- 1 Burza o "nowy" parking, który już istnieje (230 opinii)
- 2 Dodatkowy lewoskręt odkorkuje Trasę WZ? (205 opinii)
- 3 Mapa pożarów aut w Trójmieście (132 opinie)
- 4 Po majówce podwyżki na stacjach paliw? (60 opinii)
- 5 Podsumowanie majówki na drogach (62 opinie)
- 6 Nowe, elektryczne Volvo EX90 w Trójmieście (79 opinii)
Jazda na suwak wciąż kuleje w Trójmieście
Tak wygląda jazda na zakładkę w Gdańsku
Kultura jazdy w Polsce - delikatnie mówiąc - pozostawia jeszcze sporo do życzenia. Wielu kierowców nie wie, a może po prostu nie chce wiedzieć, czym jest tzw. jazda na suwak. Z kolei osoby stosujące się do tej metody uznawane są za drogowych cwaniaków. Pora to zmienić.
Szeryf widziany na Jana z Kolna
Na lewym pasie pojawia się kilku "odważnych" zmotoryzowanych, którzy dojeżdżają do samego końca kompletnie pustego pasa. Planują - podobnie jak kierowcy w cywilizowanych krajach - pojechać na tzw. zakładkę czy suwak. To normalne. I wtedy włącza się niezrozumiałe myślenie tych stojących w korku od kilku dobrych minut: trzeba blokować cwaniaków. Wśród polskich kierowców pokutuje przekonanie, że każdy musi odstać swoje. Ja stałem, to ty też postoisz.
- Tylko, że cwaniakiem nie są wcale ci, którzy dojeżdżają do końca zanikającego pasa, a następnie go zmieniają. Cwaniakami są tzw. szeryfowie lewego pasa, czyli kierowcy - świadomie bądź nieświadomie - łamiący przepisy poprzez blokowanie ruchu na równoległym pasie. Tacy drogowi wychowawcy samozwańczo hamują zmotoryzowanych, którzy chcieliby pojechać na zamek - tłumaczy Radosław Ciepliński ze szkoły bezpiecznej jazdy EnjoyDriving.
Problem w tym, że polscy kierowcy nie zdają sobie sprawy, że jazda na suwak to jedna ze skuteczniejszych metod rozładowywania korków. Zasada jest banalnie prosta - każdy kierowca wpuszcza jeden samochód znajdujący się na ulicy podporządkowanej, albo na bocznym pasie, który się kończy. Jeden wpuszcza, drugi wjeżdża, zębatki się nakładają, a mechanizm działa bez zarzutów. Tak to powinno wyglądać.
Kilka prostych zasad jazdy na suwak:
Metoda błyskawicznego zamka ma sens tylko wtedy, kiedy stosują się do niej wszyscy uczestnicy ruchu. W ten sposób korek symetrycznie rozkładany jest na dwa pasy.
Kierowcy aut poruszających się po głównym pasie, na wysokości zwężenia sąsiadującego pasa, powinni zostawiać trochę więcej wolnego miejsca względem poprzedzającego samochodu. Ułatwi to płynną zmianę pasa kierowcom z kończącej się jezdni.
Żeby nie zaburzać płynności ruchu, zmiana pasa powinna odbywać się dopiero na końcu, przy samym zwężeniu.
Każdy kierowca z głównego pasa powinien wpuszczać wyłącznie jedno auto. Również kierowca wpuszczanego samochodu nie powinien wpuszczać kolejnych pojazdów przed siebie.
To nic trudnego. Wystarczy odpowiednie zdyscyplinowanie i współpraca kierowców. Ten nieskomplikowany zabieg drogowy niesie za sobą naprawdę sporo korzyści.
- Przede wszystkim zwiększa się płynność jazdy i zmniejsza długość zatoru. Ponadto, jazda na zakładkę umożliwia bezkolizyjny przejazd przez korek pojazdów uprzywilejowanych oraz motocykli. Dzięki tej metodzie nie są blokowane drogi dojazdowe i pozostałe skrzyżowania dróg - wylicza Ciepliński.
Całkiem płynna jazda na suwak
W Trójmieście jest kilka popularnych punktów, które idealnie wpisują się w kanon nieumiejętnej jazdy na suwak. To zwężenia na końcu: ul. Jana z Kolna w kierunku centrum Gdańska, na odcinku al. Armii Krajowej przed skrzyżowaniem z ul. Łostowicą oraz Trasy im. Eugeniusza Kwiatkowskiego w kierunku Obłuża w Gdyni.
- Mam wrażenie, że na przestrzeni ostatnich lat kultura jazdy w Polsce uległa nieznacznej poprawie. Kierowcy z większą świadomością wykorzystują pasy rozbiegowe. Jednak w dalszym ciągu trzeba edukować zmotoryzowanych w temacie jazdy na zamek - kończy ekspert.
