• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

OC dla auta elektrycznego - czy jest droższe?

mJ
12 września 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
Ile kosztuje OC dla auta elektrycznego? Ile kosztuje OC dla auta elektrycznego?

Ubezpieczenie OC dla auta elektrycznego - ile kosztuje? Osoby przymierzające się do zakupu "elektryka" z pewnością zastanawiały się nad kwestią obowiązkowej polisy. Czy w przypadku samochodów elektrycznych trzeba się liczyć z większym wydatkiem przy zakupie OC?




W jaki sposób płacisz za ubezpieczenie OC swojego auta?

Auta elektryczne są drogie w zakupie, ale za to dość tanie w eksploatacji (do momentu wymiany baterii). Według ekspertów rankomat.pl oprócz samego użytkowania tanie w samochodach elektrycznych jest także ubezpieczenie OC.

Skąd taki wniosek? Na podstawie kalkulacji użytkowników porównywarki internetowej wyliczono średnie ceny obowiązkowego ubezpieczenia pojazdów z napędem elektrycznym. A następnie porównano je z OC dla aut napędzanych konwencjonalnie.

Polisa OC dla auta elektrycznego



Oczywiście samo zawarcie polisy OC w przypadku auta elektrycznego niczym nie odbiega od samochodu spalinowego. Gwoli ścisłości, zakup nowego samochodu na prąd wiąże się z koniecznością zawarcia umowy ubezpieczenia OC, a samą polisę należy wykupić najpóźniej w dniu rejestracji pojazdu, ale nie później niż z chwilą wprowadzenia go do ruchu.

W przypadku egzemplarzy używanych najprawdopodobniej otrzymacie polisę OC od poprzedniego właściciela pojazdu. Możecie z niej korzystać do końca trwania umowy. W takiej sytuacji warto jednak zweryfikować, czy polisa została opłacona w całości oraz czy ubezpieczyciel będzie wymagał dopłaty do składki w związku ze zmianą posiadacza pojazdu (tzw. rekalkulacja).

Ile kosztuje wymiana baterii w "elektryku"?



Rodzaj paliwa a wysokość składki ubezpieczenia OC dla "elektryka"



Analiza przeprowadzona przez rankomat.pl dotyczy pierwszego półrocza. Od stycznia do końca czerwca 2022 r. średnia cena ubezpieczenia OC dla auta elektrycznego wynosiła 401 zł. W tym samym okresie roku 2021 średnia cena polisy OC dla "elektryków" była o 85 zł większa.

Dla porównania, średnia cena OC w przypadku innych silników w pierwszym półroczu tego roku wynosiła: benzynowe - 511 zł, benzynowe z instalacją gazową - 526 zł, hybrydowe - 529 zł, diesel - 539 zł. Zatem wyliczona składka dla "elektryków" była średnio o 25 proc. niższa niż dla pojazdów z silnikami diesla.

Popularne samochody elektryczne - jakie składki OC?



Bazując na danych porównywarki rankomat.pl, w pierwszym półroczu tego roku 17 proc. spośród wszystkich OC aut elektrycznych dotyczyło Nissana Leafa. Na podium znalazły się również Tesla Model 3 (12 proc.) i Tesla Model S (8 proc.).

Leaf zajął także pierwsze miejsce w zestawieniu najniższej średniej ceny OC auta elektrycznego. Polisa OC na ten model kosztowała średnio 362 zł. To o 17 proc. mniej niż w przypadku wymienionych wyżej modeli Tesli.

Rekordowo niskie ubezpieczenie OC wykupił 43-letni mieszkaniec województwa mazowieckiego, który za polisę Nissana Leafa z 2016 r., zakupionego w Polsce, zapłacił zaledwie 280 zł.

Dopłata do "elektryka". Dużo wniosków z błędami



Od czego zależy wysokość składki OC dla auta elektrycznego?



Firmy ubezpieczeniowe w przypadku kalkulacji OC dla auta elektrycznego biorą pod uwagę w zasadzie te same dane, jak w przypadku samochodów spalinowych. Znaczenie mają zarówno informacje o kierowcy czy właścicielu auta, jak i zgłaszanym do OC pojeździe.

