• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kolizje "elektrykami" będą kończyć się szkodami całkowitymi?

mJ
17 października 2023, godz. 09:15 
Opinie (238)
Udział auta elektrycznego w kolizji może wygenerować bardzo wysokie, wręcz nieopłacalne koszty naprawy. Udział auta elektrycznego w kolizji może wygenerować bardzo wysokie, wręcz nieopłacalne koszty naprawy.

Bardzo drogim elementem każdego auta elektrycznego jest jego bateria. Istnieje ryzyko, że podczas kolizji drogowej bateria zostanie uszkodzona. To czarny scenariusz, który sprawi, że koszt likwidacji szkody stanie się wręcz nieopłacalny. Dlatego też w przypadku "elektryków" może częściej dochodzić do tzw. szkód całkowitych.



Na polskich drogach samochody elektryczne stanowią wciąż pewną egzotykę, choć aut z zielonymi tablicami rejestracyjnymi zaczyna przybywać. I to dość dynamicznie. Dzięki dopłatom, ale i kuszącym rabatom w salonach, ten trend staje się coraz popularniejszy.

Możemy się zatem spodziewać, że większa liczba "elektryków" na naszych drogach sprawi, że częściej tego typu pojazdy będą brać udział w kolizjach drogowych.

Kosztowna naprawa



Problemem może okazać się zbyt kosztowna naprawa uszkodzonego samochodu elektrycznego. Koszt naprawy może być na tyle wysoki, że ubezpieczyciel stwierdzi szkodę całkowitą.

Szkodę całkowitą ogłasza się, gdy pojazd uległ zniszczeniu, a koszty naprawy przekraczają jego wartość szacowaną na dzień likwidacji szkody. Działa zarówno w obowiązkowym ubezpieczeniu OC, jak i dobrowolnym AC.

Przymrozek sparaliżował Trójmiasto. Dziewięć kolizji w trzy godziny Przymrozek sparaliżował Trójmiasto. Dziewięć kolizji w trzy godziny

Udział auta elektrycznego w kolizji może wygenerować bardzo wysokie, wręcz nieopłacalne koszty naprawy. Udział auta elektrycznego w kolizji może wygenerować bardzo wysokie, wręcz nieopłacalne koszty naprawy.


Specyfika budowy samochodów elektrycznych może wpływać na koszty likwidacji szkód. Na przykład częściej niż w przypadku samochodów tradycyjnych może dochodzić do tzw. szkody całkowitej - w wywiadzie dla PAP powiedział Łukasz Kulisiewicz, ekspert Polskiej Izby Ubezpieczeń.
To zapewne w większości przypadków oznaczać będzie stratę dla właściciela, bo wypłata odszkodowania zostanie oszacowana na podstawie aktualnej wartości pojazdu. Mowa oczywiście o sytuacji, w której szkoda naprawiana jest z OC sprawcy bądź AC właściciela "elektryka".

Ładowanie Ładowanie "elektryków" prawie tak drogie, jak tankowanie "benzyniaków"

Droższe ubezpieczenie



Jak już wspomnieliśmy - przybywa aut elektrycznych na naszych drogach, przez co będziemy odnotowywać coraz więcej kolizji z udziałem pojazdów na prąd. A im więcej takich zdarzeń drogowych - tym większe będą koszty ubezpieczycieli.

Niemal pewne jest, że ceny ubezpieczeń dla aut elektrycznych pójdą w górę. I choć dziś składki polis dla samochodów spalinowych i elektrycznych są na podobnym poziomie, to prawdopodobnie będzie się to zmieniać na niekorzyść właścicieli "elektryków".



Ciekawą sytuację jakiś czas temu opisał portal elektrowoz.pl. Dziennikarze opisali sytuację czytelnika, który w swojej Tesli Model 3 Long Range brał udział w kolizji. Dodajmy, że cena nowego modelu to 240 990 zł.

Auto najpierw na lawecie musiało trafić do serwisu Tesli w Warszawie, w którym naprawy blacharskie wyliczono na 70 tys. zł. Sporo, ale to nie jest najgorsze w całej historii. Okazało się, że auto ma problem z baterią - nie chce się ładować. Tesla wyliczyła koszt wymiany baterii na blisko 110 tys. zł. Całkowity koszt napraw wyniósł zatem 180 tys. zł. Na całe szczęście dla właściciela ostatecznie bateria została wymieniona na gwarancji.

Gdyby jednak szkoda w wysokości 180 tys. zł miałaby zostać zlikwidowana z AC, wszystko wskazuje na to, że ubezpieczyciel ogłosiłby szkodę całkowitą. Auto nie podlegałoby naprawie. Finalnie trafiłoby na licytację albo na złom, a właściciel otrzymałby odszkodowanie opiewające na aktualną wartość pojazdu.

