• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Skręcasz w lewo? Dostaniesz mandat

Maciej Naskręt
31 maja 2010 (artykuł sprzed 14 lat) 
Kierowcy zapominają o zakazie i skręcają w ul. Zamiejską. Tam, pod drzewem, czekają na nich "chłopcy radarowcy". Kierowcy zapominają o zakazie i skręcają w ul. Zamiejską. Tam, pod drzewem, czekają na nich "chłopcy radarowcy".

Drogowcy na początku maja ustawili zakazy skrętu w ul. Zamiejską na gdańskiej Oruni. Chwilę potem, tuż za rogiem ustawili się policjanci. Wielu kierowcom to się nie podoba. - To żerowanie na przyzwyczajeniach - komentują.



Stróże prawa z dala obserwują zmotoryzowanych skręcających w lewo, w ul. Zamiejską. Widok mają idealny. Droga jest pochyła, wszystko widzą z góry. Stróże prawa z dala obserwują zmotoryzowanych skręcających w lewo, w ul. Zamiejską. Widok mają idealny. Droga jest pochyła, wszystko widzą z góry.
Miesiąc temu na skrzyżowaniu ul. Zamiejskiej z ul. Małomiejską zobacz na mapie Gdańska drogowcy umieścili kolejny, trzeci już zakaz skrętu w lewo. Tym razem obowiązuje on zmotoryzowanych jadących od strony Oruni Górnej w kierunku Śródmieścia. - Próbujemy tam upłynnić ruch - tłumaczą drogowcy.

Wielu kierowców na razie nie dostrzega znaków zakazu - wiadomo, że wielu z nich bardzo często jeździ "na pamięć". Jakby nieświadomi tego policjanci zaczęli pojawiać się właśnie w tej okolicy - tuż za rogiem.

- Policjanci skrupulatnie wyłapują kierowców kierujących się w stronę Chełmu, którzy kilka sekund wcześniej skręcili niewłaściwie w lewo. Zmotoryzowani muszą się najpierw do tych znaków przyzwyczaić. Trzeba dać im trochę czasu. Tymczasem stróże prawa stoją tam niczym sępy. Kierowcy-ofiary pakują się w ich sidła jeden po drugim, to nie jest w porządku - relacjonuje pan Janusz, kierowca z Oruni Górnej w Gdańsku.

Stróże prawa uspokajają. - Policjanci pojawiają się na ul. Zamiejskiej tylko w ramach rutynowych działań - przekonuje asp. Zbigniew Korytnicki, zastępca naczelnika wydziału ruchu drogowego KMP w Gdańsku.

Za niestosowanie się do znaku zakazu skrętu w lewo kierowcy narażeni są na mandat. Policjant może wymierzyć im karę w wysokości od 20 do 500 zł. Dodatkowo na jego konto może powędrować pięć punktów karnych.

Znasz miejsca, w których policja bada prędkość pojazdów, wykorzystuje niejasno ustawione znaki? Pomóż nam przygotować mapę punktów w Trójmieście, gdzie można często napotkać patrole drogówki. Opisz te miejsca i wyślij do nas e-mail.

Opinie (98) 4 zablokowane

  • Brak słów (2)

    Szanowny Panie Januszu - kierowco z Oruni Górnej w Gdańsku !!

    Weź się Pan nie kompromituj takimi wypowiedziami, i nie rób z siebie idioty !
    Kierowcy muszą się przyzwyczaić do znaków ? To chyba jakaś kpina, kompletny debilizm. Znaki są po to, żeby w dowolnym miejscu w Polsce jechać zgodnie z przepisami, unikać kolizji i co najważniejsze jechać bezpiecznie dla siebie i dla innych. Mówienie takich pierdół, że do znaków trzeba się przyzwyczaić to przyzwolenie na jazdę na pamięć, co często prowadzi do wypadków, to również przyzwolenie do łamania przepisów, bo przecież jako mieszkaniec Gdańska, w Krakowie nie znam żadnych znaków na pamięć - co według Pana upoważnia do łamania przepisów - mogę jechać w takim mieście 90 km/h, parkować na miejscach dla niepełnosprawnych, i jechać pod prąd na jednokierunkowych ! BO JESTEM NOWY W MIEŚCIE I NIE ZNAM ZNAKÓW NA PAMIĘĆ !! Weź się Pan jeb..j w łeb ! Przez takich mistrzów właśnie mamy upośledzonych kierowców w kraju, nerwowych, i zwolnionych z obowiązku myślenia na drodze, czego Panu i osobom z Panem jeżdżącym serdecznie współczuje. A co do Policji "czekającej" na takich debili - Brawo ! Inaczej nasi zawodowi kierowcy nigdy się nie nauczą patrzeć na znaki. Wciskać im kwity bez skrupułów!! Brak słów .....
    Pozdrawiam myślących kierowców, wszystko w naszych rękach !

