezdni od domagania się prawa do parkowania na chodniku za darmo. Oddzielna infrastruktura dla pieszych nie gwarantuje im bezpieczeństwa, jeśli zdarzają się nawet pojedyncze sztuki przeceniające swoje zdolności do miszczowskiej jazdy samochodem - vide czerwona Honda na Monciaku i biały sportowy Nissan na Grunwaldzkiej we Wrzeszczu.

        • 2 0

        • No niestety najgorsi to ci, co prawie juz nie chodza pieszo. Zupelnie zaburzone spostrzeganie bezpieczenstwa pieszych i rowerzystow.
          Dlatego im wiecej ludzi przesiadzie sie z samochodow do rowerow tym lepiej dla wszystkich.

          • 2 1

    • no i co z tego?? (2)

      kup sobie auto, też będziesz panem

      • 2 7

      • ale chyba taki za +300k bo w tańszych to wsiuny a nie pany (1)

        • 1 0

        • Chyba funtów.

          • 1 0

    • Akto ma zabierać głos w sprawie ruchu po obwodnicy-rowerzyści a może piesi? Pomyśl zanim coś napiszesz...

      • 3 1

    • A kto ma zabierać głos w sprawie ruchu po obwodnicy-rowerzyści a może piesi? Pomyśl zanim coś napiszesz...

      • 2 1

  • (1)

    Jak to zwykle artykuły Naskręta, nigdy nie dochodzą do skutku, straszyć tylko potrafi :)

    Zatem... Maćku, więcej własnego i dziennikarskiego śledztwa. Potem pisz na w/w temat artykuł :)

    • 45 16

    • hehe i tak nie da się wiele więcej jechać niż 100 przy takim ruchu
      strach pomyśleć co będzie za 5 lat

      • 5 0

  • Codziennie kozaki pokazują, że warto wprowadzić ograniczenia do 30 km/h. (2)

    A dla niektórych całkowity zakaz prowadzenia aut.

    • 138 51

    • Boję się wódki, bo po wódce nie boję się niczego

      i ostrzegam wówczas zjeżdzać z lewego pasa bo Trollencio jadyy

      • 0 1

    • prawda
      pracuje 8-16 i na te godziny jezdze do pracy obwodową
      jak pozmieniaja przepisy, to tylko wiecej idiotow bedzie sie czulic do zderzakow innych
      juz i tak zawsze przed 16 patrze na raport dogowy, czy nie uciekac na jakies boczne drozki... i czesto muse to robic....

      • 0 0

  • Kierowcy chcą darmowego paliwa. (2)

    • 139 12

    • tylko kretyni chcą darmowego paliwa :)

      • 2 10

    • a ja się pytam którzy kierowcy? Chyba dzinnikarz zmyślił sobie temat, żeby cokolwiek napisać...

      poziom absurdu goni Białoruś w redakcji trojmiasto.pl

      • 0 1

  • (7)

    A ja chcę żeby kierowcy płacili jak za zboże za wjazd do centrum miast.

    • 70 97

    • (3)

      Czyli kierowcy mają jeździć konno albo rowerem? To jest ta cywilizacja?

      • 21 12

      • to jest tak zwany sustensywny, czyli zrównoważony rozwój (1)

        branie pod uwagę warunków życia przyszłych pokoleń oraz dążenie do obciążania kierowców pełnymi kosztami zewnętrznymi, które ich nawyki generują.

        • 11 15

        • To się wyprowadź na wieś panie sustenywny.

          • 1 1

      • jak widać, w Trójmieście można także jeżdzić tramwajem, autobusem, SKM

        niedługo PKM a już teraz można jeździć rowerami wspomaganymi elektrycznie - to też jest indywidualny środek transportu.

        • 3 1

    • Oczywiście z wyłączeniem mieszkańców centrum.

      Wtedy nawet z grubsza bym się zgodził :)

      • 7 6

    • a ja chce abys

      odstawil te leki, bo ja widac niewiele pomagaja, a mocno Ci szkodza.

      • 13 10

    • Jestem za

      wtedy Ty zapłacisz grubo za chleb który Ci ten kierowca do Twojego miasta przywiezie. Ostatecznie sam zapłacisz za swój pomysł razem z sąsiadami. :-)
      I jak Cię będą kiedyś wywoziż nogami do przodu to też ktoś zapłaci, chyba , że Cię wyniosą na plecach za teren zabudowany..... :-)

      • 1 0

  • Można iść jeszcze dalej. (3)

    I dać kierowcom możliwość jazdy na obwodnicy bez ograniczeń, a w mieście prawo do parkowania na jezdniach gdzie im się podoba. Wtedy sami będą prosili o zmianę prawa.