Elektryczne Audi Q8 kontra SQ8. Czy warto dopłacić? Elektryczne Audi Q8 kontra SQ8. Czy warto dopłacić?
mJ

Opinie (238) 5 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • (3)

    Spokojnie,spokojnie. Powoli... Nie po to żyjemy w Polsce by nie było obejścia problemu hehe. Druga sprawa,że niebawem będzie to kraj mniodem płynoncy.

    • 16 8

    • Produkujemy rocznie jakieś 10kg elektrośmieci na osobę (1)

      A teraz pytanie: ile przeciętnie waży taki "elektryk"? Albo chociaż sama bateria?

      • 7 3

      • A zważyłeś może elektronikę w spaliniaku? Też się uzbiera. Szczęśliwie utylizacja raz na 20 lat nie co roku.

        • 0 0

    • Taka to ekologia. Zamiast naprawiać to złomowanie, czyli produkcja kolejnych śmieci i odpadów.

      • 3 1

  • jaki normlany człowiek który coś czytał na temat motoryzacji kupuje za swoje zarobione pieniądze elektryki? (17)

    ....nikt

    • 73 10

    • (7)

      W Polsce auto kupuje powtarzam kupuje przysłowiowy "Kowalski" . Za kwote do 30.000 zł. Reszta to transakcje za mini ratki.

      • 16 7

      • a czym sie placi za te mini ratki? (4)

        • 5 7

        • (3)

          Oczywiście,że pieniędzmi. Jednak dziś wszyscy chcą "mieć już'. Kiedyś by kupić(mieć na własność) musiałeś mieć kasę i byłeś faktycznym kupcem/właścicielem. Obecnie są czasy gdzie masz mieszkanie,auto,agd/rtv,telefon,wakacje na raty... wszystko! Później płaczą tacy włąśnie,że paliwo drogie itp. Wszystko dla ludzi i ich sprawa finansowania jednak wypożyczanie czegoś to nie kupno.

          • 25 2

          • Kiedy było to kiedyś?

            W PRL, jak pieniądze nie były dla nikogo problemem, tylko trzeba było odstać 20 lat w kolejce po 126p?

            • 0 0

          • Aleś ty ograniczony finansowo (1)

            Nigdy nie kupię auta za gotówkę, mimo że mam takie środki. Zwyczajnie szkoda mi pieniędzy, bo przez okres spłaty leasingu (np. 3 lata) pieniądze, które wydałbym na kupno za gotówkę, pracują i się pomnażają... A że przez ten okres nie ja jestem właścicielem - a kto, może ty? ha ha!!!

            • 1 1

            • Tylko że odsetki które płacisz w lizingu zjadają zyski z "pracujących " pieniędzy, więc tracisz na lizingu

              • 0 1

      • Może zaskoczony będziesz, ale na zachodzie praktycznie każdy zakup jest na kredyt (1)

        albo kombinacja najmu prywatnego/firmowego i kredytu

        • 10 4

        • Na zachodzie blablablabla...

          • 2 2

    • Wśród ludzi których stać na auto z salonu to całkiem popularny wybór. (5)

      Reszta kupuje to, co akurat Niemcy złomują u siebie, więc to nie ich decyzja.

      • 16 9

      • (4)

        Właśnie o to chodzi,że ich nie stać. Bo z racji mojej pracy wiem doskonale jak ci krezusi z autkami na comiesięczny haracz jęczą i jęczą. Kompleksy nimi targają i dlatego żyłują się na ratki.Miniratki jak wyzej ktoś napisał.

        • 14 6

        • (3)

          Na zachodzie... Nie interesuje mnie na zachodzie. Prowadzę prywatny zakład zwiazany z motoryzacją i powtarzam ja. Powtórzy to inny normalny gość. Wszyscy miniratkowcy to guanojady. Jak ma za usługę,którą robi dwa razy do roku zapłacić 10 zł więcej jak w zeszłym to mało się nie ze... Przyjeżdza jakiś klient np starszym Opelkiem. Płaci nie jęczy i jeszcze dychę da pracownikowi. Wiem co piszę. To,że jest wam wstyd przed samym soba nie zakłamujcie tu tego. Anonimowo.

          • 17 12

          • Ci których stać na nowy samochód, nigdy do Ciebie nie przyjadą, tylko zrobią wszystko w ASO. (2)

            Dlatego masz dwa rodzaje klientów - tych ze starszymi samochodami i turbosknery, których nie stać na utrzymanie swojego samochodu.

            • 17 13

            • (1)

              Naprawdę? Tak znasz dobrze ten rynek?

              • 12 8

              • Naprawdę

                90% kupujących nowe samochody serwisuje je w autoryzowanym serwisie przez cały okres gwarancji, a większość tez później. Przynajmniej tak długo jak wszystko działa po naprawie i nie trzeba trzeci raz wracać z czymś, za co się zapłacili kilka koła.

