Bardzo drogim elementem każdego auta elektrycznego jest jego bateria. Istnieje ryzyko, że podczas kolizji drogowej bateria zostanie uszkodzona. To czarny scenariusz, który sprawi, że koszt likwidacji szkody stanie się wręcz nieopłacalny. Dlatego też w przypadku "elektryków" może częściej dochodzić do tzw. szkód całkowitych.
Przymrozek sparaliżował Trójmiasto. Dziewięć kolizji w trzy godziny
Ładowanie "elektryków" prawie tak drogie, jak tankowanie "benzyniaków"
Elektryczne Audi Q8 kontra SQ8. Czy warto dopłacić?
2023-10-17 13:28
no to stawki w ubezp poleca elektrykom w gore ;)
2023-10-17 13:34
a firma ze szwecji zbankrutuje...
2023-10-17 13:36
2023-10-17 13:36
Szkoda całkowita jest kiedy pojazd ulegnie uszkodzeniu a nie "zniszczeniu"
2023-10-17 13:48
Jest taki amerykański mechanik Scotty Kilmer, który ma ciekawe nagrania na youtube i między innymi o tym jeden z filmików opowiadał. Zwrócił on nie tylko uwagę na koszt baterii, ale również na to, że Tesla zupełnie inaczej montuje blachy samochodów. Wykorzystują coś co nazywają "mega press" czyli taką wielką prasę hydrauliczną, która w ciągu kilku minut jest w stanie wytłoczyć cała karoserię samochodu. Jest to proces dużo tańszy niż dotychczasowa metoda spawania ze sobą poszczególnych elementów. Minus oczywiście taki, że takie auto jest dużo, dużo trudniejsze w naprawie blacharskiej, a co za tym idzie dużo częściej właśnie powstają szkody całkowite, co powoduje olbrzymi wzrost kosztów ubeczenia. Wszystko wskazuje więc na to, że coraz więcej nowych samochodów to będą "jednorazówki", których naprawa będzie bardzo droga, często nieopłacalna.
2023-10-18 12:33
No to sobie kup europejskiego elektryka. W czym problem?
2023-10-19 20:56
To taki apple wśród samochodów. Jeśli unia nie narzuci czegoś to będzie taki badziew jeździł. Gorzej bo auto po wypadku trafi pewnie do jakiegoś janusza który to naprostuje i pospawa, a potem w razie wypadku strach pomyśleć co będzie. Albo takie baterie powypadkowe będą na allegro i będą stać w garażach potem...
2023-10-17 13:48
Właściciel otrzymałby odszkodowanie równe utraconej wartości pojazdu. Tzn. różnicę między samochodem nierozbitym, a rozbitym. Problemem jest to że zostajesz z wrakiem, którego nie sprzedasz za tyle za ile wycenił ubezpieczyciel.
2023-10-17 13:52
No i super, po ewentualnej stłuczce kupuje nowy samochód i nie jeżdżę klepanym samochodem. Super.
2023-10-17 13:53
wrak sprzedałem za 25 pln bo nikt go nie chciał kupić, i jestem do tyłu 110 tys pln. Brawo ekologia ! teraz jeżdżę zwykłym dieslem i niczym się nie martwię
2023-10-17 13:57
2023-10-17 14:01
Przy sprzedaży wraku nieraz pojawiają się jednak problemy. Wystawiasz go po cenie oszacowanej przez ubezpieczyciela, a chętnych nie ma. Może to wynikać z faktu, że wartość ustalona przez TU jest zawyżona. W takiej sytuacji możesz sprzedać wrak po niższej cenie i żądać, by ubezpieczyciel wypłacił Ci różnicę między dokonaną przez niego wyceną a rzeczywistą wartością sprzedaży.
2023-10-17 18:20
2023-10-17 13:59
O to chodzi. Producent chce sprzedawac duzo aut
2023-10-17 14:09
Opinia wyróżniona
Kogo będzie stać, będzie elektrykiem jeździł.
2023-10-17 14:50
niż w spalinowych odpowiednikach cenowych i to sporo tańsze. Teraz za nową Teslę 3 mam coś koło 3000-3500zł ac oc nw assistance
2023-10-17 19:38
Za Clio mam 4 stówki, a za 3500 to mam następne :D
2023-10-19 13:56
Za 4 stówki to masz samo OC w najgorszej firmie. Zapytaj o ofertę na OC, AC (opcja warsztat na oryginalnych częściach, bez udziału i amortyzacji części), NNW, assistance i wtedy napisz ile ci wyliczyli - o ile ubezpieczą twoje 20-letnie Clio.
2023-10-17 23:22
Taki postęp ze ludzie coraz biedniejsi
2023-10-18 11:29
https://moto.trojmiasto.pl/Bedzie-nowy-podatek-dla-wlascicieli-aut-n182503.html
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
W skład Grupy Zdunek wchodzą marki:
Filmy