• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czytelnik: zabiorą auta tylko najbardziej pijanym

Konrad
6 grudnia 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (202)
Rząd będzie konfiskował auta pijanych kierowców. Rząd będzie konfiskował auta pijanych kierowców.

Zaostrzone przepisy, w świetle których rząd może zabrać samochód pijanemu kierowcy, mocno podzieliły Polaków. Jedni biją brawo, drudzy łapią się za głowy i mówią, że rządzący przesadzili. W temacie postanowił wypowiedzieć się czytelnik Trojmiasto.pl, który nie owija w bawełnę i pisze: będą konfiskować samochody tym naprawdę pijanym. Najprawdopodobniej ci, którzy wypili trzy piwa, nie stracą auta.



Czy kiedykolwiek prowadziłe(a)ś auto, będąc pod wpływem alkoholu?

O tym, że pijani kierowcy będą tracić swoje samochody, informowaliśmy w połowie listopada. Przypomnijmy: do konfiskaty auta pijanego kierowcy dojdzie w trzech przypadkach:

  • gdy ten będzie miał we krwi powyżej 1,5 promila alkoholu;
  • gdy spowoduje kolizję bądź wypadek przy zawartości co najmniej 0,5 promila alkoholu we krwi;
  • gdy jest recydywistą i już kiedyś był karany za jazdę pod wpływem alkoholu.

Szczegóły w poniższym tekście.

Pijani kierowcy będą tracić swoje auta Pijani kierowcy będą tracić swoje auta
To właśnie po publikacji tego artykułu zgłosił się do naszej redakcji pan Konrad, czytelnik Trojmiasto.pl, który w dość kontrowersyjny sposób broni nowych przepisów. Poniżej treść jego listu.

"Musisz być naprawdę pijany, żeby zabrali twoje auto"



Wśród moich znajomych panuje przekonanie, że przepisy o zabieraniu aut pijanym kierowcom są pomyłką. Bo niby z jakiej racji jeden kierowca ma stracić auto warte 700 tys. zł, a drugi 4 tys. zł? Coś w tym jest, ale ja mimo wszystko będę bronił nowych przepisów.

Uważam, że przepis o konfiskacie samochodu - choć kontrowersyjny - uderza w tych mocno pijanych kierowców, którzy są potwornym zagrożeniem na drodze. To te osoby, które wsiadają do auta, niemal zataczając się. 1,5 promila we krwi to już naprawdę pokaźna zawartość alkoholu.

Ktoś napisze: pijany kierowca to pijany kierowca. Racja, ale jednak po 2-3 piwach ma się zdecydowanie większą świadomość niż po wypiciu 0,5 l wódki. Oczywiście każdy kierowca po alkoholu jest zagrożeniem na drodze i nikt na podwójnym gazie za kierownicę auta wsiadać nie powinien. Fakty są jednak takie, że rząd nie zabierze ci samochodu, gdy będziesz tylko i aż "podchmielony". Brzmi to dość brutalnie i kontrowersyjnie.

Reasumując, napisałem do redakcji portalu Trojmiasto.pl, bo uważam, że przepis o zabieraniu aut pijanym kierowcom jest dobry i uderza przede wszystkim w tych, których nieodpowiedzialne zachowanie niesie ogromne niebezpieczeństwo na drodze.

I jeszcze raz to zaznaczę - nie wsiadaj za kierownicę auta po alkoholu.

Czytelnik: wjechał we mnie pijany kierowca i teraz to ja mam problem Czytelnik: wjechał we mnie pijany kierowca i teraz to ja mam problem
Konrad

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (202) ponad 10 zablokowanych

  • Taki Kulczyk to strasznie się zmartwi jak straci auto za 300 tys., pójdzie i kupi nowe jak Kowalski trampki

    • 0 0

  • (1)

    I tak mam imunitet

    • 1 0

    • Świętych krów to nie dotyczy.
      Poza tym i tak jeżdżą słuzbowymi - rządowymi limuzynami kupionymi za pieniądze obywateli.

      • 0 0

  • Powinni zabierać od 0,5 promila (1)

    • 0 9

    • powinni tobie dostęp do neta zabrać

      • 7 1

  • Wszystkimi

    Bez wyjątku!!!!

    • 0 3

  • Ciekawe czy bogatsze osoby pokupują dodatkowe tańsze samochody na wypadek

    jazdy na imprezę i powrotu po paru flaszkach :)

    • 1 0

  • Buty

    A pijanym pieszym to będą konfiskować buty i puszczać w skarpetkach. A jak ktoś będzie w sandałach?

    • 1 0

  • To kolejny bubel prawny (2)

    Chyba każdy się zgodzi, że prawo powinno być równe dla wszystkich, albo każdy jest równy wobec prawa - na jedno wychodzi. W zamyśle karania w formie odbierania samochodów jest zapewne to, że ma boleć tak samo bogatego, jak biednego, ponieważ zapewne im ktoś bogatszy, tym droższym samochodem jeździ. Ale czy tak jest? Kto jest bardziej "bogaty" - ten, co jeździ autem za 80 tys kupionym za gotówkę? Czy ten, który kupił samochód za 120 tys, ale spłaca go przez 6 czy 8 lat? Bo prawo nie przewiduje sprawdzania formy zakupu auta, ani tym bardziej czyichś dochodów. Czy to jest sprawiedliwe, że jadąc "na promilach" pożyczonym, luksusowym autem za 300 tysięcy, muszę zapłacić 300 tys kary, a ktoś za mną, "na promilach" jedzie autem za 1500 zł (sporo jest takich szrotów), straci jedynie 1500? Żeby nie było, że bronię jazdy po pijaku, ale ze sprawiedliwością to nie ma za wiele wspólnego...

    • 7 0

    • (1)

      Auto kupione na raty jest własnością banku dopóki nie zostanie spłacone w całości.

      • 0 0

      • Niekoniecznie - są kredyty bez zastawu bankowego, można też przecież kupić z kredytu gotówkowego. Ale to nie ma znaczenia, bo i tak kierujący w stanie wskazującym musi zapłacić równowartość auta którym jechał. I znowu wracamy do punktu wyjścia - czy jest taki bogaty, że ma tyle płacić mimo że kupił samochód i na długie lata kredytu?

        • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Premiera MINI Cooper F66

Premiera MINI Cooper F66

Sprawdź się

Sprawdź się

Co oznacza skrót PAB?

 

Najczęściej czytane