                • 0 0

    • Na zachodzie tylko różnymi metodami fiansowania, nigdy za gotówkę (1)

      • 5 1

      • bo obieg bezgotówkowy jest dobry do śledzenia, różne metody finansowania dają zarobek instytucjom finansującym czyli pewnej nacji która ma je w rękach. na zachodzie poddali się i wykonują rozkazy z góry, nie są wolnymi ludźmi

        • 8 6

    • Jaki normalny Jasiu pisze swoje imię od małej litery? ... żodyn!

      • 1 2

  • Teraz z nowy rządem nawet nie będzie komu protestować przeciwko zakazowi aut spalinowych, czyli zostaną tylko te drogie elektryk (38)

    Już wkrótce stracicie mobilność, będziecie ograniczeni do coraz gorszej i droższej komunikacji miejskiej i nie będzie was stać na samochód. Jakość życia znacznie spadnie. Wszystko dlatego, że ośrodek decyzyjny przeniesie się z Warszawy do Brukseli, a w Brukseli mają gdzieś dobrobyt Polaków. No, ale przynajmniej pokazaliście że lubicie PiSu. Mam nadzieję, że te kilka minut radochy było warte wielu następnych lat biedy i utraty mobilności.

    • 119 87

    • a co ma do tego nowy rzad? Morawiecki podpisal wiele z tzw kamieni milowych (13)

      a w kraju udawal sprzeciw. Oby nowy rzad poodkrecal te kwestie.

      • 37 17

      • (3)

        Nowy rząd ma poodkręcać!? xD Nowy rząd jeszcze bardziej dokręci!

        • 26 6

        • bardziej sie nie da (2)

          • 3 13

          • oj da się (1)

            Holandia nie ma już co przykręcać z kierowcami więc bierze się za zakaz hodowli krów. Wybiją krowy to znajdą kolejne pole do dokręcania.

            • 22 0

            • Przyjdzie do nas słońce Peru król bajeru, będziesz wcinał se szparagi, chodził pieszo płacił drogo i żył eko. A w Brukseli ci powiedzą, że od krowy nogi śmierdzą. Zdrowo żyj człowieku teraz, chleb i woda, mirabelki, eko-buble i singielki :D

              • 14 4

      • Dlatego właśnie należało skończyć z PO-PISem (8)

        ale znów się nie udało, teraz nowy rząd dowali nowych podatków, dodatkowo dostaniecie paszporty CO2 a ludzie rozczarowani tym zgadnijcie co zrobią? Zagłosują znów na PIS!

        • 28 6

        • o Konfederata się odezwał (4)

          Po was nie ma co oczekiwać nic mądrego. Preferujecie myśleć samemu, problem polega na tym, że z niską inteligencją to nie prowadzi do niczego dobrego i lepiej jakbyście komuś to myślenie przekazali :D

          • 11 24

          • d**il

            • 8 6

          • (2)

            to po was nie ma czego oczekiwać nowego wasz idol szymek z TVN na pytanie Rymanowskiego czy chcesz likwidacji gotówki odpowiedzial tak czy chcesz euro? odpowiedział tak więc dostaniecie barany cyfrowe euro i dołożą tym pieniądzom termin do wydania piękne combo do tego będą wam naliczać ślad węglowy do każdego zakupu i wyznaczą limit na łeb wtedy barany kupicie tylko to co pozwolą wam kupić no ale macie wybory demokracja świeckie państwo europa jupiiii

            • 17 3

            • O co chodzi z tą obroną gotówki? Co jest złego w przejściu na płacenie kartą? (1)

              • 0 0

              • Jeśli nie rozumiesz co złego jest w płatnościach tylko elektronicznych

                to tak jak większość jesteś tylko zwykłym zjadaczem rządowej papki i chleba.

                • 1 0

        • Można rozwiązać problem wolnościowo. (1)

          Skoro trujesz mnie swoim samochodem, to mogę Cię w obronie własnej zastrzelić, prawda?

          • 5 14

          • tutaj mógłbyś tylko truć go wówczas, na tym samy poziomie

            jeżeli traktujesz to jak oko za oko, nie dawałeś życia, więc go nie zabieraj!!

            • 12 0

        • bravo, Konfederacja dorzuciłaby karę śmierci

          i wówczas problem znika? Mniej społeczeństwa? itd. Zawsze będzie źle i "bardziej źle", taki polski charakter!!

          • 3 3

    • Twój szrot "niemieckiej marki premium" kosztował więcej jak był nowy niż kiedyś elektryk. (3)

      Jedyna różnica, będzie taka, że zamiast z biedy wspawywać rurę zamiast DPFa, albo wywalać dwumasę, bo ich koszt przewyższa wartość samochody, będziesz lutował ogniwa z Aliexpress.