    • 12 3

    • (1)

      a czy tu nie chodzi także o to , że jeżeli ktoś dobrze zna okolice to nie zwraca tak uwagi na oznakowania, bo przejeżdża tędy niemal codziennie. Jeśli natomiast wyjeżdża np. do Krakowa, uważa o wiele bardziej na znaki , bo nie zna tych miejsc..

      • 3 1

      • Zgadza się, większość kierowców w swoim mieście jeździ na pamięć i zna wszystkie znaki itp. a w obcym mieście każdy od razu zaczyna uważać, ale podam Ci jeden przykład z Gdańska, sprzed może 2 lat:
        Z powodu remontu ul. Kartuskiej, albo Zakopiańskiej (nie pamiętam dokładnie) zmieniono organizację ruchu w ten sposób, że pierwszeństwo miały auta wjeżdżające z Zakopiańskiej na Kartuską (na wysokości ul. Bądkowskiego), a nie jak było przez ostatnie 10 lat - jadące Kartuską na wprost, w stronę Kokoszek lub Moreny. Osobiście jeżdżąc tamtędy codziennie, widziałem jak często dochodziło do gwałtownych zahamowań, trąbień i jak mało brakowało do stłuczek, żeby było śmieszniej, co jakieś 5 minut, czyli co chwile. Jadący Kartuską kompletnie nie spodziewali się, że muszą ustąpić tym wjeżdżającym z Zakopiańskiej. A dlaczego ? Bo jechali na pamięć.
        I najciekawsze jest to, że oznaczenia o zmianie organizacji ruchu (czyli pierwszeństwa przejazdu w tym przypadku) były na ul. Kartuskiej ustawione od ok. 300 metrów wcześniej (od ul. Winnickiej).
        Między innymi dlatego uważam, że nawet mieszkając 20 lat w jednym mieście należy zawsze uważać prowadząc auto. Straty i szkody mogą być niewyobrażalne, nie mógłbym żyć z myślą, że z mojej winy jakieś dziecko na przykład zostało kaleką, że pozbawiłem je możliwości kopania piłki, chodzenia do sklepu i poznawania życia. Bo jechałem na pamięć. A to tylko jeden z wielu możliwych tragicznych scenariuszy.
        Pozdrawiam

        • 7 0

  • szkoda że tylko w taki sposób urzędnicy potrafili "usprawnić" (1)

    ruch na tym skrzyżowaniu, to jedno z dwóch skrzyżowań łączących Orunię G. z
    Moreną. a podobno miało być w tym rejonie lepiej? w ubr. mówiono o połączeniu do tesco ??

    a za jeżdżenie bezmyślnie na pamięć mandat słuszny

    • 7 0

    • Ja bym dała przy Raduni zakaz wjazdu na Podmiejską i korki by się skończyły

      tam cały czas się wciskają

      • 0 1

  • (1)

    Z tego co pamiętam to sami mieszkańcy głosowali jakiś czas temu za ustawieniem tego znaku w specjalnym referendum dotyczącym poprawy ruchu dla dzielnic Gdańska Południe, między innymi z Orunii Górnej krzyczeli że trzeba taki znak ustawić, że on usprawni ruch itp, itd . I co teraz znak zły.

    • 3 4

    • Józek

      jasne masz rację, tyle, że obiecano z tym zakazem uruchomić połączenie z Chełmem od Ptasiej do tesco! i co zrobili?!!!

      • 1 0

  • po co robic dodatkowy pas do skrętu

    lepiej postawić wszędzie zakazy niech nigdzie nie będzie można wjechać to nie będzie korków.

    Swoją drogą mam pytanie do geniusza który tam ustawiał światła.

    Czemu czasami zielone pali sie 2 sekundy?

    Mam se kupić ferrari?

    • 1 0

  • a poprzedzające znaki informacyjne?

    wprowadzenie informacji przez kilka tygodni
    tak jak to miało miejsce np. na ul. Arkońskiej
    OD DNIA ... NASTĄPI ZMIANA ORGANIZACJI RUCHU
    NA DROGĘ JEDNOKIERUNKOWĄ lub coś w ten deseń
    a tu się okazuje, że drogowcy i zarządca drogi mają ludzi za gorsze zło,
    które trzeba utemperować. Pożywka dla Policji. Znają takie miejsca i wiem, że nie odpuszczają takich okazji żeby przytulić kilka złociszy. Coś tu nie halo panowie włodarze.

