• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Masz opony całoroczne? Warto je sprawdzić przed zimą

mJ
30 listopada 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Prawidłowe ciśnienie - to podstawa poprawnego użytkowania opon. Prawidłowe ciśnienie - to podstawa poprawnego użytkowania opon.

Opony całoroczne to duża wygoda dla właściciela pojazdu, bo nie trzeba ich sezonowo wymieniać. Trzeba jednak pamiętać, że nie jest to ogumienie w pełni bezobsługowe. Warto przed zimą zweryfikować stan takich opon u wulkanizatora.



Czy korzystasz z opon całorocznych?

Według Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego w naszym kraju 15 proc. kierowców korzysta z opon całorocznych. Wielu z nich bagatelizuje jednak sezonowe kontrolowanie takiego ogumienia. Zaleca się przed sezonem zimowym odwiedzić serwis wulkanizacyjny i zweryfikować stan opon, a także zaworków, poziomu ciśnienia czy prawidłowego wyważenia kół.

Czy opony wielosezonowe są bezpieczne? Odpowiadają eksperci z Politechniki Gdańskiej Czy opony wielosezonowe są bezpieczne? Odpowiadają eksperci z Politechniki Gdańskiej

- Skoro masz porządne opony i montowałeś je w profesjonalnym serwisie - to teraz czas na prawidłowe ciśnienie i eksploatację. Pojedź do serwisu, w którym sprawdzą, czy koła są dalej dobrze wyważone. Jeśli czujesz wibracje na kierownicy, to układ zawieszenia, mocowanie silnika i układ kierowniczy czują to jeszcze bardziej. Jeśli widzisz, że ciśnienie spada bardziej, niż wynika to z pogody, to albo jest nieszczelność między oponą a rantami felgi, albo zaworek jest uszkodzony, albo masz przebitą oponę. W serwisie to zweryfikują. Temperatura spada, więc zmniejsza się ciśnienie - koniecznie dopompuj. To ostatnie dotyczy oczywiście też tych wszystkich z nas, którzy wymieniali opony na zimowe w październiku przy temperaturach 7-10 st. Celsjusza. Teraz są 1-3 stopnie, a za chwilę będzie jeszcze zimniej. Więc jeśli przy plus 10 st. mieliście prawidłowe ciśnienie w kołach, to teraz będzie zbyt niskie i trzeba je dopompować. Inaczej droga hamowania i hałas opon się zwiększa, a przyczepność i odporność na poślizgi zmniejsza - wyjaśnia Piotr Sarnecki, dyrektor generalny Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego (PZPO).
Czytaj także:

Kiedy powinno się wymienić opony na zimowe?



Dobrej jakości opony to podstawa bezpieczeństwa. Właściwie dobrane ogumienie może skrócić drogę hamowania od kilku do nawet kilkunastu metrów. Według ekspertów najważniejsza jest zasada "3xP", czyli: porządne opony, profesjonalny serwis, prawidłowe ciśnienie.

Porządne opony to przede wszystkim opony nieużywane, zapewniające odpowiednią przyczepność, drogę hamowania i odporność na tzw. aquaplaning. Przed zakupem koniecznie sprawdź symbole oraz oznaczenia na etykietach. Pamiętaj, gwarancja na ogumienie renomowanych producentów obowiązuje od daty zakupu, a nie daty produkcji.

Czytaj także:

Nowe etykiety na oponach. Co się zmieniło?



- Jeśli masz opony całoroczne, zwróć uwagę na symbol płatka śniegu na tle góry (symbol alpejski). Oznacza on homologację zimową, którą mają wszystkie dobre opony całoroczne. A więc potwierdzenie, że takiego ogumienia można używać zimą w krajach, gdzie wprowadzono wymóg jazdy na oponach zimowych - dodaje.
Drugą kwestią jest prawidłowe ciśnienie opon. Wartość ciśnienia rekomendowaną dla danego modelu można znaleźć w instrukcji pojazdu, a często również na dole środkowego słupka od strony kierowcy. W opinii ekspertów ciśnienie powinno być mierzone minimum raz w miesiącu, nawet jeśli samochód ma odpowiednie czujniki. Tymczasem jedynie 40 proc. kierowców deklaruje, że tylko czasem sprawdza jego poziom. Wystarczą dwa dni jazdy ze zbyt niskim ciśnieniem, a zużyjemy opony tak, jak przez tydzień z ciśnieniem prawidłowym.

