• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czytelnik: Auto elektryczne? Minimum 300 km zasięgu

mJ
12 lutego 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (325)
Nasz czytelnik mieszka w bloku i zastanawia się, czy zakup auta elektrycznego ma w ogóle sens. Na zdjęciu elektryczna Kia EV6 z zasięgiem około 500 km na jednym ładowaniu. Nasz czytelnik mieszka w bloku i zastanawia się, czy zakup auta elektrycznego ma w ogóle sens. Na zdjęciu elektryczna Kia EV6 z zasięgiem około 500 km na jednym ładowaniu.

Jeśli miałbym zdecydować się na zakup auta elektrycznego, to ten samochód musiałby oferować co najmniej 300 km zasięgu na jednym ładowaniu. Tak, żebym ładował go co 4-5 dni. Wówczas miałoby to jakikolwiek sens - napisał pan Michał. Czy zgadzacie się z opinią naszego czytelnika?



Kiedy kupisz swoje pierwsze auto elektryczne?

Napisał do naszej redakcji pan Michał, czytelnik portalu Trojmiasto.pl, który poruszył temat aut elektrycznych. Poniżej jego wiadomość.

Jak zapewne wiele osób mam mieszane uczucia co do kierunku, w którym zmierza motoryzacja. Mimo wielu niedociągnięć kładzie się bardzo mocny nacisk na elektryfikację. Obawiam się, że nie ma przed tym ucieczki.

"Elektryk" w... bloku



Zacząłem sobie wyobrażać moje życie, w którym posiadam auto elektryczne. Jak miałoby to wyglądać? Zasadniczym problemem jest fakt, że mieszkam w bloku. Możliwości ładowania są bardzo problematyczne. Nie posiadam miejsca w hali garażowej (choć wiem, że niewiele by to w tym przypadku zmieniło, bo przecież w halach nie ma ładowarek), a przecież nie będę zrzucał przedłużacza z trzeciego piętra, żeby naładować auto. Dlatego jedyną opcją jest skorzystanie z płatnych, ogólnodostępnych ładowarek.

W tych salonach kupisz auta elektryczne


Minimum 300 km zasięgu



Każdego dnia do pracy "wykręcam" około 60 km w dwie strony. Co przez pięć dni, od poniedziałku do piątku, daje w sumie 300 km. Z racji braku możliwości ładowania auta przy domu musiałbym ograniczyć liczbę tygodniowych wizyt na stacjach ładowania do minimum. Tym bardziej że muszę specjalnie do nich dojechać, bo ani w pobliżu miejsca zamieszkania, ani przy pracy nie ma takich urządzeń. To kolejny problem.

Dlatego też najważniejszym kryterium jest dla mnie zasięg. Musi być na tyle duży, żebym mógł ładować samochód co 4-5 dni.

"Elektrykom" mówię tak, ale pod warunkiem, że bez żadnych problemów, także zimą, takie samochody przejadą minimum 300 km. Zima to ważny poligon. Zdaję sobie sprawę, że w okresie zimowym zasięg w autach na prąd jest po prostu mniejszy.

Dopłaty do używanych aut elektrycznych? Dopłaty do używanych aut elektrycznych?

Wybór aut jest duży?



Wybór aut elektrycznych rzeczywiście jest coraz większy. Pamiętam, jak pierwsze "elektryki" pojawiały się na naszym rynku - ich zasięg oscylował w granicach 100-150 km na jednym ładowaniu. Dziś faktycznie większość samochód potrafi przejechać około 300 km. Wiąże się to oczywiście z dużym wydatkiem, bo dziś na niezłego "elektryka" trzeba wydać około 200 tys. zł. Cena to jedno, drugim problemem jest czas oczekiwania na wyprodukowanie takiego samochodu.

Hybryda ładowana z gniazdka - to powinna być przyszłość motoryzacji Hybryda ładowana z gniazdka - to powinna być przyszłość motoryzacji
mJ

Opinie (325) ponad 10 zablokowanych

  • Opinia wyróżniona

    (15)

    Ja tygodniowo robie 500km dom praca praca dom + wypad do sklepu. Też nie wyobrażam sobie życia z elektrykiem. Mieszkam w bloku w pobliżu nie ma żadnych stacji ładujących. Przedłużacza przez okno nie puszczę i musiałbym go ładowac co dwa dni. Tylko dizel

    • 99 14

    • Zmień pracę (5)

      Bi niedługo na paliwo nie zarobisz

      • 9 27

      • a ty zmień ruskie myślenie.