Wyjątkiem jest pojemność silnika, której nie można określić dla pojazdów w pełni elektrycznych. Do przeliczenia składki brana jest za to pod uwagę np. ich moc, przyspieszenie, maksymalna prędkość oraz inne cechy, które mogą zwiększać lub zmniejszać ryzyko spowodowania kolizji czy wypadku.

Zakup używanego auta elektrycznego - na co uważać?

mJ

Opinie (192) 7 zablokowanych

  • Opinia wyróżniona

    Nigdy nie zrozumiem tego że wysokość OC jest uzależniona od pojemności silnika. (14)

    A elektryka i tak nie kupię bo mnie na takie fanaberie nie stać.

    • 45 2

    • To akurat Polska logika. (4)

      Mogła by też być od rozmiaru kół

      • 20 3

      • Nie tylko w PL. Mało widziałeś. (2)

        Nie musisz mieszkać za granicą, poczytaj trochę.

        • 3 2

        • W sumie inni uczą się wszystkiego od narodu wybranego (1)

          A więc może są i inne kraje co mają podobnie

          • 6 1

          • Shalom

            • 2 1

      • I pojemności zbiorniczka na plyn do spryskiwaczy

        • 6 1

    • To proste, Watsonie (5)

      Większa pojemność -> większa prędkość i/lub masa -> kosztowniejsze wypadki

      • 3 6

      • Tylko że to nie prawda (3)

        Pojemność nie jest proporcjonalna do mocy czy masy

        • 13 2

        • Firmy (2)

          Firmy ubezpieczeniowe nie są wałami. Jeśli tak kalkulują to statystycznie rzecz biorąc musi tak być, a liczą tak bo to się sprawdza. Nawet jak powiesz, że tak nie jest, to oni dalej będą tak kalkulować, bo tak jest :) Duże fury robią wiecej szkód, tak mówi historia i doświadczenie. A właściciele elektryków statystycznie jeżdżą spokojnie pewnie z powodu zasięgu, dlatego płacą mniej.

          • 3 4

          • (1)

            Co ty gadasz, takich głupoty ciezko się czyta. Rozumiem że jak mam urusa to znaczy, że muszę nim codziennie jeździć 250km /h bo inaczej się nie da? Puknij się w durny leb.

            • 2 1

            • Nie musisz, ale statystyczny kierowca auta zdolnego jechać 250 jeździ szybko i powoduje wypadki. Ubezpieczalnie mają twarde dane na ten temat i twoja opinia nic tu nie zmieni.

              • 1 1

      • np moja toyota 1,33 litra i 99KM vs. kia sąsiada 1 litr i 120 KM

        masa ta sama. prędkość na autostaradzie ograniczona przepisami ruchu drogowego do 140km/h

        • 6 1

    • Moc byłaby precyzyjniejsza, ale moc można zadeklarować niższą i potem ją podkręcić. Z pojemnością nie zakombinujesz. (2)

      Podobnie masz z opłatami za śmieci. Można by liczyć "od mieszkańca", ale wymagałoby to uczciwości.

      • 4 0

      • Prawda do modyfikacji (1)

        Pojemność, moc nie przekłada się jednoznacznie na prawdopodobieństwo wypadku.

        • 2 1

        • Ale statystycznie się przekłada, a to ubezpieczalniom wystarczy.

          • 1 1

  • Opinia wyróżniona

    Elektryki to głównie małe auta, dlatego średnie OC jest tańsze (21)

    Średnia "pojemność silnika" dla elektryka jest mniejsza niż średnia dla spalinówki, stąd średnie OC też jest niższe. Należałoby porównać ceny biorąc pod uwagę dany segment aut, np. tylko małe miejskie. Prawdopodobnie wyszłoby że nie ma większej różnicy.

    • 16 15

    • I mało jeżdżą a to też wpływa na cenę polisy (12)

      do tego głównie nowe - na nowe OC jest tańsze niż na trupy 20 letnie.
      A teraz zróbmy ranking AC i pośmiejmy się z elektryków - nawet mały dzwon i bateria w połowie ceny auta do wymiany, co oznacza niemal zawsze szkodę całkowitą.

      • 17 4

      • Skąd pomysł że bateria do wymiany? (2)

        To by oznaczało że samochód bez tej baterii ma po każdym dzwonie przestawione podłużnice, więc też na złom.