W kilku krajach zachodniej Europy jazdę na suwak regulują przepisy ruchu drogowego. Przykładowo, w Belgii za niestosowanie się do tych zasad grozi mandat w wysokości 55 euro. Polscy "szeryfowie" również powinni mieć się na baczności. Przypomnijmy, że kierowcy za jazdę dwoma pasami naraz mogą zostać ukarani mandatem karnym w wysokości 150 zł albo - w zależności od interpretacji policjantów - nawet 500-złotowym mandatem za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa na drodze. Blokowanie pasa ruchu, czyli najczęściej wystawiany w takich przypadkach mandat, kosztuje 250 zł i 5 punktów karnych.
Miejsca
Opinie (361) 2 zablokowane
-
2016-03-14 11:24
jazda na suwak
Jestem za, ale uważam, że nie tylko winny jest Janusz, jest sporo cwaniaczków którzy przed autobusem , przed ciężarówką pakują się i mają w nosie innych użytkowników drogi. Ewa Sz
- 1 1
-
2016-03-14 11:30
Artykuł niestety jest tendencyjny
Z artykułu i rysunków wynika że winni są kierowcy jadący pasem, który się nie kończy. Tylko jak wytłumaczyć fenomen że pas z którego samochody zjeżdżają jedzie szybciej. Reakcją na ten fenomen są tzw szeryfowie.
Brakuje 3 rysunku gdzie nie ma szeryfa a samochody nie wjeżdżają na samym końcu tylko wcześniej i do tego hurtem a za zwężeniem okazuje się że samochodów które wjechały na pas jest znacznie więcej niż samochodów które były na nim wcześniej.
Oczywiście najłatwiej jest czepiać się tzw szeryfów ale oni zasadniczo reagują gdy widzą że jeden pas śmiga aż miło a drugi się nie miłosiernie wlecze.
Najbardziej dziwi fakt że mamy misyjną telewizję i na początku bloku reklamowego można by puścić krótki dydaktyczny film np o suwaku. Takie rzeczy muszą mocno się utrwalić żeby zaczęły funkcjonować. A jak TV zrobi od święta jakąś akcję dydaktyczną np stop drogowym piratom to się potem tym chełpi jakby to był nie wiadomo jaki wysiłek ze strony tej instytucji.- 3 1
-
2016-03-14 11:49
Jazda na suwak działa tylko wtedy gdy ten drugi pas ma jakąś przepustowość np. na autostradzie. W mieście, gdzie korek jest z powodu świateł będących kilkadziesiąt metrów za zwężeniem powoduje to jedynie wydłużenie czasu oczekiwania ludzi stojących w korku. Nie wiem jakim cudem miałoby to rozładować korek. Zastanówcie się trochę i przyjrzyjcie się gdzie na zachodzie takie rozwiązania działają. Przede wszystkim właśnie na autostradach...
- 3 3
-
2016-03-14 12:01
debil i tak nie zrozumie
jak wyżej
- 0 2
-
2016-03-14 12:18
Jazda na suwak czy na frajera i cwaniaka...
... moze w kolejce do okienka na poczcie tez sie sprawdzi...
- 3 1
-
2016-03-14 14:25
(1)
Czlowieku nie masz pojecia o czym piszesz, mieszkam w Belgii, nigdzie kierowcy nie jezdza tak zle jak tutaj,a te mandaty za zla jazde to fikcja. Przestancie ludziom wciskac,ze na zachodzie jest tak super a w Polsce zle, tylko w Niemczech i Skandynawii jest kultura,a np Francja na drogach to najgorsze dno Europy
- 1 1
-
2016-03-14 19:30
Potwierdzam
Belgia. Koleś na autostradzie prowadzi kolanami bo ręce zajęte spożywaniem zupki. Inny ma na kierownicy rozłożony segregator. Obaj na odcinku 10km. Nagminne zajeżdżanie
- 1 1
-
2016-03-14 19:28
Taa
A może naukę obowiązkowa zaaplikować kierowcom autobusów. Jazda środkiem przed zwężeniem jest u nich dość częsta
- 1 0
-
2016-03-14 19:41
Trakt Konny
Tam niestety, cwaniaki ktore chca stosowac niby-suwak moze nie wiedza do czego to sluzy. A sluzy do tego zeby pokonywac zwezenia drogi a nie omijac kolejke do skretu w prawo omijajac z lewej wszystkich, ktorzy sa na wlasciwym pasie do skretu w prawo. Tam sam jade na zderzak.
- 1 0
-
2016-03-15 07:45
to jest zwykłe cwaniactwo i dorabianie teorii
przyjeżdżasz ostatni, to ustawiasz się w kolejce a nie wciskasz jak ham
- 1 0
-
2016-03-15 20:54
O d p i e r ....I e się od j a n u s z y
Mam już dość tej etykiety "janusz, janusze"
ku...A może mi ktoś wytłumaczyć skąd się to wzięło?- 0 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.