      • 16 17

      • Piekne :-) (1)

        • 4 5

        • Mietek odpali tutorial z pakistańskiego bazaru i będzie szpan we wsi :D

          • 2 4

      • ooooo, otóz i on, mistrz motoryzacji...co by z silnika wywalił dwumase :d hehehhahahahahhahaa ciekawe kmiotku co bys wstawił zamiast

        • 2 1

    • Urukhaj są wszęszie

      • 0 1

    • Milion samochodów elektrycznych (7)

      A to przypadkiem nie Morawiecki opowiadał o milionie samochodów elektrycznych na polskich drogach i budowie fabryki IZERY? A teraz mówi, że nie będzie nam Unia dyktowała, czym mamy jeździć (czytaj - będziemy nadal jeździć samochodami spalinowymi). Ot logika.

      • 19 5

      • (6)

        Rozumiesz różnicę między możliwością kupienia samochodu elektrycznego a zakazem kupna spalinowego?
        Podpowiem:
        W pierwszym przypadku decyzję podejmujesz TY
        W drugim przypadku decyzję podejmuje władza

        • 14 4

        • A dlaczego decyzję, czy mogę oddychać czystym powietrzem, masz podejmować Ty za mnie? (5)

          • 7 12

          • (3)

            dlatego id..to żeolusia piczek..sia truje cię szadółkami

            • 6 6

            • (2)

              Szadółki śmierdzą ale nie trują

              • 3 0

              • Truje rafineria.

                • 0 0

              • :) tja

                • 0 0

          • Możesz nosić maseczkę jak ostatnio i będziesz miał czyste powietrze. Twoje postulaty to nic innego jak sprowadzenie wszystkich do swojego poziomu ubustwa.

            • 0 1

    • Ale jak to?

      Ja będę jeździł PISowską Izerą!

      • 4 2

    • jeżeli więcej ludzi będzie poruszać się komunikacją miejską (4)

      to bardziej niż pewne, że nie będzie ona droższa, ale nie wiem, czy znajome są Ci zasady prosperowania podmiotów non-profit?

      • 2 7

      • Wręcz przeciwnie, bo non-profit nie może mi niczego zakazać (2)

        Jeśli mało osób jeździ komunikacją miejską to trzeba ich zachęcić obniżając ceny biletów i poprawiając jakość połączeń i zmniejszając czas przejazdu.
        Jeśli dużo osób jeździ komunikacją miejską to nie trzeba tego robić.
        Jeśli do tego miasto zakaże alternatywy (czyli jazdy samochodem) to może podnosić ceny biletów do woli i obniżać jakość komunikacji miejskiej a my i tak zapłacimy, bo musimy, bo nie mamy alternatywy. Albo zapłacimy albo nigdzie nie dojedziemy.
        O ile w większości miast zachodnich wybrano wariant pierwszy, tzn. najpierw zbudowano metro i poprawiono jakość połączeń, by mieszkańcy sami z własnej woli się przesiedli, to u nas stosuje się wariant trzeci, czyli siłą zakazujemy jazdy samochodem i niech plebs marnuje swoje życie na jazdę drogimi i wolnymi tramwajami.

        • 11 0

        • (1)

          Jednak nie jest tak, że władza nic nie robi aby przygotować nas do nadchodzących czasów. Wszak na potęgę tworzy się ścieżki rowerowe. W przyszłości to samochodem pojeździsz tylko służbowo, jak będziesz miał taką możliwość.

          • 0 0

          • Ilość sciezek rowerowych jest niewystarczająca w trójmieście.

            Drogi tak samo - same korki. To są podstawy od których kazda władza powinna zacząć, a my nawet obwodnicy 3 pasowej nie mamy nadal, po tylu obietnicach wyborczych

            • 0 0

      • Wszystkich w komunikację nie wsadzisz, nawet jak byś chciał, bo by nie wyrobili. Nie będzie tyle autobusów, pociągów, tramwajów. Byśmy mieli tak jak w Chinach.

        • 1 0

    • pisowcy też już się szykowali na podatek od samochodów, popis czy jeden czy drugi nam to wprowadzi, będą ludzie płakać i albo płacić albo pozbywać się aut

      • 3 0

    • i bardzo dobrze

      precz ze spalinami z ulic

      • 1 9

    • Przecież to PiS przyjął te przepisy

      to, że do większych miast nie wjedziesz starym autem, to że od spalinówki od przyszłego roku będzie dodatkowy podatek - oni się na to zgodzili, więc do kogo masz pretensje?

      • 7 3

    • Tak tak, a Pinokio już podpisał zgody na te wszystkie eko bzdury. Podatek od spalinówki i inne cuda. Ostatnio w cepiku już pojawiła się norma spalin. Oj będzie nieciekawie.