        • 2 10

        • Wiedza (1)

          nie boli. Ale większość woli powielać główny argument sprzedawców spalinowych aut i nie wybijesz im tego argumentu z rąk.. A est tak .. Mam elektryka 4 lata i 70tys km. Nie widzę w komputerze żadnego spadku pojemności baterii, choć pewnie jakiś mały jest. I jeszcze jedno, artykuł jest o OC, a jaki ma to wpływ na cenę baterii sprawcy? OC - odpowiedzialność cywilna, czyli naprawa auta poszkodowanego.

          • 2 2

          • Ja mam skuter, ponad 3 lata i prawie 17 tys km, bateria i zasięg jak nowe. A według "ekspertów" zasięg powinienem już mieć co najwyżej na podwórko i z powrotem.

            • 0 1

      • Dlaczego bateria do wymiany? (7)

        Baterie są pod podwoziem, wewnątrz ramy podwozia. Ten "mały" dzwon musiałby uszkodzić strukturę podwozia, a wtedy i tak cały samochód do kasacji.

        • 2 1

        • To jeszcze gorzej - najedziesz na krawężnik i szkoda całkowita :) (6)

          • 2 3

          • Wiadomo, jak spalinowym najedziesz na krawężnik, jest do kasacji :D (3)

            Litości.

            • 3 2

            • Byle uszkodzenie baterii kwalifikuje ją (2)

              do wymiany. Byle uszkodzenie podwozia każe podejrzewać uszkodzenie baterii. Do wymiany.

              • 1 1

              • OC

                Myślisz OC z AC

                • 0 1

              • Litości

                Jak w spalinówce uszkodzisz chłodnicę to wymieniasz cały silnik, bo a nuż coś się uszkodziło? Czemu tak demonizujecie te nieszczęsne baterie? Fakt że to najdroższa część, ale nie jest tak że jak tą kopniesz to jest cała do wymiany, bez przesady.

                • 0 0

          • Bo praktycznie tak jest. (1)

            • 0 2

            • Jakieś statystyki? Badania naukowe? Bo jak nie to nie siej zamętu.

              • 0 0

      • Ale brednie...

        • 0 1

    • Nam proponowali MB klasy V elektryk.

      No mały to on jest np przy tramwaju. Rozumiem, że Twoje male, to tak jak w USA, czyli te które są krótsze niż 5,5 metra.

      • 9 2

    • (4)

      Gdzie ostatnio widziałeś małego elektryka? 80 % to wielkie suwy.

      • 9 3

      • jest cinquecento, ale tanie też nie jest

        • 4 3

      • Nissan Leaf - no faktycznie wielki suv (2)

        • 3 2

        • no faktycznie miejska klasa A

          • 2 2

        • Albo Renault Zoe

          • 2 1

    • za to sa drogie, a OC to przecież także koszty naprawy (1)

      • 5 2

      • OC to koszty naprawy obcego auta

        AC na elektryka może być drogie, OC nie ma nic do rzeczy.

        • 6 2

  • Kłamstwo. (7)

    Mam Forda E-Mech GT 2022 obowiązkowa składka OC to 2600zł rocznie ale wymagają AC obowiązkowego z powodu braku aut zastępczych a to jest koszt 12 tys zł czyli łącznie musiałem zapłacić 14.800 zł za rok w PZU.

    • 4 2

    • a za spalinowego Mustanga zapłaciłbyś góra 6 tys. cebulionów za oc, ac, nnw i kr. i po latach znalazł kupca bez problemu

      • 7 0

    • Następny absurd! (4)

      Auto zastępcze musi być zawsze takie jakie oddano do naprawy?

      • 0 2

      • jak walnę Matizem to mogę jeździć S klasą (3)

        jak trzepnę Merasiem pontonem to oczekuję takiego samego (szukajcie a może znajdziecie)

        • 0 1

        • No jak oczekujesz to płać (2)

          Wtedy nie ma co beczeć że drogo

          • 1 0

          • (1)

            Widac ze o AC to tylko legendy znasz. W umowie jest ze auto zasteocze jest autem porownywalnej klasy do auta ubezpieczanego. Mozesz poprosic o Matiza majac Mercedes I zwykle jesli Maja cos dostepnego to prosbie uwzglednia ale jak wyobrazasz sobie np na trasie, wyjazd na 2 tyg wakacji, bagaze, dwojka dzieci I pies I dostac auto o polowe mniejsze?