- Jeśli nie sprawdzamy ciśnienia, to opony starczą nam na trzy razy krócej. Zbyt niskie ciśnienie w oponach powoduje nawet dwukrotny wzrost temperatury warstw wewnętrznych - a to już prosta droga do rozerwania opon w czasie jazdy. Opony niedopompowane o 0,5 bara są aż o 3 dB głośniejsze i wydłużają drogę hamowania nawet o 4 metry - alarmuje Sarnecki.
Kolejną istotną kwestią jest profesjonalny warsztat z odpowiednim sprzętem, który skrupulatnie zweryfikuje stan opon.

Serwisy wulkanizacyjne w Trójmieście


Czytaj także:

Zima za rogiem. Ostatni dzwonek, żeby nie dać się jej zaskoczyć

mJ

Opinie (70) 2 zablokowane

  • Mamy 2 auta, większe ze zmiana sezonowa ogumienia, mniejsze z całorocznymi (3)

    Tym mniejszym w trudnych warunkach zimowych nie jeździmy poza Gdansk i to rozwiązanie się sprawdza, warto tez mieć opony całoroczne lepszej klasy.

    • 32 21

    • A my mamy 4 auta (1)

      Po jednym na każdą porę roku. Ale to jakoś tak za mało. Niedługo kupimy jeszcze 8 i będziemy mieli na każdy miesiąc roku inny.

      • 39 7

      • My mamy 8

        Po dwa na każda porę roku... tzn jedno do jazdy w dzień, a drugie do jazdy w nocy.

        • 6 0

    • Ja również mam dwa auta. Białym jeżdżę w upały, ciemnym w pochmurne dni.

      To się sprawdza

      • 4 0

  • naganiacze... (3)

    Ciśnienie i stan bieżnika to każdy sobie umie sprawdzić sam

    • 38 3

    • Coraz więcej osób poszło po rozum do głowy i przesiadło się na całoroczne, to i się gumiarzom łatwy zarobek od naiwniaków skończył.
      Ratują się jak mogą :D

      • 23 5

    • Wyważasz też w domu ? (1)

      • 2 23

      • Wyważam, jak zauważę drgania przy 140 a nie co pół roku na wszelki wypadek.

        • 22 2

  • Dla Polskiego kierowcy nawet sliki to opony całoroczne:) (2)

    O czym my wszyscy mówimy jak komplet w miare porządnych opon jest dwa razy więcej warty niż samochód.... ale przecież Niemiec płakał jak sprzedawał a każdy Polski użytkownik tego samochodu czeka na telefon ze stajni F1 .
    Zmienić przepisy i usuwać samochody z obiegu za nieprawidłowe ogumienie!

    • 20 10

    • stajnia F1 xD dobre !

      • 2 2

    • nie przesadzaj z tą wartością, 16" zimowe Nokiany masz za 1200zł

      to nawet trudno znaleźć 2 razy tańszy rower, a co dopiero samochód

      • 8 1

  • Opony całoroczne to zły pomysł (16)

    Na zimę powinny być opony zimowe z miękkiej gumy, o lepszych parametrach w minusowch temperaturach.
    A na lato letnie z twardej gumy.

    Opony całoroczne przyrównać można do jesiennego płaszcza. Zimą w nim za zimno, a latem ukrop.

    • 20 50

    • Raczej kiepskie porównanie... (12)

      Idąc dalej tym tropem to trzeba by mieć inne opony rano kiedy sa przymrozki, a inne po południu kiedy temperatura jest na sporym plusie. Opony całoroczne zachowują praktycznie te same właściwości co letnie i zimowe (szczególne w naszym klimacie) przy minimalnie wyższym zużyciu. Co więcej taką oponę częściej się wymienia, bo robi większy przebieg, a co za tym idzie guma ma lepsze parametry niż kilkuletnia na lato albo zimę (bo bieżniki jeszcze ok). Jeżdżę na (dobrych) całoroczniakach od ponad 6ciu lat i nie zamierzam wracać do sezonowek.