    • 69 31

    • fajnie by bylo

      • 4 1

    • (1)

      No wlasnie.
      Ja jeszcze domagam sie parkowania na obwodnicy, jazdy pod prad, jezdzenia na czerwonym/zielonym/pomaranczowym swietle itd.
      Byloby super ciekawie.
      Eliminacja glupiego narodu.

      • 7 5

      • popieraj sensowne propozycje po podjęciu próby zrozumienia ich sensu

        obśmiewanie sztucznie tworzonych pomysłów jest stratą czasu i formą trollowania.

        • 1 3

  • (13)

    Dziwna jest jedna rzecz. Jadąc w godzinach szczytu z Centrum GD do GA najciaśniej i najwolniej oraz najbardziej niebezpiecznie jedzie się od Matarni do Osowy potem już pusto, aż do węzła Karwiny, ale tu dotyczy samego węzła a nie całego odcinka. Niezrozumiały jest brak ograniczenia na trasie Matarnia-Osowa gdzie jest naprawdę niebezpiecznie bez znaczenia na pogodę.

    • 77 20

    • Mnie nic nie dziwi (12)

      Nic dziwnego. Po prostu infrastruktura nie nadąża za potrzebami. GDDKiA nie ma kompetentnych ludzi, którzy zaradziliby odpowiednio do warunków jakie mamy dzisiaj, a tak siedzi tam beton, który pamięta czasy budowy obwodnicy i myślą, że wybudowana lata temu obwodnica to szczyt na miarę ich możliwości.

      Obniżanie prędkości znakiem nie obniży jej w rzeczywistości, a przy węźle karwiny ostre hamowanie do 40 czy 30km/h to wynik problemu z infrastrukturą czy może postawią tam też znak z ograniczeniem bo piętrzą się auta do zjazdu?

      Do tego jeszcze droga różowa. Obniżenie prędkości znakiem nic nie zmieni jeśli zabijali się na feralnym zakręcie ludzie jadący itak ponad 70km/h to teraz obniżyli, żeby było, że coś robią. A tam można bezpiecznie przy dobrej pogodzie spokojnie pokonać zakręt nawet 90km/h tylko trzeba mieć wyobraźnię. A jak ktoś zapiernicza 120km/h to mu ten znak 50km/h nie pomoże.

      • 32 3

      • mnie jednak dziwi Twój brak wyobraźni (11)

        Jak na razie wpływy do budżetu krajów kiedyś prosamochodowych (takich jak USA) nie nadążają z pokryciem utrzymania istniejącej sieci dróg pseudoszybkiego ruchu, kierowcy tam codziennie tracą miliony godzin w korkach a u nas ciągle "eksperci" i internauci wierzą że jedynym potrzebnym elementem infrastruktury jest infrastruktura drogowa, a nie infrastruktura dająca największe możliwości taniego zaspokajania potrzeb codziennej mobilności na krótkie odległości: dla pieszych, rowerzystów i klientów transportu szynowego.

        • 4 11

        • (10)

          Ech, daruj sobie te przytyki. Nie sposób opisać wszystko w kilku zdaniach. Poza tym u nas niestety kuleje komunikacja na duże odległości. Ludzie w dużej mierze mają do pracy z domu znaczne odległości do pokonania. Nie każdy ma opcję pokonania np. 25km rowerem w jedną stronę.

          • 13 1

          • (8)

            To jest blad ludzi, taki sam w kt. kiedys uwierzyli w USA. Ze kazdy bedzie mial samochod i szybko dojedzie do pracy bedacej w znacznej odleglosci.
            Blad planowania przestrzeni, zeby ludzie nie musieli pokonywac dzien w dzien duzych odleglosci.

            • 4 4

            • (7)

              chyba sobie zartujesz... blad planowania przestrzeni? Błąd ludzi? Może jeszcze zaproponuj, żebym wg Twojej wizji swiata znalazł pracę bliżej, bo mam kiepski dojazd.

              A ubóstwo znieśmy wprowadzając odpowiednią ustawę o zakazie ubóstwa.