            • 0 1

            • Słuchaj, jezeli spalinowy Mustang to 6k a el 14

              To chyba mozna oczekiwac auto zastępcze spalinowe nie el. Podobnych gabarytów.
              Bez pajacowania ze skrajnościami i Matizem za S klasę

              • 1 1

    • Ty wiesz lepiej od dziennikarzy motoryzacyjnych, co jednak też są fanami samochodów spalinowych ?

      • 0 0

  • W trójmieście jest najdroższe OC w Polsce bo tu jest wylęgarnie piratów drogowych, druga sprawa to cena auta elektrycznego. (2)

    Na auto elektryczne stac co najwyżej 5% mieszkańców trójmiasta!!

    • 3 4

    • dacia elektryczna wielkości matiza, jest w cenie dacii duster 1,3 w automacie z pełnym wyposażeniem

      albo, za 1 e-corse masz 2 corsy 1.2 110 KM, albo...albo nie. to bez sensu. w Norwegii najtańszy Nissan to Leaft, grubo tańszy od Micry. W pl, 2 Micry to cena biednej wersji Leafta. A poza tym oni nie majo prądu z wungla.

      • 5 1

    • Kartuzy to nie Trójmiasto

      • 1 3

  • (4)

    Ubezpieczenie OC powinien mieć każdy kierowca który jeździ a nie samochód, za samochód może być niewielka opłata za zarejestrowany jeżdżący samochód. Powodujesz wypadki masz drożej, brak ubezpieczenia nie jeździsz.

    • 2 1

    • (2)

      Problem w tym że spowodowanie wypadku matizem to inne koszty niż spowodowanie wypadku tirem. Jak chcesz to rozwiązać?

      • 4 1

      • Najlepiej prosto (1)

        Widełki na OC w zależności od masy pojazdu, ktorym chcesz jeździć. Jeśli wykupisz na takie powiedzmy do 2 ton, to tylko autami takiego segmentu możesz się poruszać. Jeśli chcesz prowadzić coś cięższego to kupujesz inny wariant. A jeśli mając OC na osobówkę pojedziesz dostawczakiem i spowodujesz szkodę, to poszkodowany dostaje odszkodowanie, które w ramach regresu ubezpieczyciel ściągnie z Twojej prywatnej kieszeni.

        • 1 2

        • od tego jest prawo jazdy

          B - minimalna, C- trochę wyższa, C z papierami na rózne ładunki - jeszcze wyższa. proste ! nawet w durnych stanach usa na to wpadli

          • 2 1

    • Czy na auto rodzinne OC mają kupić mąż i żona? Przecież nie jeżdżą jednocześnie.

      Czy chcesz wprowadzić rejestrację od bieżącego używania. Może jakiś drobny formularz do wypełnienia+zgody na przetwarzanie+deklaracje znajomości produktu. Za każdym razem gdy wsiadasz do auta?

      • 3 1

  • (3)

    Jeśli kogoś stać na zakup samochodu elektrycznego czyt. melexa który jest droższy o 20% od standardowej ceny logiczne byłoby napisać artykuł o cenach AC a nie OC a wtedy wyjdzie na to że oci AC na samochody elektryczne jest również wyższe o 20% od normalnych pojazdów. Nie mogę wyjść z podziwu jak nas Europejczyków robi sie w balona, 500mln ludzi ma korzystać z elektryków gdy 7mld ludzi będzie wciąż jeździło samochodami z innej epoki. Dbałość o klimat, emisje CO2, jak my mamy to uratować gdy reszta świata będzie robiła to co zawsze.

    • 10 2

    • może być i zakaz sprzedaży nowych spalinowych

      co to dla nas ?! ale trzeba się liczyć z tym, że będziemy mieć jednodniowe używki z przebiegami do 13 km. same v6 i v8. banzyny i diesle. od np Toyoty i Nissana. Japońce cały czas tłuką nowe wolnossące v6 i v8. na Bliskim Wchodzie majo większą sprzedaż, niż turbo hybryd u nas. To chyba coś znaczy

      • 2 1

    • A wiesz gdzie najwięcej elektryków mają? W durnych Chinach, ciekawe.