      • 28 6

      • uniwersalne zawsze będą kompromisem (11)

        i o ile latem różnicy się nie odczuje to zimą już ona jest. Jasne, da się jeździć, ale mi mniej doskwiera zimówka latem niż uniwersalna zimą. Jak się śmiga dychę rocznie można się zastanowić nad jazdą cały rok na całorocznych, albo na zimówkach. Ale przy 2 dychach rocznie to już bez sensu. Opony wytrzymują około 50 tys km więc akurat na 5 lat dwa komplety, zimowe i letnie. Wszystko zależy ile się jeździ.

        • 11 9

        • latem jest gorzej przy 30 st na autostradzie.

          • 3 4

        • (7)

          Co za bzdury człowieku piszesz, albo jesteś naganiaczem. Od 12 lat jeżdże na całorocznych nawet jak jest dużo śniegu to idzie samochód jak przecinak.

          • 17 8

          • tico (2)

            to wszędzie wchodzi jak przecinak

            • 5 7

            • (1)

              Nie dyskutujemy o Twoim złomie.

              • 2 3

              • Te same prawa fizyki działają na Tico jak i na Porsche.

                • 4 0

          • jakie opony? (1)

            bo drugi sezon jeżdżę na całorocznych, w śniegu lepiej sobie radzą od letnich ale gorzej od zimowych,

            • 2 1

            • wszystko zależy co kto do czego porównuje

              i tak słabe zimówki mogą być zimą gorsze niż dobre całoroczne, dobre całoroczne mogą być słabsze niż dobre letnie, ale dopiero w warunkach ekstremalnych. W normalnej jezdzie jest praktycznie tak samo, jak jedziesz bardzo bardzo szybko po zakrętach to całoroczne spiszą się gorzej od dobrych letnich. Wszystko zależy, zresztą jak w każdej dziedzinie. Jak czytasz opinie, że dane opony są super to miej z tyłu głowy, że może pisał to ktoś kto jeździł na rozpadających się, zjechanych szrotach i stąd jego wysoka ocena, która będzie fałszywa dla kogoś kto jeździł na świetnych oponach.

              • 0 0

          • (1)

            to ty piszesz bzdury naganiaczu. Najlepsze uniwersalne sprawują się zimą jak przeciętne zimówki marek typu Nexen albo coś takiego. Taka całoroczna nigdy nie pojedzie jak Conti, albo Nokian. Ale jak jeździsz po czarnym asfalcie bo w sumie śniegu u nas mało zimą, to nie zauważysz różnicy. Zauważysz ją dopiero jak będziesz musiał wyjechać z jakiejś gruntówki która nie jest odśnieżana. Wtedy poczujesz że zimówka premium nawet z bąblami lepiej idzie.

            • 2 0

            • jak jeździsz po mieście to spokojne stykną całoroczne, jak napada dużo śniegu to i tak będziesz

              stał przez innych, którzy albo nie zmienili opon, albo nie potrafią jeździć w takich warunkach albo...itp itd. A jak ktoś ma napęd 4x4 to niech ma z tyłu głowy, że jego samochód rusza i może jechać po łukach szybciej niz 4x2, ale hamuje tak samo.

              • 1 0

        • nie masz zbyt dużego pojęcia o oponach całorocznych (1)

          Całoroczne to pewien kompromis (choć właściwie to każda opona nim jest) i nie mają większego sensu przy dużych przebiegach, to oczywiste, ale większość ma profil i mieszankę bliższą oponom zimowym i jest oficjalnie certyfikowane jako opona zimowa.

          W praktyce, dobre opony całoroczne bez problemu dają radę zimą a znacząca różnica względem opon sezonowych jest odczuwalna nie zimą a latem.

