- 1 Po alkoholu jechał motocyklem 190 km/h (4 opinie)
- 2 Od soboty spore utrudnienia na A1 (83 opinie)
- 3 Apel policji do kierowców aut i motocykli (85 opinii)
- 4 Jechaliśmy Obwodnicą Metropolitalną (266 opinii)
- 5 Mamy najdłuższą estakadę w Polsce (74 opinie)
- 6 Będzie łatwiej zaparkować na Świętojańskiej (360 opinii)
Pasażer do kontrolerów: bądźcie wyrozumialsi
Kontrola biletów to stresujący moment. I to wcale nie dla oszustów, którzy z zasady jeżdżą bez biletu. Bywa bowiem, że nawet uczciwy pasażer, może stać się ofiarą kontrolerów. Zwłaszcza, gdy na drodze stanie mu tzw. "złośliwość przedmiotów martwych". Przekonał się o tym w autobusie pan Michał, któremu w telefonie przestała działać aplikacja służąca do opłacenia przejazdu. Papierowego biletu, który miał przy sobie, kontrolujący skasować już mu nie pozwolili.
Oto jego relacja ze środowej podróży autobusem 262 w Gdańsku.
W czasie, gdy kilkukrotnie próbowałem skasować bilet, podszedł do mnie kontroler.
Pokazałem panu, że mam problem ze skasowaniem biletu, ale dopiero wsiadłem i cały czas próbuję to zrobić. Po kilku nieudanych próbach wyciągnąłem bilet papierowy, który zawsze mam przy sobie na takie okoliczności.
W tym momencie podszedł do nas drugi kontroler, który uznał, że nie ma już potrzeby kasowania biletu, ponieważ i tak zostanę ukarany mandatem. Na wezwaniu kontroler, na moje żądanie, napisał, że po nieudanych próbach, w obecności kontrolera, chciałem skasować bilet papierowy.
Dodam, że od momentu wejścia do autobusu do momentu rozpoczęcia wystawiania mandatu autobus dojechał zaledwie na kolejny przystanek (Osiedle Jary), co o tej godzinie - zaraz po zakończeniu porannego szczytu - zajmuje mu ok. 1 minutę (Rogalińska 7:54, Osiedle Jary 7:55).
Niestety cała sytuacja spotkała się z brakiem "ludzkiego" podejścia do tak prozaicznego problemu, który może powstać przy wykorzystywaniu aplikacji mobilnychŚwiadczy to o tym, że chciałem skasować bilet niezwłocznie po wejściu do autobusu. Żeby to zrobić trzeba jednak mieć chociaż kilkanaście sekund, aby wyciągnąć telefon z kieszeni. To próbowałem wytłumaczyć panom kontrolerom.
Zgodnie z regulaminem pasażer ma obowiązek skasować bilet niezwłocznie po wejściu do autobusu, a nie przed wejściem. Autobusem do pracy jeżdżę prawie codziennie i zawsze korzystam z aplikacji MoBilet. Przedstawiałem nawet kontrolerom historię biletów, jako dowód, że zawsze kasuję bilet, ale byli odporni na argumenty.
Niestety cała sytuacja spotkała się z brakiem "ludzkiego" podejścia do tak prozaicznego problemu, który może powstać przy wykorzystywaniu aplikacji mobilnych. Gdyby kontrolerzy wykazali się zrozumieniem problemu, pozwoliliby mi skasować bilet papierowy i uniknęlibyśmy całej niepotrzebnej sytuacji, która, nie ukrywam, jest dla mnie stresująca. Jako uczciwy pasażer ZTM czuję się również potraktowany po prostu niesprawiedliwie.
Czytaj też: SKM płaci Renomie za dostęp do gapowiczów
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Miejsca
Opinie (378) 8 zablokowanych
-
2016-02-03 20:49
rada dla Michasia
Michasiu - wywal mobilet bo to dziady ja juz ponad rok temu wywaliłem ich apkę gdy przez tydzien się sypały płatnosci i kasowania biletów - zainstaluj SKYCASH i po problemie - dziala o wiele stabilniej niz smierdzący mobilet...
- 8 2
-
2016-02-03 20:51
Kiedyś kanar w autobusie linii W przyczepił się do mnie o rzekomo krzywo skasowany bilet. Odszczeknęłam się mu,że to nie moja wina tylko producentów kasownika i skoro mam skasowany bilet niech łaskawie spi....dala!
Kto pamięta stare czerwone kasowniki wie o co chodzi, jedna cyferka niżej druga wyżej.- 14 0
-
2016-02-03 20:55
kanary mają plany do wyrobienia
podobnie jak w banku, knajpie czy publicznym kiblu. Niestety podsłyszałem kiedyś rozmowę tych panów że będą jeździć do skutku tą linią żeby dniówkę wyrobić. Żenujące i system funkcjonowania i nastawienie tych ludzi do swojej pracy. A aplikacje są po to żeby właśnie kierowcy tyłka nie zawracać i nie opóźniać jazdy. Że nie działają to nie wina pasażera.
- 12 1
-
2016-02-03 21:21
Tylko papier...przyjmie wszystko
Niedlugo bedą tymi smartfonami i tabletami d*py sobie podcierac jak w tej reklamie
- 8 1
-
2016-02-03 21:31
d*pki
Kanary to pedały i ciule!!!
- 5 9
-
2016-02-03 21:31
łoooooooojejkuuuu
a na fejsbuniu już się pożaliłeś? Urzekła mnie Twoja historia
- 2 9
-
2016-02-03 21:35
monitoring ?
jak to jest możliwe i jakim prawem wypływa monitoring z komunikacji miejskiej ,zdjęcia ,filmiki z kamer ?
- 8 1
-
2016-02-03 21:39
MOBilet
MOB to mafia w języku "language"...
- 8 0
-
2016-02-03 21:45
KONTROLERZY TO BANDA OSZUSTÓW (1)
Moja wspaniała i spokojna żona zapłaciła mandat, pn nie zdążyła skasować biletu, pn zaraz po wejściu kanar zastąpił jej drogę, gdy pojechaliśmy się odwołać to w zeznaniach kanara było , że moja małżonka czekała ze skasowaniem do następnego przystanku,
- 5 3
-
2016-02-03 23:03
Jakby to miało jakieś znaczenie czy skasuje na tym czy następnym.
No, chyba że na jeden wsiada...- 1 0
-
2016-02-03 21:52
Nie rozumiem tych wiecznych żali na trójmieście (1)
Na temat Renomy też mam swoje zdanie, jednak zacząć trzeba od tego że to ich praca i tyle. Oczywiście niektórzy mogliby być milsi, ale do rzeczy. Jeśli Pan z artykułu chce używać aplikacji w telefonie to niestety musi się z tym liczyć że pewnego dnia może nie zadziałać. W tej sytuacji akurat jestem po stronie kontrolerów... Być może też myśleli, że chciał oszukać i nie kasować....
- 6 7
-
2016-02-03 23:05
Obyś też kiedyś padł ofiarą tych ...
Wszelkie określenia jakie mi przychodzą do głowy na ich temat są niecenzuralne...- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.