      • 1 4

    • To najlepiej nic nie robić koleś ? Patrzeć jak klimat i pogoda rozwalą ten świat ?

      • 0 1

  • czyli najlepszy elektryk to taki w skali 1:20

    nie trzeba rejestrować i ubezpieczać. a jakie zrywy na linoleum. i baterie można kupić w biedrze przy kasie.

    • 3 0

  • Auta elektryczne nowe są drogie (3)

    Lecz po 10 latach ich wartość będzie minimalna ( 20% pierwotnej wartości) Dlaczego ? To proste- bateria to 70 % wartości samochodu.

    • 7 1

    • A ile jest wart spaliniak po 10 latach? Niejeden by marzył za 20% go sprzedać. (1)

      A elektryki cenę trzymają.

      • 1 4

      • nie ile jest wart, tylko za ile moze pojsc

        czyli za jaka cene znajdziesz frajera. bo wart jest tyle co nowy, tyle, ze na zlomowcu

        • 2 1

    • Sprawdzałeś ceny 7 letnich

      • 3 1

  • Elektryka prąd nie tyka, a jak tyla to on znika

    • 2 1

  • Jeśli pogodzimy się z faktami (1)

    że cała UE to tylko ok. 7,6% emisji CO2 w skali światowej, co jest faktem to ta cała pseudoideologia to jest bełkot marketingowy. Co z pozostałymi 93% krajów świata? Ano bogacą się coraz szybciej bo nie płacą pseudoideologicznych danin, zresztą te opłaty klimatyczne i tak trafiają do najbogatszych.

    • 2 1

    • TY coś wiesz o Chinach ? Nic. Bo się swoją gadką ośmieszyłeś.

      Chiny to jeden z liderów w ekologii. Pomogły w tym smogi w Pekinie jakie zaczęły się pojawiać z ponad już 10 lat temu, Początkowo kierownicy tego państwa tak jak ty to zlekceważyli. Ale że zaczęło coraz więcej ludzi trafiać do szpitali z tego powodu, to jak przystało na szanujących się komunistów - ateistów zlecili zbadanie tego niekorzystnego zjawiska naukowcom, a nie religijnym szamanom.

      Tu małe wyjaśnienie - komunizm opierał się i dalej się opiera na ateizmie, a nie na religiach, które przywódcy komunistyczni uważali za bujdy. Dlatego jedną z niewielu zalet komunizmu są inwestycje w naukę - po to, by w starciu z religiami udowodnić to, że są one ostoją zabobonów i wstecznictwa.

      Zatem wracając do zbadania zjawiska smogu - naukowcy jak widać podali przyczyny tego zjawiska i jak temu zaradzić. I od tego momentu widać w Chinach inwestycje w ekologię - w OZE i powolne odchodzenie od surowców kopalnych. Wszystko po to, by chińscy robotnicy pracowali a nie leżeli w szpitalach z powodu spalin w powietrzu.

      Tu też w Chinach do łask wróciły rowery - gdzie pod koniec XX w. dla ówczesnych kierowników Chin, wdrażających programy szybkiego wzrostu gospodarczego i stopy życiowej były symbolem zacofania. Czytałem o tym, że dla nich rowery miały być jeszcze użytkowane na prowincji, wśród biednych wtedy jeszcze wieśniaków, a gdzie w miastach ludzie powinni mieć samochody.

      I teraz w Szanghaju system rowerów miejskich (ich Mevo) to ponad 800 000 rowerów na starcie. Podobnie jest w innych w wielkich chińskich miastach.

      Zatem koleś z tych twoich 93 % odejmij 16 % ludzkości, czyli ok. 1 300 000 000 Chińczyków. I nie wiem czemu pomijasz inne kraje Zachodu oprócz samej UE ?

      • 0 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC

30 zł
zawody / wyścigi

Distinguished Gentleman's Ride (1 opinia)

(1 opinia)
w plenerze, zlot, imprezy i akcje charytatywne

Event w Audi City Gdańsk

warsztaty, dni otwarte

Sprawdź się

Sprawdź się

Alpina produkuje auta na bazie marki:

 

Najczęściej czytane