      • 2 1

    • Niestety PiS realizował te same cele tylko mówił inaczej tzn kłamał. Stawiam tezę, że wszyscy kłamią z tym że każdy na swój sposób.

      • 0 0

  • Prawie się uśmiałem.... (5)

    "Finalnie trafiłoby na licytację albo na złom, a właściciel otrzymałby odszkodowanie opiewające na aktualną wartość pojazdu." - co za brednie! Właściciel otrzyma najmniejszą wartość jaką się da za którą na rynku nie kupi pojazdu w choćby podobnym stanie. Ubezpieczalnie i ich "szkody całkowite", to nie USA. Przerabiałem temat i walczyłem kilka miesięcy, w końcu udało się pojazd wyciągnąć ze szkody całkowitej i naprawić. To co mógłbym kupić za kwotę odzyskaną z OC sprawcy i licytacji to nie kupiłbym takiego samego samochodu w stanie jakim miałem. Najbliżej kwoty jaką miałem odzyskać były takie same pojazdy tyle, że miały 100 tys. km więcej i były wyraźnie zmęczone.

    Ale sprzedaż w drodze licytacji mojego auta to już potem problemu z naprawą nie ma. Wyjściem z tej patologii byłby zakaz ponownej rejestracji licytowanego pojazdu na terenie UE. Wtedy magicznie ilość "całek" spadłaby od razu. Nagle dałoby się naprawić.

    • 45 1

    • W skrócie: ubezpieczyciel zaniża wartość auta ale zawyża wartość naprawy (2)

      Np. auto świetnie wyposażone z niskim przebiegiem liczy wartość średnią a naprawę liczy po oryginalnych częściach, roboczogodzina w ASO 320 PLN i tak dalej. Wychodzi koszt naprawy > 50% = szkoda całkowita.
      A teraz już prosto: skoro szkoda całkowita, to trzeba wypłacić wartość auta - a liczy się to odejmując od (zaniżonej) wartości auta wartość tak zwanej "pozostałości" - którą z kolei się zawyża. Są firmy, które wystawiają "pozostałość" na aukcje - ale to wciąż rzadkość. Najczęściej jest tak, że auto warte 50 tys. wycenią na 40, pozostałość po dzwonie na 30 - dostajesz więc 10 tys. i jesteś w d... bo ani za tyle auta nie naprawisz ani nikt nie kupi od Ciebie "pozostałości" za tyle, na ile ubezpieczyciel wycenił.

      • 6 1

      • zależy od ubezpieczyciela

        u mnie po szkodzie całkowitej dostałam wycenę naprawy i wartość auta
        z czego ubezpieczyciel wypłacił część a pozostałą kwotę miałam dostać od firmy która kupiła to co zostało z auta, dostałam informację że jeżeli ostatecznie tamta firma zapłaci mniej bo ma do tego prawo to oni jako ubezpieczycie dopłaca różnice

        • 2 2

      • miałem szkodę całkowitą hondą z 96', dostałem 20% więcej niż za nią zapłaciłem, a auto wciąż było sprawne :D

        • 0 0

    • Ty zle do sprawy podchodzisz

      Na licytacji często kupuje się dokumenty i pole numerowe. Do tego dokupuje się "resztę" z niekoniecznie legalnego źródła. Po połączeniu tych dwóch elementów całość idzie do ludzi, a sprzedaż pozostałych w miarę sprawnych fantów i zlomu to dodatkowy profit. To co, koniaczku?

      • 1 1

    • Czyli kochasz złomy i jeżdzisz szrotem.

      • 0 0

  • Uprasza się o nie sianie paniki. Pożary już zostały wyjaśnione, to teraz pora na straszenie wypadkami? (8)

    Bateria nie chce się ładować, to wymieniamy baterię za 110 tys zł? No bez przesady, najpierw robili naprawy tylko blacharskie (w aso 70 tys nie dziwi), a potem okazało się że bateria, której nie dotykali bo nie miała śladów uszkodzeń, nie ładuje się. Takie rzeczy się naprawia, a nie wywala na śmietnik. A co do ubezpieczeń, to gdyby było tak jak autor pisze, to już w tej chwili mielibyśmy wyższe składki za elektryki. A skoro nie mamy, to znaczy że ubezpieczyciele (pierwsi do zawyżania kosztów) nie widzą w tym problemu.

    • 13 59

    • Poczytajmy jeszcze raz (5)

      W artykule jest napisane, że naprawę wyceniono na 70k a nie że naprawa kosztowała 70k. To logiczne, że najpierw robi się wszystkie możliwe wyceny a potem decyduje, czy jest sens naprawiać czy nie.

      • 4 1

      • Kultura (3)

        Czepiasz się czegoś co nie ma znaczenia. Koledze chodzi o to, że bateria jest naprawialna, a nie jest czarną skrzynką, która albo działa, albo idzie na śmietnik.