        • 15 10

      • I weź kredyt

        • 7 2

      • No faktycznie na tych szybkich ładowarkach to czysta oszczędność :P Sprawdź lepiej ceny ładowania!

        • 13 1

      • A ty na prund ;)

        • 2 0

      • Ty weź 3 etat na zakup elektryka aby pokazać sąsiadom. A jeśli masz tyle że kredyt nie potrzebny to stać cię na paliwo.

        • 1 0

    • jedno proste pytanie bym zadał dlaczego zaden ztych POlityków co tak je promują niema kupionego wlasnego elektryka tylko

      • 7 7

    • W davos żaden polityk ani nawet sam schwab nie używali elektrycznych samochodów

      Tylko same 4 i 5 litrowe silniki spalinowe. Chcą nam zakazać spalinowych aut a sami jeżdżą mało ekologicznymi i do tego używają prywatnych samolotów, które zużywają dużo więcej CO2 na osobę niż ich odpowiedniki liniowe. Nawet greta tam była. Na youtubie są nagrania na kanale rebel news.

      • 32 4

    • 100 km dziennie? (1)

      Mało kto mieszka w Elblągu i pracuje w Gdańsku. Większość ma do pracy jakieś 5 km

      • 11 17

      • Pewnie i 2-3 godz na stacji jadąc z rodziną w góry sama przyjemność.

        • 2 0

    • diesel? tylko benzyna, najbardziej bezawaryjna (2)

      Nie widzę ani jednej zalety diesla. Chyba że jeździsz ciężarówką.

      • 7 6

      • Benzyna i gaz sa dobre ale tylko do zapalniczek.

        • 3 5

      • Benzyna tylko w automacie

        Nie wyobrażam sobie jazdy jakims slabiątkiem w kiju. Aż przypominają mi się czasy Punto na elce. Błe.

        • 0 2

    • Weź rurę od odkurzacza (1)

      jeden koniec załóż na rurę wydechową, drugi koniec włóż przez okno do kabiny i sobie wtedy jedź z tym swoim dizlem.

      • 0 4

      • A ty włóż swoją pustą głowę do komina elektrowni.

        • 0 0

  • POpierwsze 80% ludzi w Polsce nie stac na auta nowe spalinowe a maja kupowac nowe elektryczne5 razy drozej ? (15)

    A po kilku latach takie auto trafia na złom bo wymiana akumulatora to jest nie opłacalna!!
    średni wiek auta spalinowego w Polsce ma 15 lat !! I elektryki oznaczają ze na auto będzie stać tylko bogatych !!
    Dlaczego POKOzycja która ma największą władze w UE nie żądała dla Polski okresów przejściowych! bo maja Polaków głęboko gdzieś ,ale o nakladanie kar dla Polaków to są pierwsi !!
    teraz wielkie zale ze unia europejska zabroni wjazdu do miasta spalinowym autom sami za nimi głosowaliście!!
    POKOzycja dostaje miliony jak Radek na prywatne konta by POpierali wszytko co chcą zachodnie panstwa które UE rzadza Francja Niemcy ,Holandia

    • 20 7

    • Nie kłam (10)

      Który elektryk jest 5 razy droższy od spalinowego odpowiednika?

      Po dopłacie od rządu wychodzi praktycznie to samo.

      • 0 10

      • kazdy elektryk kosztuje 5razy drozej ok praktycznie kazdego auta nowego wiec jak chcesz kogos oskrazac to zacznim sam od siebie (7)

        a doplaty są niewielki i nie bedą wieczne

        • 3 3

        • Nie pisz bzdur (6)

          Różnica cen to max 20% a nie 500%

          Gdyby było tak jak piszesz to najtańszy nowy elektryk kosztowałby 800 000 zł a nie 150 000 zł

          • 1 4

          • auto nowe kosztuje najtansze 40tys zł wiec wracj sie uczyc liczyc do szkoły elektryk mikrus kosztuje 150tysł (3)

            • 2 1

            • Jakie nowe auto kosztuje 40 tys (2)