          • 3 1

          • to raczej ty nie rozumiesz sensu mojej wypowiedzi

            nie napisałem że nie dają rady zimą tylko że nie są tak dobre jak zimówki. Z resztą sam piszesz że mają skład bliższy zimówkom. Nie taki sam a bliższy. Do tego lamelki w bieżniku nie są aż tak agresywne jak w oponie zimowej. Ta opona nigdy nie pojedzie jak zimówka zimą. A jak wyprodukują taką co jednak pojedzie to latem też będzie jeździć jak zimowa bo w gruncie rzeczy zimówka jest bardzo uniwersalną oponą.

            • 0 0

    • Mam całoroczne - są bdb

      Wcześniej nie bardzo ufałem tego typu oponom. Kolejne też będą takie.

      • 15 3

    • Idąc tym tokiem myślenia nosisz kożuch zamiast 1 miesiąc w roku 5.... (1)

      Opony zimowe na wybrzeżu sprawdzają się przez dwa tygodnie max 1 miesiąc... Całoroczne sprawdzają się przez 5 miesięcy...
      Zimowe opony dużo gorzej spisują się na mokrej jezdni niż całoroczne. A ile mamy śniegu a ile mamy mokrej jezdni???

      • 1 2

      • bzdury, zimówki sprawują się dobrze również na mokrym

        uniwersalne za to sprawują się dobrze również latem, natomiast zimą przeciętnie

        • 1 0

  • no tak, w serwisie popaczają i od razu zobaczą drobną nieszczelność opony czy zaworka.

    • 17 4

  • Jak coś jest do wszystkiego (9)

    to tak na prawdę do niczego. Właśnie wymieniłem opony na zimowe w dwóch autach . Jazda nieporównywalna

    • 8 37

    • Całoroczne marki premium (6)

      w lecie wróciły z Chorwacji w strzępach . Do d....py. A ja wróciłem do dwóch kompletów . Na zimę i na lato..

      • 8 16

      • Podaj nazwę producenta, bo inaczej brzmi to jak reklama wulkanizacji. (2)

        • 17 4

        • Yokohama

          • 1 0

        • musial by podać nazwę wulkanizacji by brzmiało to jak reklama

          • 0 0

      • dziwne, ja już jeżdżę od 4 lat do Chorwacji na całorocznych i sobie chwalę (1)

        • 19 3

        • może goodyear albo michellin?

          on pisał o yoko, no i tu też wskazówka dla niego - to że yoko się posypały, nie znaczy że inne całoroczne się posypią. Nie uogólniać bo często prowadzi do błędnych wniosków.

          • 1 0

      • Hhaa

        Człowieku co za bajki opowiadasz opona w strzępach haha.to co dryftujesz czy co.kiedyś przejechałem upalne lato na zimówkach i jakoś sie nie rozpadły.

        • 2 0

    • (1)

      Jeżdżę na całorocznych A/T, napęd 4x4.
      Jazda po asfalcie oraz offroad.
      Na całorocznych tak samo dobrze mi się jeździ jak latem na letnich, a zimą na zimowych.

      • 9 4

      • zależy gdzie mieszkasz, ja trochę na uboczu i u mnie nie odśnieżają prawie w ogóle. Dodatkowo mam napęd tylko na jedną oś. Tutaj mi się zimówki spisują dużo lepiej. W mieście bez różnicy. Akurat ja śmigam cały rok na zimowych, ale nie zasuwam więc i latem nie odczuwam różnicy. Z pewnością bym ją odczuł gdybym jeździł agresywnie. Sam widzisz że wszystko zależy jak się oponę użytkuje. Ale wystarczy spojrzeć na bieżnik całorocznych by zauważyć że nie jest tak agresywny jak zimowych. Z resztą mieszanka też nie jest aż tak miękka.

        • 1 0

  • Wyważenie kół to wyższa szkoła jazdy. W krótkim czasie odwiedziłem 5 wulkanizacji w Gdańsku (9)

    i w żadnej nie potrafili wyważyć tak, żeby nie było wyczuwalnych drgań na autostradzie przy 120-140 km/h. Felgi i opony bez żadnych bić. Testy drogowe i inne czary, a w każdym zakładzie stwierdzano, że w poprzednim źle wyważyli.
    Pojechałem na małą wulkanizację w Płocku i dopiero tu wyważyli idealnie.
    O co tu chodzi?