              Nic nie poradzisz na to, że miasta się rozrastają, ludzie migrują i nie pracują zdalnie lub "obok" domu żeby mogli wszyscy spacerkiem czy rowerkiem się przemieścić. Trzeba przewidywać i nadążać za trendem rozwoju miast, a nie wszystkiego zakazywać lub nakazywać.

              • 9 4

              • (5)

                A ty nie rozumiesz, ze to jest ten zludny american dream, ze kazdy bedzie mial samochod i sobie wiele kilometrow przejedzie do pracy w krotkim czasie.
                American dream, ktory okazal sie b. zludny i meczacy, oraz zawierajacy mnostwo wad i ktory nalezy zmodyfikowac. Nie zlikwidowac, ale przemyslec i zmienic.
                I moze warto zdac sobie sprawe, ze ludzie jakos przezyli miliony lat, bez przemieszczania sie co dzien po kilkadziesiat kilometrow.
                Oczywiscie, ze mozna znajdywac i generowac prace blizej domu, sam tak zrobilem kilka razy. Tak samo jak znalazlo sie przedszkola i szkole blisko domu, zeby nie skazywac dzieci na dlugi i niezdrowy dla ich rozwoju i kregoslupow bezruch oraz wdychanie spalin jak w komorze gazowej (bo tak wlasnie jest w samochodzie).

                • 2 5

              • (4)

                Szkoda, że wdychasz spaliny w samochodzie. Może zmień samochód w takim razie? Widzisz, nie każdy ma taką pracę, którą można znaleźć na każdej ulicy w każdym mieście. Nie każdy też chce zmieniać co chwilę pracę lub jeździć komunikacją czy rowerem. Po prostu - to jest tak zwana wolność, której odrobinę jeszcze mamy i nie każdy musi myśleć tak samo i nie wierzyć, że coś się może udać. Jak komuś tak przeszkadza miejskie życie to tym samym tokiem myślenia - może wyprowadzić się zdala od centrum miasta, które z zasady jest wysoko zurbanizowane i choćby codziennie były masy krytyczne to nie po to są miasta, żeby były puste. Mam wrażenie, że niektórzy chcą na większości ludzi wymóc swoje racje na siłę.

                • 4 2

              • (3)

                A ty myslisz, ze co wlatuje przez wentylatory w twoim samochodzie? Spaliny innych aut. Stezenie wokol drog jest najwieksze w promieniu 500m i wlasnie to wdychasz siedzac w samochodzie. NA dodatek wentylacja slaba i siedzisz jak w komorze gazowej.
                Wyjedz na pare dni do lasu i po powrocie zobaczysz jak smierdzi w miescie spalinami.
                A wolnosc konczy sie tam, gdzie sie komus szkodzi. Wolnosc jest wzgledna. Miejskie zycie zawsze bylo brudne i smrodliwe, ale to nie oznacza, ze wszyscy tak jak ty godza sie na bylejakosc. Na szczescie sa tacy, ktorzy modyfikuja a nie brna w syf.

                • 5 2

              • (2)

                Nie no to aż zacytuję:
                "A ty myslisz, ze co wlatuje przez wentylatory w twoim samochodzie? Spaliny innych aut. Stezenie wokol drog jest najwieksze w promieniu 500m i wlasnie to wdychasz siedzac w samochodzie. NA dodatek wentylacja slaba i siedzisz jak w komorze gazowej."
                Otóż ja w moim 11 letnim aucie mam coś takiego jak filtr kabinowy i dobrą wentylację. Mam nawet klimatyzację, żeby nie śmierdzieć w pracy czy w domu po powrocie. Mam taki kaprys i lubię motoryzację, więc autem jeździł będę. Nie mam fobii wychodząc w mieście na powietrze.

                "Wyjedz na pare dni do lasu i po powrocie zobaczysz jak smierdzi w miescie spalinami.
                A wolnosc konczy sie tam, gdzie sie komus szkodzi. Wolnosc jest wzgledna. Miejskie zycie zawsze bylo brudne i smrodliwe, ale to nie oznacza, ze wszyscy tak jak ty godza sie na bylejakosc. Na szczescie sa tacy, ktorzy modyfikuja a nie brna w syf."

                Otóż wyobraź sobie, że wiem co to las, drzewa, parki i odludzie. A jak wracam z tego zagrożonego ekspansją miasta przybytku publicznego (póki nie sprzedadzą lasów rzecz jasna) to też nie mdleję na ulicy.
                Wolność kończy się tam, gdzie jest nadmiar nakazów i zakazów i tak jak Ty uważa się, że trzeba wszystkim dookoła zrobić dobrze bo lepiej się wie, czego chcą ludzie.
                Droga wolna. Nie lubisz miasta? Zapraszam na obrzeża.