              Proszę napisz

              • 1 2

              • liczyc nie potrafisz i sam nie potrafi poszukac (1)

                • 1 1

              • Czyli nadal nie możesz podać nazwy nowego auta za 40 tys

                Znajomy jak zrobił konfigurację mocniejszego spalinowego Golfa to mu wyszło 220 tys

                • 0 0

          • "najtańszy nowy elektryk kosztowałby 800 000 zł" (1)

            Zabierz wszyskie dopłaty jakie rząd łopatą daje tym nielicznym, których stać na zakup EV-a i wtedu zobaczysz ile naprawdę ten EV kosztuje Polaków.
            Nie tylko ciebie ale Polaków, bo wszcy w tych ulgach się zrzucamy na to, żebyś tu takie bzdety wypisywał.

            • 3 1

            • Można dodać do tego że wszystkie ekologiczne obostrzenia które nakłada UE na auta spalinowe to też sztuczne zawyżanie cen.

              • 1 1

      • "Po dopłacie od rządu wychodzi praktycznie to samo." (1)

        Nie kłam. To nie są pieniądze rządu. Rząd nie ma swoich pieniędzy. To są pieniądze polskich podatników. Również tych, których nie stać na zakup elektryka. Posiadacze EV, są pasożytami żerującymi na pieniądzach Polaków.
        Rząd powinien wprowadzić dodatkową opłatę za straty podatku drogowego, którego właściciele EV nie płacą.

        • 3 1

        • Skoro ja zrzucam się na wasze 500+

          To mi dołożycie to 70 tys do firmowego samochodu elektrycznego

          • 0 0

    • 18 750 zł tylko tyle jest dofinansowania do elektryków to praktycznie tyle co nic 200tys kosztuje ta byle jaka KIA (2)

      • 1 2

      • Za 18 750 zł. Kupię diesla albo benzynę, która dłużej pojeździ od EV-a. (1)

        • 3 1

        • dokladnie tak oni chca wykasowac wszystkie auta używane z rynku

          • 2 1

    • Pełna zgoda. Dałem minusa, bo nie mamy już czasu na okresy przejściowe dla opóźnionych w rozwoju biednych polaków. Globalne ocieplenie już i tak nas usmaży. Teraz gramy o to, żeby w ogóle jacyś ludzie przeżyli (najpewniej właśnie najbogatsi), bo większości się to nie uda.

      • 1 1

  • Elektryki (1)

    Kupiłbym takie auto tylko wtedy gdy będzie jak w Niemczech, Skandynawii dużo punktów ładowarek po kilkanaście stanowisk. Wtedy to będzie miło sens. W Gdyni jest kilka stanowisk nisko napięciowych, ale to za mało. Więc poczekam.

    • 6 5

    • Ile zaplacił za auto masz 200tys zl co 5 lat? stac cie nato? a to ciekaawe

      • 7 0

  • auta elektryczne... (6)

    ...Są niebezpieczne/garaże podziemne, promy, garaże w domach jednorodzinnych,porozmawiajcie że strażakami, tylko wanna z wodą na 24 h ,jak się zapali/ jak to zrobić np w garażu podziemnym?/

    • 14 3

    • Mity (3)

      Poza tym nowe baterie nie są już tak łatwopalne.

      • 0 8

      • (2)

        Są dokładnie tak samo łatwopalne jak stare. Conawyzej są lepiej zabezpieczone.

        • 7 2

        • Nie jesteś na bieżąco z technologią (1)

          Znajdź informację o palącym się BEV w Polsce w ostatnich 2 latach

          • 0 5

          • W bateriach jest nadal to samo i tak samo się pali. To że obudowa jest trwalasza nie powoduje że bateria pali mniej. Pali się tak samo tylko trudniej ja uszkodzić.

            • 4 0

    • a jak sie gazi ionstalacje elektryczną trzeba korzystac z proszku który kosztuje 100razy wiecej niz woda

      • 3 1

    • Serio chcesz gasić elektryka wodą czy to troll?