    • 34 3

    • Jak nie wiadomo o co chodzi to zawsze chodzi o kasę :)

      • 7 3

    • Tak to jest jal zaklady (2)

      maja gdzies kalobrowac co jakis czas maszyne do wywazania.. przeciez dziala.. ostatnio mialem sytuacje wywazone 4 nowe opony, niby na 0, na autostradzie prz 130 wibracje, ze sie nie da jechac.. wizyta w innej wulkanizacji z dosyc nowa maszyna i niedowazenie w granicach 40-50g na kazde kolo...

      • 7 2

      • 40-50g?

        40-50g na każde koło to krzywa felga że huhu

        • 1 2

      • kalibracja masz rację ale o kilka a nie 40-50

        40-50g buahaha
        to nie kalibracja tylko po krawężnikach wysokich jeździsz jak po autostradzie

        • 2 0

    • Ze jest problem w maglownicy

      lub w zawieszeniu

      • 3 1

    • skalibrowana wyważarka to nie wszystko..

      ..opona po założeniu musi się ułożyć odpowiednio, a to czasami chwilę trwa, dopiero po ułożeniu powinno się wyważyć na dobrej wyważarce. Czasami w sezonie niektórym nie chce się wyczyścić błota i piachu z felgi przed zdjęciem starej opony, co skutkuje wyważanie z dodatkowym obciążeniem, które po czasie odpada i efekt jest jak wyżej opisany, pojawiają się bicia przy większych prędkościach. Opony są robione z różnych mieszanek, trzeba niestety o tym pamiętać i czasami nie ma wyjścia, trzeba drugi raz doważyć.

      • 0 0

    • nigdy jeszcze nie miałem problemu z wyważeniem

      oprócz przypadku kiedy to pojawił się na oponie bąbel i zwyczajnie wystawał przez co biła

      • 0 0

    • O co chodzi?

      O szrot którym jeździsz. Korzystam z różnych warsztatów i jakoś nigdy nie było problemu.

      • 0 1

    • odpowiadam

      w kierowcy

      • 0 0

  • my całorocznie jeździmy na zimowych

    sprawdzę w czerwcu, jak ceny będą normalne

    • 11 3

  • najlepsza wulkan(izacja) na Osowej

    • 1 9

  • Temperatura spada, więc zmniejsza się ciśnienie (4)

    No to policzmy, o ile spada to ciśnienie. Podpowiem, ok 0,007 bara na 1st. C, czyli, jak napompujesz 2,3 bara w 20st c, to przy 0 będzie ~ 0,15 bara mniej. a przy -20 już 0,3 bara mniej. żeby uzyskać te 0,5 bara mniej, którym tak straszą, musiało by być ok 35 stopni mrozu. Wtedy ci, co nie wiedzą, jak pompować koła nawet nie wystawią nosa spod kołdry.

    • 25 2

    • 3 cia zasada termodynamik (1)

      gdzie jest roznica temperatur jest roznica objetosci.

      • 1 0

      • coś dzwoni ale nie w tym kościele

        termodynamika tak
        3 zasada nie

        • 1 0

    • Pozostaje jeszcze kwestia tego że koła się grzeją podczas jazdy (przednie dużo bardziej), zwłaszcza podczas jazdy po mieście.

      • 3 0

    • Ale oni nie pisali o samej różnicy temperatury

      Ludzie śmigają cały rok na jednym komplecie i nie zwracają uwagi na ciśnienie. Nie wziąłeś pod uwagę że pomiędzy tymi 23 stopniami a - 20 mija jakieś pół roku i powietrze samo schodzi jeśli nie dbasz i nie dopompowujesz więc teoretycznie może wyjść różnica pół bara.

      • 1 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pomorskie Targi Autokosmetyki 2024

10 - 25 zł
Kup bilet
targi

Dni testowe w promotocykle chwaszczyno

dni otwarte

Pomorska Giełda Modeli Samochodów

kiermasz

Sprawdź się

Sprawdź się

Jakiej kolorystyki są autobusy nr 171?

 

Najczęściej czytane