    • 2 2

  • to samo jest na Przymorzu

    jak skręcasz z Jagiellońskiej w Dąbrowszczaków. Jest zakaz a zaraz przy bramie kortów czega policja. tylko dlaczego tam jest zakaz jak ta droga już od dawna jest dwukierunkowa?

    • 3 0

  • (1)

    "Zmotoryzowani muszą się najpierw do tych znaków przyzwyczaić" żałosne panie Januszu znaki są po to żeby ich przestrzegać

    • 2 1

    • eee pogoda też powinna ostrzegaż,że zaraz się zmieni...

      dobre buahahaha

      • 1 0

  • Na ul. Struga też stoi taki rudy, nieogolony, w pomietych łachach krzakpolicmajster

    przedstawiciel nierzadu tuska, kolejny z rodziny AWS bedzie waszym prezydentem.
    Uważajcie , od strony kartuskiej na skret w Struga w lewo

    • 0 0

  • Potrzeba tylko dobrej woli i chęci (1)

    Powiedzmy sobie szczerze w natłoku znaków które są ustawione przy drodze często nie zauważa się nowych. Nie jest możliwe żeby kierowca był skupiony tylko na obserowaniu znaków przy drodze. Dlatego nie dziwi mnie fakt że część kierowców wjeźdża na pamięć. W tym momencie rolą Policji byłoby pouczanie kierowców bez wypisywania mandatów ale podejrzewam że bez mandatów się tam nie obywa.
    Czy kierowca ukarany mandatem za niecelowe złamanie przepisu czuje że poniósł zasłużoną i adekwatną karę ?

    Niestety w naszym pięknym kraju kierowaca nawet za blache przewinienie dostaje mandat. Jakiś czas temu zajechałem z rodziną turystycznie do Siemian. Przejechałem ulicą gdzie stały zaparkowane auta między innymi radiowóz z obsadą. Nie było tam żadnego pieszego ale okazało się że nie zauważyłem jakiegoś zakazu za co dostałem mandat o ile mnie pamięć nie myli 150 złotych. Był to mój pierwszy przyjazd do tego miasta i po takim przywitaniu raczej ostatni. Czy nie wystarczyłoby upomnienie. Bardzo łatwo karze się kogoś kto popełnił wykroczenie nieumyślnie. Niestety na drodze nie brakuje kierowców łamiących różne przepisy celowo i nie widać żeby ktos ich karał.

    Co zrobić żeby nowe znaki były bardziej zauważalne ?
    Sprawa jest prosta. Nowe znaki należałoby stawiać na rurach nie szarych a np biało czerownych tak jak to było kiedyś. Może ktoś jeszcze pamięta że dawniej znaków było zdecydowanie mniej i były montowane na odznaczających się biało czerownych słupach.

    • 2 0

    • w natłoku znaków!!! dziur w jezdni!!! wymuszających pierwszeństwo nikt nie patrzy na znaki

      xxxx

      • 0 0

  • (2)

    "Niestety w naszym pięknym kraju kierowaca nawet za blache przewinienie dostaje mandat."

    Nie zgodzę się. W naszym kraju 98% kierowców to piraci. Przekraczają dozwoloną prędkość, wyprzedzają na zakazach, przejeżdżają na czerwonym świetle, parkują jak ostatnie cioty - a potem jak się raz na kilka lat dadzą złapać to mają pretensje do całego świata tylko nie do siebie.

    Dostaniesz mandat przez nieuwagę - zapytaj sam siebie ile wykroczeń przeszło ci bezkarnie (przestań liczyć po stu i skup się na znakach lepiej).

    • 4 1

    • potrącają ludzi na przejściach (1)

      i uważają się za pań/panów szos

      • 0 0

      • Czyli jak dobrze rozumiem jesteś zwolennikiem przyjmowania wszelkich kar.
        To chyba jakaś forma masochizmu, a może jesteś pracownikiem Renomy bo mam wrażenie że oni mają podobne podejście.
        Gdyby 98% kierowców było piratami nie mógł byś przejść przez ulice.
        Polecasz innym uwagę a sam nie potrafisz wstawić odpowiedzi w odpoweidnim miejscu na forum

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Gdańska Liga Rallycross Modeli RC

30 zł
zawody / wyścigi

Distinguished Gentleman's Ride (1 opinia)

(1 opinia)
w plenerze, zlot, imprezy i akcje charytatywne

Event w Audi City Gdańsk

warsztaty, dni otwarte

Sprawdź się

Sprawdź się

"Gelenda" to popularny przydomek którego modelu?

 

Najczęściej czytane