      • 2 1

  • Ładowanie w bloku. (1)

    Jak nie ma infrastruktury ładowania aut mieszkancow bloków to to wszystko będzie leżało

    • 8 0

    • za 5 lat bedzie ale co ztego jak ata zawsze beda koszmarnie drogie

      • 4 1

  • Nigdy nie bedzie uzywanych aut elektrycznych bo beda trafiac natychmiast na zlom idealna sytuacja dla producentów

    Dlatego przemysł motoryzayjny chetnie sie na to przestawia bo to dlanich ogromne zwiekszenie zysków!!
    A jednoczesnie oznacza ze bedzie tylko bogatych stac na auto!!

    • 18 0

  • Jeżdżę EV6 od roku, przejechaliśmy nią około 10.000km (16)

    Auto niezawodne i całkowicie bezawaryjne. Zużycie średnie z całego roku niewiele przekracza to, które obiecuje producent 18.6 vs 17.7kWh/100km. Przy tym przebiegu w mieście jedno ładowanie tygodniowo lub 3 ładowania na 2 tygodnie wystarczają, przy czym ładuję tylko tak, jak zaleca Kia czyli 20-80%. Z ładowaniem żadnych problemów, korzystam albo z Orlen Charge albo z ładowarki na Lotosie, ale jest też sporo ładowarek Greenway i Energii (w systemie Orlen Charge). Zasięg w lecie to spokojnie 400-500km w mieście w zależności od stopnia naładowania baterii (przy ładowaniu do 80% zasięg realny to 400km). W zimie jest gorzej i nie ma się co oszukiwać, zasięg spada o około 10% przy temperaturach do 0 stopni i o 20-25% przy temperaturach ujemnych. Zależy oczywiście czy jest garaż czy nie. W sytuacji gdy auto non-stop będzie stało na zewnątrz, w zimie zasięg będzie realnie wynosił około 300-330km w mieście. Większość obiegowych opinii o elektrykach pochodzi od ludzi, którzy nigdy nimi nie jeździli, więc potencjalnego kupującemu polecam kontakt z użytkownikami, którzy na bazie swoich doświadczeń są w stanie coś sensownego o prawdziwego powiedzieć i doradzić.

    • 7 24

    • (6)

      Ile lat wytrzyma ta bateria w polskich warunkach, na mrozie zwłaszcza? Wydaje mi się, że za 5-7 lat będziesz pozbywał się tego samochodu za 50% wartości albo już teraz zacznij odkładać na nową bateryjkę. Jak cię stać na taką rozrzutność to gratuluję, choć nie zazdroszczę ani trochę bo mam inne priorytety w życiu.

      • 7 1

      • No nie... (4)

        Kia daje 7 lat gwarancji lub 150.000km na cały samochód włącznie z baterią. Jeśli będziesz ładował od 20 do 80% większą część ładowań, Kia obiecuje około 90% pojemności baterii po takim okresie lub takim przebiegu. Także to kolejny mit. Być może gdyby ciągle ładować od 10 do 100% na ładowarkach 350kW to degradacja baterii będzie większa, ale nawet Tesle ładowane w Niemczech czy Norwegii na takich ładowarkach przejeżdżały na jednym pakiecie baterii po 250-300 tysięcy kilometrów.

        • 2 6

        • 250kkm to ja w 15 lat nie zrobię (2)

          • 3 0

          • Czyli nie ma problemu... (1)

            • 0 0

            • No nie ma

              Robię tyle co przeciętny Polak do 10 tys rocznei

              • 0 0

        • A co to jest 150 tys. km dla kogoś kto jeździ samochodem? A jak nie jeździsz to po co ci taka zabawka? Obiecanki cacanki z tą gwarancją i pojemnością. Jak co do czego przyjdzie to się okaże, że to twoja wina, że bateria nagle siadła albo się  zapaliła. Poza tym to też zależy od tego jak jeździsz. A to, że ktoś gdzieś tam na czymś przejechał ma się nijak do tej konkretnej baterii, którą masz. Pogadamy za 5 lat.

          • 5 2

      • za 7lat to by sprzedawał za 50% wartosci benzyniaka i by go sprzedał a elektryka nikt zużytego nie kupi!!

        wiec elektryk za te 7lat moze isc tylko na czesci bo reszta wymiana nieopłacalna

        • 4 1

    • Max3miasto masz elektryka, więc to jasne, że będziesz go chwalił (1)

      Nawtykali ci bajek przy sprzedaży, zapłaciłeś fortunę za blaszaka i występuje u ciebie szereg błędów poznawczych, oprócz tego jesteś po prostu zaślepiony drogim zakupem i za nic nie jesteś w stanie go skrytykować :)

      • 9 4

      • Nie, bazuje na doświadczeniu i argumentach a nie bzdurach wyczytanych

        W Internecie przez śliniących się do 20-letnich BMW pryszczatych nastolatków. Nie twierdzyz elektryki są najlepsze, mam też drugie auto, spalinowe. Chodzi mi tylko o to, żeby dyskusje prowadzić merytorycznie a nie na zasadzie - słyszałem, czytałem czy udaje mi się...