                • 3 2

              • Tak, tak, filtr kabinowy jest super zdrowy ;)

                • 3 2

              • Im wiecej ludzi tym wiecej zakazow i nakazow. Tak samo jak w rodzinie. Jestes sam, jestes panem swojego czasu. Dorobisz sie gromady dzieci - bez organizacji, dyscypliny, nakazow, zakazow nie przezyjesz.
                I dalej sie łudź swoim filtrem. O naiwnosci.
                Zrobic dobrze wszystkim dookola? Ograniczyc szkodliwosc i umozliwic przezycie innym.
                Jesli wolnosc to niech kazdy robi jak chce. Bandzior niech wolno sobie gwalci i zabierze twoj samochod. Ja bede przejezdzac na czerwonym a na zielonym stac, bo tak mi sie podoba. A moj kolega bedzie parkowac ciezarowka na srodku autostrady.
                Jak wolnosc, to wolnosc!

                • 2 0

              • trendy można kształtować i na nie oddziaływać

                z prądem płyną martwe ryby, żywe ryby ustawiają się pod prąd lub nawet płyną pod prąd. Nie mamy obowiązku powtarzania błędów popełnianych w USA 50 lat temu.

                • 1 0

          • jednak nadal uważam, że masz kłopoty z wyobraźnią

            komunikacja na prawdziwie duże odległości (między miastami) ma się dzięki Pendolino coraz lepiej. Na 25 km nie ma problemu dojazdu rowerem wspomaganym elektrycznie.Skądinąd gdybym mieszkał 25 km od miejsca pracy, zastanowiłbym się nad zmianą miejsca zamieszkania. Obecnie regularnie dojeżdżam 16 km rowerem w jedną stronę lub rowerem i SKM i rowerem publicznym: zajmuje mi to ca. 40 minut relaksu; gdybym dojeżdżał samochodem zajęło by mi to w godzinach szczytu mniej więcej tyle samo czasu w stressie.

            • 2 1

  • Jestem "za 120 km/h" (8)

    Ale też jestem za tym, aby postawić odcinkowe pomiary prędkości pomiędzy wszystkimi węzłami.

    • 128 69

    • Minusy pod tą opinią są najlepszym dowodem na konieczność wprowadzania odcinkowego pomiaru. Wszelkie bajania uciśnionych kierowców są łajno warte, nasi miszczowie po prostu z definicji mają głęboko wszystkich pozostałych i wszelkie przepisy ruchu.

      • 29 8

    • I dobrze!

      Mnie 110,góra 120 spokojnie na tym odcinku wystarczy, zresztą nieraz w szczycie i tyle nie da się jechac :)

      • 13 3

    • (3)

      Odcinek ma 10km. Jadąc 120 km/h przejedzie się go w 5 minut. Jadąc 100 km/h w 6 minut.
      Jeśli ograniczenie sprawi, że będą na przykład 4 kolizje w roku mniej, to już się opłaca poświęcić tę minutę, żeby połowa obwodnicy nie stała w korku.

      • 15 6

      • Problem polega na tym,że myślisz jedynie w obrębie swojego grajdoła (2)

        Tymczasem w skali trasy np. Gdynia - Tychy (czy inne miasto na Górnym Śląsku; a uwierz,mam taką trasę często) ileś takich ograniczeń (i mocniejszych) po drodze już robi różnicę. A dla mnie to jest różnica,czy będę musiał wyjechać o 4:30 czy o 5-ej,bo w tym drugim wypadku mogę pół godziny dłużej pospać.

        • 6 3

        • (1)

          To się przeprowadź do Dąbrowy!

          • 2 3

          • Nie twoja ani urzędników miejskich zasługa że mieszkam w centrum

            Więc nie ty będziesz mi mówić gdzie mam się wyprowadzić lub nie.

            • 1 0

    • lecz się

      albo zacznij jedżić samochodem nie tico

      • 4 10

    • drogi są dla kierowców a nie dla zawalidrogi

      Bujaj wafla zawalidrogo

      • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Premiera MINI Cooper F66

Premiera MINI Cooper F66

Sprawdź się

Sprawdź się

Która firma wyprodukowała autobus przedstawiony na zdjęciu?

 

Najczęściej czytane