        • 3 0

        • (1)

          Jeżeli ktoś piszę w sposób przemądrzały, w dodatku nie mając racji to nie ma co się dziwić, że zaczyna się czepianie. W dodatku naciągane są fakty, bo w artykule nic nie napisano, że naprawy zostały wykonane a później się okazało, że bateria nie działa. W artykule również nic nie napisano, że bateria nie była dotykana bo nie nosiła śladów uszkodzeń. Innymi słowy kolega dopowiada i naciąga historię pod swoją teorię.

          • 0 0

          • Nie jest też napisane, że była bateria naprawiana, więc twoje wnioski są równie naciągane. A artykuł pomija ważne fakty.

            • 1 0

        • nie prawda. kultura nie jest nauczana w polskich szkołach, ani przez większosc rodziców niestety

          • 0 0

      • nie prawda. czytania ze zrozumieniem nie ma w polskich szkołach wcale.

        • 0 0

    • (1)

      jak te pożary zostały wyjaśnione? tzn że nie trzeba specjalnej wanny do ich gaszenia? Czy OSP już zostało powiadomione ze tego nie potrzebują i że nie muszą już gasić takich aut po 48h bo już to "wyjaśniłeś"?

      • 2 3

      • Dokładnie tak

        Wpisz w google pożary samochodów elektrycznych. Słynny pożar w Tuchomiu to był pożar wnętrza a nie baterii i był ugaszony w kilkanaście minut. Strażacy mówią że wanna była niepotrzebna ale dmuchali na zimne.

        • 2 0

  • Elektryki są źle projektowane (21)

    Baterie powinny być zbudowane z modułów łatwych do demontażu lub wymiany

    • 72 3

    • Tak samo jak telefony?

      • 9 1

    • Tylko po co? (9)

      Elektryk bez problemu robi 300000km bez wymiany baterii.

      • 8 22

      • Tak, to prawda niezależnie od tego ile będziecie minusować (8)

        Tesle z milionem km już istnieją i mają się dobrze

        • 11 12

        • Niezależnie od ilości stłuczek i wypadków? Tu mówimy o ryzyku uszkodzeń po stłuczkach, których nie sposób wybryć... (2)

          ...a później masz piękny pożar elektryka.

          • 10 6

          • To ciagle margines, ktory nie powoduje ze sens ma modularna

            bateria (która w istocie składa się z ogniw). Tym bardziej, że w sytuacji gdy na drodze będzie więcej nowoczesnych aut, liczba wypadków spadnie. Ba! Spada już nawet w Polsce.

            • 4 4

          • Tesla ma 4- 10 razy mniej wypadków niż spalinowe auta ( to 10 to z autopilotem) . Średnio 1 wypadek na 4mln kilometrów

            To jak przyjmiemy 400tys na auto to będzie 1 wypadek na 10 aut w cyklu życia :) Jaki jest więc sens.

            • 3 5

        • Może i są (4)

          Ale przeważnie już po wymianach baterii albo częściowo uszkodzonych modułów. Inaczej zasięg takiej tesli po milionie kilometrów by wynosił kilka km.

          • 8 6

          • No dobra, specjalnie dla ciebie doprecyzuję (2)

            Istnieją Tesle z milionem km i oryginalną baterią. Mają zasięg rzędu 80-90% oryginalnego.

            • 7 4

            • Wyborcy (1)

              Jeżeli nadal ponad 35% ludzi głosuje na kogoś, kto jawnie ich dyma od 8 lat, to jakie masz podstawy, żeby myśleć, że dasz radę przekonać człowieka, który nie widzi i nie rozumie rzeczywistości? Tamci wierzą w bajki premiera a twój rozmówca w bajki dilerów, które de facto zaraz im zrobią dużą krzywdę.

              • 2 2

              • Jest gorzej, bo prawie tyle samo zagłosowało za oszustami którzy ich dymali od 1989 do 2015r

                A właściwie to od 1945 do 2015r

                • 0 0

          • Kumpel przy 380 tys. km miał normalny zasięg rzędu 300-350km, więc przy milionie miałby chyba ciut więcej niż kilka km.

            • 0 0

    • Tylko akumulatory AA! (1)

      Tanie i łatwo dostępne.

      • 4 0

      • 18650 się jakoś potężnie nie różnią.

        Troszkę większe i tyle.

        • 4 0

    • Baterie są zbudowane z modułów.

      Tyle tylko, że tak rzadko jest potrzebna ich wymiana, że nie musi być to jakoś szczególnie łatwe.