        • 2 0

    • Tyle jeżdżę rowerem.

      Chiny dały mi przykład jak żyć i być zdrowym. Jem mąkę z owadów 100zł/kg i jestem eko. Czekam na punkty za poprawność ale to wejdzie za parę lat.

      • 4 2

    • 150tys przez 7 lat zrobisz tylko w samym miescie! I zapomniałeś oddac o haczykach bo niema obecnie aut które dostaje 7 lat (1)

      na opony tez dostajesz? hahah to jak płatna reklama i jeszce jedno najtanszy modek 210tys !!!
      wiadomo nikt najtanszego nie kupuje praktycznie tez niema ich nawet w sprzedarzy !!

      • 3 2

      • Bzdura

        Ostatnio przez 7 lat to zrobiłem 80 tys

        Dojeżdżając codziennie do pracy, jeżdżąc do teściów do Krakowa na święta itp i jeżdżąc dwa raz w roku w góry Austria/Szwajcaria

        • 1 3

    • A da radę tę Twoją gablotę załadować bez telefonu? (2)

      Tak po prostu za gotówkę jak na stacji?

      • 1 1

      • Da rade - na Lotosie za 69 PLN bez limitu kWh. (1)

        Czyli zima 69 PLn za 270-300 km jazdy.

        • 3 0

        • A po 5 latach wydasz te oszczędności na nową baterię i jeszcze słono dopłacisz.

          • 0 0

    • Ten mityczny zasięg 500lm to w lecie, ale przy prędkości mniejszej niż 120 km/h

      Elektryki widuję na trasach w Niemczech, z reguły wloką się prawym pasem.

      • 3 1

  • Wszystko dla bogatych a emeryta po kilkudziesięciu latach pracy nie stać nawet na bilet autobusowy

    • 20 0

  • Co to jest 300km? (10)

    Śmiech na sali. Nie tknę palcem tych zabawek dopóki nie będą miały przynajmniej 700km zasięgu.

    • 17 1

    • A jaki średni zasięg ma kompakt ze zbiornikiem 40l? (9)

      Bo wg mnie max 400km...

      • 2 8

      • (7)

        Nie wiem czym ty jeździsz ale moja Toyota Yaris ma bak 42L i pali 6L/100 w cyklu mieszanym. Robię bez łaski 600-700km na baku. Do tego zawsze mam kanister 10L ze sobą co daje mi dodatkowe 100km+.

        • 6 0

        • Yaris nie jest samochodem kompaktowym... (6)

          To miejskie jezdzidelko więc porównywanie z większym autem, czy elektrycznym czy salonowym nie ma sensu. Bo każde większe auto będzie palić więcej. Ale na szczęście nie każdy musi jeździć Yarisem

          • 1 5

          • (4)

            Drugi mam o ładowności 1.5T mój ty geniuszu. A do lekkich dojazdów, po bułki czy na spacer - mam Yarisa. Owszem, duży pali więcej, ale nie aż tak dużo (8-9L w cyklu mieszanym). I mam w nim dodatkowe kanistry, łącznie 40L, więc zasięg również b. duży - lekko 700-800km.

            • 3 1

            • Ciągle wozisz kanistry? (3)

              Serio, w XXI wieku? Kiedy stacje są co 5-10km??? Hahahaha, weź się człowieku nie kompromituj... Moim drugim autem nie jest Ferrari tylko Touareg 3.0TDI, który na 100litrowym zbiorniku robi na długich trasach 1000km, bez konieczności wożenia pieryliarda zapasowych litrów w bagażniku czy na pace... No ale jak kto woli....

