- 1 Dziki parking taksówek przy stacji PKM (98 opinii)
- 2 Nowe zatoki na styku dwóch gmin (58 opinii)
- 3 16-latek miał 1,5 promila i jechał rowerem... obwodnicą (19 opinii)
- 4 Drogie auta będą jeszcze droższe (257 opinii)
- 5 Miała 1,8 promila i uderzyła w kilka aut (23 opinie)
- 6 Wandale niszczą "auta na minuty" (104 opinie)
Drogowcy na początku maja ustawili zakazy skrętu w ul. Zamiejską na gdańskiej Oruni. Chwilę potem, tuż za rogiem ustawili się policjanci. Wielu kierowcom to się nie podoba. - To żerowanie na przyzwyczajeniach - komentują.
Miesiąc temu na skrzyżowaniu ul. Zamiejskiej z ul. Małomiejską drogowcy umieścili kolejny, trzeci już zakaz skrętu w lewo. Tym razem obowiązuje on zmotoryzowanych jadących od strony Oruni Górnej w kierunku Śródmieścia. - Próbujemy tam upłynnić ruch - tłumaczą drogowcy.
Wielu kierowców na razie nie dostrzega znaków zakazu - wiadomo, że wielu z nich bardzo często jeździ "na pamięć". Jakby nieświadomi tego policjanci zaczęli pojawiać się właśnie w tej okolicy - tuż za rogiem.
- Policjanci skrupulatnie wyłapują kierowców kierujących się w stronę Chełmu, którzy kilka sekund wcześniej skręcili niewłaściwie w lewo. Zmotoryzowani muszą się najpierw do tych znaków przyzwyczaić. Trzeba dać im trochę czasu. Tymczasem stróże prawa stoją tam niczym sępy. Kierowcy-ofiary pakują się w ich sidła jeden po drugim, to nie jest w porządku - relacjonuje pan Janusz, kierowca z Oruni Górnej w Gdańsku.
Stróże prawa uspokajają. - Policjanci pojawiają się na ul. Zamiejskiej tylko w ramach rutynowych działań - przekonuje asp. Zbigniew Korytnicki, zastępca naczelnika wydziału ruchu drogowego KMP w Gdańsku.
Za niestosowanie się do znaku zakazu skrętu w lewo kierowcy narażeni są na mandat. Policjant może wymierzyć im karę w wysokości od 20 do 500 zł. Dodatkowo na jego konto może powędrować pięć punktów karnych.
Opinie (98) 4 zablokowane
-
2010-06-05 13:45
I bardzo słusznie
znaki i przepisy są po to,aby ich przestrzegać.A tak na marginesie-należałoby zlikwidować wszystkie lewoskręty w przypadku jeśli pojazd zamierzający wykonać taki manewr blokuje pas ruchu.
- 0 0
-
2010-06-10 18:11
Komu kiedykolwiek pomógł policjant?
Ja takiej osoby nie znam ...
Gliny chodzą na łańcuchu swego pracodawcy i polują. Psy i sępy zarazem.
Szkoda gadać ...- 0 0
-
2010-06-10 21:52
To samo skrzyżowanie 3 lata temu
Taka sama sytuacja zjeżdżając z chełmu można było skrecić w lewo lecz pewno dnia ktoś postawił tam zakaz i oczywiście jadąc z pamięci (mój błąd) skręciłem podobnie jak kilka innych samochodów na tej zmianie świateł i kilka innych na następnej - dostałem 200zł choć uważam, że powinno być pouczenie to by wystarczyło. Tylko proszę się policji nie dziwić, że krążą opinie iż mandata wypisuje zamiast zająć się czymś bardziej konstruktywnym.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.