      • 5 1

    • oczywista oczywistość, ale dla Muska mało opłacalna

      a dla wiernych (to taki sam problem jak z betonem partyjnym), tak ma być i basta

      • 5 0

    • Chińczycy mają takie samochody - jedziesz gdzieś i kończy ci się prąd, zajeżdżasz do punktu wymiany baterii, wymieniasz i jedziesz dalej. To jest rozwiązanie przyszłościowe a nie w tych amerykańskich badziewiach - zalewają aku żebyś nie mógł sobie ogniw wymienić jak któreś straci pojemność tylko musisz kupić cały pakiet za tysiące $

      • 3 1

    • Przecież tak jest.

      • 1 0

    • to bujda (1)

      Baterie są wymienne w kawałkach, to co jest tu opisane to przekręt warsztatu do spółki z ubezpieczalnią

      • 2 3

      • bzdury piszesz, są zespolone - to kilkadziesiąt małych bateryjek

        • 0 2

    • Nie da rady no nie byłoby wielkiego zarobku na naiwnych ekooszołomach misiaczku.

      • 2 1

    • I są - kilka-kilkanaście modułów po kilka-kilkanaście ogniw.

      W nowszych Teslach niestety nawet tylko 4 duże nierozbieralne moduły.

      • 0 0

  • (5)

    Ja zaliczyłem szkodę całkowitą moim nieelektrycznym Volvo i jakoś mechanik wyklepał i sprzedał. Także nie panikujcie.

    • 9 11

    • (2)

      czy ja dobrze rozumiem? dostales szkode calkowita (cyli marny ochlap jezeli kupiles elektryka za pelna cene) ale cieszysz sie ze mechanik je sprzedal?

      no ja gratuluje mechanikowi ze zarobil ale ty jestes frajer bo za pieniadze ze szkody calkowitej to ty nie kupisz drugiego takiego samego auta z salonu

      • 0 7

      • A kto pisze że z kasy za "całkę" kupisz auto z salonu? (1)

        Dostajesz kasę za auto w obecnym rozbitym stanie i wciąż zachowujesz auto. Możesz oddać auto na złom i zachować pieniądze, albo próbować je za tą kasę naprawić i potem sprzedać (albo jeździć dalej). Naprawa oczywiście " u Zdzicha" a nie w aso.

        • 4 0

        • zależy jak masz ubezpieczenie i jak rozliczasz się ze szkody

          bo np możesz "bezgotówkowo"
          albo np gotówkowo
          kolejna sprawa to ubezpieczyciel pyta się czy ma pomóc sprzedać auto czy nie

          • 0 0

    • Haha (1)

      To dlaczego sprzedał? Bo tak wyklepal że po miesiącu szlak trafi elektrykę i pujdzie z dymem

      • 0 0

      • dlaczego szlag trafi elektrykę?

        • 0 0

  • kasa będzie (3)

    niezamożni ze starymi furami dopłacą im na nowe fury.

    • 19 3

    • (1)

      Bogaci niech sobie sami płacą! Należy proporcjonalnie zwiększyć im stawki OC/AC.

      • 0 1

      • Dokładnie!

        • 0 1

    • Ja nie będę.

      • 0 0

  • Bateria ognia! Pozniej zwiaze sie drutem, zaklajstruje silikonem i bedzie nowka, niesmigana.

    • 16 4

  • (18)

    Ach ta ekologia w elektrykach. Lepiej wyrzucić i nowy niż naprawić. Czy naprawdę jeszcze ktoś wierzy w ekologię elektryków?

    • 224 13

    • Przciez 80% materialow i tak bedzie odzyskana. (2)

      Nie tak jak rdzewiejce szroty zalegające po podwórkach na wsiach. Z butelkami zwrotnymi też masz problem?

      • 14 55

      • Zobaczymy (1)

        Tak samo jak odzyskuje się i poddaje recyklingowi łopaty turbin wiatrowych? xD

        • 39 5

        • No tak, łopaty turbin wiatrowych robią z rzadkich metali o które biją się korporacje...

          Spodziewaj się raczej "przedwczesnego recyclingu" baterii, jak z katalizatorami.

          • 19 3

    • (10)

      Niech robią wtedy te zwyżki dla elektryków, bo to ma sens. Wtedy jak podniosą parokrotnie wartość ubezpieczenia AC to może UE zorientuje się, że jednak te elektryki to nie taki super pomysł. Tak czy siak, elektryki to auta przejściowe, UE jasno stwierdziła, że auta przyszłości maja być napędzane na wodór.

      • 7 2

      • OC i AC wycenia ubezpieczyciel i obecnie za elektryczną Teslę 3 o wartości 200tys płacę mniej niż (2)

        za 5 letnią Mazdę 6 o wartości 140tys zł. Ubezpieczycielom wychodzi jednak że ilość wypadków i kosztów jest niższa
        niż w spalinowych odpowiednikach co w sumie nie dziwi ( automatyczne aktywne systemy bezpieczeństwa tj sam omija przeszkody, hamuje , ucieka przed uderzeniem z tyłu itd. )

        • 3 8

        • ilość wypadków i kosztów jest niższa niż w spalinowych (1)

          Na razie jest niższa, bo elektryków jest jakiś promil w relacji do spalinowych. Wraz ze wzrostem ich liczby przybędzie i zdarzeń i kosztów.