              • 3 3

              • (2)

                Jak się z miasta nie ruszasz to może i masz stacje co 5-10km. Poza tym mówię chyba wyraźnie, że kanistry mam w samochodzie 1.5T czyli bagażowym gdzie tych kanistrów w ogóle nie widać w środku, a nie w żadnym bagażniku. Piszesz takie bzdury, że widać, że mam do czynienia z dzieckiem mentalnym, które w parę lat nie przejedzie tego co ja w miesiąc, więc z kim i o czym ta rozmowa w ogóle?

                Jak dla mnie to możesz i czołgiem 100/100 jeździć. Twoje pieniądze, twoja sprawa. Ale nie próbuj mnie zmuszać jakimiś prowokacjami, żebym przyjął twój chory system wartości i myślenia. Już i tak wystarczy, że wywaliłeś kasę na elektropadło, które za chwilę będziesz złomował. Ale i tacy są potrzebni na świecie, na kimś trzeba kasę robić.

                • 1 2

              • Zapakuj swojego Yariska na pakę swojego Latka (1)

                I ciesz się życiem... Hahahaha Uwielbiam takich ludzi jak ty, mam bekę przez pół dnia. Takie tabletki na ból d.py widziałem ostatnio. Weź sobie, może ci ulży

                • 1 1

              • Wyglądasz na typowego, zakompleksionego i**otę.

                • 0 0

          • Nie każdy ma kompleksy, żeby do miasta jeździć Ferrari tylko dlatego, że go stać na to.

            • 1 2

      • Mój samochód ma zbiornik 75l i wg producenta zasięg 1800km na trasie

        • 1 0

  • Jazda od ładowarki do ładowarki... (5)

    Jedziesz gdzieś, musisz uwzględnić czy masz zasięg bo jak nie to staniesz w szczerym polu i nic nie zrobisz. A jak ładowarka nawali tuż przed twoim przybyciem albo będzie kolejka? Kisisz. Nie, dziękuję. Wolę dobrą spalinę i jeszcze kanister z paliwem do tego. Nawet jak mi zabraknie paliwa to zawsze ktoś się zatrzyma, odsprzeda parę literków i jakoś będzie. A elektryk co? Wyssam prąd z cudzej baterii? Poza tym co z bateriami po paru latach? Degradacja na mrozie na pewno szybko postępuje. Za kilka lat będzie wysyp elektryków za bezcen bo z baterią o pojemności 50% nominalnej czyli o zasięgu 100-150km.

    Jak kogoś stać na taką rozrzutność to gratuluję i nic mi do tego. Ale denerwuje mnie to pranie mózgu ludziom, że elektryk lepszy. Jeszcze długo nie będzie lepszy o ile w ogóle. Prędzej w wodór uwierzę. Póki co elektryki robią wrażenie bo jest ich wciąż mało, a co w sytuacji, gdy pół osiedla czy dzielnicy będzie chciało doładować się w tym samym czasie? Czy ktoś w ogóle o tym pomyślał? Przecież krajowa energetyka tego nie wydoli w życiu.

    • 20 2

    • Samochód sam to liczy i pokazuję gdzie możesz dojechać i ile podładować (4)

      • 0 6

      • Czasami, jak nie podładujesz do pełna

        Po przejechaniu 25 kilometrów mówi, żeby wrócić spowrotem do ostatniej ładowarki. :D
        Czytałeś artykuł, test dziennikarza Auto Świata, który jechał elektrykiem kilkaset kilometrów przez Polskę nad morze? Przy okazji musiał zachaczyć o Elbląg, chociaż wcale nie chciał tam jechać.

        • 7 1

      • (2)

        I ja tak mam całą drogę się zastanawiać? A może 50km/h jechać bo wtedy dojadę do ładowarki, a jak przycisnę to mi zabraknie? Daj spokój, to jest i**otyczne. W spalinie doleję z kanistra parę literków albo pożyczę od kogoś i zawsze dojadę do stacji.

        • 8 1

        • Nie musisz ani dolewać ani pożyczać (1)

          Stacji benzynowych jest więcej niż zwolenników EV-ów. :D

          • 3 1

          • Powoli zacznają znikać z krajobrazu

            • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bezpłatne badania dla kierowców zawodowych (1 opinia)

(1 opinia)
badania

Premiera MINI Cooper F66

Premiera MINI Cooper F66

Sprawdź się

Sprawdź się

Car-sharing to:

 

Najczęściej czytane