Sprzedaż samochodu to poważna decyzja. Co zrobić, aby było to efektywne i przyniosło sukces, a nie męczarnie? Jak przygotować auto, na czym się skupić i co zawrzeć w ogłoszeniu - poradnik sprzedającego.
Wiesz, jak sprzedać? Zobacz, jak kupić
Sprzedajesz, bo za dużo pali? Może LPG?
Sprzedaż samochodu to droga przez mękę
Jak napisać dobre ogłoszenie sprzedaży auta?
2023-05-01 14:53
Człowiek prywatny musi je: umyć, wylosować usterki i przygotować jego dokumentację.
Handlarz ma zdecydowanie trudniej! Musi je kolejno: odwinąć z drzewa, wyszpalchlowac, zrobić wiejski tuning(hałasujący wydech z puszki po ananasie), prowizorycznie naprawić silnik, żeby auto nie wysiadło przy jeździe testowej tylko później, zrobić renowacje licznika i męczyć się z wstawianiem ogłoszenia z oddzielnym numerem telefonu, żeby udawać osobę prywatną.
2023-05-01 14:54
Nasi rodacy słyną z tego, że każdy że szwagrem jest ekspertem z miernikiem lakieru w dłoni. Tak czy inaczej nie popełniajcie tego błędu i nie kupujcie igiełek i laleczek na autohandlach. Handlarz na równi z taksówkarzem, strażnikiem miejskim i pracownikiem sanepidu to najgorsze kanalie.
2023-05-01 15:02
Ty dzbanie, kim jesteś?
2023-05-01 17:39
2023-05-01 20:07
2023-05-01 20:09
I jak jest 500mikronow to afera. A 500 mikronów to pół mm grubości. Dużo czy mało ? Inna sprawa nawet jak auto było bite to można zrobić tak że nawet miernik nie pomorze
2023-05-01 15:25
2023-05-01 16:07
ktorzy kupuja np. z 3k uszkodzone a za tydzien wystawiaja igle za 13k
2023-05-02 10:58
Wejherowa i największe auto nitki z Warmii na słupa wstawiajace laske.
2023-05-01 16:25
2023-05-01 21:01
To oszukane oferty. Taki region, bastion PO
2023-05-01 16:59
Twierdzą, ze licznikmich nie interesuje.Tymczasem wiadomo, ze bardzo trudno sprzedać samochód z wysokim przebiegiem.Wobec tego fachowcom od cofania liczników bezrobocie nie grozi.
2023-05-01 21:28
2023-05-02 17:22
Hahaha mozesz miec auto trupa gdzie nakrecone raptem 50 tysia a i mozesz miec super utrzymane auto z licznikiem 200 tysia.
2023-05-02 09:08
2023-05-01 17:30
W latach 80 brałem w Gdańsku auto na handel in blanco np we wtorek. Pasta plastmall i jechane. W weekend jechało się na giełdę do Warszawy albo Łodzi. Sprzedawało z zyskiem jak dziś kupić za dychę sprzedać za szeanascie. To były czasy. Dwa auta się sprzedało w mcu a zarobek jak na stoczni w pół roku. To było życie.
2023-05-01 17:36
Tak było. Warszawiacy i Slazacy zawsze mieli pieniądze. Trójmiasto z kolei to była zawsze bida. I jest.
2023-05-01 17:56
Kumpel szukał auta długo. Trochę się dziwiłem póki sam nie zacząłem szukać samochodu. W Trójmieście i okolicy nie ma nic ciekawego. Żadnych automatów. Nic z szyberdachem. Bieda aż piszczy. Fajny kolor? Zapomnij... Navi, duże navi. Jeju dla Januszy liczą się tylko wyświetlacze. Duże. Tragedia.
2023-05-01 21:22
Haha dokładnie. Audi a4 kupi. Wyzyluje się dla rocznika 2014. Koła założone z modelu 2002 haha, ale Navi jest. Oooo taaaak. Navi do jeżdżenia po Trójmieście.
2023-05-02 08:33
Taxi 5 dni a resztę leżałem i starczyło to były czasy !
2023-05-01 17:44
o tym fakcie poinformować kupującego (aneks w umowie). Sprzątanie drugorzędne
2023-05-02 00:48
2023-05-01 17:53
2023-05-01 18:29
wróżbity powiedz kochaniutki kiedy był klepany,na jakim etapie licznik cofany,po jakiej powodzi z jakiego kraju ściągnięty.
Kupić dobre nie oszukane auto to jak szóstkę trafić w totku.
Większość komisów to są takie zakłady z fachowcami od wszystkiego doborowe towarzystwo które jak sprowadzi złom zrobi auto na bóstwo i będzie okazja w ofercie sprzedaży.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Którą z wymienionych linii autobusowych dojedziemy do Rumi?
Filmy