          • 7 1

          • niższa w przeliczeniu na przejechane kilometry :D tylko tak się porównuje.

            • 1 0

      • Źródło (1)

        Poproszę o źródło

        • 2 0

        • https://cleantechnica.com/2020/08/01/tesla-autopilot-accidents-1-out-of-4530000-miles-us-average-1-out-of-479000-miles/?fbclid=IwAR2uuvzrontdm3XX1-b4efn7LXOid1VEjPkoTAs-xwEq_3SwYdBDbQ8eRt8

          • 0 0

      • UE to sobie może stwierdzać co chce (4)

        tym nie mniej fakty są takie że wodór nie występuje naturalnie i żeby go pozyskiwać trzeba zużyć chore ilości energii. a ropy naftowej mamy jeszcze pod dostatkiem i cały czas nowe złoża są odkrywane. nie pojmuję dlaczego z uporem maniaka promuje się gorsze technologie zamiast tych sprawdzonych.

        • 6 3

        • Wodór można uzyskiwać z wody (2)

          gdy energia kosztuje 0zł, albo minus zł. Czyli w dni słoneczne albo wietrzne, gdy jest jej nadmiar.

          • 2 3

          • a można, jak najbardziej (1)

            Ale uzyskanie 1 Wh energii zmagazynowanej w wodorze wymaga włożenia 4 Wh. Efektywność raczej słabawa ;)

            • 5 1

            • Moze i slaba ale jesli zrodlem energii sa zrodla odnawialne to i tak ekologicznie ten proces jest na plus, w przeciwienstwie do ICE. Transmija energii elektrycznej tez ma olbrzymie straty po drodze do domostw i przedsiebiorstw, ale nie powiedzialbys przeciez, ze lepiej zeby kazdy mial w domu agregat spalinowy :)

              • 2 2

        • po to by nie byc zaleznym od arabów i nie truć się spalinami ze spalin samochodów

          • 0 0

    • Ja

      Ja wierzę

      • 0 1

    • A jak można uwierzyć w ekologię czegokolwiek co wazy dwie tony i wiezie 100kg ładunku?

      Czy to będzie elektryk, wodorowy, hybryda, diesel, gaz albo nawet silnik jądrowy to zawsze będzie to marnowanie zasobów energii na fanaberie. Tak, fanaberie kierowców którzy mogliby przemieszczać się po miastach małymi i lekkimi pojazdami jeżdżącymi do 25 km/h ale wolą wielkie i ciężkie samochody. Miasto z małymi samochodami i skuterami będzie pozbawione korków (bo w miejsce jednego suva mamy 6 małych), bezpieczne (bo kaganiec na 25 skutecznie likwiduje wypadki śmiertelne prawie do zera), skończą się problemy z parkingiem itp. Jedyna słuszna ekologia to 25km/h fabrycznie ograniczone na silniku i 300kg pojazdu max dla wszystkich jeżdżących po mieście. Kto przekracza wagę 0,10zł za kilogram na kilometr po mieście.

      • 6 11

    • nowa technologia

      Nie. Aktualna ekologiczność elektryków wypada słabo - zwłaszcza jak prąd jest z węgla. Problem jest taki, że za kilkadziesiąt lat nie będzie prądu z węgla i nie będzie też ropy. Więc jak przemysł nie będzie poszukiwał i testował jakiś rozwiązań, gdy zabraknie ropy będzie spory problem (np. nie przyjedzie karetka). Oznacza to, że już dzisiaj trzeba sprawdzić czy elektryki to nie jest ślepa uliczka (notabene u zarania motoryzacji produkowano samochody elektryczne, które później przegrały ze spalinowymi).
      Natomiast wszystkie innowacje nie od razu się rozpowszechniły - pasy bezpieczeństwa, poduszki powietrzne, a o niektórych w ogóle zapomniano.

      • 1 2

    • A kto Ci broni naprawiać?

      Tyle że nie zrobi tego ASO, ta samo zresztą jak ze spalinówką, a warsztatów elektryków "u Mietka" jeszcze nie ma.

      Wymiana uszkodzonego modułu baterii nie jest w żaden sposób bardziej skomplikowana niż wymiana turbo, a wiele prostsza od na przykład wymiany pierścieni.

      • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Premiera MINI Cooper F66

Premiera MINI Cooper F66

Sprawdź się

Sprawdź się

Do którego koncernu należy marka Infiniti?

 

Najczęściej czytane